Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
25 stycznia 2012 19:21 | Maryla
Tak mi przykro....
Nie mieszkam w Polsce juz od wielu lat ale jestem calym sercem zwiazana z ludzmi, ktörych zawsze podziwialam.
Pani Jarocka nalezala do tej wspanialej grupy ludzi, ktörzy swoja obecnoscia wzbogacaja nasze zycie. Dzis dopiero zdalam sobie sprawe z faktu.ze znam Pania Irene tylko usmiechnieta..Jej usmiech cieply,otwarty,niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju.
Zycze Pani, Pani Ireno aby mogla sie Pani nadal usmiechac, wolna od trosk i klpotow twgo swiata....
Niech towarzyszy Pani milosc ludzi ktörzy Pania kochaja,bo "ludzie ktörych kochamy nigdy nie umieraja-bo milosc jest niesmiertelna"
Nie mieszkam w Polsce juz od wielu lat ale jestem calym sercem zwiazana z ludzmi, ktörych zawsze podziwialam.
Pani Jarocka nalezala do tej wspanialej grupy ludzi, ktörzy swoja obecnoscia wzbogacaja nasze zycie. Dzis dopiero zdalam sobie sprawe z faktu.ze znam Pania Irene tylko usmiechnieta..Jej usmiech cieply,otwarty,niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju.
Zycze Pani, Pani Ireno aby mogla sie Pani nadal usmiechac, wolna od trosk i klpotow twgo swiata....
Niech towarzyszy Pani milosc ludzi ktörzy Pania kochaja,bo "ludzie ktörych kochamy nigdy nie umieraja-bo milosc jest niesmiertelna"
25 stycznia 2012 19:13 | Dorota Legionowo
Dla Wspaniałej Pani Irenki
Głebokie wyrazy współczucia dla całej rodziny Pani Irenki, Kobiety która zawsze pozostanie w naszych srcach, Jako MOTYL KÓRY ZAWSZE będzie LATAŁ.
25 stycznia 2012 18:40 | Maciek
Tak żyć, by coś zostało z tych dni...
Serdeczne wyrazy współczucia dla Pana Michała, całej rodziny i wszystkich bliskich oraz fanów naszej Pani Irenki.
W tym wszystkim pocieszające jest, że tyle osób w „Księdze Gości” pragnie wspólnie przeżywać te smutne dni. Jestem fanem Pani Irenki zaledwie od kilkunastu miesięcy, ale od początku zauważyłem, że tą wspaniałą osobę otaczali tez niezwykli ludzie. Myślę, że wiele osób podziwiało Jej mądrość, skromność, optymizm i wrażliwość i chciało się tego od Niej uczyć, o czym świadczą tak liczne wpisy i wypowiedzi. Wspaniałe są historie ludzi splątane z historią Jej życia.
Teraz widzę, jakie miałem szczęście, że 25 czerwca zeszłego roku byłem na koncercie Pani Irenki w Żninie. Był to mój pierwszy jej koncert. Ale przecież nie miał być ostatnim... Była naprawdę ciepła, rodzinna atmosfera, Pani Irenka każdą piosenkę poprzedzała zapowiedziami, które czasem zamieniały się w krótkie anegdoty związane z tymi piosenkami lub ważnymi chwilami z życia naszej Gwiazdy. Zaraz po koncercie Pani Irenka podpisywała swoje płyty. Była to piękna chwila, kiedy można było podejść na wyciągnięcie dłoni. Trochę żałowałem, bo była taka okazja, żeby powiedzieć kilka miłych słów, ale było tyle osób jeszcze czekających na autografy, że ostatecznie nie odważyłem się, aby zacząć rozmowę i skończyło się na autografach. Wybrałem się na ten długo oczekiwany koncert w towarzystwie moich rodziców. Był początek lata, scena usytuowana była tuż nad jeziorem. Tak sobie myślałem wtedy, a teraz wiem to na pewno – to był jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. A teraz, kiedy wiem, że już się nie powtórzy, nabrał w mojej pamięci wartości wręcz magicznej.
Jej dwie fotografie zdobią wnętrze mojego pokoju. Była mi bliska nie tylko ze względu na wspaniałe piosenki, ale i jej mądrość, urodę i ciepło osobowości, optymistyczne podejście do rzeczywistości, które było zawarte w jej piosenkach i wypowiedziach. Wspaniale, że istnieje strona internetowa, gdzie można w każdej chwili obejrzeć np. wywiad z Panią Irenką, tak jak gdyby nic się nie zmieniło...
