Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
24 września 2009 14:59 | Sylwia
Album
Jakaś dziwna sprawa z tym Albumem ! Ja juz wczoraj szukałam i niestety nikt nic nie wie na ten temat - księgarnie nawet nie maja w zapowiedziach takiego Albumu! Czy komus udało się go juz kupić?
miłego popołudnia
miłego popołudnia
24 września 2009 13:33 | Bogusia L
Album
Czy już ktoś kupił album?Jezeli tak to bardzo bym prosiła napisać gdzie mozna go kupić.
U mnie pytalam nikt nic nie wie o takim albumie.
Miłego dnia.
U mnie pytalam nikt nic nie wie o takim albumie.
Miłego dnia.
24 września 2009 10:09 | Gosia z O.
Pani Irenko dzi s w naszym biurez słychac od rana pani piosenki bo jedna z naszych pracownic slucha na komputerze nowej pani płyty,ktora kupiła pokoncercie w Oławie.No to co -jest naszym wspomniniem lata.Wspaniała piosenka i daobrzeże zostałą przebojem tego lata. Kosz kwiatów dla pani IRENKI>.
23 września 2009 18:55 | Joanna z Warszawy
Ad Wspomnienia 24?
Mam nadzieję ,że nie.Dobre pomysły Polacy realizują, tylko trudno wspominać jak dzieje się tyle na bieżąco.A w ogóle "co nagle to po diable". Do mnie wena przychodzi w zimowe wieczory przy kominku! A tu nawet kominka brak.Za to zima gwarantowana.
Dziękuję za dobre słowa Danieli, Paulince, Sylwi, Arturowi i Bogusi.Tej na końcu dodatkowo za "Złote pióro" :).To nowe pióro daje mi nadzieję na ciekawe wspomnienia.Szkoda, że do końca listopada br. absorbują mnie problemy budownictwa w m. st. Warszawa
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.Komu brakuje pióra to BNN rozdaje :-)).
Dziękuję za dobre słowa Danieli, Paulince, Sylwi, Arturowi i Bogusi.Tej na końcu dodatkowo za "Złote pióro" :).To nowe pióro daje mi nadzieję na ciekawe wspomnienia.Szkoda, że do końca listopada br. absorbują mnie problemy budownictwa w m. st. Warszawa
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.Komu brakuje pióra to BNN rozdaje :-)).
23 września 2009 14:47 | ?
wspomnienia24?
A co ze wspomnieniami fanów? Czy ten projekt jest nadal aktualny bo tak jakoś przycichło.Czy to ma się skończyć jak większość pomysłow Polaków?
23 września 2009 11:34 | Kama
Czekając na czarno-białe zdjęcie Lidii Popiel
22 września 2009 21:27 | juergen
...bez retuszu, bez stylizacji
...bardzo naturalne, duze ilustrujace zdjecia - tak okreslila Lidia Popiel te czarno-biale zdjecia ilustrujace ten wspomniany album "Twoje zycie.Twoj glos".
[parenting.pl]
[parenting.pl]
22 września 2009 20:05 |
Album
Jaki? Pewnie ładny...
22 września 2009 19:19 | k.
Jaki to album?
22 września 2009 19:08 | Bogusia L
Album
To piękny jutro będę miała prezent.
Trzeba iść i kupić ten album i poczytać o naszej Irence i nie tylko.
Miłego wieczorku
Trzeba iść i kupić ten album i poczytać o naszej Irence i nie tylko.
Miłego wieczorku
22 września 2009 17:47 | Fanka p. Ireny Jarockiej z Korsz
Dziękuję za fantastyczny koncert
Byłam na koncercie pani Ireny Jarockiej, który odbył się w Srokowie. Pani Irenka jak zwykle nie zawiodła publiczności. Wszystkich poderwała do świetnej zabawy i wspólnego śpiewu. Było fantastycznie. Dziękujemy Pani za tak wspaniały wieczór. Powodzenia w dalszej karierze i oby więcej takich koncertów.
22 września 2009 17:33 | 3 gorsze
hi hi hi
Pani Ireny nie ma zbyt często na takich plotkarskich portalach internetowych bo ma zbyt dużą klasę oraz jest "nieciekawa" pod tym wzgłedem ponieważ:
-ma jednego męża od dawna,
-jest stale młoda i piękna,
-jest szczęśliwa i otwarcie o tym mówi,
-ma udane życie rodzinne i zawodowe,
-jest adorowana w dalszym ciągu przez rzesze mężczyzn ( a to gównie męższczyżni piszą te bzdury na tych portalach).
- itp,itd,
Bardzo łatwo mozna trafić na teki "pudelkowy śmietnik"---->jak? np. zacząć opowiadać jak to fani po koncertach prosza o pończochy i majtki albo inne tego typu żenujące bzdury.Niedawno czytałam takie sensacyjne informacje w jednej z gazet,której udzielała wywiadu inna Artystka (bynajmniej nie jest ona w wieku np Dody,która o majtkach i podobnych rzeczach może przegadac zapewne cały wywiad)
Na szczęscie chyba sama Irena Jarocka jak również osoby odpowiedzialne za Jej wizerunek wiedzą co można a czego nie.
