19 lipca 2009 09:44 | juergen

Sesja zdjeciowa autorstwa Marka Ulatowskiego przy okazji "Pytania na sniadanie" i sporo innych tez. Trzeba tu jednak w >szukaj< wrzucic: Irena Jarocka, bo inaczej tego linku nie moglem skopiowac, galeria nie otwiera sie.
No to dobrze Artur, ze skoro tak padalo, koncert w Polanicy nie odbyl sie w Muszli Koncertowej (tez ladna), tylko w Teatrze Zdrojowym, obydwa miejsca sa mi dobrze znane. No i chyba Wszyscy zatankowaliscie tez wody zdrojowej i dobrego powietrza. Jakie to moglo byc piekne, w duzym gronie, kolejne nasze spotkanie, przy okazji tego koncertu... ;-), nawet Jozka na taka kuracje mozna by bylo sciagnac. Osobiscie, artystycznie bym mu napisal szyld: "z powodu kuracji Monsieur v.Ramm - salon nieczynny". Rodzice moi niestety nie mogli dojechac z powodu naglych smutniejszych spraw rodzinnych, a chcieli spedzic ladny dzien w Polanicy. W zeszlym roku z powodu oberwania chmury, koncert na Stadionie u nich byl niestety odwolany. Pech. Dobrej zabawy w Lublinie, na a o ochrone przy okazji tego koncertu , to martwic sie chyba nie trzeba;-)

[press.mwmedia.pl]

19 lipca 2009 02:09 | A.

Po koncercie w Polanicy Zdroju IJ udzieliła wywiadu dla telewizji.Pewnie jakiś link do tego wkrótce sie pojawi.

19 lipca 2009 01:58 | ARTUR

Kurort,perła Kotliny Kłodzkiej,Teatr Zdrojowy im M.Ćwiklińskiej wypełniony publicznością (która zapłaciła za bilety),na scenie Irena Jarocka z zespołem,na zewnatrz deszcz lejący z różną intensywnością.Było pięknie! Potem spotkania,spotkania...rozmowy... Rano Irena J. z zespołem rusza na drugi koniec Polski do Lublina na Festyn Policjantów. Kto w pobliżu niech jedzie...warto!---specjalne pozdrowienia dla "super świty" Ireny Jarockiej :)))
PS...Maćku,Jurgenie,Renato z Peterem... na koncercie w Polanicy było małżeństwo z Nagold,które bardzo dobrze pamięta wszystkich ze "specjalnego stolika" w Hali gdzie odbywał sie pamiętny karnawałowy koncert IJ ;).

18 lipca 2009 22:41 | Sylwia

Dzisiejszy wieczór był szczęsliwy dla Polanicy - tam własnie odbył się koncert Ireny Jarockiej z zespołem. Osobiście nie mogłam tam być, ale dzięki Arturowi chociaż przez chwilkę poczułam tamtą atmosferę słuchając przez komórkę piosenkę "Ty i ja wczoraj i dziś' oraz troszkę później "Sto lat czekam na Twój list". Słychać było niesamowitą atmosferę tego koncertu. Artur wielkie dzięki za ten przekaźik, zrobiłeś mi wielką niespodziankę oraz niesamowitą frajdę. Takie przekazy z koncertów są niesamowite - dostarczją wiele emocje i piękne jest to, że Fani pamiętają o tych których na tych koncertach nie ma .....

Naładowana pozytywnymi emocjami życzę Wam cudownyh snów z piosenkami naszej Kochanej Irenki Jarockiej

18 lipca 2009 22:21 | jozek

Bogusiu, wlasnie zasiadamy z biednym "Wroblem"- bez wyrostka od wczoraj- do ogladania trendow.
Pocieszam go po utracie tego nieszczesnego wyrostka domyslasz sie czym.
Napisze wrazenia, choc poza Nasza Irena, ta druga, Santor, zawsze byla moja ulubiona.
Szkoda, ze w Vivie twarz Ireny Santor zostala zredukowana do polowy!
Ta pogon za szczuploscia bywa groteskowa.
Sciskam. J

18 lipca 2009 21:23 | Bogusia L

Artur znowu mi dał radość i mogłam usłyszeć "Kocha się raz" w duecie Ireny z Maciejem i "Beatlemania story"
Słychać jak cudownie publiczność się bawi.
Tak sobie myślę,ze niedługo trzeba będzie kupić Irenkowy telefon, aby Irenkowe Ludki mogły słuchac przekazów telefonicznych z koncertów.
Józek czy obejrzałeś już TT z Sopotu? Napisz kto Ci się najbardziej podobał oprócz naszej Irenki.

