Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

25 maja 2010 20:46 | ARTUR

Kim jest Anna Emocja? Czy zagląda tutaj?

Jeśli tak to niech przyjmie moje gratulacje i wyrazy uznania za tak wspaniały dobór zdjęć IJ do piosenki "Slubne prezenty",który można obejrzeć na YT. To jest kondensacja jednych z najpiękniejszych zdjęć Ireny. Cały męski świat ,niezależnie od wieku,właśnie wtedy zakochał się w pięknej Irenie.Pamiętam jak zazdrosna chemica konfiskowała mi podobne fotki gdy znudzony nieciekawą lekcją i bezpłciową nauczycielką rozmarzałem się patrząc na taką Irenę...a wiekszość klasy wypisywała w tym czasie pod ławką kartki pocztowe na plebiscyt studia gama na piosenkę IJ. Ech to były czasy...pamiętacie? Juergen na pewno pamięta :)
PS...
Gratulacje i podziw też dla Kamy za wspaniałą robotę w ożywianiu piosenek IJ,ale to już chyba wszyscy wiedzą.
Miłego wieczoru

25 maja 2010 17:21 | Bogusia L

...i filmiki z Ryk

[www.youtube.com]

Dzięki Joannie mozemy usłyszec i zobaczyć Irenę Jarocka w Rykach.

25 maja 2010 17:12 | Bogusia L

Mosina

Myślałam,że tym razem ja poczytam pokoncertowe wpisy po koncercie w Mosinie.
Tym razem napiszę krótko i dodam filmiki z tego koncertu.
Dla mnie to był jak zawsze koncert wyjątkowy bo Irena Jarocka jest bardzo wyjatkową i ciepłą Gwiazdą.
Repertuar piosenek super.
Cały koncert szalalam z moją Irenkową córką Paulinką,co niektórzy mogli usłyszeć na przekazikach.
Publiczność i pogoda dopisała.
Po koncercie orzekłam,ze ubyło mi z 30 lat,dostałam dużą dawkę energii od Ireny i nie tylko.
Dziękuję Irenie Jarockiej,Agnieszce i innym fanom IJ za miłe chwile spędzone przez cały dzień i nie tylko......
Witam również wsród Irenkowej Rodzinki przesympatyczną Monikę,koleżankę Paulinki.Monika obiecala napisać swoje wrazenia.
Miłego popołudnia

[www.youtube.com]

25 maja 2010 12:17 | marlena

Ja tam głosuje na wszytskie lsity jakie są tu podawane

24 maja 2010 23:13 | Joanna z Warszawy

Dziękuję pięknie za wszystkie życzenia imieninowe.Pozdrawiam wieczornie.Dobrej nocy wszystkim.


24 maja 2010 21:43 | Bogusia L

Joanno wszystkiego najlepszego od naszej lisiej rodzinki.
Przy okazji dziękuję za przekazik z moich ukochanych Ryk.
Artur napewno będą relacje z Mosiny bo było nas sporo i czekaliśmy na Ciebie..Ja dzisiaj nie dam rady napisać bo padam.
Chętnie bym poczytała inych relację....
Miłego wieczorku.

24 maja 2010 21:16 | ARTUR .W .

KONCERT W MOSINIE

PANI IRENO DZIĘKUJĘ ZA WSPANIAŁY KONCERT W NASZYM MAŁYM MIASTECZKU . SPĘDZIŁEM WSPANIAŁE NIEDZIELNE POPOŁUDNIE Z MOJĄ ŻONĄ I SYNKIEM ALANKIEM PRZY PANI PRZEBOJACH . PANI PIOSENKI SA PONADCZASOWE . WIELKIE DZIĘKI .

24 maja 2010 21:14 | ARTUR

PS...

