26 stycznia 2010 22:35 | Gosia NB

Właśnie przeczytałam, że Marek Niedźwiecki wraca do radiowej Trójki. Jakoś przyzwyczaiłam się do Złotych Przebojów prowadzonych tak ciepło przez pana Marka. A dla nas też wyjątkowo niezapomniany pozostanie z Empiku w Warszawie:-) .

26 stycznia 2010 22:15 | Gosia NB

Rym zimowy na pewno zawiera prawdę i zgodnie z tym w Koszalinie pewnie niedługo zrobi się cieplej:-). Tak więc mamy sposób na mrozy. Jednak osobiście mi ta zima się podoba. Od lat nie leżał tak długo śnieg. Jednak oby nie za długo. Nie mam w zwyczaju słuchać pogody jednak mówią, że trochę ta zima potrwa w takiej aurze.. Po tej bieli zatęsknimy za wiosennymi kwiatkami i zieloną trawą. Ech, będą się oczy cieszyć wiosną!
Wracając do Koszalina.. życzę Wam miłego spotkania, humoru i radości. Na pewno będą tu potem zdjęcia pamiątkowe to popatrzę :-) Może zbierzecie się i zrobicie wspólnie tam Białego Irenkowego Ludka? :-) Pozdrawiam Panią Irenkę, Agnieszkę i Was wszystkich.

26 stycznia 2010 12:36 | Kama

Tyle się fajnego dzieje a zdjęć brak.
Czekamy na ilustrację tych koncertów.

26 stycznia 2010 10:23 | proszę o zagłosowanie

[radioatut.de]
[www.radiobartoszyce.pl]
[www.radioainkarim.ovh.org]
[www.rdn.pl]

Dziękuję za oddane głosy.

26 stycznia 2010 01:47 | a.

Chociaz zima ciagle trzyma
Chociaz wiatr za oknem dmie
To gdy slucham "Malych rzeczy"
Jakos cieplej robi sie!

25 stycznia 2010 21:48 | Bogusia L

Ja jeszcze dodam do wpisu Juergena,że czwartowe podsumowanie głosowania na piosenkę stycznia będzie można posłuchać na żywo w godzinach 10-14.
Audycję można słuchać przez internet.
Wśród radiosłuchaczy pewnie wygramy,ale jestem ciekawa opini p.Szabłowskiej,p.Szewczyka lub p.Niedżwieckiego.
Ja raczej nie posłucham na żywo bo będę w drodze do Koszalina.
Pozdrawiam szczególnie ks Jacka M.
Miłe są opinie pokoncertowe.
Mróz nie odpuszcza więc seruję na wieczór pyszną herbatkę z cytrynką dla Ireny,Agnieszki i Was wszystkich.

25 stycznia 2010 21:31 | juergen

Styczniowy plebiscyt "Grajmy swoje" w radiu RDN Malopolska zbliza sie do finiszu. Zastal nam ostatni tydzien, aby jeszcze zaglosowac na Aniola i ... moze Polska Piosenka Miesiaca bedzie nalezala do nas;-) Podsumowanie wynikow i losowanie nagrod juz w czwartek, a glosowac moze kazdy, bez wzgledu na to, czy na co dzien sympatyzuje bardziej z Diablem czy Aniolem;-)
Milo, ze odwiedzaja Strone bywalcy koncertowi, zostawiaja tu swoje wpisy;-)
Artur fajnie opisal wroclawskie wydazenie. Pamietam, jak przejezdzalem przez Wroclaw, to miejsce opisanego koncertu i Opera byly ogrodzone deskami, trwal remont. Ta wielka powodz, kilka lat temu we Wroclawiu, na pewno duzo zniszczyla, pamietam, widzialem to u mnie w TV i bardzo ubolewalem widzac zalany zabytkowy rynek i nie tylko. Wroclaw byl mi zawsze bliski, tu tez widzialem kilka koncertow naszej Gwiazdy np. w Teatrze Polskim czy w Domu Kultury;-)
Joanno, hiacyntom siciolem wlasnie w sobote glowy ;-) ich miejsce zajely teraz cebule krokusow. Te cebule nigdy nie wyrzucam, tylko przy okazji wsadzam w jednym miejscu na grobach moich dziadkow, rok pozniej pieknie tam zakwitaja. Pozdrowienia Wsjem;-)

[www.rdn.pl]

25 stycznia 2010 15:02 | zuza

Wczoraj na Pani koncercie przeżyłaam mnóstwo wzruczających chwil...Dziękuję bardzo i życzę ciągłej tak wspaniałej formy. Iza Wyszyńska

25 stycznia 2010 13:03 |

Byłam wczoraj na Pani koncercie w Bogatyni. Bawiłam się świetnie. Dziękuję za piękne chwile. Jestem Pani wierną fanką i uwielbiam Pani piosenki. Mam nadzieję, że będę miała to szczęście, aby jeszcze kiedyś zobaczyć Panią na żywo, tak jak wczoraj. Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych sukcesów w pracy zawodowej i życiu osobistym. Lidia Grabowska.