18 lipca 2009 20:54 | Bogusia L

Dzięki Arturowi mogę posłuchać na żywo Ireny Jarockiej z zespołem z koncertu w Polanicy Zdrój.
Były juz wysłuchane w całości "Jeśli kochasz" i "Wymyśliłam Cię".
ARTUR dziękuje,akumulatory podładowane.
Juergem dzisiaj rano jak weszłam do Radia Rytm co bardzo mi się spodobała nowa "szata"...oczywiście zagłosowałam.
Miłego wieczorku.

18 lipca 2009 20:53 | jozek

Agnieszko, to mexe dziwnie zle mi sie kojarzy....................
pozdrawiam. J

18 lipca 2009 19:23 | juergen

Kto dzis glosowal to juz wie, ze od dzis ta sympatyczna i bliska nam rozglosnia radiowa jest w nowej szacie graficznej. Mozna im jakiegos maila skrobnac i przy okazji zaproponowac "No to co" do listy przebojow, gdzie nadal jestesmy tam reprezentowani przez "Male rzeczy" i nowa wersje "Motylem jestem". Ta wersje "Motyla" polecam szczegolnie Stanislawowi, ktoremu "odkurzona" wersja "Kawiarenek" nie przypadla do gustu, tu jestem pewny, ze bedzie inaczej. Mnie bardzo sie ona podoba i juz teraz bym ja dolaczyl do nowej plyty jako bonus. Pozdr;-)

[www.radiorytm.com]

18 lipca 2009 12:32 | Gosia NB

Ostatnio różne nieprzyjemne zawirowania losowe sprawiły że byłam długo nieobecna tu, ale co parę dni czytałam sobie wpisy i oooo! Zgrozo. Muszę zabrać też głos:(

Jednak na początku serdeczne gratulacje dla Pani Irenki! Za występy i sukcesy, za świetne zdjęcia z ostatniej sesji… chociaż w tym wężu na szyj to ma się ochotę Panią uwolnić :). Sesja zaskakująca i na pewno warta zapamiętania ze względu na oryginalność. Po prostu piękna ogrodniczka w pięknym ogrodzie:). Serdecznie pozdrawiam Panią. O tak… Przyjaciółkę duszy na złe chwile i na radości.. ktoś chciał termin PRZYJAŹNI wykorzystać jako zło w tym co nas fanów łączy z Panią a w sumie uświadomił , że poprzez bezinteresowną wierność dla Pani i Pani piosenek zrodziła się swoista przyjaźń trwająca nieświadomie tyle lat! Dzięki temu że nadal Pani dla nas śpiewa! Dopóki trwa piosenka dopóty będzie przyjaźń! Wszystkiego dobrego życzę dla Pani:-)

18 lipca 2009 11:26 | Bogusia L

[www.dziennikwschodni.pl]

Fajna zapowiedż wraz ze zdjęciem Dawida .Na tym zdjęciu pięknie w kapeluszu Irence.
Wszystkim,którzy będą się bawić w ten weekend na koncertach Ireny Jarockiej super zabawy i pięknej pogody.
Dziękuje wszystkim za klikanie na wczorajszym czacie,szczegolnie naszej Idolce.
Agnieszce i Irence szczęśliwej podróży w drodze na koncerty.
Miłego dnia życzliwym.

18 lipca 2009 00:45 | jozek

Bogusiu, powtarzala mi to ciagle moja Matka.
Dobro wraca.
Nie przeslodzilem ! Napisalem to co mysle, ze jestes wyjatkowo oddana i wierna. Piekne cechy.
Pozdrawiam .
J

17 lipca 2009 22:01 | CZAT

WŁAŚNIE TRWA CZAT.

