Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
20 maja 2009 15:22 | Stanislaw
Juz skomentowalem :-) Moderator sprawdza czy komentarz jest zgodny z regulaminem :-) hehehe
A oto nowy amfiteatr - ten remont to historyczna chwila dla Polskiej muzyki i Opola!


Zawsze podziwiam autora scenografii, ze potrafi go na festiwal tak "odpicowac". W zykly dzien to ruina, ale mimo to czuje sie ten klimat, kiedy sie jest w jego otoczeniu.


Zawsze podziwiam autora scenografii, ze potrafi go na festiwal tak "odpicowac". W zykly dzien to ruina, ale mimo to czuje sie ten klimat, kiedy sie jest w jego otoczeniu.
20 maja 2009 15:12 | Stanislaw
Jurgen! Mam prosbe - napisz na moj e-mail, bo mam prywatna sprawe: s-chmiel@gazeta.pl
20 maja 2009 15:09 | juergen
Opole 2009 / Superduety
Moze ktos ma ochote dolaczyc komentarz dotyczacy naszej Ireny na tegorocznym Opolu;-)
[www.dziennik.pl]
[www.dziennik.pl]
20 maja 2009 14:55 | -)
Mały Stasiu, duży Staś czy po prostu Stachu?
Skoro wolisz być młodym Stasiem i uczniem nawet jeszcze nie szkoły średniej, to niech ci będzie.... Stasiu, piękne tym razem są Twoje zdjęcia ale czy nie lepiej będzie abyś wrzucił je w link, z możliwością obejrzenia przez każdego, kto będzie tym zainteresowany, tak, jak robią to niektórzy?
Odnoszę wrażenie, że na siłę chcesz nas uraczyć oglądaniem Twoich "dzieł" nie biorąc pod uwagę tego, że może nie każdy ma na to ochotę. Przecież w księdze gości nie o to chodzi.
Odnoszę wrażenie, że na siłę chcesz nas uraczyć oglądaniem Twoich "dzieł" nie biorąc pod uwagę tego, że może nie każdy ma na to ochotę. Przecież w księdze gości nie o to chodzi.
20 maja 2009 14:32 | juergen
a jest tam gdzis w poblizu jakies wieksze skupisko Polonii, jak daleko jest do np. Londynu?
20 maja 2009 14:26 | Stanislaw Chmiel
Tak, zawsze jak ide do szkoly (a mam 30 minut w jedna strone na nogach) to slysze szum morza, w momencie gdy przechodze przechodze przez pewien maly mostek widze piekne polany. Jak bede jechac do Londynu albo inncy duzych miast to musze zrobic fotki z samochodu bo widoki sa niesamowite. Czasem klify i wzniesienia maja nawet 200 metrow wysokosci, a pomiedzy tym autostrada :-) Czuje sie tutaj jak na ciaglych wakacjach.
20 maja 2009 14:20 | juergen
Fajnie tam, to masz chociaz taka mala rekompensate za tesknote, za domem;-)
20 maja 2009 14:12 | juergen
O jak milo trafilem, nasza Queen of Hearts do nas wpadla;-)
po co ja siegam az do lat 80-tych, przeciez ostatni raz bawilem sie przy Queen of Hearts na koncercie naszej Ireny w Stadhalle Nagold, tu w Niemczech;-)
20 maja 2009 14:02 | irena
info...Queen of Hearts
Queen of Hearts - Words and Musik by Hank De Vito
20 maja 2009 13:55 | Stanislaw Chmiel (UK)
Ta piosenka jest niezwykle melodyjna i energiczna, ale musi nie byc latwa technicznie...
... bo melodia jest przez caly czas taka sama, a reszte trzeba modulowac glosem.
20 maja 2009 13:52 | juergen
Ireny "Queen of hearts"
Pierwszy raz slyszalem ja na koncercie Ireny na poczatku lat 80-tych z zespolem i z duzym chorkiem, w ktorym spiewal wtedy min. Grzegorz Markowski (pozniej Perfeckt). Piosenka porwala wszystkich na nogi, bardzo sie spodobala. Irena spiewa ja do dzis, wiec moze bedziesz mial okazje, to swietny live-numer.
20 maja 2009 13:41 | Stanislaw Chmiel (UK)
Na YouTube widzialem starsze nagranie, gdzie Irena jest w takich ogromnych srebrnych spodniach - to chyba lata 80-te, a ta piosenke kocham!!!