PANI IRENKO... dziękuję za wszystko ... i jeszcze za to nieuchwytne „coś” - połączenie dobra, ciepła i radości w Pani uśmiechu, spojrzeniu i głosie... Każdy dzień był ważny. Z tych dni pozostanie bardzo wiele...
Serdeczne wyrazy współczucia dla Pana Michała, całej rodziny i wszystkich bliskich oraz fanów naszej Pani Irenki.
W tym wszystkim pocieszające jest, że tyle osób w „Księdze Gości” pragnie wspólnie przeżywać te smutne dni. Jestem fanem Pani Irenki zaledwie od kilkunastu miesięcy, ale od początku zauważyłem, że tą wspaniałą osobę otaczali tez niezwykli ludzie. Myślę, że wiele osób podziwiało Jej mądrość, skromność, optymizm i wrażliwość i chciało się tego od Niej uczyć, o czym świadczą tak liczne wpisy i wypowiedzi. Wspaniałe są historie ludzi splątane z historią Jej życia.
Teraz widzę, jakie miałem szczęście, że 25 czerwca zeszłego roku byłem na koncercie Pani Irenki w Żninie. Był to mój pierwszy jej koncert. Ale przecież nie miał być ostatnim... Była naprawdę ciepła, rodzinna atmosfera, Pani Irenka każdą piosenkę poprzedzała zapowiedziami, które czasem zamieniały się w krótkie anegdoty związane z tymi piosenkami lub ważnymi chwilami z życia naszej Gwiazdy. Zaraz po koncercie Pani Irenka podpisywała swoje płyty. Była to piękna chwila, kiedy można było podejść na wyciągnięcie dłoni. Trochę żałowałem, bo była taka okazja, żeby powiedzieć kilka miłych słów, ale było tyle osób jeszcze czekających na autografy, że ostatecznie nie odważyłem się, aby zacząć rozmowę i skończyło się na autografach. Wybrałem się na ten długo oczekiwany koncert w towarzystwie moich rodziców. Był początek lata, scena usytuowana była tuż nad jeziorem. Tak sobie myślałem wtedy, a teraz wiem to na pewno – to był jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. A teraz, kiedy wiem, że już się nie powtórzy, nabrał w mojej pamięci wartości wręcz magicznej.
Jej dwie fotografie zdobią wnętrze mojego pokoju. Była mi bliska nie tylko ze względu na wspaniałe piosenki, ale i jej mądrość, urodę i ciepło osobowości, optymistyczne podejście do rzeczywistości, które było zawarte w jej piosenkach i wypowiedziach. Wspaniale, że istnieje strona internetowa, gdzie można w każdej chwili obejrzeć np. wywiad z Panią Irenką, tak jak gdyby nic się nie zmieniło...
PANI IRENKO... dziękuję za wszystko ... i jeszcze za to nieuchwytne „coś” - połączenie dobra, ciepła i radości w Pani uśmiechu, spojrzeniu i głosie... Każdy dzień był ważny. Z tych dni pozostanie bardzo wiele...
25 stycznia 2012 18:34 | w.a.
Nie mijaj życie me,nie mijaj
Nie zabraniajcie mi sie smucić,choć przecież Pani Irenka zawsze taka radosna była.
Odeszła do lepszego świata.
Żal i smutek zastał tutaj.
Odeszła do lepszego świata.
Żal i smutek zastał tutaj.
25 stycznia 2012 18:32 | Beata
Dziękuję za piosenki...
....Kocha się raz, Był ktoś, Ty i ja, By coś zostało z tych dni, Wymyśliłam Cię, Śpiewam pod gołym niebem, Nie wrócą te lata...... i wiele, wiele innych, pięknych piosenek. Słucham ich, śpiewam i będę pamiętała. Dziękuję za nie i każdy Pani uśmiech !
25 stycznia 2012 18:25 | Marzena z Gdańska
Właśnie oglądam powtórkę Szansy na sukces i tak mi ciężko!
Na regale w moim pokoju stoi zdjęcie Pani Irenki z promocji ksiązki, gdzie stoimy razem takie uśmiechnięte!