17 lipca 2009 21:35 | juergen

o, jest wiecej zdjec z tej sesji, moj faworyt: zdjecie nr.6 Milego weekendu;-)

17 lipca 2009 21:26 | Bogusia L

Józek trochę "przesłodziłeś" swoj wpis.Napewno nie jestem najwierniejsza fanką naszej Ireny Jarockiej.
Lubię rodzinnie jeżdzić na koncerty naszej Gwiazdy i pomagać innym bezinteresownie,szczególnie tym "rozsianym" po świecie.Co do szampana to możemy się ewentualnie napić czy w Paryżu czy w Polsce.Pomagam bo...dobro powraca.
Zresztą tak powinno być.
Dobrze,że moj syn Dawid inaczej myśli o fanach niż ten jego imiennik,który dał dzisiaj wpis.
Miłego wieczorku.

17 lipca 2009 18:48 | jozek

Wydluza nam sie "moj" skrot Bogusi!!!
Irenko, to Twoj najwierniejszy Fan, cudownie zyczliwy wszystkim i rozsiewajacy po swiecie wiadomosci o Tobie.
Wlasnie otrzymalem plik bezcennych dla mnie plyt zawierajacych rozne ciekawostki do ktorych bez Naszej Bogusi nigdy nie mialbym dostepu.
Do tego jeszcze przefajna rozmowa z Bogusia gdy bylem w Polsce. Ona tez juz tu napisala o tym naszym "spotkaniu na laczach"
Ciesze sie bardzo Bogusiu, ze coraz blizej jestesmy i wiem, ze zakonczy sie to kapiela w tym rozowym!!!!
Mily szczegol: w EMPiK-u usmiechnalem sie do wyrozniajacej sie ladnej plyty Ireny Jarockiej.
Pomyslalem, ze mam te plyte w Paryzu z uroczymi dedykacjami Ireny i Edyty.
Wszystkich Was najmilej pozdrawiam i zycze wiele dobrego.
Bierzcie przyklad z Bogusi
Jozek

17 lipca 2009 16:33 | Monika

Maćku jutro będę miała możliwość pozdrowić od Ciebie Bałtyk,Artur może to spotkanie z okazji "roczku "strony będzie w Poznaniu lub Ciechocinku-koncerty w tych miastach są najbliżej 3.09...
Pani Ireno pozdrawiam i zgłaszam propozycję balu sylwestrowego lub karnawałowego połączonego z koncertem w kraju,na przyszły rok może Festiwal Jana Kiepury w Krynicy i Festiwal Gwiazd w Międzyzdrojach...lubię marzyć...

17 lipca 2009 15:52 | Dawid

Fanami Jarocka nie może się poszczycić.Przemyślcie to .Pozdrowienia dla wszystkich Fanów i wielki szacunek dla Gwiazdy jest Pani cudowna Pani Ireno.

17 lipca 2009 15:43 | marianna

jestesmy z rodzina w Polanicy i juzzyjemy wystepem p.Ireny

17 lipca 2009 14:19 | Bogusia L

[www.mck.polanica.pl]

Dla tych co się tam wybierają na koncert.

17 lipca 2009 13:56 | Bogusia L

Grażynko dobrze,ze przyponinasz o spisaniu wspomnień.Ja osobiście jeszcze nie napisałam,ale "zarys" mam i obiecuję napisać .
Dzisiaj u nas takie upały,że tylko napoje nas ratują.W tej chwili to zazdroszczę ,jak to pięknie mi Józek z Paryza napisał "piorunowego" Paryża.
Pozdrowienia dla jedynej Gwiazdy tej strony-Ireny Jarockiej,Agnieszki i wszystkich życzliwych.

17 lipca 2009 12:33 | Grażyna Stopa

...spadł mi z serca ?! No, nie tym razem nie z serca, ale z chęci "odwetu". Powstrzymałam z trudem ochotę wielką pisania "odwetu" tym wszystkim "ujadającym fanom". Dobrze, że zareagowała Agnieszka i przecięła to ! Jeśli ktoś jest sentymentalny o tęskni za wspomnieniami z FC to może przecież skrzyknąć wszystkich równie sentymentalnych i na bazie cudnych wspomnień zrobić, jednorazowo, coś pięknego dla dobra sprawy. Dla dobra Gospodyni tej strony - ot, dla przykładu wysłać 100 smsów w głosowaniu - pijąc przy tym sentymentalną kawę... Jeśli ktoś chce uczestniczyć w koncertach to zdecydowanie ma taką możliwość. Potwierdzam ! Zawsze ! A fizyczny udział to tylko sprawa chęci. I możliwości - a te wynikają z tego co funduje nam życie, ale... czy to do licha sprawa Agnieszki, Ireny, organizatorów ?! Nie ! To tylko nasza osobista sprawa (i wiem to z własnego doświadczenia, akurat trochę mnie to życie teraz zdrowotnie "ćwiczy"). Żałuję osobiście wielu okazji jakie były tuż obok mnie... niemal po sąsiedzku... Nie mogłam i wściekła jestem... Ufam, że będą jeszcze piękne dni i "Jeszcze nie raz" z takiej okazji skorzystam.
Dość - musiałam - dajcie spokój, bo dorośli jesteśmy i trochę... wstyd.
Piękna strona, piękne wydarzenia co chwila... co moment, piękna (zawsze z postawy wobec nas) Bohaterka i Gospodyni tej strony - zachowujmy się więc i my pięknie.
Przypominam e-mail wspomnienia24@wp.pl

