Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
26 stycznia 2011 19:48 | juergen
Happy Birthday Michel Delpech na 65 urodziny!
Ten rok bedzie ciekawy i bogaty w okragle urodziny Gwiazd, ktorych drogi krzyzowaly sie w roznych etapach kariery naszej Ireny, musial to byc chyba taki szczegolny dobry rocznik;-) A dzisiejszego solenizanta chyba bym nie poznal i polubil gdyby nasza Gwiazda nie zaprosila go do swojego TV programu "Spotkanie z gwiazda", no i na szczescie zachowalo sie z niego cos do dzisiaj ... Gott sei Dank! "Wight is wight" i inne jego przeboje chetnie mozna i dzisiaj posluchac, no i jest okazja - urodziny;-)
A przy okazji dziekuje Pani Ireno, ze zarazila Pani mnie/nas piosenka francuska - merci;-)
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
A przy okazji dziekuje Pani Ireno, ze zarazila Pani mnie/nas piosenka francuska - merci;-)
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
26 stycznia 2011 18:33 |
ha!
Od razu aukcja na allegro poszła w górę !! :-)
26 stycznia 2011 13:05 | Ola
News
Dzisiaj Irena Jarocka w "Rewii".
26 stycznia 2011 08:15 | Kama
Książeczka
26 stycznia 2011 08:05 | Kama
Śpiewmy i tańczymy
To " Śpiewamy i tańczymy", o którym pisze Ola- to ten numer po prawej stronie na zdjęciu.
Do dziś to zdjęcie to ozdoba jej albumu
[allegro.onet.pl]
Do dziś to zdjęcie to ozdoba jej albumu
[allegro.onet.pl]
26 stycznia 2011 01:16 | Ola
Śpiewamy i tańczymy"
Ja też znam to wydawnictwo. Kiedyś w Katowicach zobaczyłam na wystawie jednego ze sklepów numer tego pisma z pięknym zdjęciem Ireny Jarockiej autorstwa Zofii Nasierowskiej. Pamiętam jak bardzo zależało mi na tym by je zdobyć. W końcu moja mama udręczona moimi naleganiami kupiła mi wymarzone "Śpiewamy i tańczymy". Zdjęcie z okładki mam do dziś w albumie poświęconym bohaterce tej strony.Fajne pisemko, z kolorowymi zdjęciami i specjalną "wkładką" z gwiazdą. Pani Irena często gościła na jego łamach. A pamiętacie małą książeczkę wydaną przez wydawnictwo "Synkopa" ? Pozdrawiam!
25 stycznia 2011 23:28 |
Tak ja tez kupowalam "Śpiewamy i taczymy",chyba jeszcze mam i nawet pamietam zdjecie na okładce jednego z nich-- IJ w fryzurze afro!!
25 stycznia 2011 21:44 | juergen
Apropos chorow i chorkow...
Joanna wspominajac koncert w Swidwinie "otarla sie" przy okazji o ten temat choru, to ja dodam moje trzy grosze. W podstawowce tez nalezalem do jakiegos tam szkolnego choru, uczestniczylismy tez w malych amatorskich przegladach czy konkursach, pamietam, ze byly tez spiewane piosenki naszej Gwiazdy rozpracowane wlasnie na chor. W podstawowce przynosilem na lekcje muzyki znane tu niektorym wydawnictwo "Synkopa", tam czesto byly nuty piosenek naszej Ireny i na koniec lekcji nauczycielka grala nam je na pianinie. Podobnie bylo na zajeciach pozalekcyjnych z muzyki, cos w rodzaju kolka zainteresowan (chyba tak to sie nazywalo, jezeli dobrze pamietam). Tej "Synkopy" nikt u mnie nie znal, przynosilem tez na te zajecia "Spiewamy i tanczymy" (pamieta ktos?), ale kupowalem to tylko wtedy, gdy bylo zdjecie, wywiad, albo nuty piosenek naszej Ireny, wiadomo, uczniowska kieszen nie pozwalala na wiecej;-) Piosenki naszej Gwiazdy byly tez w profesjonalnych spiewnikach, wydawnictwach na potrzeby nauczycieli. Slyszalem tez kiedys profesjonalny chor wojskowy spiewajacy wlasnie cos z repertuaru I.J, nawet ciekawie-inaczej to brzmi. To tak na chorowym marginesie;-)
24 stycznia 2011 19:43 | Daniela
do Jerzego D.....
Z wypiekami na twarzy czytałam Twoją relację,Twoje przezycie i Twoje podziękowanie.Powiem krótko.Gdy P. Irena czyta takie wpisy to napewno nie załuje powrotu.Pieknie naprawdę!!! Pozdrawiam serdecznie sprawczynię tych PEAMÓW na jej cześć:-) jak również pozostalych gosci co już napisali i tych którzy jeszcze napiszą.
