Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
19 maja 2009 13:08 | juergen
glosowanie... cd.
... no coz Bogusiu, minelismy sie w Rodiu Bartoszyce, szkoda, ze wiecej znajomych tam nie mozna spotkac... Pierwsza dziesiatka na LP to przeciez taka fajna sprawa. A w Radiu Atut, no coz lubia nas po prostu i moze juz na nas wygladaja..., kto wie, kto wie (?)
Co do Opola, to jestem zaangazowany jako konferansjer do letniego Tour naszej Ireny (tak przynajmniej bylo w moim snie), teraz czekam tylko na potwierdzenie czarno na bialym, wezme wiec chyba dzis na noc, na wszelki wypadek tabletke na sen, zeby byl dluzszy no i koniecznie z happy endem;-)
[www.radiobartoszyce.pl]
[www.radiorytm.com]
Co do Opola, to jestem zaangazowany jako konferansjer do letniego Tour naszej Ireny (tak przynajmniej bylo w moim snie), teraz czekam tylko na potwierdzenie czarno na bialym, wezme wiec chyba dzis na noc, na wszelki wypadek tabletke na sen, zeby byl dluzszy no i koniecznie z happy endem;-)
[www.radiobartoszyce.pl]
[www.radiorytm.com]
19 maja 2009 12:49 | Bogusia L
głosowanie..
Juergen teraz sobie głosuję i Ciebie jeszcze nie widzialam w radio bartoszyce......gdzie jesteś juergen?
Pewnie to Twoja "sprawka',ze w Radio Atut jest reklama CD "Małe rzeczy"...szkoda,ze tam nie ma jeszcze piosenki Ireny.
Pamietajmy radio RYTM I BARTOSZYCE....tam oddasz głosy na piosenki Ireny Jarockiej.
Pewnie to Twoja "sprawka',ze w Radio Atut jest reklama CD "Małe rzeczy"...szkoda,ze tam nie ma jeszcze piosenki Ireny.
Pamietajmy radio RYTM I BARTOSZYCE....tam oddasz głosy na piosenki Ireny Jarockiej.
19 maja 2009 12:30 | Bogusia L
Kawę swoją piję a serniczek Twój Sylwio zawsze i wszędzie.Może tak do Opola przywieziesz ciasto?
Mi rowniez śniła się dzisiaj nasza Irenka...bardzo ciekawą mieliśmy rozmowę i nawet "słyszałam" piosenkę "No to co" na Festiwalu w Sopocie....były 3 bisy tej piosenki i owacje na stojąco..........lubię marzyć i śnić.KIedyś "wyśniłam" nagrodę dla Pary Roku.
Jakby ten koncert w Olawie był w sobotę to juz i ja bym ładowała akumulatory.
Gosiu z Oławy ( tak ładniej brzmi) to jak zakupisz ksiażkę przez internet to nam tutaj się pochwal...wiesz Gosiu z Oławy tutaj chyba konwalie i bzy nic nie pomogą aby wiecej się ludzi wpisywało.Ile razy tutaj o tym pisali inni? "Najlepiej" mają Ci co nic nie piszą.....tylko czy pani Irena nie cieszyła sie jakby więcej osob tutaj wpisywało się?
Kamo kiedyś tą piosenkę słyszalam na "zywo".Dzieki.
Juergen a czy TY "psiapsielu" wybierasz sie do Opola?
Gdzie nasz Joanna z Warszawy? Czekamy na super historyjki .
Milego dnia wszystkich.
Mi rowniez śniła się dzisiaj nasza Irenka...bardzo ciekawą mieliśmy rozmowę i nawet "słyszałam" piosenkę "No to co" na Festiwalu w Sopocie....były 3 bisy tej piosenki i owacje na stojąco..........lubię marzyć i śnić.KIedyś "wyśniłam" nagrodę dla Pary Roku.
Jakby ten koncert w Olawie był w sobotę to juz i ja bym ładowała akumulatory.
Gosiu z Oławy ( tak ładniej brzmi) to jak zakupisz ksiażkę przez internet to nam tutaj się pochwal...wiesz Gosiu z Oławy tutaj chyba konwalie i bzy nic nie pomogą aby wiecej się ludzi wpisywało.Ile razy tutaj o tym pisali inni? "Najlepiej" mają Ci co nic nie piszą.....tylko czy pani Irena nie cieszyła sie jakby więcej osob tutaj wpisywało się?
Kamo kiedyś tą piosenkę słyszalam na "zywo".Dzieki.
Juergen a czy TY "psiapsielu" wybierasz sie do Opola?
Gdzie nasz Joanna z Warszawy? Czekamy na super historyjki .
Milego dnia wszystkich.
19 maja 2009 09:56 | Sylwia
Witam i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, a szczególnie naszą Kochana Panią Irenkę. Tak Madera to przepiękne miejsce… pamiętam jak w TVN rozpoczęła się emisja serialu „Teraz albo nigdy” tam właśnie pierwsze odcinki były kręcone na Maderze.