25 stycznia 2010 10:23 |

Bal w hotelu we Wrocławiu dzięki Pani Irenie był wspaniały.

25 stycznia 2010 07:37 | Donata

witam wszystkich poniedziałkowo:)
u nie za oknem -25 stopni mrozu, wiec ciepła herbatka obowiązkowo z cytrynką potrzebna:)czytając relacje z koncertów we Wrocławiu Artura czułam sie jakbym tam była, naprawdę super, z Bogatyni tez już sie pojawiły infoemacje na prawde świetne.
Dziekuje za piątkowy czat Pani Joasi, Bogusi , Uli , Ani , Arturowi, byłam tam pierwszy raz ale czułam sie jakbym była tam już po raz 100-y, dziekuje;)
Pozdrawiam Panią Irenę i Agnieszkę po pracowitym weekendzie:)

24 stycznia 2010 20:53 | dagna

Ja też byłam dziś w Bogatyni (rocznik '78)... i całe życie podziwiam Panią, Pani Ireno za ten OPTYMIZM, czekałam na tą piosenkę, która idzie ze mną przez świat i gdy powiedziała Pani: "...piosenka z roku 1978..." wiedziałam, że to ta "moja"! "Był ktoś", jedyna i niezapomniana, i taką kobietą będzie Pani dla mnie zawsze.
Ewa

24 stycznia 2010 20:29 | leszek58

Pani Irenko!Serdecznie dziękuję za wspaniały wieczór wspomnień jaki dzięki Pani i zespołowi mieliśmy okazję przeżyc dziś w Bogatyni.Życzę dużo zdrowia , radości z życia i pomyślności na estradach całego świata.Leszek Żabicki

24 stycznia 2010 19:56 | kizia52

Byłam dzisiaj w Bogatyni na koncercie Pani i jestem zauroczona ,pani sposobem na życie ,radością uśmiechem i piękną urodą tak młodym wieku pozdrowienia i dalszych uśmiechów.

24 stycznia 2010 17:20 | proszę o zagłosowanie

[radioatut.de]
[www.radiobartoszyce.pl]
[www.radioainkarim.ovh.org]
[www.rdn.pl]

Dziękuję za oddanie głosów.