20 maja 2009 13:38 | juergen
"Queen of hearts"
Stanislawie, to jest piosenka z repertuaru Juice Newton, ona chyba napisala ta muzyke i tekst, ale na 100% nie jestem pewny. Irena wlaczyla ja do swojego repertuaru bardzo bardzo dawno temu.
[www.project80s.com]
[www.project80s.com]
20 maja 2009 13:27 | Stanislaw Chmiel (UK)
Wielka prosba! Potrzebuje wiedziec, kto jest autorem tekstu i muzyki do "Queen of hearts" w wykonaniu Ireny - sporo piosenek ma ten tytul. Ja potrzebuje info o tej!
20 maja 2009 10:53 | Sylwia
w przerwie na kawę !
Piękne te zdjęcia po prostu – RAJ NA ZIEMI ! A ten las kaktusowy….
Dziękujemy Pani Irenko, że chociaż w ten sposób możemy odebrać ten cudowny panujący tam klimat – oczywiście prosimy o jeszcze!!!
Lubię tu wchodzić i staram się to robić codziennie, od taka mała przerwa w pracy na kawę!
Cieszę się gdy panuje tu taka miła i sympatyczna atmosfera. Pewnie Gosiu NB masz rację niektórzy wolą poczytać a niżeli dodać coś sami od siebie – każdy ma wolny wybór oczywiście.
Kamo ja w domu też bardzo często słucham tych starych winylowych płyt – chociaż niektóre mam już w wersji CD – ale te czarne krążki mają to coś w sobie – prawda?
Tak Kochani to już tylko – a może aż 25 dni do Opola – oj Basiu F. będzie na pewno pięknie....
Sam występ naszej Kochanej gwiazdy w tak pięknym koncercie to już jest coś – no a potem będzie dopiero zabawa.
Na pewno warto zarezerwować sobie czas na ten dzień (może i następny) żeby potem nie żałować!!!
Gosiu NB czekoladek i lodów nie radzę zabierać do Opola – może szampana ?
Joanno miło Ciebie tu znowu widzieć – tylko nie bierz sobie do serca ten anonimowy wpis „kto nie napisał wspomnień ten nie jedzie do Opola” - wyjdzie na to, że mało kto może jechać – he he …… - Joanno truskaweczki pyszne dziękuję !!
Miłego dnia wszystkim życzę – pozdrawiam cieplutko
Dziękujemy Pani Irenko, że chociaż w ten sposób możemy odebrać ten cudowny panujący tam klimat – oczywiście prosimy o jeszcze!!!
Lubię tu wchodzić i staram się to robić codziennie, od taka mała przerwa w pracy na kawę!
Cieszę się gdy panuje tu taka miła i sympatyczna atmosfera. Pewnie Gosiu NB masz rację niektórzy wolą poczytać a niżeli dodać coś sami od siebie – każdy ma wolny wybór oczywiście.
Kamo ja w domu też bardzo często słucham tych starych winylowych płyt – chociaż niektóre mam już w wersji CD – ale te czarne krążki mają to coś w sobie – prawda?
Tak Kochani to już tylko – a może aż 25 dni do Opola – oj Basiu F. będzie na pewno pięknie....
Sam występ naszej Kochanej gwiazdy w tak pięknym koncercie to już jest coś – no a potem będzie dopiero zabawa.
Na pewno warto zarezerwować sobie czas na ten dzień (może i następny) żeby potem nie żałować!!!
Gosiu NB czekoladek i lodów nie radzę zabierać do Opola – może szampana ?
Joanno miło Ciebie tu znowu widzieć – tylko nie bierz sobie do serca ten anonimowy wpis „kto nie napisał wspomnień ten nie jedzie do Opola” - wyjdzie na to, że mało kto może jechać – he he …… - Joanno truskaweczki pyszne dziękuję !!
Miłego dnia wszystkim życzę – pozdrawiam cieplutko
20 maja 2009 10:09 | Monika
Niedługo Opole
Witajcie słonecznie pozdrawiam panią Irenę,Agnieszkę i Was wszystkich.
To szykuje się niezły,słodki piknik w Opolu!Mogę dorzucić wafelki i cukierki.
Książka Motylem jestem bardzo nam pomogła w codziennym życiu...w jaki sposób przeczytacie później...
Dziękujemy pani Irenko,Gosiu z Oławy,na pewno warto ją przeczytać!