Przeuroczy zakątek świata, wyspy, ocean, i niesamowita przyroda która bujnie porasta całą wyspę – byłam pod ogromnym wrażeniem tego malowniczego krajobrazu.
Pani Irenko życzę cudownego wypoczynku w tym śródziemnomorskim klimacie i niech Pani do nas wraca z koncertami, bo bardzo nam ich tu brakuje! No i oczywiście czekamy wszyscy na zdjęcia.
Bogusiu nie Tobie jednej brakuje koncertów naszej gwiazdy – mi one zaczynają się śnić po nocach … i to są moje najpiękniejsze sny !!! Ale mam już nadzieję w najbliższą niedzielę naładować swoje akumulatorki – och już nie mogę się doczekać….. ( Gocha żałuję, że Ciebie nie będzie – miałam nadzieję, że się poznamy )
Dziewczyny (Bogusia i Ewik ) jeszcze macie troszkę czasu aby podreperować swoje zdrówko - masaże jak najbardziej wskazane – he he…… Opole tuż, tuż i nie będzie taryfy ulgowej !!!!
Życzę miłego dnia z piosenkami p. Irenki zostawiam kawałek serniczka z brzoskwiniami (sama piekłam) kawusię i herbatkę zieloną.
Cieplutko pozdrawiam, uśmiech i dobry humor zostawiam .....
Przeuroczy zakątek świata, wyspy, ocean, i niesamowita przyroda która bujnie porasta całą wyspę – byłam pod ogromnym wrażeniem tego malowniczego krajobrazu.
Pani Irenko życzę cudownego wypoczynku w tym śródziemnomorskim klimacie i niech Pani do nas wraca z koncertami, bo bardzo nam ich tu brakuje! No i oczywiście czekamy wszyscy na zdjęcia.
Bogusiu nie Tobie jednej brakuje koncertów naszej gwiazdy – mi one zaczynają się śnić po nocach … i to są moje najpiękniejsze sny !!! Ale mam już nadzieję w najbliższą niedzielę naładować swoje akumulatorki – och już nie mogę się doczekać….. ( Gocha żałuję, że Ciebie nie będzie – miałam nadzieję, że się poznamy )
Dziewczyny (Bogusia i Ewik ) jeszcze macie troszkę czasu aby podreperować swoje zdrówko - masaże jak najbardziej wskazane – he he…… Opole tuż, tuż i nie będzie taryfy ulgowej !!!!
Życzę miłego dnia z piosenkami p. Irenki zostawiam kawałek serniczka z brzoskwiniami (sama piekłam) kawusię i herbatkę zieloną.
Cieplutko pozdrawiam, uśmiech i dobry humor zostawiam .....
19 maja 2009 09:50 | Kama
Te filuterną piosenkę dedykuję Wam na ... dobry humor
19 maja 2009 09:23 | gocha
Witam wszystkich gosci tej ksiegi gości.Dziękuje za wskazówki jak zdobyć książkę pani Irenki.Jestem mało zorirntowana jesli chodzi o kupowanie przez internet więc stąd moje kłopoty.Kolega obiecał że po,oże załatwić ,i to włąśnie przez internet.Chciałam też dodać ,że też bardzo podobał mi się występ i zwyciestwo reprezentanta zNorwegi na Eurowizji.Kiedyś jak jeszcze tu tylko czytałam tą ksiegę gości tera mam śmiałość się wpisywać ale zauważma.że jakoś tu ostatnio mało wpisujących się.Dlatego na zachętę zostawiam dla wszystkich bukiecuk konwali i ostatniego bzu. Wybaczcie prosze moje pomyłki literowe ale mam dziwna klawiature od niedawna w swoim biurowym komputerku.Gocha z Oławy.
18 maja 2009 16:53 | juergen
Refleksje po Eurowizji
Artur, napisze krotko, wystep Patrici Kaas mial styl i klase. Naturalnie jest to sprawa smaku, ale taka jest ta dzisiejsza piosenka francuska , pop z dadatkiem chanson. Patricia Kaas jest we Francji symbolem narodowym, proszono ja o ten wystep na Eurowizji i zrobila to, ale ogolnie dla piosenki francuskiej, nie dla siebie. Moim zdaniem udalo sie jej dac akcent, zrobic wrazenie i przypomniec, ze piosenka francuska jeszcze istnieje. Naturalnie mogla zaspiewac cos "lzejszego", ale jak juz wspomnialem, ona tam byla mniej dla siebie a wiecej dla sprawy. Male zdenerwowanie tez pokazuje, ze i gwiazda ma do tego prawo, ze bierze tez ten wystep bardzo na serio. Naturalnie gdyby kazdy wystep byl taki jak P.Kass, byloby troche "nudno", dobrze wiec, ze jest kolorowa mieszanka. Ja osobiscie lubie na takim festiwalu kiedy wygrywaja fajne przeboje dla wszystkich, ktore pozniej dlugo jeszcze chodza po glowie. ABBA, Brotherhood of Man, Johnny Logan, takich zwyciezcow lubialem.