17 lipca 2009 12:10 | Kama

Dziękuję Stanislawie za pozdrowienia .
Ja pozdrawiam wszystkich fanów, wielbicieli i sympatyków Ireny Jarockiej bez względu na rasę , wiek, płeć i przynależność klubową i oczywiście serdeczności przesyłam bohaterce tej strony.

Wszystkim dedykuję tę sympatyczną piosenkę na weekend


[www.youtube.com]

17 lipca 2009 11:42 |

W takim razie wpis "fana i fanki od 30 lat" jest według Ciebie brednią czy prawdą?

17 lipca 2009 08:43 | Danusia I

Rozwiązałam FC nie dlatego ,że coś działo się żle .Odeszłam z funkcji przewodniczącej dlatego by pogodzić zjednoczyć strony jakie się potworzyły i po to by tu panowała zgoda .Także po to by powstala nowa forma FC czyli internetowa .
Była to moja decyzja ,wyłącznie moja .Irena Jarocka uszanowała ją .
Paulino FC nie kojarzy się żle .Robiło się w nim fajne rzeczy.Tylko wyłącznie żle sie kojarzy z wpisów tutaj
i wymyślonych bredni .Nie doświadczyłaś tego co było piękne więc nie odbieraj tego tak .
Sylwio odp o Opolu dalam tobie na gg więc nie pisz ,ze byłam bez odzewu .
Bolesne jest to co zostało tu napisane .
Jedno jest pewne .Nie znalazła się jeszcze taka osoba na świecie by dogodziła każdemu .
Jedni byli zadowoleni z formy inni nie .Aniu słuszne słowa .Była to nieprzymuszona wola .Komu pasowało był .
Ja spełniałam wasze prośby,wysyłając różne materiały ,Robiłam spotkania czasem połączone z koncertem .
To wszystko dla was .
Mam jedną nadzieje ,że zostaną w pamięci te miłe chwile ,a te brednie tu wypisywane będą wymazane z pamięci .
Fanką Bylam ,Jestem i Będę .
Pozdrawiam najcieplej jak tylko to możliwe Irene Jarocką. Danusia

16 lipca 2009 22:28 | FANod DAWNA

niedawno bylo mi dane zobaczyc pania IRENE 'na zywo'.Piekna kobieta wystep rewelacja!!slucham jej muzyki od niepamietnych czasow.Dlatego tez tu zagoscilem,ale jakos czytam,czytam.. i taknie wiem o czym ludzie tu pisza.Chyba cos sie stalo powaznego,tak mysle...

16 lipca 2009 21:01 | :*

Była pani równierzw Haczowie słuchałam pani spiewała pani ślicznie czy przyjedzie pani jeszcze kiedyś?

16 lipca 2009 20:09 | Stanislaw Chmiel

Wszyscy wiedza w opolu ze pod amfiteatrem sa cenne dla archeologow zloza, bo kiedys tam byl Zamek Opolski. do dzis zachowaly sie pod nim zabytki na skale swiatowa. Wprawdzie remont idzie pelna parą juz, ale archeol. z Wroclawia domagaja sie wstrzymania prac, aby wyciagnac zabytki co zajmie im UWAGA 4 LATA. Moga wygrac batalie i co wtedy, jak za 4 lata amfiteatr bedzie mial ponad 50 lat i bedzie zabytkierm - wtedy bedzie musial zostac w obecnym stanie bo bedzie zabytkiem pod ochrona konserwatora. Jak klasztor na Jasnej Gorze albo Zamek Krolewski w W-wie.