To szykuje się niezły,słodki piknik w Opolu!Mogę dorzucić wafelki i cukierki.
Książka Motylem jestem bardzo nam pomogła w codziennym życiu...w jaki sposób przeczytacie później...
Dziękujemy pani Irenko,Gosiu z Oławy,na pewno warto ją przeczytać!
20 maja 2009 09:33 | Gosia NB
Witam
Tak pomyślałam , że wychodzi na to że bardzo wiele osób jest tu codziennie lub prawie codziennie, bo lubi sobie poczytać to co inni piszą. Ja też tak robię sama. I jakoś tak to jest, że czasem nawet mam ochotę napisać parę słów ale po prostu sympatyczniej się czyta "cudze". Skąd się to bierze w ludziach ?. Czy to lenistwo czy niepewność decyzji, obawa? Ale przychodzi w końcu impuls i myśl, że już czas się pojawić bo Pani Irenka pomyśli że fankę straciła haha . Poza tym już pisałam kiedyś, że to wciąga, miło tu i ten świat pomaga na troski.
Las kaktusów - to brzmi baśniowo i pewnie robi wrażenie...I kaktus jako kwitnące drzewo. Bajka po prostu.
Jeśli pojawię się w Opolu to chciałabym też dorzucić coś do menu... Tylko nie wiem co..Pomyślałam o bombonierce, ale się roztopić może, lody tym bardziej haha. Coś wymyślę.. miłego dnia. Teraz poczekam na wpisy innych... Jak myślicie kto będzie śpiewał piosenkę Ireny? Ja coś słyszałam, ale szukam potwierdzenia gdzieś...Może komuś się wyśniło?
Las kaktusów - to brzmi baśniowo i pewnie robi wrażenie...I kaktus jako kwitnące drzewo. Bajka po prostu.
Jeśli pojawię się w Opolu to chciałabym też dorzucić coś do menu... Tylko nie wiem co..Pomyślałam o bombonierce, ale się roztopić może, lody tym bardziej haha. Coś wymyślę.. miłego dnia. Teraz poczekam na wpisy innych... Jak myślicie kto będzie śpiewał piosenkę Ireny? Ja coś słyszałam, ale szukam potwierdzenia gdzieś...Może komuś się wyśniło?
20 maja 2009 09:18 | juergen
Opolskie duety i nie tylko...
Artur, to co opisales przy temacie gloswania, mozna z grubsza powiedziec zgadza sie. Ale od ok. 3 tygodni zauwazylem cos nowego, ale oszczedze nam tu szczegolow, bo my wszyscy patrzymy teraz tylko do przodu i powoli goraczkujemy wystepem Ireny w Opolu. Jednak dwa dni temu, przez caly wieczor na LP Radia Bartoszyce, kopal ktos sobie wlasny grob, oddajac glosy na zespol Wawele, kopal i zasluzenie w niego wpadl:-)) Ja jako czynny tego obserwator ciesze sie, bo juz myslalem, ze mam jakies glosowaniowe paranoje, ale od wczoraj wiem ze nie:-)
Wracajac do duetow opolskich, "Ne me quitte pas" w polskiej wersji duetowej byloby moim zdaniem calkiem interesujace w opolskim amfiteatrze. Tylko z kim nasza Irena mogla by to zaspiewac???
[radiobartoszyce.pl]
Wracajac do duetow opolskich, "Ne me quitte pas" w polskiej wersji duetowej byloby moim zdaniem calkiem interesujace w opolskim amfiteatrze. Tylko z kim nasza Irena mogla by to zaspiewac???
[radiobartoszyce.pl]
20 maja 2009 09:02 | Kama
Pani Ireno, narobiła nam pani smaku.....na wakacje!!!
Ach te wakacyjne klimaty.Czas juz coś zaplanować.Czekamy na zdjęcia -jak zawsze porządnie opisane-przynoszące nam klimaty lata i wakacji.
Ja tam chętnie się wpisuję i podobnie jak Bogusia L i Artur i inni tu piszący codziennie zaglądam bo się do tego przyzwyczailam i sprawia mi to niekłamaną przyjemność.Odstresowywuje mnie to ogromnie.
Płytę MR też mam.
A tak na marginesie kiedy słuchaliście płyt Ireny na winylowych płytach? Ja ostatnio wysłuchałam " Gondolierów znad Wisły i czeskiego " Koncertu"i fajnie mi się słuchało z tymi trzaskami/tak znajomymi/, pykaniami itp....
