Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
18 lutego 2009 15:42 | YoyTube
Węcej na YouTube
Ech ta droga - [www.youtube.com]
Bliski sercu dzień - [www.youtube.com]
Piękne słowa - [www.youtube.com]
Nie odchodź jeszcze - [www.youtube.com]
Ciężki dzień - [www.youtube.com]
Wszystko co mam - [www.youtube.com]
To co zdarza się raz - [www.youtube.com]
Jeszce wszystko przed nami - [www.youtube.com]
Słodki Charlie - [www.youtube.com]
Tańczy niedziela - [www.youtube.com]
Witajcie w moim świecie - [www.youtube.com]
Póki drzewa jeszcze w kwiatach - [www.youtube.com]
Oczywiście warto wybierać "watch in high quality".
Nie wiem czy wszystkie tytuły powżej są poprawne?
Miiłego oglądania
Bliski sercu dzień - [www.youtube.com]
Piękne słowa - [www.youtube.com]
Nie odchodź jeszcze - [www.youtube.com]
Ciężki dzień - [www.youtube.com]
Wszystko co mam - [www.youtube.com]
To co zdarza się raz - [www.youtube.com]
Jeszce wszystko przed nami - [www.youtube.com]
Słodki Charlie - [www.youtube.com]
Tańczy niedziela - [www.youtube.com]
Witajcie w moim świecie - [www.youtube.com]
Póki drzewa jeszcze w kwiatach - [www.youtube.com]
Oczywiście warto wybierać "watch in high quality".
Nie wiem czy wszystkie tytuły powżej są poprawne?
Miiłego oglądania
18 lutego 2009 15:32 | Ola
c.d.
Już piszę w tej sprawie do TV "Kultura".
18 lutego 2009 15:29 | Ola
Bogactwa telewizyjnego archiwum
Ja też uwielbiam stare i nowe programy z udziałem pani Ireny. Teraz np. wspaniale byłoby przedstawić tę nową piękną płytę w telewizyjnym recitalu. Szkoda, że nie ma takiego zwyczaju by w telewizji prezentować repertuar z nowych płyt.Pamiętam jak przez mgłę ten pierwszy program pani Ireny po powrocie z Francji. Wszyscy się nim zachwycali. Potem chyba w 1977 roku Irena Jarocka była gościem w telewizji ( wydaje mi się , że był to program w stylu "Interwizja" "7 anten" czy coś takiego i tam pokazywano jakieś 2 piosenki z tego pierwszego recitalu "Wracaj" , "Gdzie ci panowie" dziś nazywa się te utwory coverami. Pani Irena pięknie je śpiewała, a ja miałam je nagrane na magnetofonie szpulowym stąd głównie je pamiętam. Moja mama zachwycała się też piosenką "Nichewo" i w ogóle tym pierwszym programem Irena Jarocka zawojowała telewidzów. Wielu z nich do dziś nie otrząsnęło się z tego zauroczenia...Od tego właśnie programu zaczęła się w Polsce prawdziwa Irenomania! Może w telewizji Kultura coś jednak "po trochu wydobędą z lochu". To byloby prawdziwe święto piosenki dla fanów pani Ireny i nie tylko. Chciałabym jeszcze wspomnieć o bardzo kiedyś popularnym programie "Irena Jarocka i jej goście czyli muzyczne życzenia noworoczne". Czyżby i on został skasowany? Tyle tam było fajnych wersji utworów muzyki poważnej, a"Plaisir d'amour" pozostało w repertuarze pani Ireny do dziś. Miejmy nadzieję , że jeszcze kiedyś ujrzymy te skarby. Pozdrawiam serdecznie gwiazdę i jej fanów!
18 lutego 2009 11:30 | wściekły fann
To skandal nad skandale aby archiwa telewizyjne likwidowały stare programy.To może zdarzyć się chyba tylko w Polsce.Trzeba atakować teraz telewizje o pokazywanie takich cennych a ocalonych programów.
Fani powinni teraz pisać zmasowaną siłą do telewizji aby na kanale 'Kultura' pojawiały się jak najczęściej te cenne programy.Może tutaj też opiszecie swoje wspomnienia z tamtymi programami jak to już niektórzy robią? Fani do pisania w KG i gdzie się da.Pozdrowienia dla Pani Irenki i Jej Fanów.