Jestem trzydziestoparolatką i dla mnie Pani Irenka to najwspanialsza osoba, którą poznałam! To ciepło, serdeczność, magia tych wielkich, przeslicznych oczu- NIGDY PANI NIE ZAPOMNĘ!
Powinnam sie uczyc do sesji ale nie mam siły, ciagle jest Pani w mojej głowie!
DO ZOBACZENIA, KIDYŚ JESZCZE SIĘ SPOTKAMY
Na regale w moim pokoju stoi zdjęcie Pani Irenki z promocji ksiązki, gdzie stoimy razem takie uśmiechnięte!
Jestem trzydziestoparolatką i dla mnie Pani Irenka to najwspanialsza osoba, którą poznałam! To ciepło, serdeczność, magia tych wielkich, przeslicznych oczu- NIGDY PANI NIE ZAPOMNĘ!
Powinnam sie uczyc do sesji ale nie mam siły, ciagle jest Pani w mojej głowie!
DO ZOBACZENIA, KIDYŚ JESZCZE SIĘ SPOTKAMY
25 stycznia 2012 18:13 | a.
"Zielona lipka"
Przedziwny jest los tej piosenki - nie bylo jej przez tyle lat. Wrocila niedawno z jak dziwnie teraz brzmiacym tekstem .
25 stycznia 2012 18:12 | Kasiek z Ostrowca
śpiewaj nam w niebiosach z chórami anielskimi (*) (*) (*)
Pani Irenko,nasz "kolorowy Motylku'' żal,łzy,smutek wielki,za Tobą... żegnaj (*)
Wyrazy głębokiego współczucia dla całej rodziny i fanów...
Wyrazy głębokiego współczucia dla całej rodziny i fanów...
25 stycznia 2012 18:06 | Joanna z Warszawy
zamiast
Niestety piękne zdjęcia z motylkami, nie otwierają się, więc będzie Irena ze swoim paryskim Fanem.
[www.youtube.com]
Pozdrawiam
J.
[www.youtube.com]
Pozdrawiam
J.
25 stycznia 2012 17:54 | Joanna z Warszawy
Irena kochała przyrodę......
Witam !
Nasza Irena nie chciała martwić swoich fanów i nie powiadomiła nas o diagnozie jaką usłyszała od lekarzy.Ciągle jeszcze myślę, jak straszna była dla Niej ta chwila i cały następny okres, kiedy musiała podjąć to wielkie wyzwanie.Obok, a raczej zamiast realizacji licznych planów zawodowych i osobistych, głównie związanych z pojawieniem się na świecie ukochanego wnusia, musiała natychmiast uwzględnić zaistniała sytuację.W sukurs Jej przyszedł, jak zawsze niezawodny mąż Michał i pewnie rodzina a Nas postanowiła oszczędzić. Ponieważ wiedziała,że jestem wyczulona na punkcie Jej zdrowia, nie powiedziała nic wprost.Licząc pewnie na moją inteligencję w rozmowie telefoniczne w lipcu powiedziała, jak zwykle:"To ja."......a na końcu rozmowy "Sorki kończę,muszę załatwić dzisiaj kilka spraw. ale dobrze, że JESZCZE SĄ".
Dało mi to do myślenia, ale nie pomyślałam,że sprawa może być tak poważna. Mimo,że wieści z 14-tego sierpnia wywołały ogromny niepokój, to nadzieja umarła ostatnia.
Okazało się,dzisiaj,że jednak jestem jeszcze oderwana od rzeczywistości, bo mimo że wylałam wiele łez, to jak otrzymałam prezentację (patrz poniższy link), to jak często bywało natychmiast chciałam przesłać ją Irenie bo bardzo lubiła ładne zdjęcia i przyrodę.
Jej adres mail'owy już nie odpowiada, więc postanowiłam dać ją tu na Jej stronę, aby mogła mnie zaliczyć do Jej pilnych uczennic bo pamiętam jak mówiła, aby "nawet największy kłopot, przykre zdarzenie, zamknąć w taką chmurkę i niech odpłynie, odleci".
Niestety Irenko taka zdolna to teraz nie jestem.Michale, Moniko płaczę razem z Wami i najwierniejszymi i sympatykami Irenki.Dziękuję Ci,że BYŁAŚ i losowi,że postawił WAS dawno temu na mojej drodze życia, potem nas rzucił na różne kontynenty, ale udało się zachować więź i po podczas pobytu Ireny w Polsce, stała się bardzo bliską dla mnie osobą, szczególnie po odejściu na wieczny odpoczynek, mojego najlepszego, najukochańszego towarzysza życia.Od piątku Powązkowski Cmentarz stanie się dla mnie, najświętszym miejscem na tej Ziemi.