Niedawno zdziwilam się i uśmialam bo rozmawiałam z 24 dziewczyną, która powiedziała mi,że nigdy nawet nie WIDZIAŁA winylowego krążka.Ot czasy sie zmieniły.Ale bez internetu życia juz sobie nie wyobrażamy -nie?
Ja tam chętnie się wpisuję i podobnie jak Bogusia L i Artur i inni tu piszący codziennie zaglądam bo się do tego przyzwyczailam i sprawia mi to niekłamaną przyjemność.Odstresowywuje mnie to ogromnie.
Płytę MR też mam.
A tak na marginesie kiedy słuchaliście płyt Ireny na winylowych płytach? Ja ostatnio wysłuchałam " Gondolierów znad Wisły i czeskiego " Koncertu"i fajnie mi się słuchało z tymi trzaskami/tak znajomymi/, pykaniami itp....
Niedawno zdziwilam się i uśmialam bo rozmawiałam z 24 dziewczyną, która powiedziała mi,że nigdy nawet nie WIDZIAŁA winylowego krążka.Ot czasy sie zmieniły.Ale bez internetu życia juz sobie nie wyobrażamy -nie?
19 maja 2009 23:55 | Joanna z Warszawy
Melduję się na wezwanie......
Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Ja tu zaglądam dwa razy dziennie, pochłaniam te łakocie dla ducha i dla ciała, ale gorzej z historyjkami bo tyle się dzieje na bieżąco.Jak się pisze po kilkanaście godzin dziennie zawodowo, to naprawdę trudno wrócić do zamierzchłej przeszłości.W weekend zaliczyłam "Noc muzeum" w Krakowie,a po powrocie znów do roboty.To tak jest jak się pracuje w domu.Mnie też Irena śni się po nocach i marzy mi się Opole...no ale nie napisałam wspomień i na razie się na to nie zanosi, więc pewnie nie mogę jechać na festiwal jak głosił tu jakiś anonimowy donosiciel.Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję na okazję powrotu do wspomień.Pozostawiam szampana i truskawki dla wszystkich,którzy mają na to ochotę.
Ja tu zaglądam dwa razy dziennie, pochłaniam te łakocie dla ducha i dla ciała, ale gorzej z historyjkami bo tyle się dzieje na bieżąco.Jak się pisze po kilkanaście godzin dziennie zawodowo, to naprawdę trudno wrócić do zamierzchłej przeszłości.W weekend zaliczyłam "Noc muzeum" w Krakowie,a po powrocie znów do roboty.To tak jest jak się pracuje w domu.Mnie też Irena śni się po nocach i marzy mi się Opole...no ale nie napisałam wspomień i na razie się na to nie zanosi, więc pewnie nie mogę jechać na festiwal jak głosił tu jakiś anonimowy donosiciel.Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję na okazję powrotu do wspomień.Pozostawiam szampana i truskawki dla wszystkich,którzy mają na to ochotę.
19 maja 2009 23:37 | Basia F
Zapowiada się...
Namiastkę zdjęć z urlopu Irenki już mamy, zapowiedzi kulinarne niektórych osób na spotkanie po koncercie w Opolu już znamy, o tym, że będzie pięknie ( bo to jest oczywiste)- już wiemy. Zapowiada się ciekawie, bo będziemy tam wszyscy i jeszcze tyyyyle przed nami, jeszcze wszystko przed nami...
19 maja 2009 21:54 | Daniela
Ale widoczki,no no tylko zazdrościc.Czekamy na wiecej.Pozdrawiam cieplutko
19 maja 2009 20:59 | Gosia NB
Witam
Ludziki- a ja dorzucam po wysłuchaniu Bombonierki (muzyczna słodycz po prostu:) i po gofrach Ani bombonierkę i chłodne napoje...
Pani Irenko mimo że wakacje i Pani wypoczynek się kończy to powrót będzie na pewno miły- bynajmniej dla nas bo koncerty są dla nas pełnowartościowym wypoczynkiem a czas już na zmianę:-))
No jeśli Festiwal Polskiej Piosenki ma się przenieść to potem pewnie czas na Sopot w Bydgoszczy przyjdzie a San Remo w...? Nie to niemożliwe.. Nie wierzcie w to. Przybrałoby to już formę nie festiwalową a raczej objazdową:((
Do Janusza: naprawdę lepiej jak piszesz drobnym pismem:)) ale gdybyś miał zniknąć to zostań przy tych WIELKICH obyś tylko nas odwiedzał :-) Pzdr wszystkich.