Dlatego Irenę Jarocką wiele osób ceni jako Artystkę i szanuje jako człowieka.
To jest chyba najcenniejsze co może każdy Artysta dostac od słuchaczy i fanów.
-ma jednego męża od dawna,
-jest stale młoda i piękna,
-jest szczęśliwa i otwarcie o tym mówi,
-ma udane życie rodzinne i zawodowe,
-jest adorowana w dalszym ciągu przez rzesze mężczyzn ( a to gównie męższczyżni piszą te bzdury na tych portalach).
- itp,itd,
Bardzo łatwo mozna trafić na teki "pudelkowy śmietnik"---->jak? np. zacząć opowiadać jak to fani po koncertach prosza o pończochy i majtki albo inne tego typu żenujące bzdury.Niedawno czytałam takie sensacyjne informacje w jednej z gazet,której udzielała wywiadu inna Artystka (bynajmniej nie jest ona w wieku np Dody,która o majtkach i podobnych rzeczach może przegadac zapewne cały wywiad)
Na szczęscie chyba sama Irena Jarocka jak również osoby odpowiedzialne za Jej wizerunek wiedzą co można a czego nie.
Dlatego Irenę Jarocką wiele osób ceni jako Artystkę i szanuje jako człowieka.
To jest chyba najcenniejsze co może każdy Artysta dostac od słuchaczy i fanów.
22 września 2009 15:14 | Ania D.
Dodomania
Może się wtrące. Doda dla mnie osobiście jest "przystojna" i ma ładną barwę głosu ale to moim zdaniem nie wystarczy by dażyć kogoś takiego szacunkiem czy sympatią. To osoba o miernym poziomie moralnym. Sprzedaje wszystko co ma w sobie i na sobie za wszelką cenę. Gdyby taki poziom przedstwiała Irena Jarocka nigdy by mnie tu nie było mimo tego, że pięknie śpiewa. Oprócz profesjonalizmu, urody, elegancji, liczy się też piękno wewnętrzne, które prezentuje nasza pani Irenka. Duża część "gwiazd" podkłada się by zaistnieś na "szmacie" (pudelku). Dlaczego pani Irenki tam nie ma bo ma swoje zasady etyczne i nie stwarza ku temu okazji by pisano o niej na "brudnych portalach". Każdy ma prawo do takiego czy innego poglądu na dany temat a takie jest moje zdanie gdyż od dłuższego czasu leżało mi to na wątrobie. Nikt nie jest doskonały ale istenieje jeszcze takie słowo jak granica. Fajnie jest móc postawić na osobę, z której można brać dobry przykład. Ulga.
22 września 2009 14:36 | Kama
Celebryci i "artyści"z programow typu " Divy"
" Divy" - mój Boże co za pretensjonalny tytuł.
Najbardziej ostatnio skompromitowała się J. Steczkowska, którą zawsze bardzo ceniłam.
Górniak epatuje swoim życiem prywatnym zamiast w końcu coś fajnego zaśpiewać.
Nie znoszę natomiast Dody i całej chamskiej kultury reprezentowanej przez "artystów" jej pokroju.Ta " wokalistka"ma beznadziejny repertuar i beznadziejnie śpiewa w dodatku sepleniąc/ żenada w ostatnim Sopocie/ no i z tańcem marniutko.Za to ma świetne samopoczucie na swój temat- czego mozna jej ewentualnie zazdrościć.
Cenię np.Reni Jusis/świetna ostatnia płyta/i Piaska/ fajny człowieki dobry artysta/
Gwiazdy , które występują w programach typu " Divy" to celebrytki lub prawdziwe gwiazdy , które zapomniały po co są na estradzie.
Kultura reprezentowana przez I.Jarocką i artystów z jej pokolenia odchodzi coraz częściej do lamusa, ale to nie znaczy ,że będziemy ten smutny fakt akceptować.
Najbardziej ostatnio skompromitowała się J. Steczkowska, którą zawsze bardzo ceniłam.
Górniak epatuje swoim życiem prywatnym zamiast w końcu coś fajnego zaśpiewać.
Nie znoszę natomiast Dody i całej chamskiej kultury reprezentowanej przez "artystów" jej pokroju.Ta " wokalistka"ma beznadziejny repertuar i beznadziejnie śpiewa w dodatku sepleniąc/ żenada w ostatnim Sopocie/ no i z tańcem marniutko.Za to ma świetne samopoczucie na swój temat- czego mozna jej ewentualnie zazdrościć.
Cenię np.Reni Jusis/świetna ostatnia płyta/i Piaska/ fajny człowieki dobry artysta/
Gwiazdy , które występują w programach typu " Divy" to celebrytki lub prawdziwe gwiazdy , które zapomniały po co są na estradzie.