18 lutego 2009 10:42 | Paulina
Oj za oknami rzeczywiście zrobiło się pięknie , biało:)
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich, a w szczególności dla Pani Irenki.
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich, a w szczególności dla Pani Irenki.
18 lutego 2009 10:10 | Małgorzata
Ja też jestem zachwycona francuszczyzną (uff) p. Ireny. Uwielbiam w takim repertuarze jeszcze tylko tak mocno Edytę Geppert. Sama jestem pełna podziwu dla perfekcyjnego opanowania tego języka. Wiem, co mówię, bo uczyłam się cztery lata w liceum, potem zmuszono mnie do nauki w pracy (na szczęście ze względu na zmianę to przymuszanie trwało tylko dwa miesiące) i ostatecznie posiadam taką wiedzę jakbym się nie uczyła wcale. Język jest piękny i uwielbiam słuchać, ale przy okazji tego, że może zaczarować, jest także bardzo trudny, a ja nie mam cierpliwości. Nie tylko do języków, do wielu spraw. I dlatego podziwiam jeszcze bardziej. Poza tym jak się ma umiejętność zabawy słowem i jeszcze poczucie humoru, to można stworzyć o chociażby "Mam temat na życie" i pobawić się polskim i francuskim na przemian:) A zabawy językiem w piosence... to to lubię bardzo. I dlatego cenię Michała Bajora, mimo, iż przeszkadza mi maniera "teatralności", która często popada w sztuczność - z mojego punktu widzenia, co prowadzi w konsekwencji do przerysowania, które nie zawsze jest potrzebne w danym utworze.
Pozdrowienia dla Wszystkich, a w szczególności dla p. Ireny odwiedzającej nas, p.Agnieszki, Bogusi, Moniki, Artura.
Miłego dnia.
Pozdrowienia dla Wszystkich, a w szczególności dla p. Ireny odwiedzającej nas, p.Agnieszki, Bogusi, Moniki, Artura.
Miłego dnia.
18 lutego 2009 09:58 | Kama
Archiwizja
Przed chwila napisałam list do TVP Kultura do programu "Archiwizja "z prośbę o pokazanie wręczenia nagrody Miss Obiektywu p. Irenie na festiwalu w Sopocie jak i też na skonstruowaniu reczitalu piosenek p.Ireny z programów z lat 70-tych-tak jak ostatnio zrobiono z Anną German.Pani Ireno serdecznie pozdrawiam -uwielbiam te dawne programy z panią.
18 lutego 2009 08:45 | Monika
Pani Ireno miłego dnia
18 lutego 2009 00:32 | Irena
Biały śnieg i... różne ciekawostki
Witajcie. Program "Irena Jarocka zaprasza" został zlikwidowany, tak jak wiele ciekawych programów z dawnego okresu. W pewnym momencie po prostu zabrakło w polskiej telewizji pieniędzy na nowe taśmy więc na tych co były już zajęte nagrywano nowe programy. Był to skandal, bo w ten sposób na zawsze zniknęło wiele arcydzieł, zlikwidowano nawet niektore programy z "Kabaretu Starszych Panów". W ten sposób również zlikwidowano program z cyklu "Nahorny+1", w którym bawiliśmy się z Włodkiem piękną muzyką. Owszem, czasami pojawiają się jeszcze fragmenty tych programów, które w jakiś sposób znalazły się w lokalnych telewizjach, tak jest z programem "Największe przeboje Ireny Jarockiej". Mamy niektóre piosenki z tego programu, może znajdą się gdzieś jakieś inne. Miło, że szperacie i uzupełniacie o te nagrania moją stronę, czy dajecie na YouTube , na którym to kilka lat temu było ich 5 sztuk. Jeszcze pamiętam, a dzisiaj to niesamowite jak się to rozrosło - dzięki Wam. Już szukamy w Telewizji urywku z wręczenia mi nagrody "Miss obiektywu' Sopot 74. To miła wiadomość, że te urywki jeszcze są pokazywane, może będą też do zdobycia.
