Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

25 stycznia 2012 11:27 |

ŻEGNAJ IRENKO !

JESZCZE NIEDAWNO TEMU BYŁAM NA TWOIM KONCERCIE, WYGLĄDAŁAŚ TAK PIĘKNIE W CZERWONEJ SUKIENCE.
MICHALE ! PODZIWIAM CIĘ ZA TO, ŻE ROBIŁEŚ WSZYSTKO , ABY RATOWAC ŻONĘ.
IRENKO ODPOCZYWAJ W SPOKOJU.EWA A

25 stycznia 2012 11:25 | Daniell

ulecialo gdzieś to co było piękne ale wróci

Pani Ireno zawsze będziemy o Pani pamietali,a nowe pokolenia po przez PAni piosenki dowiedzą się jacy wspaniali byli kiedyś artyści.
Nie pogodzony z tak szybkim odejściem Daniell

25 stycznia 2012 10:21 | Lucyna F.

Dla Pani Bogusi L (poprzez miłość do Pani Ireny Jarockiej)...

Droga Pani Bogusiu L... W dniu 22 stycznia dokonałam tutaj swojego wpisu pt. "Odpłynęła Nasza Następna Wielka Kawiarenka"... A potem... Od pierwszej strony zaczęłam uważnie czytać Wasze uwagi, posty, życzenia, radości, plany, refleksje z koncertów, aż wreszcie doszłam do tych najbardziej smutnych wpisów... Zorientowałam się, że Pani zawsze była Pani, jest i zawsze będzie najbliżej Naszej Wielkiej Artystki - Człowieka... Bo niewątpliwie Pani Irena była najpierw Człowiekiem ze swoją wrażliwością, wielką empatią, pozbawioną pretensjonalności, o niepowtarzalnej subtelności i wewnętrznego piękna... Dlaczego na tej stronie zwracam się szczególnie do Pani ... Pani Bogusiu !!! Kochana Nasza Pośredniczko, która zawsze w sposób niezwykle taktowny na wszystkich stronach pokazuję Pani swoją klasę i wielką kulturę (o którą dzisiaj w dobie "wyścigu szczurów") tak trudno... Mam ogromną prośbę... Proszę nie likwidować tej strony nigdy!
Poza tym ze względu na moją absencję w dniu pogrzebu Pani Ireny - bardzo proszę o zdanie Nam (Fanom) zdanie relacji...
To nie ciekawość tutaj dominuje, ale zwykła, szczera i prosta miłość do Pani Ireny i poprzez Pani Osobę - pożegnanie Jej w imieniu tych, którzy z różnych powodów nie będą mogli uczestniczyć w tej ostatniej (tu na Ziemi) drodze Naszej Pani Irenki...
Dziękuję Pani - Pani Bogusiu za wszystkie filmiki oraz za ten ostatni, który Pani wkleiła, a który zrobiła Pani Marta... Proszę podziękować Pani Marcie ... Przepraszam Panią, że pozwoliłam sobie na oficjalnej stronie Pani Ireny Jarockiej napisać do Pani, ale znalazłam innej sposobności ... Mam 48 lat. Z powodu swojej pracy zawodowej i wykonywanej przeze mnie profesji - nie mogę tutaj podać Pani mojego prywatnego emaila (a bardzo bym chciała, bo mam do Pani zaufanie), dlatego pozwolę sobie podać drugi email, z którego również korzystam... Oto on: inga1936@op.pl
Jeżeli kiedyś znalazła by Pani chwilę czasu, to byłabym niezwykle szczęśliwa, aby wymienić z Panią kilka prywatnych spostrzeżeń i refleksji o życiu, o Naszej Pani Irenie, o tym, co zwie się zwyczajną prozą życia ... Teraz szczególnie jest mi to potrzebne ... Jestem wdową i wiem, co znaczy stracić kogoś, kto był sensem naszego życia ... Chcę jeszcze Pani napisać to proste w życiu słowo, które jednak ma największą wartość i brzmi najpiękniej.... DZIĘKUJĘ PANI ZA WSZYSTKO!!! Dziękuję, że poprzez tę stronę mogłam dowiedzieć się codziennie o tym, co stanowiło dla Naszej Pani Ireny największe spełnienie, czyli.... muzyka ... śpiew i... jej Wielka Osobowość... Mieszkam w małej społeczności i tylko jeden raz w życiu miałam to szczęście, aby być na kameralnym koncercie w Czarnolesie (Muzeum J. Kochanowskiego)... Ale wokal Pani Ireny towarzyszy mi przez całe życie ... Nie tylko w chwilach radości, ale może nawet częściej w chwilach zwątpienia, "upadków", życiowych smuteczków... Teraz muszę już kończyć... Jeszcze raz Pani dziękuję i wszystkim Osobom, którzy są tutaj z nami ... Muszę teraz iść do swoich Studentów, bo zaraz mam wykład ... Dziękuję i łącze wiele serdeczności dla Pani - Pani Bogusiu i dla wszystkich Fanów ...