16 lipca 2009 20:04 | Stanislaw Chmiel

Tutaj ostatnio jeszcze cieplej :-) Jakies wyladowania nawet :-)
ale ja nie o tym
Pozdrowienia dla Was i dla Pani Ireny
Na no to co wyslalem 2 smsy, fajna piosenka, ogolnie fajna plyta, tylko nowa wersja kawiarenek mi nie podchodzi, ale reszta super
szczegolne pozdrowienia dla Kamy
FanClub najlepszy internetowy, taki jak ten. Byloby jeszcze fajnie gdyby zrobic tutaj mozliwosc loginu i rejestracji. Kazdy by dal swoja fotke, cos o sobie, takie forum ...

16 lipca 2009 19:59 | Maciek - Freiburg

Ludki Drogie Irenkowe....
zastanawiam sie, czy juz ktos z Was mysli o jakims kolejnym, wspolnym fanskim 'numerze'. Byly Warszawa, Nagold, Opole i pewnie wiele innych fajnych spotkan..... Tyle sie w tym naszym swiecie dzieje, ale czas w zyciu kazdego z nas uplywa (bez pesymizmu w tle) i trzeba go jakos umiejetnie wykorzystac!!!. Proponuje zastanowic sie co robic, aby dalej bylo fajnie, ciekawie i wesolo. Pomimo, ze wpadlem w wir pracy - wciaz wspominam nasze fanskie 'ruszenia' ubieglo,- i tegoroczne, ogladam zdjecia, filmy video. Macie jakies propozycje? Jesli tak - piszcie o nich!
Dla poprawienia nastroju proponuje Wam piosenke 'Bo w domu ma byc ladnie' - to bardzo sympatyczna piosenka, inna niz pozostale.
Pozdrawiam Was z upalnego Freiburga!

16 lipca 2009 19:43 | Bydgoszczanka

Pani Ireno...

Pięknie Pani wygląda, w Pani zdjęciach można się zakochać. Razem z mamą słuchamy Pani hitów. Proszę śpiewać jak najdłużej i cieszyć nasze uszy!!!

Pozdrowienia!

16 lipca 2009 18:14 | Ania D.

Nie często reaguję publicznie na takie sytuacje ale teraz kielich się przepełnił. Każdy z nas wynosi różne odczucia z takich czy innych sytuacji, ma takie czy inne zdanie na dany temat i oczywiście mamy do tego zupełne prawo. Niech pewne osoby popatrzą na tę twarz widniejącą w tle KG i pomyślą o pani Irenie jak ona się czuje czytając te zjadliwe wpisy. Są osoby , które zupełnie nie liczą się ze zdaniem panie Ireny gdzie tylko ona ma prawo decydować kto np. z nią jest na Ty. Również na miano przyjaciela trzeba sobie zasłużyć. To czy komuś się podoba FC czy nie to jest jego prywatna sprawa a decyzja i tak należy do samej pani Irenki i nikt nie powinien wpływać na tą decyzję po przez mącenie i skłócanie innych. Nikomu Agnieszka czy pani Irena nie broni uczestnictwa w Opolu, Sopocie czy innych imprezach dostępnych dla wszystkich, wręcz starają się by wszyscy byli równo traktowani.To co mnie osobiście czasami boli to bezlitosne osaczenie GWIAZDY. Jak pewnie większość z nas wie pani Irenka jest bardzo wrażliwą i delikatną osobą i nikomu nie zrobi przykrości swoją uwagą a nie jest na pewno tak, że wszystko akceptuje. Budujmy a nie rujnujmy dobro. Cieszmy się każdą piękną chwilą dopóki jeszcze trwa.