24 stycznia 2011 18:59 | Maciek-Freiburg
super wspomnienia
Witajcie serdecznie,
wpadam tu znow jak po przyslowiowy ogien. Nie mniej jednak zawsze chetnie czytam opinie o koncertach Pani Ireny. Ciesze sie, ze zbiera Ona tyle laurow. Fantystycznie, ze koncerty i sztuka naszej Ireny podobaja sie nie tylko nam fanom (to rzecz jasna ;-)), ale i pozostalym odbiorcom. To, co od jakiegos czasu dzieje sie w Jej karierze, to swego rodzaju "BOOM", nie tylko medialny.
Fantastycznie napisal Pan Jerzy, ktorego pozdrawiam.
O Ludkach juz nie wspomne - czujcie sie wszyscy pozdrowieni szczegolnie. Ja tez zyje wspomnieniami naszych wspolnych spotkan i koncertow, ktore wspolnie tak bardzo przezywamy. Ostatnio caly weekend spedzilem przy muzyce IJ. Wyciagnalem stare nagrania z lat 70-tych. To bylo wspaniale uczucie....
Cudownie, ze mamy nasza Irene....super, ze jest Agnieszka....
Pozdrowionka!
M
wpadam tu znow jak po przyslowiowy ogien. Nie mniej jednak zawsze chetnie czytam opinie o koncertach Pani Ireny. Ciesze sie, ze zbiera Ona tyle laurow. Fantystycznie, ze koncerty i sztuka naszej Ireny podobaja sie nie tylko nam fanom (to rzecz jasna ;-)), ale i pozostalym odbiorcom. To, co od jakiegos czasu dzieje sie w Jej karierze, to swego rodzaju "BOOM", nie tylko medialny.
Fantastycznie napisal Pan Jerzy, ktorego pozdrawiam.
O Ludkach juz nie wspomne - czujcie sie wszyscy pozdrowieni szczegolnie. Ja tez zyje wspomnieniami naszych wspolnych spotkan i koncertow, ktore wspolnie tak bardzo przezywamy. Ostatnio caly weekend spedzilem przy muzyce IJ. Wyciagnalem stare nagrania z lat 70-tych. To bylo wspaniale uczucie....
Cudownie, ze mamy nasza Irene....super, ze jest Agnieszka....
Pozdrowionka!
M
24 stycznia 2011 11:29 | bart
Miło się czyta takie ciepłe relacje z koncertów Gwiazdy Ireny Jarockiej.Tak serdecznie potrafią pisać o swojej Gwieżdzie tylko fani Ireny Jarockiej.
Kiedy Irena Jarocka zawita ponownie do Szczecina lub na ziemię szczecińską?
Kiedy Irena Jarocka zawita ponownie do Szczecina lub na ziemię szczecińską?
24 stycznia 2011 11:00 | Jerzy D
Co mi dasz ?
Co mi dzasz, tak sobie nucilem jadac na koncert Ireny Jarockiej w przepieknym zameczku "Roza Poraja" w Budziejewku. Jechalem pelen obaw ale i nadziei, bo oto spelnilo sie moje marzenie, marzenie i mojej zony Ewy dziewczyny z Wapna ze bedziemy mogli na zywo uczestniczyc w wielkim wydarzeniu jakim dla fanow oraz wielbicieli talentu Ireny Jarockiej jest koncert. Rzeczywistosc przerosla oczekiwania, koncert byl fantastyczny a gwiazda, gwiazda swiatiwego formatu troche inna interpretacja znanych utworow zachwycila wszystkich. Bilety na koncert byly prezentem od naszych dzieci (czyz mozna wymarzyc sobie lepszy prezent) prezentem na rocznice naszego slubu a poniewaz piosenka "Slubne prezenty" jest moja ulubiona piosenka to nie ukrywam ze wlasnie ten utwor uslysze na tym koncercie. Moja cierpliwosc zostala nagrodzona , ostatnim utworem spiewanym przez artystke byly "Slubne prezenty" Teraz to ja slyszalem , co mi dasz.........? co ja dam , ale tez co my mozemy dac Pani Irenie zeby nie zalowala tego ze wrocila do Polski.Pelne sale na koncertach sa dowodem na to ze Pani Irena jest kochana, oczekiwana i bardzo chetnie sluchana.Jestesmy z zona bardzo wdzieczni Pani Irenie ze swoimi utworami pozwolila nam przeniesc sie w lata naszej mlodosci i znow zatanczyly nasze serca. Wiem ze nie wroca te lata , ale podobno wszystko jeszcze przed nami a to co zdarzylo sie raz , zdarzy sie po raz drugi, po to by cos zostalo z tamtych lat z tamtych dni.
Badzo dziejkuje Ci - za to ze spelnil sie moj wielki sen.
Caluje Twoja dlon Pani .
Badzo dziejkuje Ci - za to ze spelnil sie moj wielki sen.
Caluje Twoja dlon Pani .
24 stycznia 2011 01:17 | Joanna z Warszawy
Minął tydzień od powrotu z koncertu Ireny Jarockiej w Świdwinie.
