16 kwietnia 2010 10:36 | Joanna z Warszawy

Dzisiaj jest dzień urodzin Michała Sobolewskiego, krórego z tej okazji serdecznie tu pozdrawiam, dziękując za wszystko!

16 kwietnia 2010 00:24 | [*][*][*]

nie tylko dzieci i młodzież przeżywa tą narodową lekcje patriotyzmu.

15 kwietnia 2010 21:00 |

Mój syn 16-latek dziś poprosił mnie czy nie moglibyśmy jechać do Warszawy... Mam wrażenie, że dojrzał przez te parę dni o kilka lat...

15 kwietnia 2010 20:07 | Bartek

Pani Irenko zapraszamy serdecznie do Poznania! Pamięta Pani jak sympatycznie było w TUBIE!
Dziękuje za autografy i dedykacje! Przyznam szczerze że napracowałem się, żeby zdobyć Pani singiel który został wydany we Francji.
Pani Irenko, na następnym koncercie koniecznie musi Pani przypomnieć piosenke z finałowego koncertu z Sopotu 76 (Ramaya)! Ten kawałek zawsaze nastraja mnie bardzo optymistycznie no i kolejna płyta czeka na Pani autograf ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Bartek.

13 kwietnia 2010 16:07 |

Wywiad przeprowadzila pani Walusiak- a autobografia dotyczy Ireny Jarockiej i to Ona opowiada o swoim życiu a nie Walusiak . anonimie weź książkę w rękę i tam wszystko pisze.

13 kwietnia 2010 16:02 | jozek

Irena Jarocka zawsze wspomina, ze Jej wspomnienia spisala pani Walusiak. Przy pisaniu tej ksiazki kontaktowaly sie czesto nawet przez skype gdy Irena byla w stanach.
po co siac fermant?
Juergen szkoda Twoich nerwow!
Pozdrawiam wszystkich zyczliwych i pozytywnych, czyli moja Irenowa Rodzine.
sercem z Wami w Polsce.
Jozek

13 kwietnia 2010 12:42 | juergen

a ty jestes najbardziej wstretnym, obrzydliwym i nietaktownym anonimem, ktory przekroczyl do tej pory progi tej Strony. To tylko dla scislosci i zapamietania.

13 kwietnia 2010 09:34 |

chcę uściślić i przypomnieć.książkę autobiograficzną naoisala pani walusiak a nie irena jarockajakto często mowi pan jarocka w wyawiadach.

12 kwietnia 2010 22:35 | juergen

... duzo kwiatow i swieczek rowniez przed wejsciem do Polskiej Ambasady w Berlinie, przewaznie biale i czerwone roze. Przy Bramie Brandenburskiej (Brandenburger Tor) wczoraj rowniez bylo takie miejsce.
Urodzony w Polsce, pilkarz FC Köln Lukas Podolski gral wczoraj z czarna opaska na ramieniu, powiedzial, ze w nim bije polskie serce, ze przy takiej katastrofie rozumie sie, ze inne rzeczy w zyciu wazniejsze sa od pilki noznej. Bylo z tym tez troche problemu, poniosly go troche emocje, ech...
Dziekuje Joannie za opis, zawsze to z pierwszej reki milej sie czyta, dlatego poprosze tez o kolejny.
Artur, zostawiam dyskusje moze na pozniej, bede jeszcze zle zrozumiany, z emocji tez szybko powstaje jakis konflikt, to teraz niepotrzebne, po czasie bardzo chetnie. Pozdrawiam wszystkich.

[www.tagesspiegel.de]