PS-PISZCIE WSPOMNIENIA BO CZAS LECI a poprawki są najtrudniejsze mówię Wam:))...
Pani Irenko mimo że wakacje i Pani wypoczynek się kończy to powrót będzie na pewno miły- bynajmniej dla nas bo koncerty są dla nas pełnowartościowym wypoczynkiem a czas już na zmianę:-))
No jeśli Festiwal Polskiej Piosenki ma się przenieść to potem pewnie czas na Sopot w Bydgoszczy przyjdzie a San Remo w...? Nie to niemożliwe.. Nie wierzcie w to. Przybrałoby to już formę nie festiwalową a raczej objazdową:((
Do Janusza: naprawdę lepiej jak piszesz drobnym pismem:)) ale gdybyś miał zniknąć to zostań przy tych WIELKICH obyś tylko nas odwiedzał :-) Pzdr wszystkich.
PS-PISZCIE WSPOMNIENIA BO CZAS LECI a poprawki są najtrudniejsze mówię Wam:))...
19 maja 2009 20:22 | Ania D.
INFO
Na stronie MOK Opole jest informacja następującej treści NIE POSIADAMY JESZCZE INFORMACJI O CENACH I SPOSOBIE DYSTRYBUCJI BILETÓW NA 46 KFPP. NIE PRZYJMUJEMY REZERWACJI. Najwyżej 10 biletów na koncert Superjedynek i Kabareton będzie w tym roku mogła kupić jedna osoba, która stanie w kolejce po wejściówki. Pewna pula biletów będzie dopuszczona do sprzedaży internetowej. Podglądam codziennie moje truskaweczki i na Opole powinno być czerwono na moje działeczce, zanim jednak się pojawią na dobre dla wszystkich stawiam gofry z dżemem truskawkowyn i bitą śmietąną.
19 maja 2009 20:19 | ?
nie ma żadnych zapisów tylko różne firmy zamawiają dla swoich pracowników większe ilości biletów z dużym wyprzedzeniem.Bilety bedą w sprzedaży duzo pózniej. W internetowej sprzedaży pewnie też. Ciekawe czy to prawda ,że po tegorocznym fetiwalu przez kilka lat fetiwale będą odbywac się na jakimś stadionie czy w innym mieście.
19 maja 2009 19:49 | Opole 2009
Koncert galowy "Superduety" ma być największym wydarzeniem pożegnalnym stary amfiteatr,który widzowie mają zapamiętać na lata. Tak reklamują ten koncert jeden z prowadzących Robert Janowski oraz TVP !
Zapowiada się dobrze.To czekamy i zobaczymy. Podobno już są zapisy na bilety.
19 maja 2009 19:19 |
jakie to piękne
www.youtube.com/watch?v=60U48G782rw
19 maja 2009 18:15 | Bogusia L
Wrócilam z pracy i tak sobie czytam wpis ARTURA...i bardzo Cię pozdrawiam.
Dla mnie i napewno innych fanow wspomniane głosowanie to jest zabawa.Bardzo sie cieszymy jak nasza Gwiazda była na czołowych miejscach LP,pamiętam jak podczas koncertow dostawałam i wysyłałam informacje o miejscu jakie zajęły "nasze" piosenki.Artur ja jeszcze pamietam jak to piszesz "konkurencja" nam pomagała w glosowaniach.
Wcale nie mam na myśli,ze wpisywanie tutaj to "przymus".Napewno ciekawiej by było poczytać innych wpisy.Tak oczywiście mamy wolny wybór,ale wiem,ze duzo osób to czyta i na gg,skype ,mailach i telefonicznie o "naszych" wpisach dyskutują i to bardzo.
Zapewniam Cię ,ze mam pracę,rodzinę,dom i wiele innych pasji....zresztą sam wiesz o tym.Dla mnie to jest "odskocznia" od szarości dnia.Lubię tutaj "wpadać" i chętnie bym czytała innych wpisy.......
Również zakupiłam wspomnianą przez Artura wznowioną płyte analogową pani Maryli R......może za jakiś czas będzie wznowienie plyt Ireny Jarockiej.