Przy Patrici Kaas zastanawialem sie jeszcze, skad ja znam te fryzure, no a przeciez jest to 1:1 trend-fryzura naszej Ireny, ktora Jozek przed miesiacami zaproponowal z Paryza dla naszej Gwiazdy;-)
Ogolnie festiwal byl z wielka pompa, ale to byla sprawa honorowa dla Rosji. Rybak zasluzyl jak najbardziej na wygrana, podobala mi sie tez piosenka z Dänemark, no ale napisal ja Ronan Keating, co bylo slychac, tez go lubie. Poeurowizjowe pozdrowienia Wszystkim. [www.youtube.com]
Przy Patrici Kaas zastanawialem sie jeszcze, skad ja znam te fryzure, no a przeciez jest to 1:1 trend-fryzura naszej Ireny, ktora Jozek przed miesiacami zaproponowal z Paryza dla naszej Gwiazdy;-)
Ogolnie festiwal byl z wielka pompa, ale to byla sprawa honorowa dla Rosji. Rybak zasluzyl jak najbardziej na wygrana, podobala mi sie tez piosenka z Dänemark, no ale napisal ja Ronan Keating, co bylo slychac, tez go lubie. Poeurowizjowe pozdrowienia Wszystkim. [www.youtube.com]
18 maja 2009 14:31 | JANUSZ -PRZEMYŚL
POSTARAM SIĘ ...
Witam serdecznie wszystkich gości tej strony , fanów p.Irenki ,samą gwiazdę wypoczywającą w tak pięknym miejscu tego świata , wraz z rodzinka patrzyliśmy , gdzie to jest .Czekamy na zdjęcia życząc cudownych , niezapomnianych wrażeń .Będę się starał pisać małymi literami p. Optyku , choć wolę i lubię pisać dużymi literami .Pozdrawiam ciepluteńko .
18 maja 2009 12:41 | Bogusia L
do Gosi z Oławy
Gosiu z Oławy przed chwila patrzyłam na stronach empiku i merlin...mozesz nabyć tą ksiażkę nie wychadząc z domu.Zamówisz i Ci przyslą do domu.Warto tą ksiązkę mieć.
Miłego dnia.
Miłego dnia.
18 maja 2009 11:40 | Bogusia L
Kamo dzięki za informacje o tym koncercie.Ty pewnie juz napisałaś te wspomnienia i jak "anonim" pisał mozesz jechac do Opola.Ja dopiero "zarys" mam w głowie na spisanie trochę wspomnien.
Gocha z Oławy,ksiażke możesz jeszcze kupić na koncercie Ireny bo jest do kupienia lub patrz na allegro niekiedy mozna również kupić.
Pozdrawiam osoby pracujące i wypoczywające na urlopach.
Gocha z Oławy,ksiażke możesz jeszcze kupić na koncercie Ireny bo jest do kupienia lub patrz na allegro niekiedy mozna również kupić.
Pozdrawiam osoby pracujące i wypoczywające na urlopach.
18 maja 2009 11:02 | gocha
Dzień dobry .Czytałam tę książkę napisaną przez Helenę Vondraczkową.Podobnie mogę ją polecieć innym.Wstyd się przyznać ale ja jeszcze nie przeczytałam ksiązki pani Irenki.Jak się o niej dowiedziałam to już nie było jej w empikach koło mnie w Óławie i we Wrocławiu.Mam zamiar kupić ją przy najbliższej okazji.Ciepłae pozdrowienia kieruje do pani Irenki oraz dla wszytskich gości tej strony.G, z Oławy.
18 maja 2009 10:22 | Kama
Wspominam i niczego nie żałuję
Bogusiu,ten koncert, o którym pisałam był dokładnie 13.07.1997 w Sopocie więc to jest na pewno inny koncert niż ten, który masz nagrany. Zdjęcia wysłałam na tę strone oraz na" wspomnienia".
Wszystkim , którzy lubią wspomnienia polecam książkę Heleny Vondrackowej, ktora wyszła niedawno u nas
pt" Wspominam i niczego nie żałuję".B. ciekawie pisane, szczególnie o wyjazdach do ZSRR,o koncertach Paryżu w 1968roku, o karierze,o trudnym czasie po "aksamitnej rewolucji" o życiu prywatnym , o kontaktach z prasą i publicznością . Wspomniana jest rownież M. Rodowicz. Polecam !!!Książka zgrabnie napisana -dobrze się czyta.