Co do języka francuskiego to pamiętam, że po moim powrocie z Francji język ten stał się modny i wielu z moich fanów uczyło się go (to ciekawe do nowej książki)... to były czasy, ale dzisiaj też jest pięknie. Grażyna Stopa zgodziła się spisać Wasze wspomnienia na mój temat. Więcej na ten temat ukaże się w najbliższych dniach.
Co do drugiego singla, to w przyszłym tygodniu ma zapaść ostateczna decyzja w Universalu, ja też już nie mogę się doczekać.
Dzisiaj jestem szczęśliwa, że mamy tyle śniegu, bardzo mi go brakowało w Teksasie. Wróciłam do miłych wspominień... tak pięknie biało dookoła... oj rozmarzyłam się.
Co do języka francuskiego to pamiętam, że po moim powrocie z Francji język ten stał się modny i wielu z moich fanów uczyło się go (to ciekawe do nowej książki)... to były czasy, ale dzisiaj też jest pięknie. Grażyna Stopa zgodziła się spisać Wasze wspomnienia na mój temat. Więcej na ten temat ukaże się w najbliższych dniach.
Co do drugiego singla, to w przyszłym tygodniu ma zapaść ostateczna decyzja w Universalu, ja też już nie mogę się doczekać.
Dzisiaj jestem szczęśliwa, że mamy tyle śniegu, bardzo mi go brakowało w Teksasie. Wróciłam do miłych wspominień... tak pięknie biało dookoła... oj rozmarzyłam się.
17 lutego 2009 23:21 | aktualne artykuły
www.irenajarocka.strefa.pl
Tam są wszystkie aktualne artykułu i wywiady z prasy,tygodnków,miesięczników. Dobrze,że można tam to wszystko znależć i nie tylko to. Wilekie dzięki.
17 lutego 2009 20:25 | juergen
Ewik,
ja znalem Dzem krotko, bardziej tez z tych czasow, jak nie byli jeszcze znani, ale ciezko harowali na sukces. Moja kolezanka z roku byla bardzo z Ryskiem (nazwiska nie pamietam) z Dzemu zaprzyjazniona, wlasciwie to byli para. Dzem byl wtedy swietny na live koncertach. Po "Pozlacanym warkoczu" i po wysokich procentach, pamietam jak Rysiek mowil: "...teraz pojdziemy na gore, wystepowalismy z Jarocka". Irena, to nie byl jego swiat, ale mial respekt dla kariery, jaka zrobila, mowil to nie tylko aby zrobic mi przyjemnosc. Przezylem dwa wspaniale lata w Katowicach, czego wczesniej nigdy bym nie przypuszczal. Pozdrawiam Cie dzemowa przyjaciolko;-)
17 lutego 2009 20:02 | ....)
krokusy są piękne jakby z ogrodu botanicznego
17 lutego 2009 19:58 | lp
Małe rzeczy były na wielu listach na pierwszych miejscach przez wiele tygodni.Teraz fani czekają na nową piosenke na listach.
Jednak warto jeszcze pogłosowac tam gdzie jeszcze 'Małe rzeczy' są na listach.Oby nastepne piosenki powtarzały sukces 'Małych rzeczy' a będzie dobrze.
17 lutego 2009 16:56 | Bogusia L
kROKUSY JÓZKA
[img7.imageshack.us]
[img5.imageshack.us]
Pokazuję Wam wszystkim krokusy Józka,który hoduje na swoim balkonie w Paryżu.
Kwiatki dla tych co głosują na "Małe rzeczy".Ta piekna piosenka została tylko na 2 LP w Radio Rytm i Radio Bartoszyce.Warto jeszcze popromować piękna piosenkę.
Sylwio też pamiętam ten program........moze jeszcze ktoś odnajdzie ten program.
Miłego popołudnia.
[img5.imageshack.us]
Pokazuję Wam wszystkim krokusy Józka,który hoduje na swoim balkonie w Paryżu.
Kwiatki dla tych co głosują na "Małe rzeczy".Ta piekna piosenka została tylko na 2 LP w Radio Rytm i Radio Bartoszyce.Warto jeszcze popromować piękna piosenkę.
Sylwio też pamiętam ten program........moze jeszcze ktoś odnajdzie ten program.
Miłego popołudnia.
17 lutego 2009 15:19 | telamaniak
Irena Jarocka nagrała mnóstwo ciekawych programów ,które warto by przypomnić.Szczególnie warte przypomnienia są recitale z piosenka francuską.
