20 czerwca 2010 16:11 |

..., myślicie, że maszeruje przeciw wam. A przecież można mieć własne tempo... Pozdrawiam

20 czerwca 2010 16:09 |

Dlaczego u was tak jest, że jak ktoś nie idzie z wami, maszeruje przeciw wam? ...

20 czerwca 2010 11:41 | R.Merkury

Jaki link jest do listy przebojów Radia Merkury? Tam "Break Free" jest na 4 miejscu,a była niedawno na pierwszym.

20 czerwca 2010 10:08 | B.L

[zloteprzeboje.tuba.pl]
[www.radioatut.de]
[www.radioslupca.pl]
[www.radiobartoszyce.pl]
[e-migrant.eu]
[www.wietrzneradio.com]
[www.rc.fm]
[www.znadwilii.lt]
[www.radioel.pl]

20 czerwca 2010 06:00 | Danusia I

Wczorajszy dzień długo pozostanie w pamieci .
Koncert z zespołem jest niesamowitym i niepowtarzalnym przeżyciem .To jest poprostu To!!!
Publiczność zgromadzona na miejskim stadionie ,zgodnym chórem nuciła teksty piosenek i bawiła się do rytmu.
Z piosenką "Kocha się raz" świetnie się włączyli .Tylko o krok do tańca było gdy zabrzmiały dżwięki do piosenki
"Queen of harts " jak i do innych ..."Motylem jestem","Beatelmania story", "Jeśli kochasz", "Sto lat czekam na twój list". Czas gonił .Na koniec tłum ludzi do autografów .Cudowne chwile zawsze pozostaną w pamięci .
IRENKO ! DZIĘKUJĘ ZA TE CUDOWNE CHWILE I ZA WSPANIAŁY KONCERT .
Od wczoraj również zostałam szczęśliwą posiadaszką nowych CD .
Przywołują one wspomnienia .Dziękuję .
Dziewczyny miło mi, że mogłam wam sprawić radość przekazikami .Do następnego.
Jeszcze słowo do Ani D .
Aniu GRATULUJĘ pomysłu dwóch klipów ."Taka sama" i" Gdański most "Super sprawa .
Pozdrawiam serdecznie Danusia

19 czerwca 2010 22:39 | Alicja

No, i przyjechala Pani wreszcie do Kwidzyna ! Poczulam się jakby wyniknęlo to z mojego zaproszenia sprzed 10 czy 15 lat. Wówczas dużo sluchalam radia, dzwoniąc na różne konkursy muzyczne.To bylo Radio PIK, i Pani byla w studiu radiowym.Zadzwonilam i przez chwilę z Panią rozmawialam, zapraszając Panią do Kwidzyna. Też mialam wrażenie,że koncert by bardzo krótki, ale cieszę się niezmiernie,że na nim byam. Oczywiście śpiewalam z Panią wszystkie piosenki,bo wszystkie je znam. Są takie proste, melodyjne i latwo wpadają w ucho. Serdecznie Pani dziękuję za tę "podróż sentymentalną". Jest Pani w dalszym ciągu świetna. Życzę Pani takiej kondycji glosowej,no w ogóle na jeszcze dlugie lata i mam nadzieję, że jeszcze odwiedzi Pani Kwidzyn z koncertem. Serdecznie pozdrawiam. Pani wielka fanka.