Kultura reprezentowana przez I.Jarocką i artystów z jej pokolenia odchodzi coraz częściej do lamusa, ale to nie znaczy ,że będziemy ten smutny fakt akceptować.
22 września 2009 14:15 | ARTUR
no i nam Irenka wyfrunęła na miesiąc z kraju...
Jak zwykle mily ciepły wpis IJ łagodzi wszystkie dąsy ,anse i pretensje...pewnie tylko na chwile,ale zawsze to coś;)
Zastanawiam się skąd u Ireny tyle ciepła i bezinteresownej życzliwości dla każdego? Nawet dla wrogów i oponentów.To piękna cecha ...ale pewnie niepraktyczna w dzisiejszym swiecie. Dobrze ,że IJ zrobiła karierę przed laty...i trwa w tym polskim "szołbiznesie".Dzis pewnie byłoby trudniej zaistniec nawet mając taką nieprzemijającą urodę i niepowtarzalny ciepły głos. Dzis aby zaistnieć w świadomości widzów,odbioprców masowych młody wykonawca musi stale czymś szokować i to niekoniecznie muzycznie czy wokalnie, ale swoim życiem.Trzeba mieć tuziny kochanków i kochanek.Jak nierzeczywistych to wymyślonych.Na każdej imprezie trzeba wywołac skandal i pilnować aby przypadkiem nie wypaść z obiegu portalu typu "pudelek" i podobne. To żałosne widowisko coraz bardziej się rozkręca i przeraża mnie fakt,że nawet uznane od lat nazwiska zaczynają brnąć w tym kierunku.PR rządzi i nie ważna jest cena...ważny cel...ma się bezustanie mówić o kimś .Nawet jeśli to są takie żenujace historie jak te,które czyta się w brukowcach. Mam nadzieję,że IJ ma juz taką wyrobioną swoją klase nawet w tych brukowcach,że nawet tam obchodzą się z Nią delikatnie.Niech tak pozostanie.
Niedugo pewnie tewizja zafunduje swoim widzom jeden z najdurniejszych jak tylko można sobie wyobrazić program zatytułowany "Divy" (przynajmniej tak to wynika jak się czyta założenia i cel tego programu)...No już teraz zapraszam do jego oglądania ;)...a potem na chwilę reflkeksji... czy jest jakas granica obciachu i smaku,której nie powinny przekraczać nigdy szanujące się Gwiazdy?
To co pasuje Dodzie nie pasuje innym i to jest wyznacznik,który trzeba czuć i tyle. Lubie Dodę za jej wyrazistość i głos ,i urodę..ale bez przesady ona ma tylko publicznośc nastoletnią,która nie zestarzeje się wraz z Nią...bo zwyczajnie to nie ten gatunek muzy,który wiąze odbiorców na długie lata ze swoją Gwiazdą.
Udział Dody w tym zapowiadanym programie jest jak najbardziej na miejscu...ale pozostałych to już zwyczajnie ociach...dla nich:)
Pozdrawiam w ten ostatni letni dzień,którzy rzezcywiście przypomina lato w pełni!
PS...Joanno piękny wpis poczyniłaś...prosimy o więcej.
Zastanawiam się skąd u Ireny tyle ciepła i bezinteresownej życzliwości dla każdego? Nawet dla wrogów i oponentów.To piękna cecha ...ale pewnie niepraktyczna w dzisiejszym swiecie. Dobrze ,że IJ zrobiła karierę przed laty...i trwa w tym polskim "szołbiznesie".Dzis pewnie byłoby trudniej zaistniec nawet mając taką nieprzemijającą urodę i niepowtarzalny ciepły głos. Dzis aby zaistnieć w świadomości widzów,odbioprców masowych młody wykonawca musi stale czymś szokować i to niekoniecznie muzycznie czy wokalnie, ale swoim życiem.Trzeba mieć tuziny kochanków i kochanek.Jak nierzeczywistych to wymyślonych.Na każdej imprezie trzeba wywołac skandal i pilnować aby przypadkiem nie wypaść z obiegu portalu typu "pudelek" i podobne. To żałosne widowisko coraz bardziej się rozkręca i przeraża mnie fakt,że nawet uznane od lat nazwiska zaczynają brnąć w tym kierunku.PR rządzi i nie ważna jest cena...ważny cel...ma się bezustanie mówić o kimś .Nawet jeśli to są takie żenujace historie jak te,które czyta się w brukowcach. Mam nadzieję,że IJ ma juz taką wyrobioną swoją klase nawet w tych brukowcach,że nawet tam obchodzą się z Nią delikatnie.Niech tak pozostanie.