17 lutego 2009 10:46 | Sylwia
"Irena Jarocka zaprasza"
„Irena Jarocka zaprasza” taki był tytuł programu J. Rzeszowskiego po powrocie Pani Irenki z Paryża. Byłam młodziutką dziewczyną jak weszłam do pokoju i usłyszałam ten niesamowity ciepły głos a zaraz potem moje oczy skierowane były na młodziutką przeuroczą dziewczynę śpiewającą po francusku i po polsku. Najpierw byłam pod urokiem piosenki "Junge Liebe" , no a potem gdy Pani Irenka tańcząc przepięknie walca zaśpiewała w duecie piosenkę "Kocha się raz" ...... byłam tak zauroczona i tak zachwycona osobą Pani Irenki, że pragnęłam słuchać tylko jej piosenek.
Przyznam się szczerze, że wtedy jeszcze nawet nie wiedziałam kto to jest ? i kto tak bardzo zawładnął moim sercem !!! Od tego właśnie czasu zakochałam się w Irenie Jarockiej i trwa to do dzisiaj.
Tą niesamowitą magię przyciągania do siebie swoją osobowością Pani Irenka ma do dzisiaj... czyż nie prawda !!!
Warto by było odnaleźć ten program i zobaczysz go jeszcze raz….
pozdrawiam serdecznie życząc Wam miłego dnia pełnych wspomnień - u mnie powróciły ...
Przyznam się szczerze, że wtedy jeszcze nawet nie wiedziałam kto to jest ? i kto tak bardzo zawładnął moim sercem !!! Od tego właśnie czasu zakochałam się w Irenie Jarockiej i trwa to do dzisiaj.
Tą niesamowitą magię przyciągania do siebie swoją osobowością Pani Irenka ma do dzisiaj... czyż nie prawda !!!
Warto by było odnaleźć ten program i zobaczysz go jeszcze raz….
pozdrawiam serdecznie życząc Wam miłego dnia pełnych wspomnień - u mnie powróciły ...
17 lutego 2009 09:25 |
Gość
Fajnie by bylo gdyby ten pierwszy recital się odnalazł. To jeden z najciekawszych programów Ireny Jarockiej> Kto go widział, nie zapomni.
17 lutego 2009 06:54 | ewik
Złoty warkocz
Dobrze Juergenie pamiętasz,że w spektaklu Złoty warkocz wystąpił zespół Dżem,był to zresztą ich pierwszy telewizyjny występ.Śpiewali śląskie utwory w aranżacji bluesowej.
To tak w kilku słowach o Dżemie,bo też bardzo lubię ten zespół:)
Pozdrawiam wtorkowo i nadal zimowo.
To tak w kilku słowach o Dżemie,bo też bardzo lubię ten zespół:)
Pozdrawiam wtorkowo i nadal zimowo.
16 lutego 2009 18:28 | WM
No wreszcie strona działa.Pierwszy program po powrocie z Francji w rezyserii pana Rzeszewskiego na pewno gdzies w archiwach telewizyjnych leży.Fajnie by było je obejrzeć ponownie.Na kanale tvp kultura już były pare razy programy z tamtych lat z Ireną Jarocką.
16 lutego 2009 17:43 | Bogusia L
Twoje Imperium
Nareszcie mogę wejść na stronę .Musze jeszcze raz wszystko poczytać...
W dzisiejszym Twoim Imperium są dwa zdjęcia Ireny Jarockiej z wręczenia Srebnego Jabłka.
Pozdrawiam
W dzisiejszym Twoim Imperium są dwa zdjęcia Ireny Jarockiej z wręczenia Srebnego Jabłka.
Pozdrawiam
16 lutego 2009 10:53 | Kama
Czy chcielibyście zobaczyć jak Irena otrzymuje tytył Miss Obiektywu w Sopocie 1973?