Mój stosunek do wszelkich list przebojów jest delikatnie mówiąc "nienachalny">jednak piosenka "Break Free" zasługuje na bardzo wiele.Zatem zachęcam wszystkich stałych bywalców tej strony oraz sympatyków i zaglądających tutaj okazjonalnie lub przypadkowo aby zadali sobie trochę trudu i postawili na tę piosenkę w "ZŁOTYCH PRZEBOJACH". Ta lista jest "trudna" i wymaga trochę więcej wysiłku i konsekwencji.Nie chce nikogo zrażać,ale myślę,że spora grupa zdeklarowanych fanów nawet tam się jeszcze nie zalogowała.Może się mylę...ale doświadczenia z przeszłości podpowiadają mi ,a raczej nasuwają takie właśnie wątpliwości. Jak ktoś ma trudności z tym to przecież można poprosić o pomoc innych. Z całym szacunkiem do wszystkich list ale Złote Przeboje i lista Trójki to wg mnie najważniejsze listy.Oczywiście to tylko moja sugestia i moje dywagacje na temat aktywności....Proszę zatem nie wyciągać dział i nie strzelać na oślep w moim kierunku.
Spokojnego wieczoru.

24 maja 2010 21:03 | ARTUR

kraj zalany i nadal zalewa...

Joanno wszystkiego dobrego z okazji imienin...chyba zaległe? Bardzo fajnie czyta się Twoje relacje pokoncertowe. Ja niestety wczoraj nie dojechałem do Mosiny choć miałem taki zamiar.Tak więc dziś wyglądam relacji imprezowiczów...ale jakos cieniutko z tym. OK.
Zupełnie nie czaje bo nie ogladałem fonału szansy.To rzeczywiście wystąpił tam ten pan Feliks czy jak mu tam było z programu Ireny? To z jakim repertuarem? To zwyczajna żenada!
Ks.Jacku...pozdro!

24 maja 2010 14:00 | Magda

Koncert w Dni Mosiny

Pani Ireno bardzo podobał mi się Pani koncert w Mosinie, pani głos, śpiew, piosenki dały mi i moim przyjaciołom dużo radości i oczywiście ślicznie Pani wygląda : ) Zapraszamy częściej do Mosiny może tym razem w duecie z Michaelem Boltonem tak jak Pani mówiła i serdecznie Pozdrawiamy : )

24 maja 2010 11:14 | antonow

Joanno!!

Samych dobrych dni , Joanno!!!!
pozdrowienia
Antoni (antonow vel andrejew :-) )

24 maja 2010 10:59 | Bogusia L

Irenkomania story.............

Własnie dojechaliśmy do domu i......lecę do pracy.
Dziękuję Irenie,Agnieszce i wszystkim z którymi mogłam sie spotkac w Mosinie i nie tylko......cdn
Miłego dnia

24 maja 2010 09:36 | Kama

Irena Jarocka "WHAT A WONDERFUL WORLD"

Na pewno tym których dotyka powódź trudno w to uwierzyć ,ale pomimo wszystko.......

[www.youtube.com]