Niedugo pewnie tewizja zafunduje swoim widzom jeden z najdurniejszych jak tylko można sobie wyobrazić program zatytułowany "Divy" (przynajmniej tak to wynika jak się czyta założenia i cel tego programu)...No już teraz zapraszam do jego oglądania ;)...a potem na chwilę reflkeksji... czy jest jakas granica obciachu i smaku,której nie powinny przekraczać nigdy szanujące się Gwiazdy?
To co pasuje Dodzie nie pasuje innym i to jest wyznacznik,który trzeba czuć i tyle. Lubie Dodę za jej wyrazistość i głos ,i urodę..ale bez przesady ona ma tylko publicznośc nastoletnią,która nie zestarzeje się wraz z Nią...bo zwyczajnie to nie ten gatunek muzy,który wiąze odbiorców na długie lata ze swoją Gwiazdą.
Udział Dody w tym zapowiadanym programie jest jak najbardziej na miejscu...ale pozostałych to już zwyczajnie ociach...dla nich:)
Pozdrawiam w ten ostatni letni dzień,którzy rzezcywiście przypomina lato w pełni!
PS...Joanno piękny wpis poczyniłaś...prosimy o więcej.
22 września 2009 12:06 | Bogusia L
Kamo
Kamo,oby więcej takich niespodzianek...))Pozdrawiam
22 września 2009 11:26 | Bogusia L
Złote Pióro dla Joanny
Joanno,Złote Pióro dla Ciebie.
Poczytałam i czuje się jakbym była tam z Wami na koncercie.Brawo.
Pamiętam jak na czacie pisałam Ci,ze w kościele są "inne" koncerty.To są koncerty nadzwyczajne.
Może będą koncerty kolęd Ireny Jarockiej to już zachęcam wszystkich do bycia na nich.
Miłego dnia.
Poczytałam i czuje się jakbym była tam z Wami na koncercie.Brawo.
Pamiętam jak na czacie pisałam Ci,ze w kościele są "inne" koncerty.To są koncerty nadzwyczajne.
Może będą koncerty kolęd Ireny Jarockiej to już zachęcam wszystkich do bycia na nich.
Miłego dnia.
22 września 2009 11:04 | Sylwia
Droga Joanno – och jak pięknie, wprowadziłaś nas w bajkowy nastrój koncertu w Pułtusku.
Czytając Twój prawie „historyczny” wpis, a wcześniej oglądając zdjęcia z tego uroczego miejsca – mogłam poczuć się tak jakbym tam była …..!
Nic dziwnego, że publiczność tak emocjonalnie reaguje na spotkania po koncertowe z naszą
idolką. Nikt swoim koncertem, nie potrafi przekazać tyle ciepełka, pozytywnej energii, radości, tyle szczęścia i wzruszeń co jedyna i niepowtarzalna - Irena Jarocka !!!
Pani Irenko jest Pani WILEKA I CUDOWNA – kochamy Panią za te wszystkie wspaniałości którymi nas Pani obdarowuje zawsze i wszędzie.
Urlop jak najbardziej się Pani należy – spotkania z rodziną i najbliższymi niechaj będą najpiękniejszym czasem.
Agusiu Tobie też należy się czas na złapanie głębszego oddechu – dużo wypoczywaj i nabieraj sił. Dzięki, że jesteś i bądź jak najdłużej ………..
Zostawiam Wam herbatkę z sokiem malinowym i duuużo wspomnień i piosenek Pani Irenki
Czytając Twój prawie „historyczny” wpis, a wcześniej oglądając zdjęcia z tego uroczego miejsca – mogłam poczuć się tak jakbym tam była …..!
Nic dziwnego, że publiczność tak emocjonalnie reaguje na spotkania po koncertowe z naszą
idolką. Nikt swoim koncertem, nie potrafi przekazać tyle ciepełka, pozytywnej energii, radości, tyle szczęścia i wzruszeń co jedyna i niepowtarzalna - Irena Jarocka !!!
Pani Irenko jest Pani WILEKA I CUDOWNA – kochamy Panią za te wszystkie wspaniałości którymi nas Pani obdarowuje zawsze i wszędzie.
Urlop jak najbardziej się Pani należy – spotkania z rodziną i najbliższymi niechaj będą najpiękniejszym czasem.
Agusiu Tobie też należy się czas na złapanie głębszego oddechu – dużo wypoczywaj i nabieraj sił. Dzięki, że jesteś i bądź jak najdłużej ………..
Zostawiam Wam herbatkę z sokiem malinowym i duuużo wspomnień i piosenek Pani Irenki
22 września 2009 06:10 | Paulina
Joasiu dziękuję Ci za piękny opis niedzielnego koncertu w Pułtusku. Poczułam się jakbym też w nim uczestniczyła.