Wyjeżdżając z Warszawy na koncert do Piły nie miałam w planach dwudniowej uczty duchowej, bo możliwości powrotu ze Świdwina wyglądały beznadziejnie. Zmieniło się to jednak, gdy Ewa z Bogusią i Romanem, znaleźli sposób, aby jednak umożliwić Sylwi i mi, uczestnictwo w drugim koncercie i odstawiając nas potem samochodem do Choszczna, skąd mogłyśmy się udać pociągiem do domu.
Po sobotnim koncercie cała nasza piątka, wróciła do hotelu w fantastycznych nastrojach, ale wszyscy mieliśmy odczucie, że półtoragodzinny koncert minął zbyt szybko.
A więc w niedzielę po śniadaniu ruszyliśmy całą naszą piątką do Świdwina odległego około 130 km. Droga kręta biegła pośród pięknych lasów i jezior, po pagórkowatym terenie.Roman jest świetnym kierowcą, więc dojechaliśmy na miejsce z dużym zapasem czasu.
Kościół Mariacki dominuje w panoramie Świdwina i urzeka swoją gotycką architekturą. Mimo swojej burzliwej historii, przetrwał tu od 1338 roku. Poza tym jest tu "Kamienna Brama" z XIV wieku, Zamek oraz najnowsza chluba czyli Park Wodny "Relax".
Po zakończeniu mszy, w ciepły i zadbanym kościele, ks.proboszcz Ryszard Kizielewicz oficjalnie, ale serdecznie przywitał "artystkę polskiej estrady Irenę Jarocką". Koncert został zorganizowany z inicjatywy nowo wybranego burmistrza p.Jana Owsiaka, który został wybrany na kolejną kadencję przez miejscową społeczność.
O programie koncertu napisała już szczegółowo Bogusia. więc nie będę powtarzać , ale muszę podkreślić, że znane nam dobrze przeboje naszej Ireny, w gotyckiej budowli, brzmią jednak trochę inaczej i jeszcze piękniej.
Irena zachwyciła licznie zgromadzoną publiczność pięknym śpiewem, świetną aparycją, nadzwyczajną energią występu a także życzliwością, panoramicznym uśmiechem, spokojem oraz niesamowitą cierpliwością podczas podpisywania płyt, dawaniu autografów na karteczkach oraz podczas fotografowania się z licznymi amatorami pamiątkowych zdjęć.
Ja miałam wyjątkowo dogodne miejsce nie tylko do wysłuchania recitalu, ale również do nagrywania moich filmików, więc dałam upust mojej nowej pasji.
Na zakończenie koncertu,Pan Burmistrz, Ks.Proboszcz i przedstawiciele chóru, serdecznie podziękowali artystce za przyjecie zaproszenia i za wspaniały koncert. Kierownik chóru podkreślił "duży wkład Ireny w wychowanie licznych chórzystów" co wywołało uśmiech u Ireny, ale pewnie jest w tym trochę prawdy, bo pewnie jest wielu Jej naśladowców.
Wszyscy byliśmy pełni podziwu i uwielbienia.
Po koncercie porwano Ireną na wywiad, a my mieliśmy w tym czasie okazję do wymiany opinii i wrażeń po koncertowych.
Jeszcze zdjęcie pamiątkowe fanów z naszą Ireną i nadeszła, niestety, chwila pożegnania. Wtedy padło do mnie pytanie ze strony Ireny, czy wracam do Warszawy i po relacji Romana, propozycja wspólnego powrotu. Nie muszę chyba pisać, jak było to miłe ze strony naszej Idolki i jak diametralnie zmieniło moją sytuację.
I tak zlot gwieździsty fanów został w tym dniu zakończony.
Wróciłam po tych dwu koncertach naładowana pozytywną energią, piękną muzyką, która mi jeszcze w duszy gra.
Bardzo, ale to bardzo dziękuję Irenie za wszystko, ale również Agnieszce, Bogusi, Sylwi, Ewie i Romkowi oraz Basi F. za te wspaniałe, niezapomniane dwa dni oraz za liczne "pamiątki". Bardzo ciekawe te wywiady Ireny Jarockiej w "Filantropie" i "Gazecie Lubuskiej" z przepięknym zdjęciem Ireny, z sesji J.S.
Wszystkim tu zaglądającym życzę dobrej nocy i miłego tygodnia.
J.
Po sobotnim koncercie cała nasza piątka, wróciła do hotelu w fantastycznych nastrojach, ale wszyscy mieliśmy odczucie, że półtoragodzinny koncert minął zbyt szybko.
A więc w niedzielę po śniadaniu ruszyliśmy całą naszą piątką do Świdwina odległego około 130 km. Droga kręta biegła pośród pięknych lasów i jezior, po pagórkowatym terenie.Roman jest świetnym kierowcą, więc dojechaliśmy na miejsce z dużym zapasem czasu.
Kościół Mariacki dominuje w panoramie Świdwina i urzeka swoją gotycką architekturą. Mimo swojej burzliwej historii, przetrwał tu od 1338 roku. Poza tym jest tu "Kamienna Brama" z XIV wieku, Zamek oraz najnowsza chluba czyli Park Wodny "Relax".