[www.36588.com.cn]
Łączę się w bólu ze wszystkimi, dla których, odejście Naszej Kochanej Ireny jest bolesnym przeżyciem
J.
Nasza Irena nie chciała martwić swoich fanów i nie powiadomiła nas o diagnozie jaką usłyszała od lekarzy.Ciągle jeszcze myślę, jak straszna była dla Niej ta chwila i cały następny okres, kiedy musiała podjąć to wielkie wyzwanie.Obok, a raczej zamiast realizacji licznych planów zawodowych i osobistych, głównie związanych z pojawieniem się na świecie ukochanego wnusia, musiała natychmiast uwzględnić zaistniała sytuację.W sukurs Jej przyszedł, jak zawsze niezawodny mąż Michał i pewnie rodzina a Nas postanowiła oszczędzić. Ponieważ wiedziała,że jestem wyczulona na punkcie Jej zdrowia, nie powiedziała nic wprost.Licząc pewnie na moją inteligencję w rozmowie telefoniczne w lipcu powiedziała, jak zwykle:"To ja."......a na końcu rozmowy "Sorki kończę,muszę załatwić dzisiaj kilka spraw. ale dobrze, że JESZCZE SĄ".
Dało mi to do myślenia, ale nie pomyślałam,że sprawa może być tak poważna. Mimo,że wieści z 14-tego sierpnia wywołały ogromny niepokój, to nadzieja umarła ostatnia.
Okazało się,dzisiaj,że jednak jestem jeszcze oderwana od rzeczywistości, bo mimo że wylałam wiele łez, to jak otrzymałam prezentację (patrz poniższy link), to jak często bywało natychmiast chciałam przesłać ją Irenie bo bardzo lubiła ładne zdjęcia i przyrodę.
Jej adres mail'owy już nie odpowiada, więc postanowiłam dać ją tu na Jej stronę, aby mogła mnie zaliczyć do Jej pilnych uczennic bo pamiętam jak mówiła, aby "nawet największy kłopot, przykre zdarzenie, zamknąć w taką chmurkę i niech odpłynie, odleci".
Niestety Irenko taka zdolna to teraz nie jestem.Michale, Moniko płaczę razem z Wami i najwierniejszymi i sympatykami Irenki.Dziękuję Ci,że BYŁAŚ i losowi,że postawił WAS dawno temu na mojej drodze życia, potem nas rzucił na różne kontynenty, ale udało się zachować więź i po podczas pobytu Ireny w Polsce, stała się bardzo bliską dla mnie osobą, szczególnie po odejściu na wieczny odpoczynek, mojego najlepszego, najukochańszego towarzysza życia.Od piątku Powązkowski Cmentarz stanie się dla mnie, najświętszym miejscem na tej Ziemi.
[www.36588.com.cn]
Łączę się w bólu ze wszystkimi, dla których, odejście Naszej Kochanej Ireny jest bolesnym przeżyciem
J.
25 stycznia 2012 17:41 |
[***]
Windo niebieska,
czy już pora,
byś mnie zabrała w górę hen?
czy już pora,
byś mnie zabrała w górę hen?
25 stycznia 2012 17:32 | niepogodzona Wendy
Winda niebieska zabrała Irenę daleko hen..........
Jakże piekny tekst Agneszki Osieckiej do muzyki Seweryna Krajewskiego.
Irena już pewnie jest po rozmowie z Agnieszką tam hen na Połoninach Niebieskich.
Pieknie to zaśpiewała
[www.youtube.com]
Irena już pewnie jest po rozmowie z Agnieszką tam hen na Połoninach Niebieskich.
Pieknie to zaśpiewała
[www.youtube.com]
25 stycznia 2012 17:23 | juergen
TVP Polonia 17:55 "Szansa na sukces" z udzialem Naszej Ireny ✝
25 stycznia 2012 17:02 | wawa
Życie mija ale ci co tyle zostawili żyją wiecznie
[www.youtube.com]
Dziś wpadłem na najnowszy numer Agory a tam z okładki spogląda taka radosna Irena Jarocka . Fotografia z tego lata z Opola.Nie mogę uwierzyć,że tak bezwzglęna była ta choroba.