Dla mnie i napewno innych fanow wspomniane głosowanie to jest zabawa.Bardzo sie cieszymy jak nasza Gwiazda była na czołowych miejscach LP,pamiętam jak podczas koncertow dostawałam i wysyłałam informacje o miejscu jakie zajęły "nasze" piosenki.Artur ja jeszcze pamietam jak to piszesz "konkurencja" nam pomagała w glosowaniach.
Wcale nie mam na myśli,ze wpisywanie tutaj to "przymus".Napewno ciekawiej by było poczytać innych wpisy.Tak oczywiście mamy wolny wybór,ale wiem,ze duzo osób to czyta i na gg,skype ,mailach i telefonicznie o "naszych" wpisach dyskutują i to bardzo.
Zapewniam Cię ,ze mam pracę,rodzinę,dom i wiele innych pasji....zresztą sam wiesz o tym.Dla mnie to jest "odskocznia" od szarości dnia.Lubię tutaj "wpadać" i chętnie bym czytała innych wpisy.......
Również zakupiłam wspomnianą przez Artura wznowioną płyte analogową pani Maryli R......może za jakiś czas będzie wznowienie plyt Ireny Jarockiej.
19 maja 2009 14:23 | A.
korekta
...bo polskie przeboje z tamtych lat biły na głowe wg mnie wiele zagranicznych z tego okresu...(lata 70 te). Sorry za niedbały styl itp ale to norma u mnie.
19 maja 2009 14:14 | ARTUR
helloł wszystkicm
Tak konsekwentnie Bogusia i Juergen głosują nadal na te listy gdzie jeszcze "Małe rzeczy" są...więc i ja dołączyłem po długim czasie.Sorry, ale mój stosunek do tej farsy ,która tam ma miejsce (radio bartoszyce) skutecznie ostudził mój zapał już dawno.Całe szczęście,że jak "Małe rzeczy" tam triumfowały na pierwszym miejscu przez wiele tygodni to obowiązywały zasady fair-play. Co to za sztuka uprawiać taki "proceder" jaki tam uskuteczniają niektórzy a raczej garstka fanatyków i zupełnie sztucznie tłucze wynik. Przecież ja sam mógłbym nastukać tam 1000 głosów w ciagu dnia (gdybym chciał),bo przecież "mechanizm" ten zna wielu od dawna ale jakoś nikomu nie przyszło do głowy tak "walczyć" z konkurencją...i bardzo dobrze,że nie przyszło. Po co zabawę zamieniać w żenadę??? Na całe szczęście siła fanów IJ tkwi w tym,że jak potrzeba potrafią się zmobilizować i całą liczną grupą dają temu wyraz,angażując wielu dookoła życzliwych sprawie IJ...bez zbednych "zabiegów".Tak trzymać!
Bogusiu tu nie ma przymusu wpisywania się.Kto tego nie czuje i nie ma ochoty to wolny wybór. Dla mnie często obcowanie w KG jest odskocznią od rutyny dnia codziennego.Teraz tu wpadłem miedzy jedna mega cięzka negocjacją a drugą.Zamiast tracić na próżno energię i dodatkowy stres wpadam tutaj...i pomaga...na serio pamaga.Nawet jak cos pójdzie nie tak ,jak zawlale w pewien sposób to co jest ważne...to takie odstresowywanie się tutaj jest takim wentylem.Mi pomaga więc jestem i tyle. Mam swoje życie,swoje problemy i mnóstwo zajęc ale to zupełnie inny świat...a wizyty tutaj są zwykłą odskocznia od tego co mam wokół, i nie ważne czy jestem teraz w firmie czy na drugiej półkuli...jakos uzalezniłem sie od takich miłych miejsc (przynajmniej z założenia). Jak ktoś tego nie czuje to nigdy nie zaczai o czym mówię.Jak ktos sprawy fańskie traktuje jako główny element swojego życia to też tego nie zrozumie.Dlatego Bogusiu nie nawołujmy tu na siłe nikogo.Kto chce ten tu trafi....i zacznie bywać aktywnie.Kto poczuje frajdę ten zostanie tu wirtualnie...a starzy wierni ,nieobecni? No cóż każdy ma swoje priorytety i potrzeby..ale o tym juz było :) Oczywiście dziwic się mozemy bo jak tu sie nie dziwić? :) Juergenie...ja na serio liczyłem na wiecej po występie P.Kaas na ESC. Myślalem ,że to bedzie takie wielkie "wow",takie wejscie Artystki i Klasy i tego czegoś bardzo ,bardzo szlachetnego,że zdystansuje pozostałe miernoty........a jednak niczego takiego nie poczułem.Sorry. Poza tym uwazam,ze głosowo była w "nieformie".