Po zakończeniu mszy, w ciepły i zadbanym kościele, ks.proboszcz Ryszard Kizielewicz oficjalnie, ale serdecznie przywitał "artystkę polskiej estrady Irenę Jarocką". Koncert został zorganizowany z inicjatywy nowo wybranego burmistrza p.Jana Owsiaka, który został wybrany na kolejną kadencję przez miejscową społeczność.
O programie koncertu napisała już szczegółowo Bogusia. więc nie będę powtarzać , ale muszę podkreślić, że znane nam dobrze przeboje naszej Ireny, w gotyckiej budowli, brzmią jednak trochę inaczej i jeszcze piękniej.
Irena zachwyciła licznie zgromadzoną publiczność pięknym śpiewem, świetną aparycją, nadzwyczajną energią występu a także życzliwością, panoramicznym uśmiechem, spokojem oraz niesamowitą cierpliwością podczas podpisywania płyt, dawaniu autografów na karteczkach oraz podczas fotografowania się z licznymi amatorami pamiątkowych zdjęć.
Ja miałam wyjątkowo dogodne miejsce nie tylko do wysłuchania recitalu, ale również do nagrywania moich filmików, więc dałam upust mojej nowej pasji.
Na zakończenie koncertu,Pan Burmistrz, Ks.Proboszcz i przedstawiciele chóru, serdecznie podziękowali artystce za przyjecie zaproszenia i za wspaniały koncert. Kierownik chóru podkreślił "duży wkład Ireny w wychowanie licznych chórzystów" co wywołało uśmiech u Ireny, ale pewnie jest w tym trochę prawdy, bo pewnie jest wielu Jej naśladowców.
Wszyscy byliśmy pełni podziwu i uwielbienia.
Po koncercie porwano Ireną na wywiad, a my mieliśmy w tym czasie okazję do wymiany opinii i wrażeń po koncertowych.
Jeszcze zdjęcie pamiątkowe fanów z naszą Ireną i nadeszła, niestety, chwila pożegnania. Wtedy padło do mnie pytanie ze strony Ireny, czy wracam do Warszawy i po relacji Romana, propozycja wspólnego powrotu. Nie muszę chyba pisać, jak było to miłe ze strony naszej Idolki i jak diametralnie zmieniło moją sytuację.
I tak zlot gwieździsty fanów został w tym dniu zakończony.
Wróciłam po tych dwu koncertach naładowana pozytywną energią, piękną muzyką, która mi jeszcze w duszy gra.
Bardzo, ale to bardzo dziękuję Irenie za wszystko, ale również Agnieszce, Bogusi, Sylwi, Ewie i Romkowi oraz Basi F. za te wspaniałe, niezapomniane dwa dni oraz za liczne "pamiątki". Bardzo ciekawe te wywiady Ireny Jarockiej w "Filantropie" i "Gazecie Lubuskiej" z przepięknym zdjęciem Ireny, z sesji J.S.
Wszystkim tu zaglądającym życzę dobrej nocy i miłego tygodnia.
J.
23 stycznia 2011 18:37 | beatles
"Beatlemania story" w Jaka To Melodia.
Irena Jarocka w JTM przed chwilą zaśpiewała.
23 stycznia 2011 11:43 | Agnieszka P
Dziękuję
Dziękuję wszystkim za pamięć i życzenia z głębi Waszych serc płynące!
22 stycznia 2011 22:11 | Ania
pytanie
Dlaczego w sklepach nie ma dostępnych dwóch płyt z największymi przebojami wydanych w 2010roku?
22 stycznia 2011 20:28 | ewa
podziękowanie
Pani Ireno dziekujemy za wczorajszy wspaniały i niezapomniany wieczor w "Roży Poraja" byliśmy zachwyceni recitalem a najbardziej ja, że mogłam z Panią zamienić chociaż parę zdań. Widząc Panią tak blisko /siedzieliśmy przy samej scenie/ doznałam wzruszenia bo chociaz minęło już pół wieku od czasu kiedy ostatnio rozmawiałyśmy w Wapnie / o Boże jak to poważnie zabrzmiało/ to muszę przyznać, ze czas się Pani nie ima tzn. obchodzi się z Panią "po znajomości" . Wygląda Pani super, i do tego ta młodzieńcza sylwetka, mąż twierdzi, że musi Pani uprawiać jakiś sport. Wszyscy byli Panią zachwyceni, śpiewa Pani cudnie, wszystkie te piosenki wciąż są świeże a to, że są to piosenki naszej młodosci tym bardziej są bliskie sercu nie bez znaczenia jest też Pani interesująca interpretacja i ciepły zmysłowy głos.
Życzymy Pani jeszcze wielu sukcesów na scenie, wielu nowych piosenek i wielu satysfacji w życiu osobistym z poważaniem Ewa D.