Dziś wpadłem na najnowszy numer Agory a tam z okładki spogląda taka radosna Irena Jarocka . Fotografia z tego lata z Opola.Nie mogę uwierzyć,że tak bezwzglęna była ta choroba.
25 stycznia 2012 16:53 | ALICJA
IWONKO PIEKNIE NAPISALAS O NASZEJ IRENIE CZY MASZ MOZE MEILA? JAK MOZESZ TO NAPISZ PROSZE DO MNIE TO JEST MOJ MEIL SIZZI27@WP.PL
25 stycznia 2012 16:48 | Basia z Iławy
DZIĘKUJĘ ZA TO, ŻE BYŁAŚ I POZOSTANIESZ W PAMIĘCI NA ZAWSZE!
Żegnam Panią z wielkim smutkiem, ale cieszy mnie fakt, że zostały z nami Pani cudowne piosenki, które będą nam towarzyszyć w dalszym życiu tak jak wspomnienia o Pani.
Nigdy nie zapomnę... podziwiałam ogromny talent i naturalną osobowość.
Była Pani najwspanialsza i taka pozostanie w mej pamięci..
[*]
Nigdy nie zapomnę... podziwiałam ogromny talent i naturalną osobowość.
Była Pani najwspanialsza i taka pozostanie w mej pamięci..
[*]
25 stycznia 2012 16:38 | iwona
nie umiera ten, kto trwa w pamieci żywych
Czytam te wszystkie wpisy i łza ssie kręci w oku, nie potrafię słuchać Jej piosenek nie płacząc. siedzi koło nie córeczka i pyta co ci jest mamuś, dlaczego płaczesz? Nie wiem jak mam jej powiedzieć co to śmierć, nie potrafię siebie zrozumieć, że była mi tak bliska. Ktoś napisał, że zastąpiła mu zmarłą Annę Jantar. Ja słuchałam ich obu, ale Irena żyła więc ciągle było coś nowego... Teraz obie są tylko w moim sercu i pamięci. Proszę fanów Ireny, żeby potrafili się zapatrzeć na fanów Jantar. Anki nie ma już z nami ponad 30 lat a pamięć o niej jest tak trwała, że wydaje nam się jakby odeszła wczoraj.Pamiętajmy tak samo o Irenie. Takim symbolem pamięci powinna pozostać ta strona. Patrzę na te wpisy, coraz ich więcej, i tak będzie... Bo jesteście Wy a wraz z Wami jest Irena. Ona naprawdę JEST, w nas i w naszej pamięci. Pewnie spotkamy się w piątek na Powązkach... A z naszym Motylem już po tamtej stronie dnia...
25 stycznia 2012 16:33 | Rodak z obczyzny
Zal
To jest naprawde smutne i przykre ze tak wspaniale osoby Polskiej kultury odchodza jeden po drugim.
Najszczersze kondolencje dla rodziny.
Byla wspaniala piosenkarka....
Najszczersze kondolencje dla rodziny.
Byla wspaniala piosenkarka....
25 stycznia 2012 16:28 | Tadeusz
Kondolencje
Zawsze będę pamiętał całe piękno Pani Ireny jako inspirację w dalszym moim życiu. Panu Profesorowi życzę dobrego przeżywania odejścia Ireny do Domu Pana. Z Panem Bogiem - Tadeusz Kudryński z rodziną.
25 stycznia 2012 16:14 | Lucyna F.
Dla k. (poprzez miłość do Pani Ireny Jarockiej)...
Dla Pani k (Iga) z wielkim podziękowaniem za sentymentalno - refleksyjny filmik na YT... Wszystkim Fanom dziękuję za każdą cząsteczkę wspomnień o Naszym Motylku ....
Dziękuję ...
I jeszcze prośba... Proszę Was Kochani... To strona, to nie miejsce na wyrażanie negatywnych emocji poprzez złość, wypominanie innym błędów, wypisywanie niepochlebnych opinii ... Trochę taktu, wyczucia i subtelności ...
Dziękuję ...
I jeszcze prośba... Proszę Was Kochani... To strona, to nie miejsce na wyrażanie negatywnych emocji poprzez złość, wypominanie innym błędów, wypisywanie niepochlebnych opinii ... Trochę taktu, wyczucia i subtelności ...