12 kwietnia 2010 21:22 | Maciek-Freiburg

(...) wczoraj wrocilem z Polski. Caly niedzielny dzien spedzilem w podrozy. Jakos od poczatku nic mi nie pasowalo. Gdy wysiadlem na dworcu centralnym w Warszawie wreczono mi specjalne niedzielne wydanie Super Expressu. Droga na lotnisko wydawala mi sie jakas dziwna. W oknach domow przylegajacych do ulicy Zwirki i Wigury flagi panstwowe opatrzone czarnym kirem. Na ulicach wiodacych do Okecia prawie nie widac bylo ludzi. Zupelnie nie ta sama Warszawa. Lotnisko Okecie - miejsce znane z duzego ruchu - tym razem jakby zupelnie inne. To stad przed paronastoma godzinami startowal rzadowy Tupolew. To wlasnie tu spotkalio sie 96 osob, po to aby wspolnie przezyc smierc. Ale ktoz z nich wiedzial, ze to wlasnie ostatni ich lot? Odprawa i plynace z Interkomu informacje o specjalnej mszy swietej w kaplicy w hali odlotow. Wokol ludzie stojacy w malych grupkach. W oczach wielu z nich cisnely sie lzy. Nie ma juz tych usmiechow, czy dluzszych rozmow. Celnicy mowia cos o bledzie pilota. Potem lot do Frankfurtu z przesiadka w Wiedniu. Na pokladzie cisza, jakby zmowa milczenia pasazerow. Stewardessa z Austrian Airlines spoglada na mnie widzac lezacy na siedzeniu obok Super Express ze zdjeciami z miejsca katastrofy na okladce. Start... niby normalny, jednak dbieram go inaczej niz zwykle. Za szyba iluminatora ostro swieci slonce. Wydaje mi sie ono jakby troche bezczelne. Wieden, Frankfurt... w kioskach az roi sie od gazet z relacjami z miejsca katastrofy. Japonczyk siedzacy przed Gate'em 41 wnikliwie czyta angielskie wydanie wiadomosci z Polski. Lot do Frankfurtu i podwojne trwajace 43 Minuty podejscie do ladowania...Nie z powodu mgly, a raczej duzego natezenia ruchu lotniczego nad lotniskiem. Pozniej dwugodzinna jazda pociagiem do Freiburga i caly czas te... jedyne mysli, ze nie mozna nic zrobic. NIC!Kompletnie NIC!!!Cisza!
Jest mi strasznie przykro. Dawno nie przezywalem takiego stanu. Wspolczuje najserdeczniej tym, ktorych tragedia dotknela osobiscie. Wiem, ze my Polacy jestesmy teraz bardziej razem niz zwykle, bez wzgledu na szerokosc geograficzna. I niech tak pozostanie.

12 kwietnia 2010 16:42 | Bogusia L

Dzisiaj wyjątkowo było bardzo ciężko wytrzymać w pracy.
Od soboty rano ogladam TV,nie mogę znależć odpowiedzi na moje zadawane pytania.
Joanna pięknie nam tutaj opisuje to co my widzieliśmy w telewizji,jak warszawiacy gromadzą się pod Pałacem Prezydenckim.
Teraz jest bardzo trudny czas dla Polaków,tutaj w kraju i tych rozsnianych,dla Polski.
Widać,że Naród się zjednoczył(oby jak najdłużej).
Ujęła mnie prawdziwa postawa Rosjan,szczególnie Putina.
Wśród ofiar opócz Prezydenta i Jego Małżonki było wiele ludzi z pierwszych stron gazet,ekranów TV,ale byli też oficerowie BORu,wysokiej rangi żołnieże,załoga samolotu,członkowie Rodzin Katyńskich.
Wśród tych 96 Ofiar sa dwie osoby z mojego miasta

Anna Borowska z wnukiem Bartoszem lecieli razem z prezydentem. 82-letnia gorzowianka pierwszy raz miała zobaczyć grób ojca.
Katastrofa samolotu prezydenta RP
- Pani Ania od lat była naszym członkiem- słyszymy w gorzowskim Stowarzyszeniu Rodzin Katyńskich.

Gorzowianka miała jechać do Katynia pociągiem, ale niemal w ostatniej chwili udało się załatwić miejsce w prezydenckim samolocie.

Anna Borowska (na oficjanlnej liście ofiar figuruje jako Maria Borowska) bardzo chciała pomodlić się na grobie ojca, podporucznika Franciszka Poławskiego.

Schorowanej kobiecie w podróży towarzyszył wnuk Bartosz. - Niedawno skończył studia. Ożenił się pół roku temu - dowiedzieliśmy się w stowarzyszeniu.
Smutno:(((((