Życzymy Pani jeszcze wielu sukcesów na scenie, wielu nowych piosenek i wielu satysfacji w życiu osobistym z poważaniem Ewa D.
21 stycznia 2011 23:07 | Agata
Pani Ireno, dziękuję za wspaniały koncert w Budziejewie! Było naprawdę cudownie!
21 stycznia 2011 21:30 | Ania D.
Z bukietem imieninowych życzeń
Droga Agnieszko i Ja Pragnę Ofiarować Ci Bukiet Życzeń Pełen Samych Słonecznych Dni, Zdrowia, Radości, Miłości, Serdeczności, Spełnienia Marzeń Ukrytych Gdzieś Tam W Sercu Na Dnie. Niechaj Zwykła Codzienność Mieni Się Barwami Tęczy, a Drogi Po Których Stąpasz Usłane Będą Płatkami Róż.
Pozdrawiam i przesyłam buziaki. Ania
Pozdrawiam i przesyłam buziaki. Ania
21 stycznia 2011 21:09 |
Głosowanie
tu też można zagłosować.
Fani Ireny Jarockiej czy nasz Anioł zasługuje na 9 miejsce????
[www.rdn.pl]
Fani Ireny Jarockiej czy nasz Anioł zasługuje na 9 miejsce????
[www.rdn.pl]
21 stycznia 2011 20:14 | juergen
Imieninowe serdecznosci ♡
Rowniez ode mnie dla naszej Super-Menago-Agnieszki wszystkiego dobrego ♡ i z podziekowaniem przy okazji ♡
21 stycznia 2011 18:45 | Donata
Dla Agnieszki
wszystkiego najlepszego z okazji imienin Agnieszki:) dużo zdrowia uśmiechu na twarzy oraz pogody ducha, spełnienia marzeń, planów
pozdrawiam Wszystkich tu zaglądających...
pozdrawiam Wszystkich tu zaglądających...
21 stycznia 2011 18:40 | Ula G.
Z życzeniami
Droga Agnieszko, w dniu Twego święta przyjmij i ode mnie wiązankę najszczerszych i najserdeczniejszych życzeń. Niech każdy dzień przynosi radość i zadowolenie, niech spełnią się Twoje marzenia, niech dopisuje zdrowie. Życzę wiele ciepła, miłości i życzliwości od ludzi, nieustającego uśmiechu oraz tego wszystkiego, co zawiera się w słowie szczęście. Cieplutko pozdrawiam i całuję.
21 stycznia 2011 17:26 | Joanna z Warszawy
W dniu imienin Agnieszki.
Agnieszko, przyjmij proszę i ode mnie szczere życzenia, zdrowia, pomyślności we wszelkich poczynaniach, wszystkiego co najpiękniejsze, najlepsze, wymarzone i co cieszy.Jestem pełna uznania dla Ciebie i dla Twojej pracy. Dzięki!
Joanna
Joanna
21 stycznia 2011 13:51 |
DVD
TAK ARTUR MA RACJE DVD POWINNO BYC DOŁĄCZONE DO KOLEJNEGO CD NIEKONIECZNIE NOWEGO.SĄ PRZECIEŻ PIOSENKI PANI IRENY KTORE SĄ GDZIEŚ W ARCHIWACH A NIE BYŁY PUBLIKOWANE NP. PIOSENKA KONIE SZYBKO MKNĄ I JEST JESZCZE WIELE INNYCH TAKICH WŁASNIE PEREŁEK.W UBIEGLYM ROKU PANI IRENA NAGRAŁA 2 PŁYTY REEDYCJI TAKICH PIOSENEK MOŻE BY POCIĄGNĄĆ DALEJ TEN TEMAT I DO TEGO WŁASNIE DOŁĄCZYĆ DVD.
JESLI CHODZI O DVD ŚWIATECZNE TO ROWNIEŻ JAK NAJBARDZIEJ CZEMU NIE.
PANI IRENO JEST MNOSTWO PROPOZYCJI PROSZE ROZWAZYC JE.
JESLI CHODZI O DVD ŚWIATECZNE TO ROWNIEŻ JAK NAJBARDZIEJ CZEMU NIE.
PANI IRENO JEST MNOSTWO PROPOZYCJI PROSZE ROZWAZYC JE.
21 stycznia 2011 12:05 | Daniela
Najlepszego....
Ja też przyłączam się do życzeń.Agnieszko WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Miłego dnia:-)
21 stycznia 2011 10:45 | Sylwia
bukiecik kwiatuszków dla Agnieszki
Agnieszko Kochana i ja ślę Ci wiązankę najpiękniejszych życzeń Imieninowych:
- Aby każdy dzień miał kształt Twoich marzeń,
- Aby Twą drogę omijały wszelkie troski i niepowodzenia,
Życzę Ci jak najwięcej takich chwil, w których z uśmiechem na twarzy mogłabyś powiedzieć: JESTEM SZCZĘŚLIWA!!!