25 stycznia 2012 16:10 | daglas
szkoda p.Ireny byłam na koncercie w rucianym Nidzie wspaniała kobieta niech odpoczywa w pokoju odlatując jak motyl
25 stycznia 2012 16:09 | smutek
czy można tego teraz słuchać nie płacząc? nie można,ja płaczę
25 stycznia 2012 16:04 | Jarek z Wrocławia
Dlaczego, to tak
Dlaczego.......
Dlaczego.......
25 stycznia 2012 15:54 | k.
Moja ukochana piosenka,jedna z setek jakie zaśpiewała moja ukochana ARTYSTKA
25 stycznia 2012 15:30 | gusia1000
Ostatnie pożegnanie.
Miałam przyjemność widzieć śp. Panią Irenę Jarocką na odsłonięciu Jej gwiazdy na opolskim rynku w czerwcu 2011 roku i być na K.F.P.P. w Opolu z Jej udziałem.
Nic wtedy nie zapowiadało choroby i jestem w szoku, że nagle do sierpnia Pani dawała koncerty, a już we wrześniu znalazła się w szpitalu.
***Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą***.
Nic wtedy nie zapowiadało choroby i jestem w szoku, że nagle do sierpnia Pani dawała koncerty, a już we wrześniu znalazła się w szpitalu.
***Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą***.
25 stycznia 2012 15:26 | Lucyna F
Dla Darka (poprzez miłość do Pani Ireny Jarockiej)...
Darku (Panie Darku)... Serdecznie dziękuję za informację (jakże cenną) o powtórzeniu materiału na TVP Polonia o Naszym Motylku... Gdybyście Kochani wiedzieli o innych materiałach w TV, to bardzo proszę - informujcie wszystkich Fanów (jak się zorientowałam, to wiele tutaj pokoleń..., które kochają Naszego Motylka - Irenkę ....
Z serdecznością ....
Z serdecznością ....
25 stycznia 2012 15:10 | Darek
Dzisiaj TVP Polonia o godz.17:55 powtorzy "Szanse na Sukces" z udzielem naszej Pani Ireny...
25 stycznia 2012 15:02 | Daniel z okolic Rzeszowa
Pamiętam.
Kolejna wielka gwiazda już z nikim się nie spotka, nie wyjdzie na scenę, nie wydobędzie głosu. Odchodzi Artystka, zostanie jednak w mojej pamięci.
25 stycznia 2012 15:02 | renata
kondolencje
Pani irenko smutek .zal i łzy że pani odeszła tak szybko i niespodziewanie wyrazy współczucia dla córki, męża i całej rodziny .
25 stycznia 2012 14:59 | Matti Diana's husband, Toronto
Do not stand at my grave and weep,
I am not there, I do not sleep.
I am a thousand winds that blow.
I am the diamond sparkle on the snow.
I am the light on the ripe wheat.
I am the autumn rain.
As you wake up in the morning calm....
I am the stars that shine at night.
Do not stand at my grave and cry.
I am not there, I do not sleep.
For the premature loss of our dearest
Irena
our thoughts are with her
Family
at this time
I am not there, I do not sleep.
I am a thousand winds that blow.
I am the diamond sparkle on the snow.
I am the light on the ripe wheat.
I am the autumn rain.
As you wake up in the morning calm....
I am the stars that shine at night.
Do not stand at my grave and cry.
I am not there, I do not sleep.
For the premature loss of our dearest
Irena
our thoughts are with her
Family
at this time
25 stycznia 2012 14:23 |
....ŚPIEWAJ NAM TAM GDZIEŚ W NIEBIOSACH.../fanka z Katowic
...Pani Ireno chciałam podziękować za te wszystkie piękne piosenki,albumy, koncerty,wywiady dla nas...Cóż mogę napisać...każda śmierć jest trudna do przyjęcia...Jeśli ktoś odchodzi za wcześnie.Czasem zadaje sobie pytanie czy BÓG istnieje,bo przecież nie Musiała odejść tak nagle!!!!DLACZEGO!!!!! Teraz mam 37 lat mam rodzine, męża, synka,ale piosenki towarzyszyły mi zawsze.Bardzo lubiłam słuchać A. Jantar,gdy ona odeszła zainteresowała mnie P.Irena.Mam kilka jej płyt, teraz koniecznie musze kupić tą ostatnią...Pani Irena była niezwykle ciepłą osobą,sympatyczną,miłą no same zalety by tu wymieniać...Prześlicznie śpiewała.Moja ciocia mieszka w Stanach Zjednoczonych i opowiadała mi ,że była kiedyś na koncercie...Szkoda,że mnie tam nie było.Ciocia wspominała że były tłumy,a każdy śpiewał Kawiarenki, Gondolierów, Motylem jestem, i INNe. Wielki żal,że nie będzie nam dane być na Koncercie...już nie Moje najszczersze kondolencje dla Pana MIchała,Córki Moniki z rodziną...Mam prośbe nie usuwajcie tej strony internetowej
25 stycznia 2012 14:05 | Agnieszka
Żegnaj:(
Dziękuję za twój głos twoją twórczość i wykonanie tych wspaniałych utworów. Na zawsze pozostaniesz w mej pamięci.Agnieszka 1978.