16 lipca 2009 16:04 | Joanna z Warszawy

Dzięki Olu za info o "Życiu na gorąco" i za mądry wpis, pod którym mogę się tylko podpisać obiema rękami, dodając tylko małą uwagę.Mam nadzieję, że nie tylko dla nas zaglądanie tu będzie chwilą przyjemności i relaksu. Przecież wszyscy wiemy, że zagląda tu też Irena Jarocka i przede wszystkim dla Niej to też powinna być chwila przyjemności i relaksu.To nie jest dobre miejsce do wzajemnych ocen, a jeśli ktoś się pogubił, albo tkwi w błędzie, to można mu to spokojnie, w kulturalny sposób wyjaśnić, jak to zrobiła Agnieszka P.
Zbierajmy siły na 19 sierpnia br. bo czeka nas zadanie nie łatwe.
Pozostawiam tu bukiet pachnących róż, może ich widok poprawi wszystkim nastrój. Pozdrawiam gorąco IJ i Agnieszkę oraz Was wszystkich. Mam nadzieję, że uda się oddzielić wzajemne uczucia fanów, szczególnie te negatywne, od tych pozytywnych żywionych do naszej Idolki, bo tu jest miejsce tylko dla tych ostatnich.

16 lipca 2009 14:04 | Ola

Dziś zamieszczono tam piękne zdjęcie pani Ireny (z serii konferencja z okazji TopTrendy). Zaglądanie na tę stronę powinno być dla wielbicieli Ireny Jarockiej chwilą przyjemności i relaksu. Przenieście więc proszę swoje infantylne spory gdzieś indziej. Pozdrawiam wszystkich rozsądnych wielbicieli i niezmiennie pełną pozytywnej energii Bohaterkę tej strony. "No to co", że zawitało tu polskie piekiełko, cieszmy się , że Irena Jarocka wciąż chce dla nas śpiewać!

16 lipca 2009 13:55 | Bogusia L

[idolo.pl]

Tego nie widziałam na stronie...a jest piękne.

16 lipca 2009 13:35 | Kama

Zmęczył mnie temat fan-clubu i wzajemnych animozji jego członków i przeciwników.
Ludzie dajcie żyć!!!!
Jak tak dalej będziecie się żreć to Irena spakuje walizki i wrócii z powrotem do Stanow bo stwierdzi,że jej wielbiciele kompletnie pogłupieli .
PS. Cieszę się,ze nigdy nie należalam do żadnego fan- clubu- toż to Sodoma i Gomora.
Pa " Irenkowe Ludki"

16 lipca 2009 13:27 | Bogusia L

[www.ok.dukla.pl]

Niewiem czy to juz było podawane tutaj na stronie.

16 lipca 2009 12:44 | ARTUR

Witaj Violu i czuj się tu swobodnie.Mądrze piszesz i masz rację ale są sytuacje,że człowiek nie wytrzymuje i daje upust swojemu oburzeniu i w sumie bezradności.Jednak coraz bardziej jestem przekonany ,że siła tych wszystkich "prawdziwych" fanów bierze się stąd,że mają oni przyzwolenie od innych niby rozsądnych gości tej KG na wypisywanie tutaj każdej bredni ,każdego kłamstwa i wszystkiego co im przyniesie nie do końca zdrowa wyobraźnia.I to jest tutaj najsmutniejsze...Bo jak osoby,które z założenia i z ogólnego "looku" wydają się rozsądne i obiektywne w taki sposób interpretują to co czytają,jak z góry zakładają ,że "ofiarami" są sieroty po byłym bydgoskim fc a każdy inny zadowolony fan to wróg....to nie ma o czym pisać. To fakt! Powtórzę za sobą i za innymi... Żenada!!!!! Żenada do kwadratu!!!

PS...Ewo z Krakowa-jak zdążyłem sie zorientować to Twoja obecność do tej pory na tej stronie ograniczyła się tylko do wpisu wyrażającego oburzenie..sorry dwóch wpisów z oburzeniem pod moim adresem. Tak więc chyba Twoja decyzja co do nieprowadzenia dalszej "polemiki" ze mną jest ze wszech miar słuszna.Popieram ją i też obiecuję,że już nie odniosę się do żadnego Twojego wpisu-protestu.Masz załatwione. A Tobie Kamo...to się bardzo dziwię,bardzo...bo nie wierzę,że nie potrafisz odróżnić ziarna od plew.I nie uwierzę,że nie wiesz w czym rzecz i o co tu na serio chodzi. No cóż zadymiarze "skrzywdzeni" znów są górą...zwłaszcza,że mają tak zacnych obrońców.

PSS...jeśli to prawda,że ten wpis "fana i fanki od 30 lat" jest autorstwa Jacka z Bydgoszczy...to...a nie napiszę nic więcej.
Tragedia połączona z farsą!