Repertuar rzeczywiście był piękny i bardzo pasujący do miejsca. A piosenka ''What a wonderful word'',no cóż bo świat mimo tych wszystkich złych rzeczy i tak jest wspaniały:)
Miłego dnia:)
Repertuar rzeczywiście był piękny i bardzo pasujący do miejsca. A piosenka ''What a wonderful word'',no cóż bo świat mimo tych wszystkich złych rzeczy i tak jest wspaniały:)
Miłego dnia:)
22 września 2009 06:03 | Paulina
Pani Irenko bezpiecznej i przyjemnej podróży. Wielu, wielu cudownie spędzonych chwil z rodziną. Już za miesiąc będziemy Pani wypatrywać na niebie:)
Dziękuję za każdy koncert i każde spotkanie. Są to chwile których nie da się niczym zastąpić.
Zasłużonego również udanego wypoczynku dla Agnieszki.
I tak z samego rana zostawiam Wam dzbanek świeżego soku pomarańczowego:)
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za każdy koncert i każde spotkanie. Są to chwile których nie da się niczym zastąpić.
Zasłużonego również udanego wypoczynku dla Agnieszki.
I tak z samego rana zostawiam Wam dzbanek świeżego soku pomarańczowego:)
Pozdrawiam serdecznie
21 września 2009 23:09 | Daniela
Pani Joanno, jak bym tam była,widzę ,słyszę ,czuję,piękny opis:-)) pozdrawiam
21 września 2009 22:26 | Joanna z Warszawy
Koncert kończący letni sezon koncertowy naszej Idolki
Pod wpisem Basi F,mogę się podpisać obiema rękami.Ja również nie podejmuję się oddać słowami atmosfery jaka panowała na tym koncercie, ale spróbuję przytoczyć fakty, które miały wpływ na ten nadzwyczajny koncert.Kiedy w info na tej stronie przeczytałam o planowanym koncercie w pułtuskiej bazylice, wiedziałam, że będzie to coś nadzwyczajnego i trzeba zrobić wszystko, aby marzenie się spełniło.Pułtusk, nazywany "Wenecją Mazowsza" ma opinię miasta bardzo ambitnego.Posiada wiele ciekawych zabytków w których najciekawszym jest kolegiata.Kilkanaście lat temu powołano tu wyższą uczelnię im.Aleksandra Gejsztora, skutecznie konkurującą z Uniwersytetem Warszawskim.W 1994r. na sklepieniu kolebkowym kolegiaty pułtuskiej odkryto niezwykle cenne renesansowe polichromie, które przyczyniły się do rozsławienia tej świątyni.Nazwano ją wtedy "Perłą Mazowsza".Obecnie jest to najbogatsza i najlepiej zachowana tego typu renesansowa dekoracja malarska w Polsce. Pułtuska kolegiata do godności Bazyliki Mniejszej wyniósł w 1975r. papież Paweł VI.Obiekt ten pochodzi z 1449r. i od tego czasu był wielokrotnie rozbudowywany.Przypuszczam, że w swoich trzech nawach może pomieścić wiele tysięcy ludzi a w niedzielne popołudnie wypełniła się po brzegi osobami, które przybyły na koncert Ireny. Ksiądz kanonik Wiesław Kosek, tutejszy proboszcz, jako gospodarz tego obiektu (od lipca 1993r.) serdecznie powitał Gwiazdę, zepół Jej towarzyszący, przybyłych gości i swoich parafianów oraz podkreślił, że na występy w pułtuskiej bazylice zapraszani są tylko najwybitniejsi artyści.Następnie upoważniona przez Niego osoba zapoznał wszystkich z osiągnięciami artystycznymi Pani Ireny Jarockiej i podkreślił fakt, że śpiewała kolędy dla polskiego papieża na Watykanie i była przyjęta wraz z Jej rodziną na audiencji,podczas której miała okazję wręczyć Ojcu św. Janowi Pawłowi II, swoją płytę pt."Kolędy bez granic". Młode siostry zakonne z ożywieniem przyjęły tę wiadomość. Wspaniała akustyka świątyni i dobre nagłośnienie sprawiły, że popis wokalny Gwiazdy dał nadzwyczajny efekt. Jeśli nie znalazło to potwierdzenia w przekazach telefonicznych, to dlatego, że ulokowana w kącie trzymając komórkowy telefon, robiłam jeszcze zdjęcia a obecni tam reporterzy upodobali sobie ten sam profil Artystki, skutecznie mi w tym przeszkadzając. W wyniku tego, bisy koncertu (trwające około 20 minut )wysłuchałam na klęczkach, przy balustradce prezbiterium (na wszelki wypadek, gdybym o własnych siłach nie była w stanie się podnieść).Tu nikt mi już nie był w stanie ograniczać widoku, ale u Ireny wywołało to panoramiczny uśmiech i tylko Jej profesjonalizm pozwolił powstrzymać przemożną chęć parsknięcia śmiechem, jako reakcja taki widok.