Z serca płynące życzenia wraz ze słowami największej wdzięczności, za wszystkie dla nas (fanów) trudy i starania,
składa Sylwia z rodzinką
- Aby każdy dzień miał kształt Twoich marzeń,
- Aby Twą drogę omijały wszelkie troski i niepowodzenia,
Życzę Ci jak najwięcej takich chwil, w których z uśmiechem na twarzy mogłabyś powiedzieć: JESTEM SZCZĘŚLIWA!!!
Z serca płynące życzenia wraz ze słowami największej wdzięczności, za wszystkie dla nas (fanów) trudy i starania,
składa Sylwia z rodzinką
21 stycznia 2011 09:47 | Irena S.
Imieniny
Agnieszko,
tylko dobrych i szczęśliwych chwil w życiu. Nieustającej pogody ducha i cierpliwości do nas - fanów.
Tego Ci życzą
Irena, Krzysztof i Marcin
tylko dobrych i szczęśliwych chwil w życiu. Nieustającej pogody ducha i cierpliwości do nas - fanów.
Tego Ci życzą
Irena, Krzysztof i Marcin
21 stycznia 2011 09:28 | Bogusia L
imieniny super Menago-Agnieszki
Droga Agnieszko.
Niechaj los Tobie sprzyja niosąc powodzenie. Idź przez życie z dobrocią w sercu, otoczona ludźmi, których kochasz, silna poczuciem bezpieczeństwa i szczęścia, niech każdy obrót kalejdoskopu życia przynosi Ci radość.
Dużo zdrówka i spełnienia marzeń.
Tego Ci z calego serce życzą
Bogusia,Roman i Dawid.
Niechaj los Tobie sprzyja niosąc powodzenie. Idź przez życie z dobrocią w sercu, otoczona ludźmi, których kochasz, silna poczuciem bezpieczeństwa i szczęścia, niech każdy obrót kalejdoskopu życia przynosi Ci radość.
Dużo zdrówka i spełnienia marzeń.
Tego Ci z calego serce życzą
Bogusia,Roman i Dawid.
20 stycznia 2011 20:22 | juergen
DVD debaty cd.
A moj lekko fachowy nos mowi mi Artur, ze wlasnie takie swiateczne DVD jest idealna pozycja nie tylko dla fanow, ale wlasnie dla dalszych i blizszych sympatykow piosenki Ireny Jarockiej. Myslac o tym wydawnictwie swiatecznego koncertu na DVD, nie myslalem o fanach, bo my i tak wszystko kupimy, ale myslalem wlasnie o wszystkich innych odbiorcach, ktorych wlasnie takie specjalne DVD moze bardziej by zainteresowalo jak inne, taki przekroj filmowy przez cala dotychczasowa kariere I.J, o ktorym napisales. Takie swiateczne DVD nie moze wydac kazdy wykonawca, to nie funkcjonuje, ale w przypadku naszej Gwiazdy jest szerszy krag zainteresowania wlasnie takim specjalnym cackiem. Tak kombinujac czasem w glowie w temacie I.J nie mysle tez o sobie, co ja bym np. chcial, ale bardziej w kierunku co by bylo dobre wlasnie dla wiekszosci, dla tych co np. posiadaja tylko jedna plyte I.J, albo co tylko sluchaja jej w radiu, ida raz na cale zycie na jej koncert i to im wystarczy. Dlatego tez, i dla tych tak stawialem na piosenke "Badz mym Aniolem", bo jest ona dla wszystkich, bo ma potencjal przeboju w stylu Jarockiej, ale na dzis, to takie "Kawiarenki" i "Wymyslilam Cie" razem wziete, kwestia tylko dzisiejszego lansowania. Jestem pewny, ze Pani Irena wie co mam na mysli.
Wydawnictwa DVD juz nie sprzedaja sie u nas tak jak kiedys. Madonna np. wydala CD i DVD razem, mozna bylo kupic to DVD osobno, ale robili to chyba tylko zbieracze-fani. Podobne wydawnictwa CD/DVD w jednym wydali Patricia Kaas, Pet Shop Boys i inni.
Zostajac jeszcze przy temacie DVD, to chyba nikt nie ma cos przeciw temu, zeby kultowy juz film "Motylem jestem, czyli romans czterdziestolatka" nie ukazal sie na swoj jesienny 35-letni jubileusz na DVD, bo mimo powtorek w TV jego sympatycy czekaja juz od dawna na jego DVD wydawnictwo.
Wydawnictwa DVD juz nie sprzedaja sie u nas tak jak kiedys. Madonna np. wydala CD i DVD razem, mozna bylo kupic to DVD osobno, ale robili to chyba tylko zbieracze-fani. Podobne wydawnictwa CD/DVD w jednym wydali Patricia Kaas, Pet Shop Boys i inni.
Zostajac jeszcze przy temacie DVD, to chyba nikt nie ma cos przeciw temu, zeby kultowy juz film "Motylem jestem, czyli romans czterdziestolatka" nie ukazal sie na swoj jesienny 35-letni jubileusz na DVD, bo mimo powtorek w TV jego sympatycy czekaja juz od dawna na jego DVD wydawnictwo.