Ładna piosenka,ale wykonana blado. Nie zmienia to absolutnie mojego stosunku do Kaas jako Artystki.Nadal ją lubię. Jednak jestem jeszcze bardziej niż dotąd przeciwny pomysłom wysyłania na ten festiwal uznanych gwiazd...nawet jesli ich zaślepieni fani prą na siłę i pchają bezmyslnie swoich Idoli w ramiona PORAŻKI medialnej.Zadziwia mnie na maxa ten bezkrytyczny brak wyczucia co sie nadaje a co nie na taki komercyjny konkurs.Oczywiscie gdyby cofnąc czas do lat 70tych to IJ,AJ,MR miałyby tam wielkie szanse na triumf bo polskie przebije z tamtych lat biły wg mnie wiele zagranicznych...no ale wtedy na drodze do sławy i sukcesów na eurowizji stała "żelazna kutryna"...a teraz? a teraz to se nevrati...i szluz,koniec kropka! Pozdrawiam.Kawę "starbucks" z nowych zapasów zostawiam i oddalam się przygotowac do hardcoru czyli konferencji z "warszawką". Miłego dnia.----------PS...Miałem mieszane odczucia co do wydawanych z prasą płyt CD,ale zmieniłem troche zdanie. Pomysł wznowienia starych analogowych płyt na nowym nośniku jakim jest CD i wydanie ich wraz z jakims pismem popularnym jest chyba trafionym pomysłem. Wczoraj nabyłem GW z takim właśnie wznowieniem jednej z płyt MR.Najpierw pierwsze zdziwienie bo okazało się,że w okładce jest...pusto.Ktoś wyciagnął krążek.Nie zwróciłem uwagi..ale dzisiaj dostałem ów krążek. Fajnie się tego słucha. Może doczekamy się,że stare analogowe płyty Ireny ukażą się równiez w takiej formie jak ta ostatnio np w Tinie? Co prawda już niektóre się ukazały dawno temu w empikach ale może warto to powtórzyc na szersza skalę?--------No to spadam.
Bogusiu tu nie ma przymusu wpisywania się.Kto tego nie czuje i nie ma ochoty to wolny wybór. Dla mnie często obcowanie w KG jest odskocznią od rutyny dnia codziennego.Teraz tu wpadłem miedzy jedna mega cięzka negocjacją a drugą.Zamiast tracić na próżno energię i dodatkowy stres wpadam tutaj...i pomaga...na serio pamaga.Nawet jak cos pójdzie nie tak ,jak zawlale w pewien sposób to co jest ważne...to takie odstresowywanie się tutaj jest takim wentylem.Mi pomaga więc jestem i tyle. Mam swoje życie,swoje problemy i mnóstwo zajęc ale to zupełnie inny świat...a wizyty tutaj są zwykłą odskocznia od tego co mam wokół, i nie ważne czy jestem teraz w firmie czy na drugiej półkuli...jakos uzalezniłem sie od takich miłych miejsc (przynajmniej z założenia). Jak ktoś tego nie czuje to nigdy nie zaczai o czym mówię.Jak ktos sprawy fańskie traktuje jako główny element swojego życia to też tego nie zrozumie.Dlatego Bogusiu nie nawołujmy tu na siłe nikogo.Kto chce ten tu trafi....i zacznie bywać aktywnie.Kto poczuje frajdę ten zostanie tu wirtualnie...a starzy wierni ,nieobecni? No cóż każdy ma swoje priorytety i potrzeby..ale o tym juz było :) Oczywiście dziwic się mozemy bo jak tu sie nie dziwić? :) Juergenie...ja na serio liczyłem na wiecej po występie P.Kaas na ESC. Myślalem ,że to bedzie takie wielkie "wow",takie wejscie Artystki i Klasy i tego czegoś bardzo ,bardzo szlachetnego,że zdystansuje pozostałe miernoty........a jednak niczego takiego nie poczułem.Sorry. Poza tym uwazam,ze głosowo była w "nieformie".