Istotny wydaje mi się też dobór repertuaru tego koncertu.Jeśli wymienię tylko piosenki:"Gondolierzy znad Wisły","Wymyśliłam cię","Motylem jestem", "Odpływają kawiarenki", "Kocha się raz", "Śpiewam po gołym niebem","Ty i ja, wczoraj i dziś", "Był ktoś", "Jeśli kochasz", a także "Małe rzeczy","Nie mijaj życie me","Bądź mym aniołem" i ta która na mnie zrobiła niezapomniane wrażenie "WHAT A WONDERFUL WORLD", tak, tak piosenka Louis' Daniela Amstronga.Cudownie zaśpiewana i nawet po tragedii w kopalni, byłam w stanie JEJ w to uwierzyć, że ŚWIAT JEST WSPANIAŁY.
Przyznam, że dopiero w tym momencie pomyślałam , że to wielka szkoda, że nie mogliście tego słyszeć i przypomniałam sobie o obiecanych "Przekazach telefonicznych".Wybaczcie, ale ten koncert pochłonął mnie bez reszty i silne zazwyczaj poczucie zobowiązań, okresowo zanikło, na szczęście nie bezpowrotnie.
Osobny rozdział stanowią pokoncertowe spotkania z publicznością.Podziwiam świętą cierpliwość Ireny, na to obejmowanie, obściskiwanie, obcałowywanie. Nie dziwię się werbalnym wyrazom uznania, zachwytu, uwielbienia i podziwu ale chwilami miałam obawy o Jej bezpieczeństwo.
Irenko wypoczywaj, ciesz się życiem, zwiedzaj i doświadczaj samych miłych wrażeń i szczęśliwa wracaj do Polski, do nas, do swojej publiczności, która Cię bardzo potrzebuje i której umilasz życie.Do zobaczenia, nie wątpię, że jak zawsze miłego. Łączę pozdrowienia dla Michała.Agnieszce podziękowania za to, że tak wiele daje powodów do tego.
Joanna
Istotny wydaje mi się też dobór repertuaru tego koncertu.Jeśli wymienię tylko piosenki:"Gondolierzy znad Wisły","Wymyśliłam cię","Motylem jestem", "Odpływają kawiarenki", "Kocha się raz", "Śpiewam po gołym niebem","Ty i ja, wczoraj i dziś", "Był ktoś", "Jeśli kochasz", a także "Małe rzeczy","Nie mijaj życie me","Bądź mym aniołem" i ta która na mnie zrobiła niezapomniane wrażenie "WHAT A WONDERFUL WORLD", tak, tak piosenka Louis' Daniela Amstronga.Cudownie zaśpiewana i nawet po tragedii w kopalni, byłam w stanie JEJ w to uwierzyć, że ŚWIAT JEST WSPANIAŁY.
Przyznam, że dopiero w tym momencie pomyślałam , że to wielka szkoda, że nie mogliście tego słyszeć i przypomniałam sobie o obiecanych "Przekazach telefonicznych".Wybaczcie, ale ten koncert pochłonął mnie bez reszty i silne zazwyczaj poczucie zobowiązań, okresowo zanikło, na szczęście nie bezpowrotnie.
Osobny rozdział stanowią pokoncertowe spotkania z publicznością.Podziwiam świętą cierpliwość Ireny, na to obejmowanie, obściskiwanie, obcałowywanie. Nie dziwię się werbalnym wyrazom uznania, zachwytu, uwielbienia i podziwu ale chwilami miałam obawy o Jej bezpieczeństwo.
Irenko wypoczywaj, ciesz się życiem, zwiedzaj i doświadczaj samych miłych wrażeń i szczęśliwa wracaj do Polski, do nas, do swojej publiczności, która Cię bardzo potrzebuje i której umilasz życie.Do zobaczenia, nie wątpię, że jak zawsze miłego. Łączę pozdrowienia dla Michała.Agnieszce podziękowania za to, że tak wiele daje powodów do tego.
Joanna
21 września 2009 22:06 | Małgorzata
Szczęśliwej podróży p. Ireno i również dziękuję za mile spędzony czas na koncertach i spotkaniach.
Udanego wypoczynku.
Pozdrowienia dla Wszystkich.
Udanego wypoczynku.
Pozdrowienia dla Wszystkich.
21 września 2009 21:53 | Jarek
Brawo Pani Ireno
Udany koncert w Pultusku, udana walka z akustyka kosciola, jedno z trudniejszych wyzwan dla wystepu. Piekna muzyka, glos i nastroj. Rowniez piekna chorzystka. Chcemy wiecej!
21 września 2009 21:50 | Daniela
i ja spieszę z dobrym słowem
Pani Ireno! Ja byłam tylko na dwóch koncertach,ale każdy dał mi tyle pozytywnej energii i tyle wspomnień,dziękuję!
Dziękuję za tą szczerość w przekazie,udziela się ona nie tylko nam fanom ale też i tym całkiem przypadkowym słuchaczom którzy uczestniczą w pani koncertach.
Życzę by pani nabrała nowych sił na łonie rodziny, by mogła znów do nas wrócić pełna wigoru i radości!
Życzę tylu lądowań ile startów.