25 stycznia 2012 13:57 | Marta
Bogusiu bardzo Ci dziękuję za wrzucenie linku do mojego filmiku.
Pani Lucyno podpisuję się pod Pani słowami... Niezwykłe jest to, że naszego Motylka słuchają i kochają pokolenia. Bardzo żałuję, że nie było mi dane być na żadnym koncercie Pani Ireny. Na szczęście piosenki będą z nami zawsze, w każdym momencie naszego życia i tego nikt nam nie odbierze.
Ja należę do tych wrażliwców, którzy mimo iż nie znali osobiście naszej kochanej Artystki, to bardzo przeżywają Jej odejście. Mam 19 lat, ale nie słucham tego co większość moich równieśników czyli jakiegoś hiphopu itp. ja uwielbiam właśnie takie piosenki z duszą jakie wykonywała nasza Irenka, ta muzyka pozwala zwolnić, przysiąść, zamyślić się - bo do tego skłaniają piękne teksty mówiące o życiu, przemijaniu, miłości - o chwilach radości i smutku. A dziś niestety takie utwory są niszowe.
Na koniec chcę Was, Drodzy Fani Irenki poinformować, że w sobotę w programie "Się kręci" na Polsacie będą wspominać Motylka, pokażą spacer Pani Ireny po ulubionych miejscach Warszawy, jaki parę lat temu odbyła z kamerami "Się kręci".
Pani Lucyno podpisuję się pod Pani słowami... Niezwykłe jest to, że naszego Motylka słuchają i kochają pokolenia. Bardzo żałuję, że nie było mi dane być na żadnym koncercie Pani Ireny. Na szczęście piosenki będą z nami zawsze, w każdym momencie naszego życia i tego nikt nam nie odbierze.
Ja należę do tych wrażliwców, którzy mimo iż nie znali osobiście naszej kochanej Artystki, to bardzo przeżywają Jej odejście. Mam 19 lat, ale nie słucham tego co większość moich równieśników czyli jakiegoś hiphopu itp. ja uwielbiam właśnie takie piosenki z duszą jakie wykonywała nasza Irenka, ta muzyka pozwala zwolnić, przysiąść, zamyślić się - bo do tego skłaniają piękne teksty mówiące o życiu, przemijaniu, miłości - o chwilach radości i smutku. A dziś niestety takie utwory są niszowe.
Na koniec chcę Was, Drodzy Fani Irenki poinformować, że w sobotę w programie "Się kręci" na Polsacie będą wspominać Motylka, pokażą spacer Pani Ireny po ulubionych miejscach Warszawy, jaki parę lat temu odbyła z kamerami "Się kręci".
25 stycznia 2012 13:44 | Ewa z Warszawy
Dziękuję
CZUJĘ,JAK WARSZAWAIAK:DZIĘKUJĘ,ŻE BYŁAŚ !!!
25 stycznia 2012 12:41 | Teresa
Wyrazy współczucia najbliższej rodzinie. Pozostanie ona zawsze w naszej pamięci, wieczny odpoczynek racz jej dać panie.
25 stycznia 2012 12:22 | Lucyna F.
Dla Pani Kamy (poprzez miłość do Pani Ireny Jarockiej)...
Droga Pani Kamo! Ja poprzez tę stronę dołączam się do Pani podziękowań dla Motyli, których wymieniła Pani z imienia oraz dla wszystkich pozostałych Motylków ... Ludków Naszej Pani Irenki...