12 kwietnia 2010 13:04 | ARTUR

Joanno to o czym piszesz było widać we wszystkich przekazach telewizyjnych.Pięknie zachowują się Polacy w takim trudnym czasie dla wszystkich.Ten dramat może po raz kolejny zmieni coś? Choć ja jestem sceptykiem.Nie bardzo wierzę w trwałe zmiany.Jednak cieszy fakt,że choć w takim momencie Naród w jakiś sposób rekompensuje to czego nie okazywał za życia swemu Prezydentowi.Masz racje ta gigantyczna medialna manipulacja pod przewodnictwem głoszącej "miłość" i "pokój" rządzącej partii poczyniła takie spustoszenie w społecznej świadomości przeciętnych, zagubionych,ogłupionych często ludzi...,że znakomita większość z nich dopiero teraz dowiaduje się i pewnie jeszcze dowie jakiego wspaniałego Prezydenta i na wskroś dobrego człowieka straciła.Tego nie potrafię wybaczyć i chyba nie wybaczę tym wszystkim chrym z nienawiści PRowcom,niektórym mediom itp.Ten festiwal hipokryzji szczególnie ze strony największych ścierwojadów ze świata dziennikararskiego(szczególnie gwiazd TVN typu "szkło kontaktowe" i podobne) i polityki doprowadza mnie do stanu mdłości.Wystarczy w takich sytuacjach milczeć zamiast...ech szkoda gadać.Mam tylko nadzieję,że kiedyś doczekam się chwili,że te tysiące młodych ludzi ,które tak licznie wyległy na ulice miast wyrobi sobie własne zdanie na temat tego w czym uczestniczą.Poznają prawdę...kim był Prezydent Kaczyński,co znaczy sprofanowane i ośmieszane pojęcie-patriotyzm...polski patriotyzm.Teraz widzą przynajmniej jak Europa i Swiat odbierał naszego prezydenta.Nikt na świecie nie ceni sługusów i uległych klakierów gotowych padać na kolana przed większymi silniejszymi tak jak nam to proponują od lat. On kochał Polskę i swoim życiem to pokazywał każdego dnia.Bardzo jest mi brak Jego.Nie wierzę póki co z sens tej tragedii.Nie wierzę i bardzo jest smutno i źle.Bardzo współczuję wszystkim rodzinom przeżywającym teraz kolejną traume w Moskwie podczas identyfikacji swoich najbliższych.To jest niewyobrażalne co Ci ludzie teraz muszą czuć.
Jeszcze na koniec słowo do Juergena...Nie wiem jaki stosunek miał prezydent Polski do mniejszości sexualnych,ale na pewno wyrażał swój sprzeciw co do , coraz bardziej modnych w Europie, małżeństw homo,praw do wychowywanie przez takie pary dzieci itp.Na pewno pan Prezydent nie miał nic przeciwko samym homosexualistom...bo to każdego sprawa jak kto żyje i z kim.W sprawie kary śmierci też wyrażał jasny pogląd swój i większości swojego narodu...wiedząc,że jest to sprawa zamknięta z racji przyjętych praw unijnych.Nikt nie jest za karą śmierci dla alimenciarzy...ale dla największych zwyrodnialców.Takich co po dożywotnim wyroku wychodzą na wolność po 20 lub 25 latach...i mordują dalej. Zresztą był profesorem prawa,ministrem sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka i doskonale znał realia w jakich działał i o jakich mówił głośno na forum europejskim.
Pewnie Miki,Fiki,i podobne osoby teraz dostają czkawki więc kończę...i nie życzę miłego dnia...bo te dni nie są i nie powinny być miłe.

12 kwietnia 2010 08:44 | :((((

12 kwietnia 2010 08:39 | marlena

To był mój PREZYDENT i moja Pani Prezydentowa.To była delegacja mojego Kraju na uroczystości w Katyniu.Nie pora na rozumienie tego co się stało ,Pora na żal.Wielka szkoda,że tak nie doceniano we własnym kraju WIELKIEGO POLAKA jakim był Prezydent Lech Kaczyński.Pokój Jego Duszy oraz wszystkich poległych w tej strasznej katastrofie na tej strasznej ziemi.

12 kwietnia 2010 08:04 | Kama

To był wyjątkowy weekend i oby taki już nigdy się nie powtórzył.Jestem po nim wykończona.
Ta katastrofa jest niewyobrażalna.
Zginęło tylu ludzi z pierwszych stron gazet, z codziennej telewizji.
Ludzie, z którymi się nie zgadzaliśmy, Ci którym kibicowaliśmy i Ci których nie znaliśmy.
Zginął Prezydent kraju/ którego nie pora teraz oceniać/- śmierć odgrodzila go już od ocen.
Zginęla przemiła osoba p. Maria Kaczyńska, ktora swą niewymuszoną naturalnością ocieplala wizerunek prezydenta i poprzez Nią łaskawiej patrzyło się czasami na jego osobę.
Zginęły wspaniałe kobiety I. Jaruga- Nowacka i J. Szymanek- Deresz - kobiety które mi imponowały , które reprezentowały w Sejmie typ współczesnej, światlej , rozumnej kobiety.....
Zginęło tylu politykow posłów, wojskowych, księży......
Niewyobrażalna tragedia.
Szkoda mi ich rodzin.Marta Kaczyńska- biedna dziewczyna...........
Jarosław Kaczyński, którego mi zwyczajnie szkoda bo jest w potwornej sytuacji psychicznej obecnie....
I pozostale rodziny, których nie znamy.
Często pada tu zdanie ,że wszystkie tragedie czy przeciwności losu są po to żeby nas czegoś uczyć , coś zmienić.....
Chciałabym żeby paradoksalnie ta potworna tragedia polepszyla nasze stosunki z Rosją,żeby " nasz konflikt" w końcu się wysycił i żeby doszło między naszymi krajami do normalnych stosunkow sąsiedzkich , gospodarczych i politycznych.
Wydawać by się moglo,że taki przełom nastąpił. byle nie byl tak krótkotrwaly jak chwilowe będzie zawieszenie broni między nami Polakami