19 czerwca 2010 21:53 | Gosia NB

Na miejsce do Kwidzynia dojechałyśmy z Pauliną , a właściwie zostałyśmy dowiezione (za co składam serdeczne podziękowania ) godzinę przed koncertem i od razu zastała nas niespodzianka. Na scenie odbywał próbę zespół i wszystko było oczywiste … koncert będzie z zespołem. O godzinie 15 na scenę weszła Irena Jarocka i „wszystko znów się zaczęło”. I poza tym, to czego się zawsze spodziewamy, czyli dobrej atmosfery i znanego nam klimatu było coś czego nie możemy się zawsze spodziewać czyli duet w piosence „Kocha się raz” z Maciejem Winogrodzkim. Dla mnie był to pierwszy duet koncertowy „na żywo” w tym roku – może nie ostatni ? Dobrze by było :-) . Jednak nie wiem czemu, ale dzisiejszy koncert wydawał mi się krótki wyjątkowo, a przecież piosenek było „nie mniej nie więcej”- po prostu tak szybko zleciało, a słuchać by można było… do rana :-)
Dziś dołączyłam również do szczęśliwców, którzy posiadają płyty.. Bardzo, bardzo dziękuję.. Ta płyta to nasz Koncert życzeń przecież. Znane nam piosenki, ale jakby z innym brzmieniem- akurat słucham „Alle porte del sole”.. I świadomość , że płyta powstała pośrednio też dla nas- to jest ponad ponad wszystko- piękne utwory z przesłaniem i słoneczkiem dla nas :-) Dziękuję Pani Irenko i podziękowania dla Wszystkich którzy brali udział w tworzeniu tych płyt..
I po trzecie.. Nie mam Koncertu na winylu, chociaż ciągle poszukuję i nie tracę nadziei.. Ale mam to szczęście, że winyl dziś może być na CD :-) I tu porozumiewawczy uśmiech śle do Ireny S :-)) Pozdrawiam wszystkich .

19 czerwca 2010 21:38 | Kwidzynianka2

To był dobry wybór,że na 50 lecie naszej spóldzielni zaspiewała własnie Pani ze swoim zespołem .Wspaniały koncert ,który pozwolił przywołać wspomnienia ... "Kawiarenki"...i inne cudne piosenki ...nikt nie zaśpiewa ich lepiej od Pani .Życzę wszystkiego dobrego i wielu takich udanych koncertów!

19 czerwca 2010 19:19 | Ania D.

Tym razem mogłam usłyszeć Wymyśliłam Cię dzięki Danusi i Jeśli Kochasz dzięki dzięki pani Basi Wróblewskiej. No właśnie jeśli kochać to Was obie dziewczyny, że pamiętacie o "spragnionych".

19 czerwca 2010 17:52 | kwidzynianka

Wróciłam z koncertu w Kwidzynie i byłam zachwycona, choć słychać momentami było, że Pani Irenka ma chyba chore gardło. Jeśli tak, to tym większe brawa i gratulacje za taki wysiłek. Sama spiewam i wiem jak to jest śpiewać z chorym gardłem. Miło było przypomnić sobie szlagiery z czasów moich rodziców. Nawet mój 6-letni syn, który od rana miał kwaśną minę, bo chyba pogoda dzisiejsza na niego źle wpłynęłała gdy usłyszał "Kawiarenki" rozweselił się i mówi :"mamo ja to znam" i zaczął śpiewać razem z Panią.
Pani Irenko życzę wielu sukcesów, zdrowia i dużo siły.

19 czerwca 2010 17:51 | Aneta

Dziękuje Danusi za przekazik dzisiajszego koncertu.Było mi bardzo miło usłyszeć Irenke śpiewającą na kolejnym koncercie.Pozdrawiam

19 czerwca 2010 17:05 | Bogusia L

Dzisiaj tak mocno się cieszyłam,że Basia W z Grzegorzem i Paulinka wybierają się na ten koncert.
Bardzo dziękuję Basi W za możliwość odpłynąć z Kawiarenkami i wrócić do szczenięcych lat z "Beatelmania story".
Szkoda,ze przez telefon nie mozna widzieć naszej Irenki na scenie.
Paulince szczególnie dziękuję za jedną z moich ukochanych piosenek "Ty i ja wczoraj i dziś",były ciaryyyyy.
Ireno S,dobrze piszesz o chórku.
Było słychać jak pięknie śpiewają cudowne fanki IJ czyli Basia W i Paulinka......Grzesia chyba przy Kawiarenkach słyszalam.
Tak więc dziewczyny macie załatwioną pracę przy najbliższym nagraniu CD.
Pozdrawiam wszystkich.
Irenie i Agnieszce zyczę szerokiej drogi na nastepny koncert a wracającym z koncertu szczęśliwej podróży.

19 czerwca 2010 16:47 | Irena S.

Koncert na pewno był bardzo udany, bo nasze koleżanki dały temu wyraz podczas przekazików. Śpiewacie doskonale i możecie założyć chórek. Dziękuję z całego serca Basi W. za "Gondolierów" i "Nie wróca te lata" a Paulince za moją ukochaną "Wymyśliłam Cię " i "Queen of hearts".
A wszystkich życzliwych pozdrawiam.