25 stycznia 2012 09:35 | Sławek

Wierzyć się nie chce. Nie tak dawno, jakby wczoraj oglądałem Panią na scenie MDK w Słupcy, na biurku leży płyta na której czarnym markerem napisała Pani dedykacje dla IRS na płytce " Małe Rzeczy"- jakby wczoraj:(
Wyraz współczucia dla Rodziny i wszystkich związanych z Panią Ireną.


p.s. Juergen spotkamy się na kolejnych audycjach z piosenkami Pani Ireny.

25 stycznia 2012 08:49 | bogusia L

Irenko właśnie słonce mi tutaj znowu świeci i uśmiecham się do Ciebie.
Wczoraj miałam wizytę duszpasterską.Nasz ksiądz jak zobaczył ścianę z Twoimi zdjęciami,najpierw powiedział Ś.P Irena Jarocka.Zaraz zapytał skąd ja Cię znam,opowiedziałam o Tobie.Mówił.ze odeszłaś tak cicho.Bardzo Cię ceni za te piosenki Jego lat młodości.
Wklejam filmik,który zrobiła fanka Ani Wyszkoni-Marta,która mnie o to poprosiła bo nie umie jeszcze tutaj wklejać.Marto dziękuję.

[www.youtube.com]

25 stycznia 2012 08:48 | Maryla

Wielki żal i smutek

Wychowałam się na piosenkach Pani Ireny. Nie opusciłam ani jednego Jej koncertu w naszym miescie. Gdy już umiałam grać na fortepianie to kupowałam spiewniki, w których były Jej piosenki i akompaniowałam sobie do spiewu. Piosenki Pani Ireny były cudownie melodyjne, urocze i romantyczne. Moja mama również była wielką fanką. Będzie nam bardzo brakowało Pani Ireny, jej pięknego melodyjnego głosu.

Jej najbliższym składam wyrazy głębokiego współczucia.

Maryla (Washington D. C.)

25 stycznia 2012 08:43 | Kama

Nic nie stanie się światu .......będzie jutro ten sam

...........ale czy rzeczywiście?
Świat się zmienił dla ogromnej części ludzi związanych z Ireną.
Pytamy dziś tak zupelnie bezradnie- jak to będzie bez Ciebie?
Brutalność losu wobec Ireny poraża.
Trudno pogodzić się z informacją,że już właściwie w sierpniu zapadł ostateczny wyrok.
Ta krucha, delikatna kobieta została zaatakowana z taką mocą,że nie pomogła Jej odwaga, Jej ogromna chęć walki.
Dlaczego?
Była przemiłą delikatną istotą. Niosła ludziom ogromną radość całą sobą.
Dla wielu stanowiła wzór do życia.
Ten jej optymizm, to ukochanie życia w każdym jego przejawie,
miłość do męża, córki i wnuczka,
miłość do ludzi, publiczności...........chęć pomocy.......
i taka pokora wobec wyroków losu..
to była cała Irena.

Skromna a mogła pozwolić sobie na dobre mniemanie o sobie bo była kimś wyjątkowym,
Dla mężczyzn na pewno obiekt westchnień bo byla niezwykle kobieca, piękna i subtelna przy tym
Dla kobiet wzór- jak żyć, jak wyglądać, jak nie poddawać sie wiekowi bo wszystko jest dla nas zawsze.

No i ta serdecznośc niekłamana... dla każdego nawet najskromniejszego człowieka.