20 stycznia 2011 17:00 | ARTUR
DVD?
Jak niby miałoby wyglądać takie wydawnictwo DVD aby było atrakcyjne dla szerszej publiczności,dla odbiorców poza najwierniejszymi fanami? Moim zdaniem same resentymenty to za mało.Takie DVD wspomnieniowe z bogatego dorobku... telewizyjnego archiwum IJ powinno się ukazać jak najbardziej..ale sądzę,że nie jako samodzielna pozycja , a jako bonus do nowego CD z nowym repertuarem.Takie dwa w jednym.Dla tych co stale "kupują" Irenę Jarocką za jej wielkie przeboje sprzed lat i dla których żadne inne nowe piosneki nie są warte zakupu (jest wielka grupa takich odbiorców ...wystarczy poobserwować publike na koncertach tych wielkich plenerowych i tych kameralnych.Ci przeważnie pytają o płyty z "Kawiarenkami"i podobnymi...nawet nie zajrzą do "Małych rzeczy" bo po co.Ich Irena Jarocka to ta od "Kawiarenek".Zawsze mam wtedy ochotę podmienić im płytę podczas zakupu:)na najnowszą)... oraz zadowoli tych pozostałych ,którzy czekają na wciąż nowe dokonania Artystki.
Same nawoływanie na nagrywanie i powielania czegoś co już dobrze wszyscy znają chociażby z powodu istnienia internetu,tej strony www ,YouTube,Wrzuty itp jest wg mnie takim fańskim życzeniem nie do końca racjonalnym,które można spełnić chociażby po przez powielenia takiej okolicznosciowej płytki CD lub DVD jak na spotkaniach gdańskich...się to odbywało:) Dla odbiorcy masowego musi być coś bardziej marketingowego...zdecydowanie samo DVD z tym co było to za mało!
Być może wielu odbierze mój wywód jako zamach na świetny pomysł nowej pozycji...ale obserwując rynek płytowy i nie tylko swoje obserwacje i wnioski mam.
Ten mój racjonalizm wcale mi nie wyklucza myślenia i to całkiem realnego na pojawienie się w końcu płyty z piosenką francuską znaną i mniej znaną w wykonaniu Ireny...bo w końcu kto jak nie Ona ma do tego pełne prawo w Polsce? No kto?
Marzy mi się również wzbogacenie koncertowego repertuaru o przeboje takie jak "Piosenka spod welonu","Zabawa w teatr",i inne.Irena ma z czego wybierać.
Miłego popołudnia.
Same nawoływanie na nagrywanie i powielania czegoś co już dobrze wszyscy znają chociażby z powodu istnienia internetu,tej strony www ,YouTube,Wrzuty itp jest wg mnie takim fańskim życzeniem nie do końca racjonalnym,które można spełnić chociażby po przez powielenia takiej okolicznosciowej płytki CD lub DVD jak na spotkaniach gdańskich...się to odbywało:) Dla odbiorcy masowego musi być coś bardziej marketingowego...zdecydowanie samo DVD z tym co było to za mało!
Być może wielu odbierze mój wywód jako zamach na świetny pomysł nowej pozycji...ale obserwując rynek płytowy i nie tylko swoje obserwacje i wnioski mam.
Ten mój racjonalizm wcale mi nie wyklucza myślenia i to całkiem realnego na pojawienie się w końcu płyty z piosenką francuską znaną i mniej znaną w wykonaniu Ireny...bo w końcu kto jak nie Ona ma do tego pełne prawo w Polsce? No kto?
Marzy mi się również wzbogacenie koncertowego repertuaru o przeboje takie jak "Piosenka spod welonu","Zabawa w teatr",i inne.Irena ma z czego wybierać.
Miłego popołudnia.
20 stycznia 2011 15:18 | Basia W
Koncert kolęd w Pile
W minioną sobotę miałam to szczęście i mogłam uczestniczyć w koncercie kolęd, który odbył w kościele pw. NMP Wspomożenia Wiernych w Pile. Fani obecni na tym koncercie już szczegółowo opisali sam koncert, tak więc nie będę się już powtarzała i ograniczę się jedynie do własnych odczuć. Dla mnie ten koncert był dość niezwykły, ponieważ po raz pierwszy mogłam wysłuchać koncertu kolęd w wykonaniu Pani Irenki. Od dawna o tym marzyłam, ale jakoś zawsze coś stawało mi na drodze i uniemożliwiało wyjazd. Tym razem się udało, z czego jestem bardzo szczęśliwa. Do Piły jak zwykle wybrałam się z Grzegorzem drogą prowadzącą przez Bydgoszcz, gdzie zabraliśmy Paulinkę i już w trójkę udaliśmy się na miejsce koncertu. Jak przyjechaliśmy do kościoła, w którym miał odbyć się koncert, Pani Irenka akurat miała próbę. Od razu mieliśmy przedsmak tego co miało nas zauroczyć za dwie godziny i już wiedzieliśmy, że będzie to coś fantastycznego. Czas pozostały do koncertu szybko nam minął, bo przecież w miłym towarzystwie czas płynie błyskawicznie. W końcu nadeszła chwila, na którą tak bardzo czekałam i dziś już wiem, że warto było pojechać do Piły, aby móc przeżyć te niesamowite chwile pełne pozytywnych emocji.