24 maja 2010 09:05 | Sylwia

Irenkowe Ludki potrafią dać tyle radości

Obecna sytuacja na południu Polski jak wiadomo jest bardzo dramatyczna. Woda to straszny żywioł, mogłam się osobiście o tym przekonać w ostatnim okresie.
No to co, że nadal ulewa i w dodatku burza, gdy nagle w piątkowy wieczór dzwoni telefon i co słyszę „Bliski sercu dzień”
od razu serce nabrało mocniejszych rytmów, a ja wiedziałam, że to wszystko nic - bo nadejdzie na pewno ten bliski sercu dzień, a za chwilkę odpłynęłam ale z kawiarenkami ….. Joasiu wielkie dzięki za te chwile radości, za możliwość bycia w Rykach chociaż przez chwile, i usłyszenia tego magicznego głosu Pani Irenki – który zawsze działa jak balsam
No ale niedzielny wieczór to był po prostu szał. Dziewczyny Kochane, jesteście niesamowite…… DZIĘKUJĘ za ten magiczny dla mnie wieczór – odsłuchałam chyba prawie cały koncert. Wzruszenie było tak ogromne, że w pewnym momencie poczułam jak po policzkach lecą mi łzy. Paulinko, Basiu W, Bogusiu, Gosiu NB – jesteście cudowne i wspaniałe, swoją radością potraficie dzielić się jeszcze z tymi którym nie jest dane bycia na koncercie ….. dzięki Wam mogłam uczestniczyć w tym cudownym koncercie, usłyszeć zawsze pięknie brzmiący głos Pani Irenki – nie przesadzę jak powiem, dziewczyny akumulatory naładowane.
Dodam jeszcze, że piosenki „Był ktoś” „Słowo jedyne Ty” „Sto lat czekam na Twój list „ zapisały mi się na sekretarce – tak więc na dobranoc do podusi jeszcze chwilka mini koncerciku.
To, że „Irenkowe ludki” bawią się zawsze najlepiej na koncertach to wiadomo, wczoraj było to bardzo dobrze słychać – jestem tylko ciekawa jak tam wasze gardełka dzisiaj – he he
Raz jeszcze wielkie dzięki za emocje w piątkowy i niedzielny wieczór. A ja już żyje i odliczam dni do koncertu w Sośnicowicach, a być może i w Bielsku Białej.
Pani Irence i Agusi życzę tylko suchych dróg i duuuuużo słoneczka na koncertach.
Miłego i słonecznego dnia wszystkim życzę S.

23 maja 2010 22:38 | Danusia I

KONCERT W MOSINIE i duet

Dzięki Gosi NB mogłam poczuć atmosfere koncertu i posłuchać piosenki "Queen of hearts".
Wzruszające móc choć na chwilę dotknąć magi wieczoru koncertowego Ireny Jarockiej .Dziękuję.

Przy okazji chcę pogratulować Irenie Jarockiej Super międzynarodowego duetu .
Jestem pewna ,że zawładnie polską sceną muzyczną .
Piosenka "Break Free"pięknie zaaranżowana ,melodyjna z przesłaniem jakże na czasie .
Dziękuję Danusia

23 maja 2010 22:10 | MłodyŻ:P

Mosina...

Wspaniały koncert;D mimo iż mam dopiero 18 lat, słyszałem wiele razy pani piosenki;) naprawdę świetne, świetnie się bawiłem;) zapraszamy raz jeszcze;)

23 maja 2010 21:57 | Irena S.

Mosina - czyste szaleństwo....

.... w wykonaniu wspaniałych fanek, które słychać było w moim telefonie. Dziewczyny kochane dziękuję za przekaziki i wiem, że wspaniale się bawiłyście. Było to słychać!!! Tak więc dziękuję za przekaziki Basieńce W., Bogusi L, Paulince i Gosi NB. To napraawdę miło, że ktoś pamięta o tych, którym nie jest dane uczestniczyć w koncercie na żywo.
Dobrej nocy wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie Panią Irenkę, Agę i Irenkowe Ludki.

23 maja 2010 21:32 | Niaczek

Koncert w Mosinie

Pani Ireno dziękuje za wspaniały Koncert w Mosinie :) Kocham Pani piosenki i miło było Panią zobaczyć na żywo :)

23 maja 2010 21:13 | Ania D.

Rozśpiewana niedziela

Alibabki śpiewały kiedyś przed laty Jak dobrze mieć sąsiada, a ja powiem ja dobrze jest mieć dobre duszki, które pamiętają. Dzięki pani Basi W. mogłam odpłynąć z Kawiarenkami, a dzięki Gosi NB na nowo zakochać się w Wymyśliłam Cię. DZIĘKUJĘ. Dla mnie w tym roku trasa koncertowa wiosenno-letnia jest szczególnie "daleka", choć jakich dziwactw się często nie robi by pokonywać setki kilometrów. Tym bardziej cenne są dla mnie te "perły telefoniczne". Pani Joasiu udało mi się odkryć, że "sprawcą" przekazu o tajemniczym numerze ... ... ... jest Gocha NB. Jeszcze raz bardzo DZIĘKUJĘ!!! Wam Irenkowe Ludki.