Irenko kochana, droga .....tak trudno Cię żegnać
Taka jest moja ogromna niezgoda na to co się stało.
Sekundowalam Ci jak mogłam w tej Twojej ostatniej walce
Czym bardziej byłam przerażona tym bardziej gorączkowo robiłam wesołe filmiki z Tobą w roli głównej na you tube
.....żeby jakoś zakląć ten los,...... odkręcić
....... żeby nie mogło stać się to co się stało..
Niestety życie jest brutalne i zbyt często odbiera nam to co najbardziej kochamy.

Czuję sie totalnie zszokowana i całkowicie opuszczona.

Będziemy nieść pamięć o Tobie przez całe nasze życie
bo jesteś jego nieodłączną cząstką na zawsze.

Panie Michale, Moniko, Radleyu-nie jesteście sami w Waszym bólu.
Chociaż się nie znamy to mam nadzieję czujecie to wsparcie ogromnych ludzkich mas w tej najcięższej dla Was chwili.

[www.youtube.com]

25 stycznia 2012 08:20 | Iva

Będziemy pamiętać.....

25 stycznia 2012 07:53 | Gosia nb

smutek i pustka

Pani Irenko kochałam Pani piosenki od dziecka. Wśród tak różnych to one chwyciły mnie za serce najmocniej.Tak niedawno zaczęłam robić starania, aby móc jeździć na Pani koncerty, aby Panią poznać. Powiem tak jak Pani na koncertach żartowała: ZDĄŻYŁAM. Ale to za mało i za krótko. Wiem, że nie spieszyła się Pani na Połoniny - a my nie chcieliśmy tam Pani puścić.. Nie potrafię wyrazić żalu i smutku..
Współczuję Panu Michałowi, Monice i małego Radleyowi. Współczuje nam fanom. Tak trudno wydobyć z siebie i skierować do Ireny te słowa: SPOCZYWAJ W POKOJU..

25 stycznia 2012 07:18 | DAREK

Dzieki za melodyjne piosenki. Szkoda, że nie będzie więcej.

25 stycznia 2012 04:55 | wojtek47 Victoria

smierc i pamiec

Dziekuje za lekkosc i pieknosc.W piatek pojde do kawiarenki ale zapach i smak kawy nie beda juz takie jak dawniej.Chyle glowe przed Twoim talentem...

25 stycznia 2012 04:35 | Wielbiciele z Albany NY

"Ciebie juz, w ciemnosc spowita i w cisze,
Sen nieprzespany lagodnie kolysze,
Na groze smierci oczy Ci zaslania
Wiecznymi blaski rajskiego switania.
I zadnych w sobie udreczen nie miesci,
I zadnej z zycia minionych bolesci."

A. Asnyk "W ciemnosci grobu" 1880

Mielismy ogromny zaszczyt poznac Pania osobiscie w latach kiedy mieszkala Pani w New York State. Bylismy na kazdym Pani koncercie i zachwycalismy sie piosenkami "ktorych tekst poruszal serce i dusze czlowieka". Pozostawila Pani po sobie ogromny repertual, wiele popularnych melodii, ktore beda zawsze aktualne i chetnie spiewane. Dziekujemy Pani za to!
Pozostal tylko wielki zal, ze tak szybko Pani odeszla .....
Przesylamy serdeczne kondolencje najblizszej rodzinie, zwlaszcza Panu Michalowi i corce.
Albany NY

25 stycznia 2012 03:27 |

TAK SZYBKO NIE WOLNO NAS OPUSZCZAĆ !


25 stycznia 2012 03:24 | Melisa

Cały czas boli.

I wierzyć się nie chce.......

Pani Ireno....

25 stycznia 2012 03:12 | Zdzisław Wliszczak, Pennszlvania, USA

Pustka

Motylem jesteś na zawsze w naszych sercach.

25 stycznia 2012 02:15 | JACEK BURNATOWSKI

SMUTEK

JESTEM BARDZO SMUTNY ZE ODESZLA TAKA NIEZASTAPIONA PIOSENKARKA JAK PANI , ALE TAKIE JEST ZYCIE.PROSZE SPOPCZYWAC W SPOKOJU.PANI FAN J.BURNATOWSKI z HAMM

25 stycznia 2012 01:47 | warszawiak

DZIĘKUJĘ,ŻE BYŁAŚ!


25 stycznia 2012 01:04 | Piotr

..........

.....

Pani Irenko - tak smutno

......