Kochana Pani Irenko dziękuję bardzo za wieczór przepełniony atmosferą Świąt Bożego Narodzenia i wspólne kolędowanie.
Po koncercie jak zwykle tłumy czekające na możliwość zakupu płyty oraz zdobycia bezcennego autografu Naszej Gwiazdy.
Później nastąpił moment, którego zbytnio nie lubię, czyli czas pożegnania.
Dziękuję za miłe chwile Pani Irence, Agnieszce, Basi oraz wszystkim fanom, z którymi mogłam się tam spotkać.
Pozdrawiam.
Basia z Grzegorzem
Kochana Pani Irenko dziękuję bardzo za wieczór przepełniony atmosferą Świąt Bożego Narodzenia i wspólne kolędowanie.
Po koncercie jak zwykle tłumy czekające na możliwość zakupu płyty oraz zdobycia bezcennego autografu Naszej Gwiazdy.
Później nastąpił moment, którego zbytnio nie lubię, czyli czas pożegnania.
Dziękuję za miłe chwile Pani Irence, Agnieszce, Basi oraz wszystkim fanom, z którymi mogłam się tam spotkać.
Pozdrawiam.
Basia z Grzegorzem
20 stycznia 2011 13:24 |
DVD
PANI IRENO
PROSBA DO PANI O WYDANIE DVD Z PANI PIOSEKAMI Z LAT 70-TYCH.JESLI PANI TEGO NIE ZROBI TO NIESTETY W NASZE POSCE NIKT SIE ZA TO NIE WEŹMIE.POZDRAWIAM
PROSBA DO PANI O WYDANIE DVD Z PANI PIOSEKAMI Z LAT 70-TYCH.JESLI PANI TEGO NIE ZROBI TO NIESTETY W NASZE POSCE NIKT SIE ZA TO NIE WEŹMIE.POZDRAWIAM
20 stycznia 2011 11:10 | Bogusia L
DVD
Juergen jestem ZA Twoim pomysłem,nagrania koncertu kolęd i pasrtorałek lub koncertu z orkiestrą symfoniczną.
Ja w to wierzę bo marzenia się spełniają.
Miłego dnia dla wszystkich.
P.S Kamo na ból głowy i nie tylko pomaga bycie na koncertach Ireny Jarockiej:))
Ja w to wierzę bo marzenia się spełniają.
Miłego dnia dla wszystkich.
P.S Kamo na ból głowy i nie tylko pomaga bycie na koncertach Ireny Jarockiej:))
20 stycznia 2011 10:16 | Kama
Pani Ireno, jak starsznie sie cieszę,ze sprawiło to pani przyjemność.
Uwielbiam wraz z moją siostrą odgrzebywać takie starsze nagrania.
Wciąż się obie głowimy co by tu wymyślić nowego,,,,,,i wciąz mamy jakieś nowe pomysły.
Miłego dnia!
( ja juz mam miły chociaż od wczoraj boli mnie głowa- ha, ha)
Uwielbiam wraz z moją siostrą odgrzebywać takie starsze nagrania.
Wciąż się obie głowimy co by tu wymyślić nowego,,,,,,i wciąz mamy jakieś nowe pomysły.
Miłego dnia!
( ja juz mam miły chociaż od wczoraj boli mnie głowa- ha, ha)
20 stycznia 2011 10:01 | Irena
Duet
Droga Kamo, dziękuję za klipa z Henri Seroka, odżyły miłe wspomnienia. Nagraliśmy ten duet w radiu Katowice specjalnie do katowickiego programu telewizyjnego. Potem zdarzyło nam się po latach zaśpiewać ten duet na jakimś koncercie w Polsce.
Niedawno Henryk dzwonił do mnie, umawialiśmy się na spotkanie w Warszawie, ale coś nam przeszkodziło. Pewnie następnym razem się uda.
Niedawno Henryk dzwonił do mnie, umawialiśmy się na spotkanie w Warszawie, ale coś nam przeszkodziło. Pewnie następnym razem się uda.
20 stycznia 2011 07:44 | Kama
Tak- DVD to byłoby to!
Świetny pomysł!
Ciekawa jestem też czy idea powstania książki- wspomnień fanów Ireny już umarła ?Czy to jest jeszcze aktualne?
Miło by było gdyby ktoś odpowiedzial na to pytanie.
Świetny pomysł!
Ciekawa jestem też czy idea powstania książki- wspomnień fanów Ireny już umarła ?Czy to jest jeszcze aktualne?
Miło by było gdyby ktoś odpowiedzial na to pytanie.