Słuchajcie- na TVP Kultura w soboty jest program prowadzony przez W. Manna " Archiwizja czyli po trochu wyciągane z lochu". W ostatnią sobotę puszczono kilka piosenek Anny German/takich fajnych z programów z lat 70-tych/, a potem zapowiedziano felieton o Jacku Bromskim.W materiale zapowiadającym relacje z klubu Remont w Warszawie pokazano p. Bromskiego min. w kilku zapowiedziach z różnych festiwali.W pewnym momencie J. Bromski zapowiada,że teraz nastąpi wręczenie wyjątkowej nagrody Miss Obiektywu ........Irenie Jarockiej!!!!!!!I kiedy ciśnienie mi juz skoczyło,że zobaczę Irenę z SOPOTU 1973, która własnie miała wchodzić na scenę-nastąpiła przebitka na inny fragment zapowiedzi p. Bromskiego.
Reasumując TVP ma zarchiwizowany Sopot 1973 i występ Ireny również.Jak fajnie byłoby zobaczyć ją na tym festiwalu bo tego nigdy nie widziałam.A Wy?zy ktoś to widział?Sopot 1974 już się pojawił, ale może udałoby się jakoś" wyciągnąć z lochu"Sopot 1973, albo w końcu Opole 1976/Irena w kwiecistym turbanie/. Może piszmy wszyscy na TVP Kultura z prośbą o odkopanie i nadanie tych materiałów.A może istnieje jeszcze reczital Ireny w reż Rzeszewskiego nagrany po powrocie z Francji?Podobno telewizja go nie ma, ale było też wiele kopii, ktore krążyły min. po statkach/ chyba po "Batorym" jeszcze/.Co wy na to wszystko?
Reasumując TVP ma zarchiwizowany Sopot 1973 i występ Ireny również.Jak fajnie byłoby zobaczyć ją na tym festiwalu bo tego nigdy nie widziałam.A Wy?zy ktoś to widział?Sopot 1974 już się pojawił, ale może udałoby się jakoś" wyciągnąć z lochu"Sopot 1973, albo w końcu Opole 1976/Irena w kwiecistym turbanie/. Może piszmy wszyscy na TVP Kultura z prośbą o odkopanie i nadanie tych materiałów.A może istnieje jeszcze reczital Ireny w reż Rzeszewskiego nagrany po powrocie z Francji?Podobno telewizja go nie ma, ale było też wiele kopii, ktore krążyły min. po statkach/ chyba po "Batorym" jeszcze/.Co wy na to wszystko?
16 lutego 2009 09:44 | zima
"Gdy lato tuż,tuż..." Jeszcze nie tak prędko ;))))
Cudowne te nowinki na Y-T.
16 lutego 2009 06:51 | Irena S.
Tytuł
Z tego co pamiętam, to piosenka, o której piszą Artur i Juergen nosi tytuł "Gdy lato już tuż, tuż...". Była ona kandydatką zarówno do przeboju "Lata z Radiem" jak i do TV programu, który była nadawany przez całe lato w pr. I (nie pamiętam tytułu).
U mnie też zima.... Pozdrawiam.
U mnie też zima.... Pozdrawiam.
16 lutego 2009 00:06 | ARTUR
...
Przy różowym szampanie to ja mogę nawet po węgiersku nawijać i to nawet płynnie...hehe. To widzisz Macku ja nawet nie wiem,ze taki festiwal sie odbywa w Zielonej Górze...ale amfiteatr jakby znajomy mi sie wydał.Niedawno tzn latem zeszłego roku Irena miała tam koncert w tym amfiteatrze.
15 lutego 2009 23:56 | Maciek - Freiburg
Cztery karty
To Festiwal Anny German w Zielonej Gorze Panie Arturze. Rok.... poczatek 2000.
Jozek - w Lotto grywam od czasu do czasu, myslisz ze biedronka pomoze? To zaraz jej poszukam i dobrze odzywie, tak zeby tu na dluzej zostala... Ale jesli nic nie pomoze, to wysle ja DHL-em Tobie - z reklamacja! ;-)
Fajnie, ze znow mamy tutaj milo i wesolo ;-)
Sciskam Was!
Jozek - w Lotto grywam od czasu do czasu, myslisz ze biedronka pomoze? To zaraz jej poszukam i dobrze odzywie, tak zeby tu na dluzej zostala... Ale jesli nic nie pomoze, to wysle ja DHL-em Tobie - z reklamacja! ;-)
Fajnie, ze znow mamy tutaj milo i wesolo ;-)
Sciskam Was!
15 lutego 2009 23:55 | juergen
Parlez-vous francais?