19 czerwca 2010 16:33 | Joanna z Warszawy

Od rana tkwię w prozie życia i nagle dzwonek telefonu przenosi mnie do innego, lepszego świata.Dzięki Paulince usłyszałam głos naszej Ireny w piosence "Jeśli Kochasz".Po chwili od zakończonego przekazu, nowe połaczenie i ........ "Wymyśliłam Cię"- tym razem Danusia pomyślała o mnie, abym choć przez chwilę mogła być tam, gdzie bardzo bym chciała.Byłam przeszczęśliwa, gdy ponownie odezwał się telefon i przeczytałam Basia W.a po chwili bardzo energetyczna, lubiana przez nas obie "Queen of hearts".Adrenalina skoczyła.Pomyślałam, że.................. nawet nie wiem gdzie ten Kwidzyń leży i postanowiłam podzielić się z Wami tymi emocjami.Spojrzałam na zegarek 15:57.Pewnie koncert dobiega końca! zaczęłam pisać i ...................znowu telefon-Paulinka i "Sto lat czekam na twój list".
Moje Drogie jak dobrze,że jesteście i pamiętacie o tych, którym nie dane było być tam z Wami.Dziękuję bardzo,za pamięć i za możliwość bycia, choć przez chwilę, z Wami na koncercie naszej drogiej Ireny.Słuszałam Wasze okrzyki i śpiewy oraz aplauz publiczności.Dołączam się do zasłyszanych na końcu życzeń:"Niech nam Pani Ireno śpiewa jeszcze...długie lata".NIECH NAM ŚPIEWA!
A adresatkom połączęń z koncertu w Kwidzynie, czyli Paulince, Danusi, Basi W. i Gosi NB (połączenie równoległe) wielkie DZIĘKI.
Wszystkim głosującym na "Break Free" i nie tylko, miłego sobotniego popołudnia.
J.
A

19 czerwca 2010 15:16 | Bogusia L

Dziękuję mojej Paulince,ze mogłam usłyszeć ten cudowny głos Ireny w piosenkach "By coś zostało z tych dni"i "Słowo jedyne ty".
Znając Paulinkę to pewnie znowu usłyszę następną......Paulinko,Ty pięknie śpiewasz:)

19 czerwca 2010 14:54 | Bogusia L

link z audycji dzisiejszej "Cztery pory roku", gdzie Irena Jarocka wspomina audycję Lato z radiem.

[czteryporyroku.polskieradio.pl]

19 czerwca 2010 14:17 | Bogusia L

Własnie przed chwilą dzięki mojej ukochanej Irenkowej Córce-Paulince miałam możliwość usłyszenia próby zespołu Ireny,oj to pewnie będzie super koncert.
Ładujcie akumulatory.
Teraz już czekam na przekazik.

19 czerwca 2010 14:10 | juergen

... ja takich nie pamietam. Pisaliscie, ze kiedys bylo tak a dzis jest inaczej z pokoncertowymi autografami naszej Ireny. Na pewno dzisiejsza forma zdobycia autografu Gwiazdy rozni sie od tej kiedys, ale ja bylem na wielu koncertach I.J, w roznych latach i miejscach (mam na mysli "tamte, nie wroca te lata szalone") i nie zdarzylo mi sie byc na takim koncercie, gdzie I.J nie rozdawala autografow. Naturalnie nie bylo jakiegos wielkiego oswietlonego drogowskazu wskazujacego kierunek ➼ Irena Jarocka, ale tym drogowskazem i systemem nawigacyjnym jednoczesnie byl fanski nos ;-) Zawsze po koncertach staly pod garderoba albo w poblizu, grupy fanow i czekali na swojego Idola. No czy tylko ja pamietam te wyjscia Ireny Jarockiej z garderoby, z wielkimi walkami we wlosach, w tym czarnym japonskim czy chinskim kimonie, w tych brazowych skorzanych, tez chyba japonskich czy chinskich klapeczkach, trzymajaca w reku gruby flamaster (marker) do autografow, usmiechnieta i zawsze pachnaca tym wspanialym delikatnym zapachem perfum, ktore uzywa od lat i do dzis, niestety nie wiem jak sie ich nazwe pisze, sprobuje [maljarz...?]. Zawsze po koncercie I.J przebierala sie a pozniej wychodzila do nas, i kiedy muzycy, chorek odpoczywali, stala przed garderoba i podpisywala plyty, plakaty, wszystko co sie Jej podsunelo pod reke. A te walki we wlosach to dlatego, aby publicznosc drugiego czy nie raz trzeciego koncertu tez miala ladna fryzure Gwiazdy do podziwiania. Ja stalem i czekalem zawsze do samego konca tego "przedstawienia" pod garderoba, przypatrywalem sie dokladnie i rejestrowalem jak najwiecej szczegolow, aby je pozniej przywolywac z pamieci. Czasem pojawial sie menago p.Bogdanowicz i mowil: "dajcie juz Jej troche odpoczac, zaraz jest drugi koncert". To byly czasy;-), byly wiec i autogramy i grube flamastry, ktore I.J zawsze na potrzeby naszych autografow miala. Dziekuje specjalnie za te czasy Pani Ireno♥
Dziekuje za pokoncertowe relacje z podkarpacia, wszystkim przyjemnego weekendu;-)