23 maja 2010 21:11 | Donata

Mosina jeszcze raz...

Paulinka pamieta o mnie ok 20 mogłam usłyszeć piękną piosenke "Kocha sie raz " te 2 przekaziki sprawiły niesamowitą radosć, Paulinko jeszcze raz dziekuje
wszystkim powracającym życze szerokiej drogi do domu:)

23 maja 2010 20:24 | Joanna z Warszawy

Fani bawią się na koncercie w Mosinie!

To niesamowite wrażenie, czułam się przez kilkanaście minut jakby tam była.Zaczęło się od "Gondolierów znad Wisły",potem "Motylem jestem" i gdy już myślałam,że kolejność jest jak w Rykach to usłyszałam "Był ktoś" i "Wymyśliłam Cię".
No więc fruwam.
Było tu kilka osób w przeddzień moich imienin, ale nikt nie mógł mi dać tak miłego prezentu.
Dziękuję pięknie w kolejności "przesyłek":
Paulince,
Basi W.,
Bogusi
i osobie dysponującej numerem 607 ... ... (sorry ale nie mam nazwiska jego Właściciela w moim telefonie).
Jeszcze raz Bawcie się życzę dobrej zabawy!
No kochani czyste szaleństwo, w trakcie pisania jeszcze "Alle porte del sole",które jak się okazało nie tylko wspomaga kierownicę samochodu i pedał gazu, ale podnosi od komputera i każe tańczyć z telefonem przy uchu.Kocham tę piosenkę i okazuje się, że wie o tym nie tylko Irena, ale Basia W. już też.
DZIĘKI WIELKIE!!!!!!!!!!!
j.

23 maja 2010 19:40 | Donata

Mosina

Koncert w Mosinie bardzo udany :)
własnie przyleciał do mnie " Motylek" od Paulinki:)
Paulinko bardzo dziekuje że pamietałas o mnie na koncercie i że pozwoliłaś mi choć przez chwile posłuchac naszej śpiewającej Pani Irenki
pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
Pani Irenie i Agnieszce życzę spokojnego powrotu po koncercie

23 maja 2010 18:44 | Maciek-Freiburg

Znow niedziela

zapewne nie tanczy ona dla wszystkich wsrod slonecznikow i malw. Mysle tu o tych, ktorzy stracili swoich bliskich i dobytek w tej straszliwej powodzi. Sledze wiadomosci - to, co sie dzieje jest wiecej niz poruszajace...Nie potrafie o tym pisac....

Joasiu, wielkie dzieki za obszerna relacje i sympatyczny Foto-Video-reportaz z koncertu w Rykach. Przynajmniej choc w taki sposob mozna "uczestniczyc" w koncercie Pani Ireny.

Piekny koncert Pani Irenko! Z wielkim sentymentem i przyjemnoscia slucha sie Pani piosenek.

Pozdrawiam Was!

Wytrwalosci i zdrowia dla tych, ktorzy tego teraz bardzo potrzebuja!

M

23 maja 2010 18:08 | Irena S.

koncert

Joasiu, pięknie opisałaś koncert naszej Irenki w Rykach a na dodatek okrasiłaś opis filmikami na YT. Ma się wrażenie jakby się tam po prostu było. Dziękuję Ci.
Mam podobne odczucia co do Szansy na sukces. Nie wiem jakimi kryteriami kieruje się p. Skrętkowska dobierając repertuar na finał. Szkoda, że nie zgodnie z zasadami: zwycięzcy poszczególnych programów biorą udział w finale. Aleksandrze: wszystko przed Tobą i na pewno będzie dobrze.
A co do anonimów, to Joasiu, szkoda słów. Już nie raz ten temat był poruszany - bez skutku.
Miłych wrażeń i dobrej pogody dla tych, co już niebawem w Mosinie będą się bawić na koncercie.
Pozdrawiam.