Artur, przy rozowym to i nawet po francusku poszwargotamy;-)
15 lutego 2009 23:55 | ARTUR
Ależ ja jestem pełen uznania dla każdego kto posługuje się francuskim....ale dlaczego on jest tak piekielnie trudny? :)
To,że Irena świetnie wypada w piosenkach francuskich to wiem od rodowitych francuzów mieszkających w Stanach.Powinna nagrywac wciąż coś nowego po francusku! Józek...nie wątpię,że jesteś doskonały we francuskim i pewnie wyjeżdzając z Polski już niezle radziłeś sobie w Paryżu. Ja ubolewam,że mój angielski pozostawia wiele do życzenia i póki co postanowiłem się skupiac na tym aby nie cofać się...bo ostatnio tylko na wyjazdach używam go...a jak wiadomo organ nieużywany zanika :) Maciek mam nadzieję,że posłucha Twoich rad i zachęt i jeszcze nadrobi...heh. A tak przy okazji to obiecałes swego czasu Józku podesłać kilka fotek związanych z paryskim okresem Ireny i Twoim z tamtego czasu...i co?
15 lutego 2009 23:48 | juergen
francuskie bloki Ireny
... te francuskie bloki na koncertach Ireny uwielbialem. Byly one obowiazkowe na Jej koncertach za moich czasow. To za sprawa naszej Ireny, duzo z nas polubilo i poznalo ta piosenke. Ta dzisiejsza piosenke francuska tez lubie (naturalnie nie wszystko), mam wszystkie CD Patricia Kaas, no i ten nowy, wspanialy Raphael (tu pozdrowienia dla Edyty;-) )
15 lutego 2009 23:42 | jozek
francuski
Arturek, Ty mi prosze nie zniechecaj ludzi do tego pieknego jezyka!!!!
Jest NAUCZALNY!
Sam wlasnorecznie doprowadzilem kilka osob do matury z francuskiego.
Samodzielnie skonczylem romanistyke na szacownym Jagiellonskim i WLADAM!!!!!!!!!!!!!!!!
Irena Jarocka wladala nawet gdy ja jeszcze nie wladalem i sadze, ze ciagle wlada.......
Alors?
Macku, Arturku, przysiadamy faldy i przystepujemy do............ W L A D A N I A jezykiem Moliera
Bonne soirée zycze. J
Jest NAUCZALNY!
Sam wlasnorecznie doprowadzilem kilka osob do matury z francuskiego.
Samodzielnie skonczylem romanistyke na szacownym Jagiellonskim i WLADAM!!!!!!!!!!!!!!!!
Irena Jarocka wladala nawet gdy ja jeszcze nie wladalem i sadze, ze ciagle wlada.......
Alors?
Macku, Arturku, przysiadamy faldy i przystepujemy do............ W L A D A N I A jezykiem Moliera
Bonne soirée zycze. J
15 lutego 2009 23:32 | ARTUR
?
Pierwszy raz słyszę piosenke w wykonaniu Ireny "Cztery karty".Z jekiego to programu telewizyjnego pochodzi?Widać,że to czasy wspólczesne tzn lata dwutysięczne..jakis festiwal czy cos? Juergen rzeczywiście rano najwiecej radio ma słuchaczy.A sygnały są górą od zawsze.Maciek francuski jest piekny ale nienauczalny...hehe.Irena faktycznie powinna wiecej śpiewać na koncetach piosenek po francusku...bo robi to doskonale.Na pewno najlepiej z polskich wykonawców.
15 lutego 2009 23:28 | jozek
biedronka
Maciek, na Boga, zatrzymaj biedronke i graj w loto!!!!!!!!!!!!!!!!
Ona przynosi szczescie. Tu ja czcza. Powodzenia. J
Ona przynosi szczescie. Tu ja czcza. Powodzenia. J
15 lutego 2009 23:16 | juergen
Irena w "sygnalach dnia"
...no prosze, dobra audycja przetrwala jednak, i to tak dlugo! Uwazam, ze granie w radiu rano, ta zawsze byl i jest najlepszy czas z calego dnia. Rano wszyscy sluchaja radia, a jak nie sluchaja, to ono i tak przy okazji leci. Pozniej w ciagu dnia, to jest juz roznie, ale rano to jest rano;-)
15 lutego 2009 23:16 | Maciek - Freiburg
francuski repertuar Ireny Jarockiej!