19 czerwca 2010 10:08 | D:-)

Już jest 3 z moim:-)

19 czerwca 2010 09:57 | Bogusia L

Byłam teraz zagłosować w Wierznym Radio i są oddane 2 głosy( z moim)
Linki do głosowania niżej .
Miłego dnia szczególnie dzisiaj Basi W i Paulince.
Pozdrawiam Irenę Jarocką,Agnieszkę.

19 czerwca 2010 07:14 | antonow

W opisie piosenek na plycie "Koncert" pojawila sie bledna informacja . Jako autor tekstu do francuskiej wersji "Wymyslilam cie" podany jest Jacques Brel, podczas gdy byl to Jacques Dal

18 czerwca 2010 21:26 | Ania D.

Kamo po pierwsze DZIĘKUJĘ za tak wysoką ocenę, a po drugie Tobie należy się laur za tak piękne dzieła. Praca z pasją jest lekka i przyjemna. Ja nie mam niestety tak bogatych wspomnień ja inni szczęśliwcy, ale i tak cieszę się z tych małych rzeczy, które posiadam. Życzę innym i sobie, aby małe rzeczy stawały się wielkimi. W tym miejscu cytuję słowa naszej Gwiazdy.

18 czerwca 2010 21:26 |

Głosujemy armio fanów!

18 czerwca 2010 21:16 | Złote przeboje

Czy fanom Ireny Jarockiej zależy na promocji "break free" na Listach Przebojów?
Macie tutaj podawane linki do głosowań,wystarczy zagłosować.

18 czerwca 2010 08:55 | Kama

Zgadzam się w całej rozciąłości z tym co napisał Maciek na temat płyt winylowych i płyt CD albo z tym co napisał Juergen o płytach czasem nieźle podniszczonych do których człowiek ma sentyment , których nie można zastąpić nową bo nie ma ona już znaczenia.
Ja mam wiele takich plyt i każda rysa na niej czy podniszczona okładka to jest jej indywidualna cecha/ jak zmarszczka na twarzy czlowieka/. Właśnie one są cenne. Te , które miało sie w rękach np w wieku 12 lat i wciąż jest to ta sama płyta gdy ma się lat....hmmmmm troszkę więcej


Aniu D zrobilaś piękny clip - gratuluję wiem ile wlożylaś w to pracy. Było warto bo jest pięknie.

Chętnie poczytalabym jak doszło do złożenia autografu przez Bennego na płycie Abby.
Może Juergen coś więcej napisze o tym?
Jak powiesz,że byłeś na koncercie Abby to padnę z wrażenia i ...zazdrości......
POZDRAWIAM

18 czerwca 2010 06:54 | B.L

Szybciej wstalam i szybko daje tutaj linki do głosowań.
Zostawiam kawę i herbatke jaśminową dla Ireny na dobry początek dnia.

[www.radioatut.de]
[zloteprzeboje.tuba.pl]
[radiopodlasie.pl]
[www.radioslupca.pl]
[www.radiobartoszyce.pl]
[e-migrant.eu]
[www.wietrzneradio.com]
[www.rc.fm]
[www.znadwilii.lt]
[www.radioel.pl]
[www.radiomerkury.pl]

Uwaga- w Radio Merkury jest nowa odsłona i w tej chwili z braku czasu nie mogę odszukac czy jest dalej LP w tym Radio.