24 stycznia 2010 14:40 | ARTUR

Sobota wieczór we Wrocławiu... to mróz -18 stopni,pięknie oświetlone ulice jeszcze światecznymi ozdobami i czekający na Gwiazdę pieknie przebudowany i niedawno otworzony po kilkuletnim remoncie ,imponująco oświetlony 5-gwiazdkowy hotel Monopol w samym centrum miasta (obok Opery równie pieknie odnowionej i oświetlonej ). Monopol byl i nadal jest dla Wrocławia tym czym Bristol dla Warszawy. Przed wojną zatrzymywała sie tam zawsze gdy odwiedzała Wrocław Marlena Dietrich,Jan Kiepura,P.Picasso i inni równie wielcy oraz najważniejsi politycy Europy i świata...no i oczywiście A.Hitler tez sobie upodobał ten własnie hotel.
Irena Jarocka prosto z auta pognała na krótka próbę.Sala balowa z nakrytymi wielkimi stołami czekałą już na gości. IJ była gwiazdą wieczoru na Balu Rejenta (notariuszy).Do koncertu pozostały dwie godziny tak więc trochę było czasu na to aby Gwiazda przygotowała się do występu w swoim apartamencie. Tuż po godzinie 22 prowadzący całą imprezę zapowiedzieli wejscie Gwiazdy. No i zaczęło się to co zwykle.Wszyscy wstali i pognali pod scenę.Wszyscy wytworni i piekni bo to wielki bal. IJ w pieknej kreacji,wspaniała sala w pieknych wnętrzach,ciepłe swiatła,atmosfera i poszło... Piosenka za piosenką.Publika od pierwszej do ostaniej piosenki bawiła się i śpiewała razem z wykonawczynią. Potem to co zwykle...podpisywanie,pozowanie do zdjęć,kwiaty ,rozmowy z uczestnikami balu itp. Takie miejsca i okoliczności pasują najbardziej do Ireny Jarockiej.To dopasowanie jest idealne.Piękne wnętrza i elegancja. Taki snobizm trochę..ale w najlepszym wydaniu.
Chyba krótko po pólnocy żegnana przez wszystkich IJ udała się do swojego pokoju. Było pięknie i z klasą.
Dziekuję Irenie,Adze i Eli za wspaniały wieczór i wszystko. Załuję,że nie bedę mógł byc na dzisiejszym koncercie w Bogatyni bo zapowiada się bardzo ,bardzo...Artystka z zespołem chyba już w drodze na koncert.
Z uwagi na pózną porę nie miałem smiałości budzić niektórych fanów z live-przekazami koncertowymi ,których komórki posiadam :) więc z góry sorry. Poza tym rzadko pamietam o tym lub zazwyczaj komórka moja jest prawie rozładowana bo przegaduje w ciągu dnia godziny całe i zapominam naładować. Tak więc to troche przypadek i spontan te wczorajsze przekazy :) (nie jest to moja prywatna "tradycja" choć wiem po sobie ,że to duża frajda :).
Do domu dotarłem nad ranem bo wychodząc z hotelu na parkingu spotkałem rozbawionych znajomych,którzy bawili się w popbliskiej knajpce...i tak zeszło :)
Wszystkich smakoszy,którzy trafia do Wrocławia zachęcam do odwiedzenia restauracji Hotelu Monopol i zamówienie przekąski serowej....to jest rewelacja! Próbowałem wczoraj heh. Zresztą Wrocław ma dziesiątki restauracji godnych polecenia a jest tego całe mnóstwo...oj jest.
Miłego dnia...i zostawiam ta miłą strone na kilka dni.

24 stycznia 2010 11:30 | Sylwia

I ja śpieszę podziękować Arturowi za wczorajszy przekazik. Trochę mnie grypka rozłożyła i leżałam oczywiście w łóżku.
No ale jak tylko usłyszałam przez telefon moją ukochaną piosenkę "Masz jeszcze mnie" a potem "Ślubne prezenty" to i temperatura od razu mnie opuściła. Tak piosenki Pani Irenki są lekiem na wszystko ....
Dzięki Artur za te przekaziki ! Teraz czekamy, aż nam tu wszystko pięknie opiszesz.
Dzisiaj koncert w Bogatyni i tam pewnie temperatura sięgnie Zenitu - bo przecież wszędzie gdzie jest nasza gwiazda to minusowa temperatura od razu wzrasta !
Pozdrawiam cieplutko Panią Irenkę, Agusię - Artura który pamiętał wczoraj o nas i wszystkich tu zaglądających
Miłej niedzieli życzę i zostawiam herbatkę z sokiem malinowym

24 stycznia 2010 11:04 | Bogusia L

To nie Wrocław milczał tylko mój telefon...
Wieczorkiem położylam się szybciej spać i wyjątkowo wyłaczyłam głosy w telefonie.
W momencie jak sobie myślałam o koncercie we Wrocławiu ujrzałam migajace światełko.
Pięknie dziękuję Arturowi za przekazik i usłyszenie "Małych rzeczy",które mają tyle mocy,że moje samopoczucie odrazu się polepszyło.
Teraz czekam na relację Artura,który bardzo fajnie opisuje swoje przeżycia z koncertów.
Miłego dnia wszystkim.
Dzisiaj Bogatynia-dobrej zabawy życzę.

24 stycznia 2010 03:32 | juergen

... milczy, milczy, a nam apetyt rosnie wilczy, na pokoncertowe relacje :( tym razem wskazuje palcem na Artura, on tej pokoncertowej ciszy jest winny:(

23 stycznia 2010 22:54 | Joanna z Warszawy

Właśnie telefonował Wrocek, ale nie zdążyłam odebrać telefonu.To była całkowita niespodzianka!
Ale to dobry znak, że koncert właśnie trwa bo miał się rozpocząć o 22-giej.
Dzięki Arturze! Oczami wyobraźni go widzę i słyszę .
Pozdrawiam Gwiazdę Wieczoru, Artura i wszystkich współfanów oraz supper -menago Agnieszkę.

23 stycznia 2010 21:41 |

a Wrocek nic nie mowi jak bylo na koncercie?