Jozek,
moim marzeniem od zawsze bylo nauczyc sie jezyka francuskiego. Mieszkam niedaleko Francji, dosc czesto tam bywam, ale jakos nie mam odwagi a moze i czasu by polknac pare slow, czy zwrotow. To taki piekny jezyk! Rowniez bardzo cenie sobie piosenki francuskie Pani Ireny - czesto wracam do tych nagran, sa mi napewno bardzo bliskie, pomimo ze nie rozumiem tekstow. Ja chyba je poprostu jakos wewnetrznie czuje !!! Moze kiedys wreszcie chociaz troche naucze sie tego jezyka... Tak bardzo bym chcial !!!
moim marzeniem od zawsze bylo nauczyc sie jezyka francuskiego. Mieszkam niedaleko Francji, dosc czesto tam bywam, ale jakos nie mam odwagi a moze i czasu by polknac pare slow, czy zwrotow. To taki piekny jezyk! Rowniez bardzo cenie sobie piosenki francuskie Pani Ireny - czesto wracam do tych nagran, sa mi napewno bardzo bliskie, pomimo ze nie rozumiem tekstow. Ja chyba je poprostu jakos wewnetrznie czuje !!! Moze kiedys wreszcie chociaz troche naucze sie tego jezyka... Tak bardzo bym chcial !!!
15 lutego 2009 23:12 | ARTUR
;)
No co Wy z tą wiosną Panowie? U nas śnieg,mróz ,slizgawica...aż nie chce się z domu wychodzic a co dopiero wyjeżdżać. Na YouTube faktycznie coraz wiecej ciekowstek i perełek.Ludzie w końcu zaczynają sie dzielić swoimi nagraniami..no i jakośc tego jest coraz lepsza.Fajnie sie to wszystko ogląda.
15 lutego 2009 23:06 | Maciek - Freiburg
Wiosna tuz, tuz...
Hejka,
przede wszystkim chcialbym dolaczyc sie do podziekowan za umieszczenie na Youtube.com kolejnego cennego materialu filmowego. Z wielka przyjemnoscia ogladam te nagrania i wspominam, badz odkrywam cos na nowo!
A wiosna?
Dzisiaj odwiedzilem kolezanke w Breisach am Rhein. To takie miasteczko na granicy niemiecko-francuskiej, oddalone 25 km z Freiburga. Tam tez zobaczylem pierwsze wiosenne kwiaty. Ewenementem jest to, ze rosna tam tez prawdziwe palmy w ogrodach. I nawet niezle sie maja - widocznie klimat im sprzyja. Kolejnym dowodem nadchodzacej wiosny jest to, ze wlasnie dzis odwiedzila mnie biedronka. Nie mam pojecia jak wielkiego trudu sobie zadala i skad przyleciala, ale byla, a moze nadal gdzies fruwa?! Nie powiedziala mi jednak, ze wylatuje :-)
I tak o to przesylam Wam Moi Drodzy wiosenne pozdrowienia!!!
przede wszystkim chcialbym dolaczyc sie do podziekowan za umieszczenie na Youtube.com kolejnego cennego materialu filmowego. Z wielka przyjemnoscia ogladam te nagrania i wspominam, badz odkrywam cos na nowo!
A wiosna?
Dzisiaj odwiedzilem kolezanke w Breisach am Rhein. To takie miasteczko na granicy niemiecko-francuskiej, oddalone 25 km z Freiburga. Tam tez zobaczylem pierwsze wiosenne kwiaty. Ewenementem jest to, ze rosna tam tez prawdziwe palmy w ogrodach. I nawet niezle sie maja - widocznie klimat im sprzyja. Kolejnym dowodem nadchodzacej wiosny jest to, ze wlasnie dzis odwiedzila mnie biedronka. Nie mam pojecia jak wielkiego trudu sobie zadala i skad przyleciala, ale byla, a moze nadal gdzies fruwa?! Nie powiedziala mi jednak, ze wylatuje :-)
I tak o to przesylam Wam Moi Drodzy wiosenne pozdrowienia!!!
15 lutego 2009 23:03 | jozek
merci Bogusia!!!!!