Wszystkim , którzy lubią wspomnienia polecam książkę Heleny Vondrackowej, ktora wyszła niedawno u nas
pt" Wspominam i niczego nie żałuję".B. ciekawie pisane, szczególnie o wyjazdach do ZSRR,o koncertach Paryżu w 1968roku, o karierze,o trudnym czasie po "aksamitnej rewolucji" o życiu prywatnym , o kontaktach z prasą i publicznością . Wspomniana jest rownież M. Rodowicz. Polecam !!!Książka zgrabnie napisana -dobrze się czyta.
18 maja 2009 08:18 | Monika
Fotografia sprzed lat
Pani Ireno miłych chwil wśród kwiatów.
Pozdrowienia dla Wojtka z rodziną,Gocha lubię Twoje bukieciki,baw się dobrze w sobotę na weselu siostry.
W Radiu Rytm Motylek pofrunął na 7 miejsce,Małe rzeczy na 8!
Wspominałyście o koncercie w Sopocie z 1997 roku,mam zdjęcie z tego wieczoru,zrobione nocną porą,obok pani Ireny dwie moje znajome,może opiszą swoje wrażenia na wspomnienia24@wp.pl?
Krysiu moc uścisków.
Pozdrowienia dla Wojtka z rodziną,Gocha lubię Twoje bukieciki,baw się dobrze w sobotę na weselu siostry.
W Radiu Rytm Motylek pofrunął na 7 miejsce,Małe rzeczy na 8!
Wspominałyście o koncercie w Sopocie z 1997 roku,mam zdjęcie z tego wieczoru,zrobione nocną porą,obok pani Ireny dwie moje znajome,może opiszą swoje wrażenia na wspomnienia24@wp.pl?
Krysiu moc uścisków.
18 maja 2009 00:34 | Ola
Pani Irena wypoczywa na Maderze, a telewidzowie znowu mogli przypomnieć sobie naszą gwiazdę w najlepszym wydaniu ( "Motylem jestem, czyli ..." na kanale PL). Pani Irenie życzę miłych wrażeń, a wszystkim gościom tej strony - miłego tygodnia!
17 maja 2009 23:29 | do optyka
Niech każdy pisze jak lubi i chce.Ważne,że niektórym chce się pisać jeszcze.
17 maja 2009 18:21 | OPTYK
Panie Januszu
Panie Januszu te wielkie litery strasznie ciężko się czyta.Bardzo ciekawe jest to co pan pisze ale moze pisz pan tak jak wszyscy.
17 maja 2009 17:38 | JANUSZ -PRZEMYŚL
Serdeczności
WITAM NAJCIEPLEJ Z POGODNEGO PRZEMYŚLA W TOWARZYSTWIE PIOSENKI P. IRENKI PRZECHODZIMY OBOK SIEBIE , OCZYWISCIE MNIE TEZ ZROBIŁO SIĘ MIŁO NA SERCU PO LEKTURZE WPISU NASZEJ GWIAZDY .MAM NADZIEJĘ , ŻE MOJE DOLEGLIWOŚCI USTĄPIĄ I BĘDĘ MÓGŁ ŚPIEWAĆ Z P.IRENKĄ I MOIM I KOLEŻANKAMI NA KONCERCIE W STALOWEJ WOLI , NIECIERPLIWIE CZEKAM NA SOBOTĘ .POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH FANÓW ZNANYCH I NIEZNANYCH MI, P.IRENKI ,AGNIESZKI , MIŁEGO WIECZORKU .
17 maja 2009 15:48 | ARTUR
grillowa pogoda...
Juergenie no i jak podobał Ci się wystep Patricii Kaas na wczorajszym festiwalu w Moskwie? Mnie mówiąc szczerze bardzo zawiodła...w przeciwieństwie do mojego faworyta...bez obciążeń karierą i bez oczekiwań specjalnych,ale był bardzo OK. Miłego dnia. Wybywam pogrillować.
17 maja 2009 11:23 | Maciek - Freiburg
"Ciesze sie, ze sie rozumiemy obywatelu Balcerek" ;-)
Tak, to do Was Bogusiu i Ewik, tyle, ze wlasnie obejrzalem 2 odc. Alternatywy 4 - (to klasyka poloskiej komedii, jak i inne filmy Barei) i jestem pod jego wplywem. Nawiasem mowiac w Polsce mamy bogata filmoteke. Gdyby tamtejsza rzeczywistosc byla latwiejsza do wytlumaczenia, przetlumaczenia - chetnie podrzucilbym kilka polskich komedii znajomym Niemcom. Ale czy oni zrozumieja jakie to byly dla nas czasy?A nie daj Boze pomysla, ze w Polsce tak jest jak w filmie.... Bo ja tu przeciez dobra reklame "nam" robie, czyli w Polsce jest wszystko co najlepsze ;-)
Ale "Motylem jestem, czyli...." ogladalo juz paru Niemcow. Musialem zawsze robic wielki wstep na zasadzie co, kto, i dlaczego.