12 kwietnia 2010 01:42 | Joanna z Warszawy

Wróciłam z ulic Warszawy .Od dwu dni, jak wszyscy śledziłam wszelkie źródła informacji na temat tej strasznej katastrofy pod Smoleńskiem, polskiego samolotu z oficjalną, niemalże 100 osobową delegacją na obchody 70 rocznicy kaźni katyńskiej.Kondukt pogrzebowy z trumną Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, wolniutko, wydłużoną nieco trasą przebywał drogę z warszawskiego Okęcia do Pałacu Prezydenckiego.Na całej tej długiej trasie warszawiacy i liczne delegacje rodaków z całej Polski wstrząśnięci tragedią, w milczeniu witali w milczeniu swojego Prezydenta.Nikt nie spodziewał się takiego Jego powrotu.O mgle na "Somoleńskoj dogogie" śpiewał już Bułat Okudżawa.O stanie aktualnej pogody i warunkach na wojskowym lotnisku w Smoleńsku wiedzieli organizatorzy i piloci, ale nikt nie zapobiegł wysłaniu tak dużego samolotu.Widać słynne powiedzenie byłego Ministra Obrony,że "polski pilot, jak trzeba będzie, poleci na drzwiach od stodoły" jeszcze tkwi w niefrasobliwych głowach. Polski romantyzm i brak profesjonalizmu.Nie łudziłam się, że to tylko koszmarny sen. Natomiast teraz nie mogę uwierzyć własnym oczom i uszom.Te same media, które szydziły z Prezydenta, podawały kłamliwe wyniki rankingów poparcia społecznego i zamieszczały niekorzystne zdjęcia Prezydenta. Jednym z głównych zarzutów było nawet to, że ma brata bliźniaka. Jego wizje polityki dla Polski i Europy przedstawiano opacznie i nonsensownie doprawiając mu gębę, wykorzystując każde potknięcie i brak dbałości o medialny wizerunek.I nagle pokazuje się sympatyczne zdjęcia pary prezydenckiej, dopuszcza się wypowiedzi ludzi, którzy dobrze znali Lecha Kaczyńskiego.Opowiada się o Jego wizjonerskich pomysłach i aktualnych okazuje się ciągle jeszcze.Mówi się,że był dobrym , ciepłym człowiekiem i "Wielkim Polakiem".Szkoda,że nie mógł zobaczyć i usłyszeć tego za życia, bo uparł w przekonaniu,że jest nieudacznikiem i że ludzie go nie lubią.Szkoda, że dla eksponowania własnych walorów, pomniejsza się wielkość rywali.Niestety nie dotyczy to tylko świata polityki.Ale coraz częściej słyszy się,że ludzie czują się oszukani i przyznają iż,mimo tylu środków przekazu, nie znali dobrze swojego prezydenta.
Miejmy nadzieję,że nasi rodacy wyciągną właściwe wnioski i znajdą siłę do wyplenienia nienawiści i znajdą metodę na przekucie tej tragedii na dobro.Oby ta poniesiona ofiara "nie poszła na marne".
Pozdrawiam serdecznie Irenę Jarocką i Jej wiernych Fanów.Dobrej nocy wszystkim.

11 kwietnia 2010 22:55 |

Nie ma co tracić energii na polemikę z takimi wpisami jak m.in. Miki. Wystarczy zobaczyć na stronie głównej- żałoba na stronie IJ.

11 kwietnia 2010 22:44 | Ania D.

Jesteś w błędzie. To straszna tragedia i zapewniam Cię, że pani Irena nie ma nic przeciwko temu byśmy dzielili się swoimi przeżyciami w tak trudnych chwilach. Sama jest wielką patriotką i bardzo tolerancyjną osobą. To nie jest moment na takie opinie. Swoje zasady mam i będę ich bronić.