PSSS... Irenko bardzo Ciebie przepraszam,bo może być Tobie najzwyczajniej przykro jak to czytasz te wszystkie wpisy ( w tym moje)... Wychodzę jednak z założenia ,że lepiej znać prawdę do końca niż tylko karmić się złudzeniami...dlatego czasem nie wytrzymuje jak czytam niektórych wieszczy z tej KG.Na szczęście mam przeświadczenie ,że rozsądek i dobra wola zwycięży u większości...a kto ma zdrowe oczy i trochę zdrowej pamięci ...to potrafi właściwie ocenić sytuacje!
==========================================================================================================================================================================

Przysięgam,że to był mój ostatni wpis na temat tego ex-fc z Bydzi.Teraz choćbym przeczytał,że wszyscy byli członkowie będą beatyfikowani a sama przewodnicząca koronowana i ogłoszona świętą męczennicą..lub podobne rewelacje to zamknę laptopa lub go rozwalę z nerwów...ale nie odniosę się to tego tematu już ani słowem! Amen!

Miłego dnia wszystkim,którzy sobie tego życzą.

16 lipca 2009 12:27 | Bogusia L

Irenko to ja gratuluje wygranej .
Monice,Paulince i Ludkowi,który wysłał 80 sms-ów do radia i wygrał odkurzacz WIELKIE słowa uznania i podziękowania.
Tak więc głosując można wygrywac nagrody.Dla mnie największą nagrodą jest dobre słowo naszej Gwiazdy.
Dobrze,że sobie szybciej poszłam spać....do czego to dochodzi aby Agnieszka,która ma mnóstwo pracy musiała tutaj się wpisywać i tłumaczyć.
Wrócę tylko do Opola bo to niektórych strasznie boli.Pamiętam jak z Sylwią szukałyśmy adresów mailowych, żeby wszystkich powiadomić.Każdy miał prawo tam być o czym juz napisano.Dla mnie nawet nie było przeszkodą,ze musiałam wracać po nocach tyle km, zważywszy,że Dawid rano miał egzamin.
To dla mnie zaszyt ,że mogłam być w Opolu pierwszy raz i spełnić moje marzenie za pośrednictwem Ireny Jarockiej.
Miłego dnia dla Irenki,Agnieszki i wszystkich pracujących,wypoczywających lub wracających z urlopu w Polsce (Józek pozdrawiam).

16 lipca 2009 11:36 | Viola

Opamiętajcie się...!Jestem tutaj od bardzo, bardzo niedawna ale dzięki mojej córce czuję się fanką od dawna.Chociaż nie ma moich wpisów to wiem co się tutaj dzieje i powiem krótko.Ciśnienie podniosło mi się bez wypicia porannej kawy.Pomyśleć dorośli ludzie..O czym tutaj mowa..?Tak się zdenerwowałam, że odłożyłam ważne sprawy bo nie da się przejść spokojnie obok tego co tutaj niektórzy wypisują.Nie mogę powiedzieć, że jestem przyjaciółką P.Ireny bo na to miano trzeba sobie zapracować.Gdyby ktoś nie wiedział co znaczy słowo przyjaciel polecam encyklopedie .Do Opola mogłam jechać bez żadnego ''ale''. Po prostu nie wyszło.Trzymałam kciuki przed telewizorem jak cała moja rodzina, która została zarażona utworami P. Ireny.Szukaliśmy wzrokiem naszych dziewczyn i chłopaków no i mojej córki Pauliny, która tam też była.
(Mam nadzieję ,że nikt się nie obrazi za dziewczyny i chłopaków).Więc o co chodzi? Na każdy koncert można jechać i tyle! Nie róbcie zamieszania! Żyjcie i dajcie żyć innym bez złości i fałszywości .Radujcie się tym co jest!Zostawcie to co było ! To ma cieszyć ! ! ! Czasem trzeba umieć odejść w cień z godnością ! ! ! Więc uświadomcie sobie swoje postępowanie. Czy warto? Wierni fani zawsze pozostaną , bez względu co tutaj napiszecie. Kochani-będą wiedzieć o kim piszę. Głowa do góry! Nie przejmujcie się tym bo nie warto ! Jest nas prawdziwych coraz więcej:)!
Pani Irenko gratuluję I miejsca ! Proszę się tym wszystkim nie przejmować i śpiewać , śpiewać dalej dając radość i nadzieję.
Pozdrawiam
Viola