Milej niedzieli Wszystkim
Ale "Motylem jestem, czyli...." ogladalo juz paru Niemcow. Musialem zawsze robic wielki wstep na zasadzie co, kto, i dlaczego.
Milej niedzieli Wszystkim
16 maja 2009 22:56 | ewik
...
Ja uważam, że takie telefony z koncertów są czymś fantastycznym. Sama pamiętam jak kiedyś stałam w sklepie przy kasie i zadzwoniła Bogusia. Odbieram, a tu w słuchawce moje ukochane Kawiarenki:) Zostawiłam koszyk, wybiegłam ze sklepu, no bo wiecie, żeby w spokoju wysłuchać:) Za moim koszykiem z zakupami kolejka, mój mąż siedzący w samochodzie wyskoczył, bo myślał że coś się stało. To takie moje wspomnienia przy okazji telefonów z koncertu.
Pozdrawiam Wszystkich:)
Pozdrawiam Wszystkich:)
16 maja 2009 22:38 | Bogusia L
Oglądam finał Eurowizji i tak tutaj zajrzałam.
Macieju jak TY pięknie piszesz.
Tak jestem "zakręcona" ,ze jak wczoraj ewik mi puszczała piosenki z wspomnianego koncertu (dzięki ewik) i rozmawialiśmy o amfiteatrze opolskim i......komarach to ja już Jej mówie,ze za tydzien ten festiwal.
Szczególnie dużo ciepłych słów kieruję do Gosi NB i Basi W.....dziewczyny jestem z Wami.
Macieju jak TY pięknie piszesz.
Tak jestem "zakręcona" ,ze jak wczoraj ewik mi puszczała piosenki z wspomnianego koncertu (dzięki ewik) i rozmawialiśmy o amfiteatrze opolskim i......komarach to ja już Jej mówie,ze za tydzien ten festiwal.
Szczególnie dużo ciepłych słów kieruję do Gosi NB i Basi W.....dziewczyny jestem z Wami.
16 maja 2009 22:24 | ewik
:)
Pani Irenko, pięknie Pani opisała tą wyspę, zdjecia z takich wakacji z pewnościa będą fantastyczne. Z tymi snami, to mam podobnie:) Wystarczy kilka dni odpoczynku, a pod koniec śni mi się moja praca:) Pozdrawiam Panią serdecznie:)
Bogusiu, trzymam kciuki, by lepsze samopoczucie wróciło jak najszypciej, a uśmiech znów zagościł na Twojej twarzy:)
Maćku, u mnie już trochę lepiej, ale dzieki, że pamiętasz. Wczoraj miałam nawet egzamin z wytrzymałości mojego kręgosłupa. Chociaż do festiwalu opolskiego jeszcze trochę czasu, zagościłam tam wczoraj na koncercie Maryli Rodowicz. Dałam rady, więc myślę, że będzie dobrze:)
Bogusiu, trzymam kciuki, by lepsze samopoczucie wróciło jak najszypciej, a uśmiech znów zagościł na Twojej twarzy:)
Maćku, u mnie już trochę lepiej, ale dzieki, że pamiętasz. Wczoraj miałam nawet egzamin z wytrzymałości mojego kręgosłupa. Chociaż do festiwalu opolskiego jeszcze trochę czasu, zagościłam tam wczoraj na koncercie Maryli Rodowicz. Dałam rady, więc myślę, że będzie dobrze:)
16 maja 2009 22:00 | Maciek - Freiburg
Skoro w snach cos sie 'wali' to rzeczywistosc bedzie wygladala napewno lepiej....
Dziekujemy za mile wiesci z wyspy kwiatow Pani Ireno i prosze rozkoszowac sie dalej urokami tamtejszej natury! W Polsce na koncertach napewno nic walic sie nie bedzie, a jesli juz i jesli tak w ogole mozna powiedziec to beda to sterty kwiatow i zawsze czekajaca na Pania polska publicznosc!
Milego urlopu Panstwu zycz(ymy)e i czekamy na zdjecia!!!
Do Bogusi!
Tylko nie rob zadnych numerow. W Opolu musisz stac lepiej jak na bacznosc. A jesli nadal bedzie Ci zlem to ja wysle stad sztab ludzi, ktorzy odpowiednio Ciebie zrehabilituja! To tyczy sie rowniez Ewika ;-)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Milego urlopu Panstwu zycz(ymy)e i czekamy na zdjecia!!!
Do Bogusi!
Tylko nie rob zadnych numerow. W Opolu musisz stac lepiej jak na bacznosc. A jesli nadal bedzie Ci zlem to ja wysle stad sztab ludzi, ktorzy odpowiednio Ciebie zrehabilituja! To tyczy sie rowniez Ewika ;-)
Pozdrawiam Was serdecznie!