11 kwietnia 2010 19:07 | juergen

Jestem wlasnie po wieczornych telewizyjnych wiadomosciach, no i na pierwszym miejscu relacja dzisiejszych smutnych wydarzen w Warszawie... Tylko 5 min, ale to na wiadomosci glowne, mozna powiedziec duzo. Nasza Kanzlerin Merkel wpisala sie do Ksiegi Kondolencyjnej w Polskiej Ambasadzie. Milo, ze pojawil sie przy wejsciu do naszej Strony symbol. Pozdrawiam wieczornie.

11 kwietnia 2010 14:36 | angela

czytając wypowiedz ''miki'' nie zgadzam sie z tym.. nie zapominajamy że Pani Irena tez jest Wielką Patriotką i sadze ze nie ma nic przeciwko, zeby na tej stronie rowniez pisac co czujemy w tych trudnych dla nas chwilach.. i wlasnie przez takie strony jak m.in jest ta strona, mozemy sie łaczyc razem, przeżywac ten bol i zal wspolnie..

11 kwietnia 2010 01:40 | Paulina

Straszne jest to co się wydarzyło. I mimo, że minęło tyle godzin i mamy nowy dzień do mnie ta wiadomość jeszcze nie dociera. Przerażającym jest to jak kruche jest ludzkie życie. Kompletny szok!

10 kwietnia 2010 23:45 | beata1364

[*]

10 kwietnia 2010 21:50 | juergen

i na pewno smutny temat, ktory cala Polska dzisiaj potrzasnol. Obojetnie jakiej partii sie sympatyzuje, czy stronie stoi, wydarzyla sie wielka katastrofa, zgineli ludzie, dramat przede wszystkim dla wielu rodzin. Nalezy tylko wspolczuc. W Polsce na pewno widzi i odbiera sie to wydarzenie inaczej jak z np. z odleglosci i dystansu jaki mam ja, albo inni za granica, dla ktorych jest to jeszcze jedna, jeszcze inna, ale tylko wiadomosc dnia. Z drugiej strony, kto w dzisiejszych czasach jeszcze takim zlym samolotem lata i to jako prezydent... Fachowcy oceniaja Tupolewy jako niepewne. 66 wypadkow na swiecie. Normalna linien maszyna jest chyba lepiej technicznie wyposazona, ILS-Landesystem - dzieki temu praktycznie przy najgestrzej mgle i zlej widocznosci prawie automatycznie londuje samolot. No, ale to bedzie sie dopiero wyjasniac. Za co Artur Kaczynskiego lubiano czy nie, ta wolnosc i wybor nalezy sie kazdemu, czasy na "musisz" naleza do przeszlosci. Zdobyc jednak sympatie poza granicami Polski wypowiedziami typu za przywroceniem kary smierci, za przesladowaniem homosexuellen jest praktycznie niemozliwe.
Pisalbym dzisiaj pewnie o czyms innym, ale nie mozna przejsc obojetnie obok tych dzisiejszych wydarzen.

10 kwietnia 2010 21:09 |

Ale Ty miki nie rozumiesz chyba wymiaru tragedii. Wstyd! Fani to Polacy i mają prawo poruszać tu tematy bieżące i ważne. Poglądy nie ranią. Mogą, ale nie muszą dzielić. Są odmienne i tyle. A Twoje "żadne negatywne skutki dla Polski" to żenada..Brak słów. Rozpacz, smutek, śmierć to negatywny skutek. Czy to mało?
Nie mogę się pozbierać.

10 kwietnia 2010 20:32 | przykre

Oczywiscie "miki" na tej stronie to tylko trzeba kawiarenki nucić w każdy dzien i o kazdej porze bez wzgledu na okolicznosci.Zenada jak głupi i bez taktu są niektórzy "fani". Na pewno świat będzie kręcił się nadal i z takimi ludzmi jak ty "miki", ale może wypada mieć nadzieję,że choć na chwilę bezie lepszy.