Dygresja ... Dzisiaj na wykładzie poruszyłam wątek o śmierci Naszej Irenki... Okazuje się, że Moi Studenci (Pokolenie JP II) znają doskonale utwory Naszego Motylka... Wielu Moich Studentów wybiera się ze swoimi Rodzicami i Dziadkami na ostatnie pożegnanie z Naszą Pani Irenką ... Boże! Dziękuję, że są jeszcze tacy pozytywni nadwrażliwe Istoty, które są bliskie memu sercu... Dziękuję wszystkim, których nie znam, a jednocześnie poprzez Wasze wpisy tutaj - jakbym znała bardzo długo...
Dziękuję Pani Kamo ...
Dygresja ... Dzisiaj na wykładzie poruszyłam wątek o śmierci Naszej Irenki... Okazuje się, że Moi Studenci (Pokolenie JP II) znają doskonale utwory Naszego Motylka... Wielu Moich Studentów wybiera się ze swoimi Rodzicami i Dziadkami na ostatnie pożegnanie z Naszą Pani Irenką ... Boże! Dziękuję, że są jeszcze tacy pozytywni nadwrażliwe Istoty, które są bliskie memu sercu... Dziękuję wszystkim, których nie znam, a jednocześnie poprzez Wasze wpisy tutaj - jakbym znała bardzo długo...
Dziękuję Pani Kamo ...
25 stycznia 2012 12:08 | Lucyna F.
Dla Bogusi L (poprzez miłość do Pani Ireny Jarockiej)...
Boguniu Droga! Jesteś unikatem na tym "lez padole"... Już odpisałam Ci na emaila... I ponownie wielki ukłon dla Ciebie za ... CIEBIE !!! Wiem, wiem... Takich Fanów jest tysiące, miliony... Ale ja zaufałam Tobie... Może z czasem spotkamy się (My - Fani - jakoś regionalnie), aby powspominać Naszego Motylka ... Mogą to być cykliczne spotkania... pomyśl o tym Nasze Słonce... Słucham teraz z Twojego Gorzowa Naszą "odpływającą" Kawiarenkę.... i tonę we łzach... Dziękuję Boguniu .... A resztę to już w emailach .... Łączę się z wszystkimi Fanami Naszego Motyla....
25 stycznia 2012 11:36 | Bogusia L
Irenko posłuchaj ....RMG
Daję tutaj link-wrzutę zrobioną przez mojego syna Dawida.
Jest to parę minut,wspomnienia w moim lokalnym Miejskim Radio Gorzów w dniu 22 stycznia 2011.
Zawsze tutaj pięknie tutaj grają.
[zecke.wrzuta.pl]
Pani Lucynko bardzo dziękuję za te wzruszające słowa skierowane do mnie,ale zaręczam Pani,ze Irena Jarocka ma sporo takich Fanów jak ja...
Jak się kiedyś nauczę robić filmiki to wrzucę na YT.
Słonce dalej świeci.
Jest to parę minut,wspomnienia w moim lokalnym Miejskim Radio Gorzów w dniu 22 stycznia 2011.
Zawsze tutaj pięknie tutaj grają.
[zecke.wrzuta.pl]
Pani Lucynko bardzo dziękuję za te wzruszające słowa skierowane do mnie,ale zaręczam Pani,ze Irena Jarocka ma sporo takich Fanów jak ja...
Jak się kiedyś nauczę robić filmiki to wrzucę na YT.
Słonce dalej świeci.
25 stycznia 2012 11:30 | Kama
Podpisuję się pod tym co napisała Lucyna i oprócz Bogusi osobiście pragę podziękować Joannie, która zawsze była tak blisko Ireny i dokumentowała pięknie Jej występy i wszystkim udostępniała je na you tube.
Bogusiu,Joanno ,Dzidku,Agnieszko,Basiu,Arturze,Pawle, Danko oraz Wy wszyscy tu niewymienieni z imienia, którzy tak mocno angażowaliscie się w sprawy Ireny w czasie jej kariery dziękuję,że wielokrotnie dzięki Wam mogliśmy być blisko Ireny i Jej spraw.
Bogusiu,Joanno ,Dzidku,Agnieszko,Basiu,Arturze,Pawle, Danko oraz Wy wszyscy tu niewymienieni z imienia, którzy tak mocno angażowaliscie się w sprawy Ireny w czasie jej kariery dziękuję,że wielokrotnie dzięki Wam mogliśmy być blisko Ireny i Jej spraw.