16 maja 2009 21:04 | juergen
Urlopowa pocztowka
Dziekujemy za ta pierwsza urlopowa relacje, a obiecane zdjecia na pewno dopelnia ja jeszcze w kolorach. Przyjemnego dalszego wypoczynku, i z pozdrowieniami na Madeira dla Pary Roku;-)
16 maja 2009 21:02 | Bogusia L
Pięknie się zrobiło mi na serduchu czytając wpis Irenki.Czekamy na cudowne fotki.
Irenko a ja jak tesknię za koncertami oj dużo by tu pisać.....akumulatory mi siadły.
Dobrze,ze mam przyjacioł....
Miłego wieczorku.
Irenko a ja jak tesknię za koncertami oj dużo by tu pisać.....akumulatory mi siadły.
Dobrze,ze mam przyjacioł....
Miłego wieczorku.
16 maja 2009 19:32 | Irena
Madeira
Kochani, Madeira jest przepiękna: wyspa kwiatów, fantastycznej bujnej przyrody, ogromnej ilości szlaków do wędrowania wzdłuż levad (kanałów irygacyjnych), niezapomniane widoki, piękni ludzie, sporo ciekawych zabytków.....trudno to wszystko opisać. Michał zrobił już 1200 zdjeć z tego wybiorę może 150 a wybór trudny bo jest co oglądać. Zdjęcia damy na stronę zaraz po powrocie. Już teraz w wolnych chwilach wybieram je i opisuję. Już chyba wypoczęłam bo śnią mi się moje koncerty w których cały czas czekam na wyjście albo gdy wychodzę do śpiewania to zawsze coś się wali i dalej czekam na występ...zawsze mam takie sny gdy już tesknię za sceną. Do zobaczenia już za tydzień w sobotę....wielkie serdeczności Wam posyłam.
15 maja 2009 20:32 | R.A.D.I.O.
"Male rzeczy" jeszcze na listach radiowych przebojow:)
mozna jeszcze tu troche poglosowac np.:
Radio Bartoszyce: [www.radiobartoszyce.pl]
Radio Rytm: [www.radiorytm.com]
Radio Bartoszyce: [www.radiobartoszyce.pl]
Radio Rytm: [www.radiorytm.com]
15 maja 2009 20:08 |
Męskie rozmowy:)
Panowie piszcie tu... Super owocne są te Wasze informacje. Po prostu jesteście NIESAMOWICI:-) Te Wasze linki i cudeńka z przeszłości sa naprawdę świetne. Jestem wdzięczna :-)
15 maja 2009 17:39 | Bogusia L
Kamo....
Mi w tym roku chyba zostaną koncerty z taśmy,płyty i wlaśnie czytając wpis Kamy o koncercie w Sopocie z okazji Dni Kultury Francuskiej przypomniało sie ,ze kiedyś zakupiłam chyba ten koncert na tasmie wideo.
Niewiem czy to był ten sam koncert bo rok ja mam zapisany 1999 i Irena zaczynała koncert piosenką "By cos zostało z tych dni" a była ubrana w piekną długą czerwoną sukienkę z czarna narzutką.W drugiej części tego koncertu wystąpiła w długiej czarnej spódnicy i srebrnej bluzce.
Rozpoznałam również tam tatę pani Ireny,Basię F i obok Basi siedziała znajoma osoba(chyba Lidka z Gdańska).One siedziały w drugim rzędzie.
Najlepiej aby będące osoby na tym koncercie cos napisały same.....
Dobrze,ze mamy międzynarodowych fanów pani Jarockiej bo jeden da link,drugi przetłumaczy.Pozdrawiam Was "psiapsiele" Macieju i JUergenie.
Anonim dobrze pisze,że ciekawie się czyta........
Milego weekendu.
Niewiem czy to był ten sam koncert bo rok ja mam zapisany 1999 i Irena zaczynała koncert piosenką "By cos zostało z tych dni" a była ubrana w piekną długą czerwoną sukienkę z czarna narzutką.W drugiej części tego koncertu wystąpiła w długiej czarnej spódnicy i srebrnej bluzce.
Rozpoznałam również tam tatę pani Ireny,Basię F i obok Basi siedziała znajoma osoba(chyba Lidka z Gdańska).One siedziały w drugim rzędzie.
Najlepiej aby będące osoby na tym koncercie cos napisały same.....
Dobrze,ze mamy międzynarodowych fanów pani Jarockiej bo jeden da link,drugi przetłumaczy.Pozdrawiam Was "psiapsiele" Macieju i JUergenie.
Anonim dobrze pisze,że ciekawie się czyta........
Milego weekendu.
15 maja 2009 16:38 | Maciek - Freiburg
Irena Jarocka i Agnetha Fältskog, czyli dwie urodziwe kobiety w jednym programie...
niemieckim. I chyba tak tez bylo. Jak Kama slusznie zauwazyla publicznosc dobrze sie bawila, co niektorzy chyba sie troche za cieplo poubierali jak na to klaskanie ... ;-) No coz.