Mili Moi,
posluchalem piosenke przeslana przez Bogusie i.... lezka!!!!
Bo taka Irene poznalem wtedy w hotelowej kuchni hotelu przy rue Lamandé!
I zupelnie inna refleksja: wspaniala dykcja, dobry francuski Naszej Ireny.
To co sie teraz slyszy tutaj nie umywa sie do wykonania Polskiej Gwiazdy!
Teraz rodowici Francuzi nie wiedza o czym wyja dzisiejsze produkty jednego sezonu.
Przy najblizszej okazji dam to posluchac moim znajomym, nie rozumiejacym polskich piosenek Ireny. Ja jestem kiepskim tlumaczem ale oni i tak sluchaja z przyjemnoscia,
Posylam Wam paryska wiosne, choc macie ja w sercach, jak mowi Irena.
Wiele dobrego zycze, fajnego tygodnia, pelnego slonca i radosci.
Jozek
posluchalem piosenke przeslana przez Bogusie i.... lezka!!!!
Bo taka Irene poznalem wtedy w hotelowej kuchni hotelu przy rue Lamandé!
I zupelnie inna refleksja: wspaniala dykcja, dobry francuski Naszej Ireny.
To co sie teraz slyszy tutaj nie umywa sie do wykonania Polskiej Gwiazdy!
Teraz rodowici Francuzi nie wiedza o czym wyja dzisiejsze produkty jednego sezonu.
Przy najblizszej okazji dam to posluchac moim znajomym, nie rozumiejacym polskich piosenek Ireny. Ja jestem kiepskim tlumaczem ale oni i tak sluchaja z przyjemnoscia,
Posylam Wam paryska wiosne, choc macie ja w sercach, jak mowi Irena.
Wiele dobrego zycze, fajnego tygodnia, pelnego slonca i radosci.
Jozek
15 lutego 2009 22:52 | ARTUR
Sygnały dnia
Tak ta audycja jest do dziś.jest to ogólnopolska audycja na jedynce radiowej .Jest to nadal najbardziej popularny poranny program informacyjny w Polsce.Ma najwiekszą słuchalność nadal.Jestem nadal wierny"Sygnałom" ale teraz bardziej słucham tego w samochodzie jak jadę lub stoję w korkach do pracy.Wtedy w "sygnałach dnia" i przez całe lata Irena królowała...bo b.często puszczano wiele Jej piosenek w ciągu jednej audycji. Obecnie również właśnie w "Sygnałach dnia" słuchałem kilka razy "Małe rzeczy". Tak to chodzi o tę piosenkę którą zacytowałes dokładniej.Kiedyś naliczyłem ,że grali ją 5 razy w ciągu jednej audycji porannej.tak bardzo mi sie ona podobała ,ze przez to czesto spózniałem się też do szkoły.Nie wiem dlaczego nie nagrałem jej na magnetofon wtedy...ale bardzo mi podpasowała :)
15 lutego 2009 22:27 | juergen
Krokusy jeszcze przed nami;-)
... tak, Artur "Blondyny" byly czesto puszczane. Lubilem te dwie piosenki Ireny z "Pozlacanego warkocza", bo mialy one taki fajny country-klimacik. Pamientam tez, czesto grano Irene wlasnie rano w radiu, nie raz czekalem az skonczy spiewac i wtedy dopiero szedlem do szkoly;-) Pamietasz taka audycje "sygnaly dnia" (chyba tak), oni lubili puszczac Irene, nie wiem, czy to byla regionalna, wroclawska rozglosnia, ale zawsze bylo to rano. Ta inna piosenka to "... gdy lato juz tuz tuz znika ukradkiem...", tylko jaki jest jej tytul...? ,kandydatowala do piosenki "Lata z radiem". Na pewno ktos nam podpowie jej tytul. Pozdrawiam.
15 lutego 2009 21:59 | ARTUR
Bogusiu to zarzuć tymi paryskimi krokusami na stronę...bo Józek nawet nie ma mojego adresu mailowego jak do tej pory :)
15 lutego 2009 21:52 | Bogusia L
kROKUSY JÓZKA
Arur i Juergen krokusy ma nasz Józek z Paryża na balkonie.Przesłał mi mailem....spr swoją pocztę.