23 stycznia 2010 15:19 |

Pani Ireno wreoclawska publicznosc pewnie dzisiaj tego zimna nie odczuje. Zycze wspanialego koncertu.

23 stycznia 2010 10:33 | Bogusia L

Ludzie jak te anonimy mnie drażnią,czy nie można napisać imienia?
Juergen ja przyszłam po sniadanku,ale pewnie duzo osob chętnie zje Twoje śniadanko.
Dzisiaj koncert we Wrocławiu,jutro w Bogatynii.Wszystkim wybierającym sie na te koncerty cudownych wrażeń życzę i dobrej zabawy.
Irenie i Agnieszce szerokiej drogi.
Miło było wczoraj poczatować,nawet Donatka do nas weszła.
U mnie sloneczko i za oknem minus 10 stopni.
Miłego dnia wszystkim.Nie dajcie się chorobom.

23 stycznia 2010 10:20 |

Bardzo dobry pomysł z tym śniadaniem ha ha ha,jest z czego wybrać:-))

23 stycznia 2010 09:57 | juergen

... trzeba sie wzmocnic przed dzisiejszym wroclawskim koncertem, milych wrazen i emocji we Wroclawiu, a sniadanie dla Wszystkich;-)

[www.youtube.com]

23 stycznia 2010 00:04 | ARTUR

Czy przypadkiem nie zapewniano niedawno z Kopenhagi,że z powodu "strasznego" ocieplenia planety i z powodu czegos tam i coś tam bo cos tam itp, nie będzie już zim w Europie??? Teraz pewnie "uczeni zieloni" szykują nowe rewelacje,że te mrozy w zimie to tez efekt cieplarniany i takie tam cos tam...Zapewne tego dowiemy się niebawem gdzieś z wypasionej konferencji :)Ta cała banda "ekologów" darmozjadów...na Antarkyde!
A poza tym pozdrawiam zimowo i nocnie.

22 stycznia 2010 20:35 |

wszyscy wymarzli nikt nie odpowie..........

22 stycznia 2010 16:54 |

Poproszę o ciepła lub gorącą piosenkę p.Ireny J.

22 stycznia 2010 11:13 | Agnieszka P.

Bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie życzenia! Miło jest wiedzieć i czuć, że tak wiele osób dobrze mi życzy, jest ze mną i trzyma kciuki za moje/nasze działania. Jeszcze raz wielkie dzięki!

22 stycznia 2010 10:47 | Joanna z Warszawy

Witam wszystkich cieplutko w ten mroźny dzień.
Jest już prowadzona rezerwacja biletów na koncert Ireny Jarockiej w dniu 7 lutego br. pod nr tel. 225176575.
Odbiór biletów w ostatnim tygodniu przed koncertem w godzinach od 8- mej do 16- tej lub w dniu koncertu od 16-tej do 17-tej.
Trzymajcie się ciepło, wiosna przyjdzie lada chwila w porównaniu z wiecznością.
J.
Ps.Juergenie dzięki za ciekawe wspomienia i ilustacje wideo.Ciekawe i interesująco napisane. Miło wspomieć ten czas w zimowy wieczór przy kominku, to nic że wirytualnym. A jak tam Twoje hiacynty?

22 stycznia 2010 09:54 | Sylwia

Agnieszko choć spóźnione życzenia, to jakże serdeczne,
miej życie jak najbardziej bajeczne,
miej uśmiech na twarzy i to co sobie tylko zamarzysz,
tego i jeszcze więcej z całego serca Ci życzę

22 stycznia 2010 09:23 | proszę o zagłosowanie

[radioatut.de]
[www.radiobartoszyce.pl]
[www.radioainkarim.ovh.org]
[www.rdn.pl]

Dziękuję za oddanie głosów

21 stycznia 2010 23:56 | Paulina

Agnieszko życzę Ci przede wszystkim zdrowia, spełniania marzeń, osiągania celów i rzeczy które zdają się być nieosiągalne, wokół samych życzliwych osób i dużo, dużo uśmiechu:)



PS. Jeszcze raz pięknie dziękuję za życzenia urodzinowe:)

21 stycznia 2010 21:42 | Bogusia L

Przed chwilą bylam na stronie radia RDN i "coś" mnie kusiło aby właczyć RDN i posłuchać przez internet audycji "Grajmy swoje" i w pierszej chwili myślałam,że chyba żle słyszę,ale to byla nasza Irena z piosenką "Nie mijaj życie me"
Dobranoc wszystkim.