25 stycznia 2012 00:37 | Władysław B

Już tylko pamięć

Wielkie dzięki za wszystko. W mej pamięci i sercu pozostanie Pani na zawszze.

25 stycznia 2012 00:35 | Marcyś

Wspaniała artystka i piękna kobieta.

25 stycznia 2012 00:27 | Jerzy Erdman - Chojnice

Wielki smutek

Pod koniec sierpnia 2010 miałem okazję jeden jedyny raz rozmawiać z Nią. Jako dziennikarz portalu chojnice.com przeprowadziłem z nią wywiad po Jej koncercie na dożynkach w Brusach w pow. chojnickim. Siedzieliśmy w samochodzie i rozmawialiśmy, gdyż na zewnątrez było za głośno. Wcześniej rozdała wiele autografów na plakatach dożynkowych, okładkach płyt. Tłum ludzi przyszedł na dożynki przede wszystkim dla Niej. Do piątku na FB moim zdjęciem profilowym będzie wspólna z Nią fotografia tam zrobiona przez Jej menadżerkę. Pani Ireno! Tak szybko nie wolno nas opuszczać!!!

25 stycznia 2012 00:26 | Ola

Smutno, tęskno...Świat poszarzał tak jak ta strona. Kochana Irenko, dlaczego musiałaś odejść? Byłaś naszą radością...

25 stycznia 2012 00:18 | Gosia

"Kawiarenki" zostaną z nami na zawsze...

Pierwsza płyta - czarny krążek jest na półce u moich rodziców... słuchaliśmy jej ostatnio w ubiegłym roku...
czas płynie... szkoda, że Pani odeszła taka młoda..., ale pozostało piękne wspomnienie, melodie, które na zawsze zostaną w mojej pamięci, przypominają dzieciństwo. Słuchałam dziś z rozrzewnieniem tych piosenek.
I te piękne zdjęcia z podróży... uświadamiają jak życie jest piękne i trzeba je brać garściami dopóki można.
Dziękujemy,

24 stycznia 2012 23:57 | Darek S

Pani Ireno

To niesamowite, że mimo, że mogłaby Pani być moją matką, słucham Pani muzyki z tak wielką satysfakcją i zauroczeniem. Pani głos i uroda to dla mnie dowód, że Bóg dał nam tu na ziemię jednego ze swych aniołków aby nam życie osłodził. Oczywiste było dla mnie że Pani zostanie tu na zawsze. Nagle szok, Pani umarła. Żal, rozpacz, gniew.. Teraz jednak rozumiem, Pani nadal tu jest, słyszę "kawiarenki" jakby obok Pani śpiewała... Bóg zechciał mieć tego aniołka bliżej siebie, ale i nam go zostawił. Do zobaczenia Pani Ireno. Dziękuję za to że mogłem być świadkiem Pani obecności między nami...

24 stycznia 2012 23:57 | wbg

wielka pustka

Nigdy Pani nie zapomnę

24 stycznia 2012 23:57 | Gosia z Kazimierza Dolnego

Motylem jesteś...

"Jak motyle, jak motyle wzlećmy jeszcze choć na chwilę w górę, aż pod niebo - tam, gdzie czeka nas słońca blask, wzlećmy raz pod niebo jeszcze, nie spotkamy się już więcej... nigdy... kolorowe sny rozwieje wiatr, zatrze czas..."

Z głębokim żalem i smutkiem, w podziękowaniu za piękne piosenki, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa

24 stycznia 2012 23:53 | gregory

RIP

Pani Ireno
Odpoczywaj w pokoju!
G. Barth

24 stycznia 2012 23:48 | Amy

Dear Mike

Please accept our deepest condolence to your loss. Irena's angel-like
singing and wonderful voice will live on, continue to touch many
hearts, and light up many spirits.

Amy and Charles Trappey
--
Prof. Amy Trappey
Tsing Hua Distinguished Professor
National Tsing Hua University
Hsinchu (300), Taiwan

24 stycznia 2012 23:13 | Halszka

To za krótko...

Bardzo mi smutno...