23 maja 2010 16:37 | Joanna z Warszawy

Nie o to chodzi!

W odcinku Ireny Jarockiej wystąpił pan Feliks,dla którego znalazło się miejsce na koncercie laureatów w Sali Kongresowej, a delikatnie mówiąc laureatem nie był i trudno zgadnąć, dlaczego w ogóle znalazł się w tym programie ?
Jeśli ustala się zasady, to należy ich przestrzegać.I nie wolno podawać potem w prasie, że wystąpią najlepsi piosenkarze każdego wydania "Szansy na sukces".
Wątpliwy to obrońca, który występuje anonimowo.To są zachowania z mienionej epoki.I czas najwyższy porzucić te metody zachowania.Wymaga tego elementarna kultura. A jeśli wstyd się podpisać pod takim wpisem, to lepiej zachować swoje zdanie dla siebie.

23 maja 2010 15:10 | oburzeni

w finale szansy na sulces nie wzięło udziału więcej laureatów niż wzięło.

Pani Skretkowska wychodziła chyba z założenia,że skoro Irena Jarocka była juz na finałąch ze swoimi kandydatami to tym razem może nie musi ha ha ha
Aleksandrze całe życie przed Tobą i takich szans jeszcze wiele.

23 maja 2010 14:49 | Joanna z Warszawy

:)

Wszystkim wybierającym się na dzisiejszy koncert w Mosinie, życzę szczęśliwej podrózy i dobrej pogody, bo to podstawa plenerowego koncertu.Bawcie się dobrze i miłego spotkania pokoncertowego z Ireną Jarocką.
J.


Ps. Z oburzeniem przeczytałam w tygodniku "Tele Tydzień": w rubryce "Szansa na sukces": "Początkujący wokaliści walczą o bilet do Opola. Tradycyjnie kolejną edycję programu Elżbiety Skrętkowskiej zwieńczył uroczysty koncert laureatów -najlepszych piosenkarzy z każdego wydania "Szansy na sukces"............................."Gospodarzem wieczoru był Wojciech Mann.Zwycięzca wystąpi na opolskim koncercie Debiuty".
Czy ktoś myśli, że my nie pamiętamy kto był laureatem wydania tego programu z Ireną Jarocką? Sama kwalifikacja uczestników do tego odcinka budziła poważne wątpliwości, a dobór "lauteatów" do Gali w Sali Kongresowej k o m p r o m i t u j e ten autorski program.
Aleksander na pani ES, świat się nie kończy.Pracuj dalej i pokaż wszystkim na co Cię stać! Co Cię nie zabiło, to cię wzmocni.
A kłamstwo ma bardzo krótkie nóżki.

23 maja 2010 08:38 | Donata

Koncerty

Witam wszystkich niedzielnie i pogodnie:)
sytuacja na Południu w niektórych miejscach unormowana, z wielką radością przeczytałam wpis Joasi z koncertu w Rykach, bardzo dziekuje za ten wpis, pozwolił mi on wyobrazić sobie jaki cudowny był ten koncert, ja już nie moge sie doczekac kiedy bede mogła być na koncercie , mam nadzieje że bedą w moich okolicach tak jak w zeszłym roku:)
Paulince oraz wszystkim wybierającym się dzisiaj na koncert życze wspaniałej zabawy oraz wiele radości spotkania z Panią Irenką i Agnieszką:)
pozdrowienia dla wszystkich

23 maja 2010 00:45 | Zainteresowana

WSPOMNIENIA24@WP.PL

Czy pamiętają Państwo jeszcze o tej inicjatywie? Czy warto przesyłać jeszcze swoje teksty i czy ta książka wspomnień fanów Pani Ireny ma szandę na ukazanie się w celach charytatywnych? Pozdrawiam.