Miłego dnia.

17 czerwca 2010 23:28 | jozek

Dziekuje Bogusiu za ten ciekawy wywiad. Nie znalem.
Pozdrawiam.
J

17 czerwca 2010 22:26 | Maciek-Freiburg

Irenko ciesze sie, ze jestes zadowolona z plytki. "Morgenrot"/"Unser Zelt aus Stroh" bywa bardzo rzadko na Ebay'u. Ja swoj egzemplarz sprowadzilem od sprzedawcy z Austrii. Bywa rzadko, ale to nie oznacza, ze nie bywa. Jesli cos zauwaze - od razu dam znac ;-) Ja z kolei chetnie wracam do nagranych przez Ciebie koncertow Pani Irenki. Sa rewelacyjne

Ja jeszcze poluje na jedna z plytek francuskich Pani Ireny. Szukalem kilkakrotnie w antykwariacie w Strassburgu, ale jak na razie bez rezultatu - kiedys sie doszperam ;-)

Bogusiu, Twoje zestawienie linkow jest super pomocne - dzieki ogromne za to.

Ewciu ze S, Sylwio - dziekuje Wam za fotki - super niespodzianka!!!

Tak sie teraz zastanawiam, czy "Kawiarenki" z Tokio i "Wymyslilam Cie" z Palma de Mallorca nagrywaly tamtejsze TV? Wiecie cos na ten temat? Czy ktos sie wybiera do Tokio, albo na wczasy na Mallorce? ;-) Fajnie byloby dojsc do tych materialow.

Pozdrawiam Was i zycze milego wieczoru!

17 czerwca 2010 21:26 | B.L

[www.radioatut.de]

17 czerwca 2010 21:22 | B.L

Niewiem czy już ten wywiad był,ale warto poczytać.

[wwww.polskiemuzy.pl]

17 czerwca 2010 21:10 | Irena S.

Wspomnienia są piękne. Każda zdobyta płyta w tamtych czasach była czymś wyjątkowym. Ale i teraz dzięki np. Allegro można uzupełniac zbiory. Nawet te zagraniczne są do kupienia. Pierwszy niemiecki singiel jaki zdobyłam to "Junge Liebe" - jeszcze raz wielkie dzięki Maćku za niego. Drugi to "Sag ihm dass ich ihn liebe". Teraz "poluję" na "Morgenrot" i wierzę, że mi się uda!!
Miłego wieczoru wszystkim.

17 czerwca 2010 20:33 | Bogusia L

Oj Ireno S,Ty to jesteś szczęściarą,ze masz autografy.
W sobotę muszę sprawdzić czy mam wszystkie winyle IJ.
Na allegro jest sporo winyli do kupienia,ale "Koncertu" teraz nie ma.
My z Maciejem możemy jeszcze otrzymać te drogocenne autografy.
Ewo S pamiętam książeczki walutowe i "czerwony" Dowod Osobisty (był dla nieletnich).
Ale nas wzięło na wspomnienia:)
Czy ktos pamięta ile wtedy ta plyta kosztowala koron?
Miłego wieczorku.

17 czerwca 2010 19:56 | JANUSZ PRZEMYŚL

...bo tak piękny , niezwykły był ten wczorajszy dzień , że wydaje się senną jawą .Witam i serdecznie z Podkarpacia pozdrawiam P.Irenę , Agnieszkę , moje podkarpackie koleżanki , fanów Gwiazdy .Dziękuję za opis wczorajszego koncertu , spotkania po nim , niezwykłej podróży/ dziewczyny ściskam Was mocno / ,dołączam się do wielce zasłużonych podziękowań dla P.Ireny i Agnieszki , osób tak oddanych temu co robią w kwestii profesji i dla nas fanów .
Od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem obu CD , moja recenzja jest krótka REWELACJA , stałem się posiadaczem utworów wielbionych , słyszanych na koncertach .Gratuluję pomysłu ich nagrania i wydania , dziękuję za możliwość ich posiadania i przyłączam się do prośby wydania kolejnych płyt np z piosenką Gdy serce mówi tak , Mów do mnie znów ...
Nie mogę nie pogratulować Ani pomysłu klipu do piosenki Taka sama , profesjonalizm i wielki kunszt , ale w tej dziedzinie ta niezwykle skromna osoba nas stale zaskakuje .Zainteresowani wiedzą o co chodzi .Miłego wieczoru dla wszystkich i do zobaczenia gdzieś na koncertowym szlaku .