10 kwietnia 2010 20:18 | miki

widzę że wpisuja się osoby zdroiwo przesadzające
bez tych ludzi kraj będzie funkcjonował nadak i może niekoniecznie lepiej ale na pewno nie gorzej
tragedia jest tragedią i to jest oczywiste ale z tej żadne negatywne skutki dla Państwa bue wynikają
No i oczywiście jestem nieco zdziwiony takimi komentarzami na stronie znakomitej piosenkarki i kobiety
Sądzę że to nie jest odpowiednie miejsce ani odpowiedni temat

10 kwietnia 2010 19:02 | ARTUR

Katyń miejsce przeklęte na zawsze...Tylu wspaniałych ludzi ginie w tym strasznym miejscu dla Polaków...i w takim szczególnym dniu.To przekracza moje rozumowanie. Wśród tej elity zginął prezydent ,na którego głosowałem,któremu kibicowałem każdego dnia,z którego byłem i jestem dumny! Wielki patriota i wspaniały człowiek.Na co dzień dzięki niesamowitej wprost kampanii "anty"... opluwany ,ośmieszany ,niedoceniany przez elity i pseudoelity polskie oraz przez zwykły plebs ,który podążał za "modą" w dowalaniu na oślep,nie rozumiejąc nic. Jestem w żałobie po moim Prezydencie,po jego żonie oraz po wielu mądrych i zacnych ludziach,którzy na pewno współtworzyli polską elitę. Kwiecień to bardzo smutny miesiąc dla Polski...5 lat temu, 70 lat temu,itd...
Boże dlaczego?Po co? Bezsens!
Parszywie się czuje.

10 kwietnia 2010 18:55 | Sylwia

Takiej tragedii dzisiejszy świat niezna ..... to słowa premiera D.Tuska, ale sama nie potrafię nic innego powiedzieć !!!
Ta okropna tragedia napewno każdego pogrąża w zadumie, smutku
Kondolencje dla rodziń - nic więcej nie potrafię powiedzieć - SZOK, DRAMAT dla całego narodu polskiego

10 kwietnia 2010 18:11 | Ania D.

TO STRASZNE CO SIĘ STAŁO. BRAK MI SŁÓW. TERAZ TYLKO ŁZY I MILCZENIE. OGROMNE WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZIN OFIAR. Milion pytań, a i tak pewnie na większość z nich nie uzyskamy odpowiedzi. Piszę dużymi literami, ale myślę, że w takiej chwili NIE DA SIĘ NIE KRZYCZEĆ JAK MOŻNA BYŁO DO TEGO DOPUŚCIĆ!!!

10 kwietnia 2010 17:32 | jozek

OKROPNE
jestem poruszony, mysle o Ich rodzinach.
Ale jak to mozliwe, ze glowa panstwa latala tak niepewnym samolotem????
Sciskam Was serdecznie
Choc daleko jestem blisko Was sercem.
Jozek

10 kwietnia 2010 16:55 | gosia20

10 kwietnia 2010 16:26 |

BOŻE CZEMU DOŚWIADCZASZ TAK NASZ KRAJ?
CZY MAMY SIĘ OBUDZIĆ ZE ZŁEGO SNU,CZY OTRZĄSNĄĆ Z NIENAWIŚCI
JAKĄ PAŁA CZŁOWIEK DO CZŁOWIEKA?
NIE WIEM,NIE WIEM JAK SIĘ POZBIERAĆ PO TAK GIGANTYCZNEJ TRAGEDII?

10 kwietnia 2010 16:18 | Sławek

witam wszystkich dzień zadumy kiedyś Ił - 62 dzisiaj Tu 154

10 kwietnia 2010 15:06 | Diana

Usiadlam wlasnie przy komputerze.
SZOK!!!!!
Brakuje slow!!!
Nasze kondolencje

Diana z rodzina

10 kwietnia 2010 11:43 |

Wierzyc sie nie chce, taka tragedia i to przy takich obchodach. Jestesmy jednak narodem ciezko doswiadczanym przez los.

Renata

10 kwietnia 2010 10:49 | Donata

Śpieszmy sie kochac ludzi tak szybko odchodzą:( Ks. Jan Twardowski
te słowa najszybciej cisną mi sie na usta,
w środe przed świetami w mojej szkole goscił pan Wasserman,opowiadał o swojej pracy i życzył nam spokojnych świąt, pełny życia i planów na nie....

10 kwietnia 2010 10:43 | Monika

10 kwietnia 2010 10:24 | Gosia NB

Nie chce się wierzyć. Łzy się cisną same. Bez względu na preferencje polityczne samolotem leciał Prezydent wszystkich Polaków..Czekajmy, ale nadzieje gasną:-(((

10 kwietnia 2010 10:19 | Maciek-Freiburg

10 kwietnia 2010 10:14 | Bogusia L

SZOK,SZOK I NIE DOWIERZANIE.
DLACZEGO???????????