22 maja 2010 23:38 | Paulina

Joasiu dziękuję Ci za tak piękne jak zawsze opisanie koncertu w Pani Irenki, który tym razem odbył się w Rykach.
Ja już odliczam godziny do jutrzejszego koncertu w Mosinie:)

Zostawiam pozdrowienia dla wszystkich, a Pani Irence i Agnieszce życzę szczęśliwej i szerokiej drogi:)

22 maja 2010 23:04 | Joanna z Warszawy

"W piątkowy wieczór Ryki stały się wyspą szczęśliwości"

Pan Burmistrz Ryk, z okazji 20-lecia Rady Miejskiej w Rykach, zaprosił Irenę Jarocką do swojego miasta, aby Jej koncert uświetnił uroczyste, rocznicowe obchody w dniu 22 maja br.
K2centrum wykorzystało okazję przyjazdu do ich miasta, tak znanej i lubianej Gwiazdy i w przeddzień, w swojej siedzibie postanowiła zorganizować otwarty koncert z okazji zbliżającego się 'Dnia Matki".

W Warszawie od kilku dni wiało grozą, z powodu wieści z południa kraju i zbliżającej się do stolicy kulminacyjnej fali powodziowej na Wiśle.Piątek był ciepły i słoneczny.Po przejechaniu mostu Świętokrzyskiego, z którego roztaczał się niecodzienny widok rozlanych wód rzeki, można było chociaż na trochę zapomieć o wszelkich nieszczęściach i fatalnej sytuacji powodzian.
Za czystymi szybami autobusu, rozlegał się widok wykąpanej w majowym deszczu, świeżej zieleni drzew, pół i licznego o tej porze kwiecia.Błękit nieba z białymi obłoczkami podkreślał te sielskie widoki, tak atrakcyjne dla mieszczuchów.
Do Ryk zawiatałam zgodnie z zapowiedzią o godzinie 17-tej. Z planem w garści dotarłam do niezbyt odległego miejsca koncertu, podziwiając po drodze zadbane, przydomowe ogródki.
Dzięki uprzejmości gospodarzy i Agnieszce Menago ( za co pięknie Jej tu jeszcze dziękuję) znalazłam się w miłym lokalu, przygotowanym już na przyjęcie gości. Na przywitanie Ireny musiałam troszkę poczekać, bo udzielała w tym czasie wywiadu. Jej kolacja również musiała poczekać, a więc stygłyśmy równo, ale z różnym skutkiem, bo mnie nie trzeba było podgrzewać.
Spotkanie z Ireną, jak zawsze miłe i miałam okazję przeprosić Ją, że niestety z powodu godziny odjazdu powrotnego autobusu do Warszawy, muszę opuścić salę o określonej godzinie ale obie miałyśmy nadzieję,że uda mi się być do końca Jej występu.
Przed godziną 19-tą, odświętnie ubrani, szczęśliwi posiadacze biletów zaczęli się zjeżdżać na wymarzony koncert. Czekała ich tu nie lada gratka, bo większość osób pierwszy raz miała okazję być na kontercie naszej Idolki.
Na ten recital wybrane zostały same "perełki". Oprócz tych wymienionych we wpisie Pani Kasi B. usłyszeliśmy: "Bliski sercu dzień", "Jeśli kochasz", "Motylem jestem", "Gondolierzy znad Wisły", "Bądź mym Aniołem", "Queen of Hearts". "What a Wonderful World" i moją szczególnie ukochaną i dodającą skrzydeł "Alle porte del sole". Ta ostatnia, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu była mi dedykowana i wszyscy mieli okazję się dowiedzieć, skąd na koncercie znalazła się ta turystka z plecakiem pod krzesłem, wśród tej elegankiej publiczności.
Że koncert był rewelacyjny, publiczność zadowolona i oklaskom nie było końca, to już wiecie z wpisu Pani Kasi. Ja tylko dodam, że publiczność od początku chętnie włączyła się do wspólnego śpiewania z Ireną.
Kilka nagranych piosenek umieszczę na YT a zdjęcia z tego koncertu można już zobaczyć w mojej galerii w NK.
Cieszę się ogromnie, że mimo awarii mojego samochodu, udało mi się być na tym koncercie.To dzięki Irenie i Agnieszce, które zapewniły mnie przed wyjazdem, że uda mi się wejść na koncert bez względu na stan sprzedanych biletów.
Akumulatory naładowane, teraz łatwiej solidaryzować się z powodzianami i mieć nadzieję, że liczba poszkodowanych ludzi nie będzie się zwiększać.
Gorące pozdrowienia dla wspaniałej artystki i uroczego człowieka jakim jest nasza Irena, oraz dla naszej kochanej Agnieszki - Menago, a także dla wszystkich szczęśliwców uczestniczących w koncertach i tych, którzy się na nie dopiero na taki koncert wybierają.
Zostawiam tu chyba już ostatnie konwalie, których duży bukiet dzisiaj dostałam.Niech nam pachną i cieszą do woli.
J.