Aga tobie też życzę udanego urlopu,też ładuj akumulatory:-))
Dziękuję za tą szczerość w przekazie,udziela się ona nie tylko nam fanom ale też i tym całkiem przypadkowym słuchaczom którzy uczestniczą w pani koncertach.
Życzę by pani nabrała nowych sił na łonie rodziny, by mogła znów do nas wrócić pełna wigoru i radości!
Życzę tylu lądowań ile startów.
Aga tobie też życzę udanego urlopu,też ładuj akumulatory:-))
21 września 2009 20:27 | juergen
Warszawa -> Texas -> juz tuz tuz...
Pani Ireno, tylko blekitnego nieba i samych puszystych chmurek za oknem samolotu, przyjemnego domowego wypoczynku, wakacji ;-) Z pozdrowieniami.
A teraz dla sympatycznej Pani Ireny i Jej Fanow z turnusu trzeciego, od sympatycznego Pana...;-)
[www.youtube.com]
A teraz dla sympatycznej Pani Ireny i Jej Fanow z turnusu trzeciego, od sympatycznego Pana...;-)
[www.youtube.com]
21 września 2009 20:21 | Leszek i Beatka
Miłego odpoczynku!
My również dołączamy się do życzeń udanego odpoczynku i liczymy na kolejne fotorelacje z podróży. Dziękujemy za spotkania, a było ich w tym roku już sporo. Każdy koncert w innej miejscowości, zawsze inny. I te spotkania tuż po koncertach, rozmowy, kolejne wspólne zdjęcia, wspomnienia, a przecież to jeszcze nie koniec roku!
My już czekamy na listopad.
Pani Ireno, do zobaczenia w Katowicach.
My już czekamy na listopad.
Pani Ireno, do zobaczenia w Katowicach.
21 września 2009 20:21 | JANUSZ -PRZEMYŚL
BYŁO PIĘKNIE , CUDOWNIE , BAJKOWO
Witam Panią ze słonecznego Przemyśla do którego tak mocno zapraszam , jest do odbycia zaległy spacer i zwiedzanie.Z całego serca i duszy dziękuję za Pani koncerty i przekazaną wspaniałą energię , siłę i moc , której tyle jest w Pani , okazane ciepełko i życzliwość , poświęcony czas na rozmowy , zdjęcia .Życzę szczęśliwej podróży do najbliższych , będę wraz z innymi fanami czekać na powrót do nas , oby to rozstanie szybko minęło .Pozostaniemy z Panią poprzez piosenki ,zdjęcia , wspomnienia ...Dla Agnieszki podziękowanie za tak ogromny wkład i wysiłek .Pozdrowienia dla wszystkich których znam i nie znam , miłego wieczoru .
21 września 2009 19:52 | Danusia I
Szczęśliwej Podróży Irence
Kochana Irenko !
Dziękujemy za cudowne koncerty ,za ciepełko na każdym z nich .
Szczęśliwej podróży .Miłego wypoczynku Do zobaczenia .
Danusia
Dziękujemy za cudowne koncerty ,za ciepełko na każdym z nich .
Szczęśliwej podróży .Miłego wypoczynku Do zobaczenia .
Danusia
21 września 2009 19:50 | Irena S.
Pani Irenko, szczęśliwego lotu i wspaniałych chwil w gronie Rodziny. Szybkiego powrotu do nas. Dziękujemy za tyle dobra i ciepła którego doświadczyliśmy podczas koncertów i spotkań.
Pozdrawiamy Irena, Krzysztof i Marcin.
Pozdrawiamy Irena, Krzysztof i Marcin.
21 września 2009 19:25 | Irena
Moi drodzy!
Wyjeżdżam na miesiąc, bardzo potrzebuję tych wakacji i spotkania z najbliższymi. Mam nadzieję, że nie będziecie się nudzić i zaskoczycie mnie niejednym odkryciem czy też Waszymi ciekawymi pomysłami.
Dla mnie było to kilka niezapomnianych miesięcy. Realizowałam się na koncertach, dziękuję, że tak często w nich uczestniczyliście, Wasze reakcje dodawały mi energii. Miło wspominam festiwale, sesje zdjęciowe, wywiady, spotkania z Wami i publicznością po koncertach, Waszą determinację w głosowaniach. Oj ... to piękne, że mamy tak dużo wspomnień, że "nasza" strona staje się coraz bardziej przyjazna. Różnice zdań czy niepowodzenia są czasami potrzebne, chociażby po to, aby samych siebie i innych lepiej zrozumieć.
Dziękuję Agnieszce za spokój, jaki wnosi w moje życie zawodowe, mając Ją u boku mogę się zająć tylko śpiewaniem. Zostawiam Wam miłe wspomnienia i moją piosenkę, abyście - jak będzie Wam smutno - wrócili do niej, a ja będę z Wami...