W kazdym razie pierwsza emisja tego programu przypadla na 28.09.1974 roku.
Z jednej strony ciekawie pomyslec sobie, co by bylo, gdyby Irena zdecydowala sie wtedy pozostac w Paryzu badz w RFN?! Napewno byloby inaczej, jednak wtedy niebyloby tego wszystkiego, co od tamtego czasu nastapilo w Polsce. Dzisiaj juz wiemy dlaczego ... po co Paryz, caly Madryt...
Tych sukcesow, odkryc przez zachodnich impresariow i kontraktow moglyby Pani Irenie pozazdroscic inne polskie piosenkarki.
W kazdym razie pierwsza emisja tego programu przypadla na 28.09.1974 roku.
Z jednej strony ciekawie pomyslec sobie, co by bylo, gdyby Irena zdecydowala sie wtedy pozostac w Paryzu badz w RFN?! Napewno byloby inaczej, jednak wtedy niebyloby tego wszystkiego, co od tamtego czasu nastapilo w Polsce. Dzisiaj juz wiemy dlaczego ... po co Paryz, caly Madryt...
Tych sukcesow, odkryc przez zachodnich impresariow i kontraktow moglyby Pani Irenie pozazdroscic inne polskie piosenkarki.
15 maja 2009 15:53 |
ciekawie piszecie.
fajnie sie to czyta.
15 maja 2009 09:13 | Kama
Ach ta Irena...ach ta ABBA
Wieczór niemiecki w KG - bardzo ciekawy!!!!
Widać,że Irena i ABBA występowaly rzeczywiście w tym samym programie bo ten facet w okularch tak zapamiętale klaszcze w jednym i drugim nagraniu /a przed nim siedzi pani w bialej bluzce/......widać,że się dobrze bawi.
Te dwa nagrania wprowadzily mnie w świetny humor z samego rana. Ach ta ABBA...ach ta Irena.......
Fajne były te niemieckie programy!!!
Tak myślałam Danielo,że któraś z osób tu wpisujacych się na pewno był na tym koncercie w Sopocie w 1997 roku.Pozdrawiam serdecznie.
Widać,że Irena i ABBA występowaly rzeczywiście w tym samym programie bo ten facet w okularch tak zapamiętale klaszcze w jednym i drugim nagraniu /a przed nim siedzi pani w bialej bluzce/......widać,że się dobrze bawi.
Te dwa nagrania wprowadzily mnie w świetny humor z samego rana. Ach ta ABBA...ach ta Irena.......
Fajne były te niemieckie programy!!!
Tak myślałam Danielo,że któraś z osób tu wpisujacych się na pewno był na tym koncercie w Sopocie w 1997 roku.Pozdrawiam serdecznie.
15 maja 2009 07:47 | Maciek - Freiburg
To sie nazywa kooperacja!!!
Mnie udalo sie odnalezc ten artykul, a Jürgen go przetlumaczyl - wszystko sie zgadza Arturze tak jak Jürgen napisal ;-)
Internet to niesamowita skarbnica informacji. Takich artykulow, wzmianek o niemieckiej karierze polskiej Mireille Mathieu czyli Ireny Jarockiej byly napewno dziesiatki, a moze i wiecej. Z czasem uda sie napewno dojsc do innych cennych informacji. Bynajmniej mam taka nadzieje!
Pozdrawiam Was seeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrdecznie!
Internet to niesamowita skarbnica informacji. Takich artykulow, wzmianek o niemieckiej karierze polskiej Mireille Mathieu czyli Ireny Jarockiej byly napewno dziesiatki, a moze i wiecej. Z czasem uda sie napewno dojsc do innych cennych informacji. Bynajmniej mam taka nadzieje!
Pozdrawiam Was seeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrdecznie!
14 maja 2009 23:48 | juergen
"Hamburger Abendblatt" nr.145 z 26.06.74
Irena ma nadzieje na druga kariere
W Polsce jest przyjaciolom muzyki znana, w Niemczech chce dopiero byc: Irena Jarova (27). "Jest ona pierwsza polska piosenkarka przebojow pop, ktora otrzymala wize na caly rok do RFN, aby tu budowac swoja kariere", mowja jej odkrywcy, menadzer z Hamburga Rolf Baierle i producent programu "Schaubude" Werner Buttsädt. "Kiedy zobaczylismy i uslyszelismy Irene w Warszawie, wiedzielismy, ze moze zostac w RFN polska Mirelle Mathieu". Poczatkowo studiowala Irena Biologie. Ale muzyka byla silniejsza. Po ponad 3 latach w Paryzu, gdzie wystepowala z Charlem Aznavourem, spiewala w Kabarecie "Chez Rasputin", wrocila jednak do swojej Ojczyzny. A tam uslyszeli ja hamburscy eksperci muzyczni ? i pierwsza plyta pod tytulem "Mloda milosc" jest gotowa. W najblizsza sobote wystapi Irena w programie "Aktuellen Schaubude".