24 stycznia 2012 22:42 | Darek-Kanada

SMUTEK

Tak bardzo chcialbym Pania pozegnac w piatek ale ne dam rady bo mieszkam daleko.W tym dniu bede myslami z tymi wszystkimi na cmentarzu.Bede modlil sie zarliwie za Pani dusze,chociaz wiem ze taki cudowny czlowiek jak Pani od razu bedzie w niebie...
Jest mi tak strasznie smutno,od soboty slucham tylko Pani piosenek,ktore znam na pamiec...
Wyrazy wspolczucia dla rodziny..

24 stycznia 2012 22:33 |

Żegnaj!! [*]

Po prostu wielki smutek i żal!! Ogromna strata dla polskiej estrady!! [*]

24 stycznia 2012 22:02 | Wielki FAN

Żal i smutek

Pani Irenko dlaczego tak szybko?
strasznie to boli będzie pani brakowało w moim życiu. W tym roku chciałem przyjechać na najbliższy koncert a tu taka wiadomość. Jednak piosenka : Motylem Jestem stała się pewny przesłaniem.
W moim sercu pozostał wielki żal i smutek. Już nigdy nie usłyszę Kawiarenki na żywo
Boże dlaczego tak szybko to nastąpiło.

Dziękuję za wszystko mimo mojego młodego wieku bo 20 lat znam pani piosenki na pamięć. MEMENTO MORI:(

24 stycznia 2012 21:57 | K-k

Bądz z nami dobrej myśli ---Ireno


24 stycznia 2012 21:53 | KosteK

wspominają Irenę Jarocką

[www.youtube.com]
tych linków w inernecie przybywa,każdy jest wzruszający i bardzo smutny,ale to i tak nie odda tego kim była Irena Jarocka dla polskiej piosenki.
Ireno żegnaj i nie zapominaj tak jak i my nie zapomnimy NIGDY.

24 stycznia 2012 21:52 | beata1364

NIE ZAPOMNIMY

Trudno jest pisać,
byłam szczęsliwa jak zobaczyłam p.Irenkę na żywo w Poznaniu,a pózniej przyjechała do Szczecina i mam wspólne zdjęcie.
Była zawsze moją ulubioną piosenkarką ,jej piosenki zawsze mi towarzyszyły i będą ze mną do końca.
Wyrazy współczucia dla rodziny i jej fanów.

24 stycznia 2012 21:49 | Wierna słuchaczka Pani Ireny

Chciałabym pozegnać Motyla...

Dziękuję Pani Irenko za to, że mogłam krążyć po tym, nie zawsze przyjaznym globie, w sercu niosąc Pani piękne śpiewanie i było to tak, jakby trzymała Pani mnie za rękę dodając otuchy...
To co zdarza się raz... pewne, że pewne rzeczy zdarzają się naprawdę jeden raz... W innym mieście odnalazłam swój drugi brzeg...

Spoczywaj w Pokoju i niech Tam okrążą Cię rzesze wiernych Fanów... Tam też jest ich już wielu...
Jeszcze raz dziękuję Słoneczny Motylu [*]

24 stycznia 2012 21:46 | KosteK

Ireno Twoje piosenki przetrwają pokolenia.

Dziękujemy Tobe za to,że byłaś po prostu!
Same dobre myśli ślę do Nieba.

24 stycznia 2012 20:45 | Kent Semushin

We feel we all became orphans

Less than five years ago Irena was a guest together with Mike at our place in Russia. We were fascinated by her and saw how inseparable they were, how great was their love, how talented were they both - each in her/his pursuit.
Her work melted in her hands as if she wanted to have time to give as much joy to people as was housed in her heart. Her eyes kindled with happiness when she sang for people. She was as that Jerusalem candle whose flame made other simple candles saint. Flame of her heart is unquenchable and will give some light to others everlastingly. - Kent and Nina Semushin

24 stycznia 2012 20:35 | juergen

Irena [*] w slawkowych audycjach...

... szkoda Slawku, ze akurat teraz nie ma Cie na antenach radiowych, chetnie bysmy przysiedli do internetowych glosnikow, powspominali u Ciebie na zywo, zawsze byla u Ciebie mila atmosfera i miejsce dla nas fanow a przede wszystkim dla piosenki Ireny...

[www.youtube.com]

24 stycznia 2012 20:10 | Małgorzata

Macieju, odczuwam podobnie. Od soboty czas stoi w miejscu, a myśli krążą wokół p. Ireny. Jakaś taka cisza jest wokół mnie. Pozdrawiam Cię serdecznie.