Wyjeżdżam na miesiąc, bardzo potrzebuję tych wakacji i spotkania z najbliższymi. Mam nadzieję, że nie będziecie się nudzić i zaskoczycie mnie niejednym odkryciem czy też Waszymi ciekawymi pomysłami.
Dla mnie było to kilka niezapomnianych miesięcy. Realizowałam się na koncertach, dziękuję, że tak często w nich uczestniczyliście, Wasze reakcje dodawały mi energii. Miło wspominam festiwale, sesje zdjęciowe, wywiady, spotkania z Wami i publicznością po koncertach, Waszą determinację w głosowaniach. Oj ... to piękne, że mamy tak dużo wspomnień, że "nasza" strona staje się coraz bardziej przyjazna. Różnice zdań czy niepowodzenia są czasami potrzebne, chociażby po to, aby samych siebie i innych lepiej zrozumieć.
Dziękuję Agnieszce za spokój, jaki wnosi w moje życie zawodowe, mając Ją u boku mogę się zająć tylko śpiewaniem. Zostawiam Wam miłe wspomnienia i moją piosenkę, abyście - jak będzie Wam smutno - wrócili do niej, a ja będę z Wami...
21 września 2009 15:59 | Basia F
Po Bożemu
Niedzielnym występem w Bazylice w Pułtusku Irena Jarocka zakończyła letni sezon koncertowy.
Niepowtarzalnej atmosfery tego koncertu nie da się opisać, bo miejsce gdzie on się odbył wyjątkowe (namiastkę jego przebiegu i pierwsze zdjęcia już można zobaczyć na linkach zamieszczonych poniżej), a sama Gwiazda dała popis i upust swoim umiejętnościom w najlepszym wydaniu.
Był to sezon bardzo pracowity i bogaty w różne wydarzenia. Cieszymy się, że mogliśmy w wielu z nich uczestniczyć i już od jutra czekamy na kolejne piękne sezony.
Irenko, wypoczęta, szczęśliwa, szczęśliwie wracaj. Do zobaczenia!
Niepowtarzalnej atmosfery tego koncertu nie da się opisać, bo miejsce gdzie on się odbył wyjątkowe (namiastkę jego przebiegu i pierwsze zdjęcia już można zobaczyć na linkach zamieszczonych poniżej), a sama Gwiazda dała popis i upust swoim umiejętnościom w najlepszym wydaniu.
Był to sezon bardzo pracowity i bogaty w różne wydarzenia. Cieszymy się, że mogliśmy w wielu z nich uczestniczyć i już od jutra czekamy na kolejne piękne sezony.
Irenko, wypoczęta, szczęśliwa, szczęśliwie wracaj. Do zobaczenia!
21 września 2009 15:19 | ARTUR
koncertowi leaderzy...
Ja w tym sezonie koncertowym wypadam cieniutko...no ale miałem bardzo intensywny okres tego lata. Wiem za to kto na pewno jest rekordzistą koncertowym...heh.
Pozdrawiam szykującą się do wypadu za Ocean naszą Gwiazdę oraz równie zapracowaną naszą panią Menago oraz wszystkich życzliwych.
Pozostałych informuje,że moje pozdrowienia są pozbawione jakiejkolwiek "pokory"... o którą tak apelują niektórzy...
:))
Miłego dnia.
Pozdrawiam szykującą się do wypadu za Ocean naszą Gwiazdę oraz równie zapracowaną naszą panią Menago oraz wszystkich życzliwych.
Pozostałych informuje,że moje pozdrowienia są pozbawione jakiejkolwiek "pokory"... o którą tak apelują niektórzy...
:))
Miłego dnia.
21 września 2009 13:24 |
Kocha się raz?
To jest ktos z zespołu ,zktórym wtedy grała Irena Jarocka.Koncert w Chicago.Na pewno znawcy kariery to rozszyfrują kto to taki ;)
21 września 2009 12:51 | Bogusia L
z kim śpiewa Irena
[www.youtube.com]
Czy ktoś moze mi podpowiedziec z kim śpiewa Irena w duecie piosenkę "Kocha się raz"?
Twarz znajoma,ale nie pamiętam jak nazywa się ten przystpojny pan.
To jest rok 1985 i widać malutką Nikusię.....
Czy ktoś moze mi podpowiedziec z kim śpiewa Irena w duecie piosenkę "Kocha się raz"?
Twarz znajoma,ale nie pamiętam jak nazywa się ten przystpojny pan.
To jest rok 1985 i widać malutką Nikusię.....
21 września 2009 12:37 | Ania D.
FOTO Z PUŁTUSKA
Mi w tym roku udało się zaliczyć 8 koncertów ale już wiem, że nie jestem rekordzistką. Pani Irenko dziękuję za wszystkie cudowne chwile podczas tegorocznej trasy koncertowej. Życzę szczęśliwej podróży i samych radosnych dni spędzonych w gronie najbliższych. Agnieszko udanego urlopu po pracowitych miesiącach. Pozdrowienia dla całej Irenkowej Braci.