No i tak ten krotki niemiecki wieczor w KG dobiega konca, Gute Nacht ;-)
[www.youtube.com]
W Polsce jest przyjaciolom muzyki znana, w Niemczech chce dopiero byc: Irena Jarova (27). "Jest ona pierwsza polska piosenkarka przebojow pop, ktora otrzymala wize na caly rok do RFN, aby tu budowac swoja kariere", mowja jej odkrywcy, menadzer z Hamburga Rolf Baierle i producent programu "Schaubude" Werner Buttsädt. "Kiedy zobaczylismy i uslyszelismy Irene w Warszawie, wiedzielismy, ze moze zostac w RFN polska Mirelle Mathieu". Poczatkowo studiowala Irena Biologie. Ale muzyka byla silniejsza. Po ponad 3 latach w Paryzu, gdzie wystepowala z Charlem Aznavourem, spiewala w Kabarecie "Chez Rasputin", wrocila jednak do swojej Ojczyzny. A tam uslyszeli ja hamburscy eksperci muzyczni ? i pierwsza plyta pod tytulem "Mloda milosc" jest gotowa. W najblizsza sobote wystapi Irena w programie "Aktuellen Schaubude".
No i tak ten krotki niemiecki wieczor w KG dobiega konca, Gute Nacht ;-)
[www.youtube.com]
14 maja 2009 23:26 | ARTUR
Tylko aby śpiewała po francusku a nie po angielsku jak 95% wykonawców tam :)) Idea może i dobra ale mysle,że w ogóle forma tego festiwalu jest już niestrawna dla wiekszości.A sposób oceniania przez smsy jest zupełnie niezrozumiały dla mnie bo najxcześciej wygrywaja fobie narodowe nad wartoscią piosenki itp...to polityczny festiwal. Poza tym zupełnie niezrozumiale dla mnie jest sposob wybierania polskiej piosenki kondydatki na eurowizje......to jest jedna wielkie nieporozumienie i tyle (wg mnie oczywiscie). A tak przy okazji to IJ powinna pomysleć nad wznowieniem płyty "My french favorits" to była genialna płyta.
14 maja 2009 23:15 | juergen
Artur, Patricia Kaas nie robi tego dla siebie (!), ale ogolnie dla piosenki francuskiej, aby powrocila, aby ja grano chociaz troche jak kiedys. Ta Eurowizja to taka kropla w morzu dla tej ideii, ale zawsze.
14 maja 2009 23:04 | ARTUR
....
No i nie bedzie nas w finale erowizji...dla mnie to nie jest zadna niespodzianka,gdyż z podziwu nie mogłem wyjsć ,ze rok w rok powtarza sie te same błedy i wybiera się piosenki gigantycznie nudne i benadziejnie odbierane przez tzw masowego słuchacza. No cóż taka jest polska tradycja...świecka. Dobrze,że załapał sie mój faworyt z Norwegii :0. Juergenie a ja sie bardzo dziwie po co Patricii wystep na tym festiwalu? Jej nic taki festiwal nie daje..tzn konkurs..a stracic może bardzo wiele.
14 maja 2009 22:43 | juergen
No to wieczor niemiecki w KG... Guten Abend;-)
OK Artur, przetlumacze zaraz ta pierwsza czesc artykulu z linka Macka. O druga jego czesc musi sie jeszcze postarac.
Co do Eurowizji, to nie ogladam, ale najbardziej ciekawi mnie wystep Patrici Kaas. No a jezeli o Niemcy chodzi, to bedzie, ale ... chyba tylko: Germany, sex Points!, bo w sobote bedzie sie tam "prezentowala" Dita von Tesse, jako maskotka do niemieckiego show acts...
[girlontheright.com]
Meine Damen und Herren, Irena Jarova mit "Junge Liebe", viel Spass!
[www.youtube.com]
Co do Eurowizji, to nie ogladam, ale najbardziej ciekawi mnie wystep Patrici Kaas. No a jezeli o Niemcy chodzi, to bedzie, ale ... chyba tylko: Germany, sex Points!, bo w sobote bedzie sie tam "prezentowala" Dita von Tesse, jako maskotka do niemieckiego show acts...
[girlontheright.com]
Meine Damen und Herren, Irena Jarova mit "Junge Liebe", viel Spass!
[www.youtube.com]
14 maja 2009 22:12 | ARTUR
Tłumacz Juergenie :)
Oglądacie pólfinały Eurowizji? Jak podobała Wam się polska reprezentantka? Moim zdaniem piosenka bardzo nudna i bez szans na sukces nawet jak dojdzie do finału ale zaspiewana bardzo OK. Maciek bardzo ciekawe są te ciekawostki wygrzebane przez Ciebie..Prosimy o wiecej.