17 czerwca 2010 18:59 | Ula

Witam i najserdeczniej pozdrawiam wszystkich wielbicieli Naszej wspaniałej Gwiazdy. Wczorajszy dzień na długo pozostanie w mej pamięci, a to za sprawą cudownego spotkania z Panią Ireną w Sędziszowie. Ania zamieściła już szczegółowe informacje na temat tego niezwykłego wydarzenia. Chciałabym z całego serca podziękować Pani Irenie za piękny koncert, za wielkie serce, ciepło, serdeczność i życzliwość dla nas, fanów. Dziękuję również za płyty, których słuchanie sprawia mi tyle radości, przywołuje wspomnienia, dodaje energii na każdy dzień. Dziękuję Agnieszce, która umożliwiła nam udział w koncercie, dziękuję Ani i Januszowi za super towarzystwo, za wspólny "pociągowy koncert", Anecie za otwartość i wsparcie. Wszystkim życzę słoneczka oraz częstych spotkań z Naszą Gwiazdą.

17 czerwca 2010 18:55 | Maciek-Freiburg

Hejka Wszystkim,

Arturze, doskonale pamietam z dziecinstwa skladnice harcerska i wschodnioniemieckie podzespoly do kolejki Piko HO. Czasami podobnie jak do Pewexu szlo sie tylko po to, by popatrzec - czesto wystarczalo w zupelnosci.
ABBA.... ja rowniez uwazam ten zespol za w pewnym sensie fenomen lat 70/80. 80-90% utworow bylo przebojami. Gral je caly swiat. Szkoda, ze nie zechcieli spiewac dluzej. A moze byl to trafny wybor, moze wlasnie dlatego wracamy tak chetnie do ich piosenek. Fajna est plyta koncertowa "Live". Taka marzy mi sie w dyskografii Ireny Jarockiej. Tego typu nagrania maja zupelnie inny wymiar.

Na pomysl autografow Pani Irenki na winylach wpadlem dopiero bedac tu w Niemczech, a dokladnie podczas ubieglorocznego spotkania w Nagold. Tak bardzo napalilem sie na ten fakt, iz zupelnie zapomnialem wyjac plyty z bagaznika. Zostaly bez autografow i czekaja na kolejna okazje, czyli kolejnego koncertu w Niemczech ;-) Autograf na czarnej okladce plyty "Koncert" bedzie dzis lepiej widoczny niz kiedys. A to wszystko za sprawa flamastrow, pisakow o zlotej lub srebrnej farbie. Tego kiedys tez nie bylo.

Szkoda, ze nieprodukuje sie takich niezniszczalnych winyli. Te plyty mialy swojego rodzaju klase przez duze "K". Dzisiaj sa CD's, fajne, wygodne, teoretycznie nie przeskakuja, ale to nie to, co wtedy. Na szczescie stare, dobrze zachowane vinyle mozna nabyc jeszcze w sklepach kolekcjonerskich. Mamy tez swiatowy handel internetowy Ebay, gdzie siegac mozna znacznie dalej. Tak nabylem plytki niemieckie Ireny Jarovej, czy tez "krazki" francuskie. Mozliwosci jest znacznie wiecej. Plyty Pani Ireny dopracowane byly pod kazdym wzgledem, od doboru piosenek poczawszy, na szacie graficznej i projekcie okladki skonczywszy. I tak jest do dzis. A my mamy fantastyczny powod do wspomnien.

Fajnie czyta sie Wasze wpisy, wspomnienia i te cale niesamowite historie. Jak juz wszyscy wypowiedza sie na temat plyty "Koncert" i przygod z nia zwiazanych - rzucimy "na ruszt" kolejny temat.

Zycze Wam milego wieczoru i dedykuje piosenke "Divka jako motyl" ;-)

17 czerwca 2010 18:25 | Ewa Ś.