22 maja 2010 21:27 |

Bo Aleksander był za dobry a pan Feliks robi za klauna. Smieszne załosne.

22 maja 2010 21:00 | szns

Kongresowa widze na poziomie.Mam pytanie.Dlaczego w finale nie ma Pani Jarockiej tylko jakiś chłam?Dlaczego był pan Feliks?Dlaczego nie było Pani Ireny i jej laureata,badz osoby ,która mogła mieć swoje 5 minut z Jej programu?!

22 maja 2010 18:03 | ks.Jacek

Artur-Neo

Arturze-Neo!
Pozwól,że tą drogą podziękuję Ci za kartkę z zagranicznymi pozdrowieniami:) DZIĘKUJĘ! To była dla mnie wielka niespodzianka!

22 maja 2010 16:50 | fanka

glosowania

Wiele radosci daja takie glosowania. To piekny duetowy przeboj. W Radio Zlote przeboje 4 oczka w gore, tak wiec glosujemy dalej.

22 maja 2010 16:19 | juergen

"Break Free" N°1 na liscie przebojow Radia Podlasie

... to mila urlopowa wiadomosc, kolejne NR.1 dla naszego Duetu;-) No bo przeciez nie po to zostala nagrana ta piosenka, aby czekac w jakis poczekalniach, korytarzach i innych piwnicach list przebojow, tylko z nasza pomoca wychodzi z nich na sama gore, gdzie jest jej wlasciwe miejsce. Milego weekendu wsjem;-)

[www.radiopodlasie.pl]
[www.youtube.com]

22 maja 2010 16:18 | gosia20

SANDOMIERZ

WITAM. Jestem z Sandomierza, dzięki Bogu mieszkam w innej części miasta i mnie nie dotknęła osobiście powódź... dzisiaj taka piękna pogoda,a część Sandomierza nadal pod woda:/ Ostatnie miesiące w Polsce są bardzo nietypowe... smutno oglądać te relacje bieżących wydarzeń, ja spokojnie idę spać, a ludzie nie mają do czego wracać- straszne :((( Co będzie dalej..... ???

22 maja 2010 15:18 | ARTUR

Masz racje Józek.
Pozdrawiam.
Wrocław jednak zalewany...na szczęście taka tragedia jak w 97 roku na pewno sie poki co nie powtórzy...ale beztroska decydentów zadziwia.Wrocławskie osiedle Kozanów nie będą dziś spokojnie śpać...już ich zalewa. To jaki dramat dotknął tysiące ludzi nad Wisłą i jej dorzeczami to chyba nikt nie zrozumie kto tego nie przeżył.Bardzo wspólczuje tym ludziom.Jak woda opadnie dopiero wtedy zacznie się prawdziwy dramat tych ludzi.Mam nadzieję,że jak 13 lat temu tak i teraz wielkie firmy właczą się bardzo aktywnie w indywidualną pomoc indywidualnym poszkodowanym. Każda pomoc jest cenna.Nasza firma już planuje bardzo konkretną pomoc.

22 maja 2010 00:17 |

Witaj Józku, dawno Cie tu nie było.Pięknie i mądrze piszesz! Pozdrowionka