21 stycznia 2010 20:59 | juergen

... wiele serdecznosci na dzis i nie tylko;-)
Maciek, ale fajne rzeczy wygrzebales wczoraj wieczorem, a dla mnie szczegolnie to Opole79 zwiazane jest przeciez szczegolnie ze wspomnieniami, bo bylem blisko naszej Gwiazdy w Amfiteatrze na probach przed koncertem. Obejrzalem wlasnie te inne clipy z prob tego festiwalu, bo myslalem, ze znajde moze cos wiecej np. I.J siedzaca z Jerzym Bogdanowiczem na widowni w oczekiwaniu na swoje wejscie, a moze mnie samego siedzacego lawke nizej u nog I.J, albo cos z proby generalnej, gdzie nasza Irena miala mocne wyjscie w slubnej sukni, w welonie... Nie pamietam dokladnie kto wtedy jeszcze probowal na scenie, bo bylem pod wielkim wrazeniem. To byl moj pierwszy festiwal, siedzialem u stup mojej Gwiazdy, ktora wczesniej poprosila mnie, aby przyniesc Jej wode z kantyny dla artystow. Pan Bogdanowicz dal mi pieniadze i pomaszerowalem dumny jak paw, pierwszy raz w zyciu za kulisy festiwalowe, na gore do kantyny, a tam... same gwiazdy, gwiazdki i gwiazdeczki, czyli jak w niebie;-) Pamietam, Maryla Rodowicz jadla wlasnie z kims rybke, jak powiedzialem, ze to woda dla Ireny Jarockiej, to malo mi nie rozlozono czerwonego dywanu ;-) takie to byly czasy i szacun dla Gwiazdy. A w ogole wprowadzil mnie na proby do Amfiteatru sam Mariusz Walter, rezyser, po prostu zagadalem go przy wejsciu, powiedzialem, ze jestem fanem Ireny Jarockiej, ze b.chce do mojej Gwiazdy na probe, powiedzial, ze jeszcze Jej chyba nie ma, ku mojemu zdziwieniu, plozyl mi reke na ramieniu i weszlismy razem, nawet dostalem wejsciowke na nastepny dzien. Nie pamietam jednak dlaczego na koncercie nie byla I.J w stroju z proby generalnej (?) Macku, pozwole sobie skorygowac czas wejscia do clipu na 7:42, bo to wlasnie menadzer I.J Jerzy Bogdanowicz w tym niebieskim polo, jest tam z nasza Irena. Viva wspomnienia! Amen;-)

[www.youtube.com]
[www.youtube.com]

21 stycznia 2010 19:41 | Ula G.

Droga Agnieszko, w dniu Twoich Imienin, przyjmij proszę również i ode mnie bukiet kwiatów i najserdeczniejszych życzeń. Życzę Ci dużo zdrowia, radości i uśmiechu na każdy dzień, spełnienia wszelkich marzeń i pragnień, satysfakcji z wykonywanej pracy, życzliwości od ludzi, pogody ducha oraz tego wszystkiego, czego sobie sama życzysz.
Dziękuję Ci z całego serca za okazywaną życzliwość. Najserdeczniej Cię pozdrawiam i całuję.

21 stycznia 2010 19:24 | Gosia NB

Życzenia samego zdrowia, szczęścia i radości, realizacji zamierzonych planów, marzeń i wszystkiego co się szczęściem zwie.. Wszystkiego najlepszego!!!:-)

21 stycznia 2010 17:11 | Danusia I

Z okazji Imienin życzę Tobie
Wszystkiego co najlepsze .
Nadziei trafnych zrządzeń losu.
Wielu wrażeń, morza radości
również miłego pełnego ciepła miłości dni
Danusia

21 stycznia 2010 15:08 | ARTUR

Dużo radości na co dzień!
PS...spóźnione życzenia dla Pauliny.

21 stycznia 2010 13:02 | Ania D.

Pęk kwiatów pachnących i słońca na niebie, moc życzeń gorących z okazji imienin dla Ciebie. Agnieszko w Dniu Twojego Święta życzę Ci dużo, dużo zdrowia, radości, miłości i uśmiechu. Niech otaczają Cię bliscy na których zawsze możesz liczyć a marzenia osobiste i plany zawodowe spełniają się w obfitości. Bądź nadal Dobrym Duszkiem naszej Gwiazdy. Dziękuję za wyrozumiałość i okazane serce dla nas sympatyków Ireny Jarockiej.