W sierpniu 1979r byłam na wycieczce szkolnej w Szklarskiej Porębie. Pewnego dnia pojechaliśmy na jednodniową wyprawę do Pragi. Nawet w najśmielszych marzeniach nie śniłam, że uda mi się jeszcze gdziekolwiek znaleźć „Koncert”. Aż nagle przechodząc koło niewielkiego sklepiku muzycznego zobaczyłam w oknie ten LP. Wszystko przestało wokół istnieć. Za całe pieniądze które miałam (zgodnie z przepisem wymienione na książeczkę walutową :) - pamiętacie? ) kupiłam płytę. Moja radość nie miała granic. I choć bardzo lubię chodzić po górach żadne Sudety ani Wodospady Szklarka już mnie nie interesowały – chciałam wracać do domu. Płytę (żeby się nie zniszczyła :)) przez całą drogę trzymałam na kolanach, spoglądając co chwilę na piękną błyszczącą okładkę. A płytę oczywiście mam do dzisiaj :)

17 czerwca 2010 18:21 | Irena S.

Tak, to prawda, Bogusiu, że kiedyś zdobycie autografu nie było rzeczą ani łatwą, ani prostą. Teraz wystarczy pójść na koncert i odstać swoje. Przedtem dostęp do Gwiazd był bardzo trudny. Nie można było ot tak wejść za kulisy czy do garderoby. Ale zdobyty autograf był wtedy na wagę złota. To też miało swój urok. Posprawdzałam swoje winyle i okazało się, że wszystkie mam z dedykacjami i autografami.
Pozdrawiam naszą Gwiazdę, Agnieszkę i Irenkowe Ludki.

17 czerwca 2010 17:25 | B.L

[zloteprzeboje.tuba.pl]
[radiopodlasie.pl]
[www.radioslupca.pl]
[www.radiomerkury.pl]
[www.radiobartoszyce.pl]
[e-migrant.eu]
[www.wietrzneradio.com]
[www.rc.fm]
[www.znadwilii.lt]
[www.radioel.pl]

17 czerwca 2010 17:12 | Bogusia L

Macieju dobrze piszesz,że gdyby nie Irena Jarocka nie było by nas.....dziękuję naszej wspólnej Gwieżdzie.
To tutaj niekiedy nawiązują się znajomości,przyjaznie itd.
Ci co piszą w KG,to my ich "znamy".
Tak więc warto tutaj pisać.
Myślę,że jeszcze z tej KG zapoznam na żywo Dianę,Violę,Józka,Kamę,Olę i wielu innch.
Czytając Artura to pomyślałam jaką osobą była ta fanka żeby coś pożyczyc i oddać w takim stanie to niewiem jakim trzeba być człowiekiem.Nie lubie takich ludzi.Zresztą dobrze Artur,że potrafiła Ci oddać tą płytę.....
Kamo bardzo fajny clip dałaś o Twoich Idolach.
Kiedyś zdobycie autografu od Gwiazdy to było marzenie,nie mówiąc o wspólnym zdjęciu.
Tak jak piszecie o Abbie to tez napiszę,ze mam zestaw 2 kaset magnetofonowych Abba Gold oraz dużo piosenek nagranych na CD.
Pamiętam ich recital w TVP2.
Lubię do dzisiaj posluchać ich piosenek.
Tak więc mamy co wspomniać.
Nie zapomniajmy o głosowaniu....oczywiście na Irenę Jarocką
Pozdrawiam Irene Jarocką,Agnieszkę i tych którzy sobie tego życzą.

17 czerwca 2010 15:31 | Ania D.

Z miejsca powiem, jak dla mnie nowe krążki są rewelacyjne. Bywa, że trzeba wsłuchiwać się w utwór kilka, a nawet kilkanaście razy, żeby się z nim "oswoić". Tu jest inaczej. Ja niczego nie muszę oswajać, biorę wszystko za jednym zamachem. Słucham tych płyt z łezką w oku. Zrobiłam już nawet kopie, aby nie znalazły się w takim stanie jak Małe rzeczy non-stop słuchane. Pani Irenko przyłączam się prośby innych Irenkowych Ludków - prosimy o więcej.
Nieśmiało pozwoliłam sobie dołączyć mały klip. [www.youtube.com]
Ania