Ładna piosenka,ale wykonana blado. Nie zmienia to absolutnie mojego stosunku do Kaas jako Artystki.Nadal ją lubię. Jednak jestem jeszcze bardziej niż dotąd przeciwny pomysłom wysyłania na ten festiwal uznanych gwiazd...nawet jesli ich zaślepieni fani prą na siłę i pchają bezmyslnie swoich Idoli w ramiona PORAŻKI medialnej.Zadziwia mnie na maxa ten bezkrytyczny brak wyczucia co sie nadaje a co nie na taki komercyjny konkurs.Oczywiscie gdyby cofnąc czas do lat 70tych to IJ,AJ,MR miałyby tam wielkie szanse na triumf bo polskie przebije z tamtych lat biły wg mnie wiele zagranicznych...no ale wtedy na drodze do sławy i sukcesów na eurowizji stała "żelazna kutryna"...a teraz? a teraz to se nevrati...i szluz,koniec kropka! Pozdrawiam.Kawę "starbucks" z nowych zapasów zostawiam i oddalam się przygotowac do hardcoru czyli konferencji z "warszawką". Miłego dnia.----------PS...Miałem mieszane odczucia co do wydawanych z prasą płyt CD,ale zmieniłem troche zdanie. Pomysł wznowienia starych analogowych płyt na nowym nośniku jakim jest CD i wydanie ich wraz z jakims pismem popularnym jest chyba trafionym pomysłem. Wczoraj nabyłem GW z takim właśnie wznowieniem jednej z płyt MR.Najpierw pierwsze zdziwienie bo okazało się,że w okładce jest...pusto.Ktoś wyciagnął krążek.Nie zwróciłem uwagi..ale dzisiaj dostałem ów krążek. Fajnie się tego słucha. Może doczekamy się,że stare analogowe płyty Ireny ukażą się równiez w takiej formie jak ta ostatnio np w Tinie? Co prawda już niektóre się ukazały dawno temu w empikach ale może warto to powtórzyc na szersza skalę?--------No to spadam.
19 maja 2009 13:51 | Sylwia
Oj Jurgen którymi drogami chodzisz po tym Radio Bartoszyce – ja też tam jestem codziennie ….. ! Jutro poczekam na Ciebie i Bogusię w radiowej kawiarence z lodami – oczywiście pozostałych fanów tez zapraszamy !!!
A tak na marginesie mówiąc, to cudowna sprawa – zobaczcie tyle miesięcy minęło od promocji „Małych rzeczy” a jednak ta piosenka jeszcze gdzieś tam się utrzymuje – i to jest PIĘKNE !
Z tymi tabletkami nasennymi to dobry pomysł …… może i mój cudowny koncertowy sen się przedłuży – kto wie?
Bogusiu – mówisz i masz – oczywiście, że przywiozę jakąś blachę ciasta do Opola – na pewno starczy dla wszystkich.
Coś mi się wydaje, że juz przerwa urlopowa nastapiła bo jakoś nas tu coraz to mniej !
A tak na marginesie mówiąc, to cudowna sprawa – zobaczcie tyle miesięcy minęło od promocji „Małych rzeczy” a jednak ta piosenka jeszcze gdzieś tam się utrzymuje – i to jest PIĘKNE !
Z tymi tabletkami nasennymi to dobry pomysł …… może i mój cudowny koncertowy sen się przedłuży – kto wie?
Bogusiu – mówisz i masz – oczywiście, że przywiozę jakąś blachę ciasta do Opola – na pewno starczy dla wszystkich.
Coś mi się wydaje, że juz przerwa urlopowa nastapiła bo jakoś nas tu coraz to mniej !
19 maja 2009 13:08 | juergen
glosowanie... cd.
... no coz Bogusiu, minelismy sie w Rodiu Bartoszyce, szkoda, ze wiecej znajomych tam nie mozna spotkac... Pierwsza dziesiatka na LP to przeciez taka fajna sprawa. A w Radiu Atut, no coz lubia nas po prostu i moze juz na nas wygladaja..., kto wie, kto wie (?)
Co do Opola, to jestem zaangazowany jako konferansjer do letniego Tour naszej Ireny (tak przynajmniej bylo w moim snie), teraz czekam tylko na potwierdzenie czarno na bialym, wezme wiec chyba dzis na noc, na wszelki wypadek tabletke na sen, zeby byl dluzszy no i koniecznie z happy endem;-)
[www.radiobartoszyce.pl]
[www.radiorytm.com]
Co do Opola, to jestem zaangazowany jako konferansjer do letniego Tour naszej Ireny (tak przynajmniej bylo w moim snie), teraz czekam tylko na potwierdzenie czarno na bialym, wezme wiec chyba dzis na noc, na wszelki wypadek tabletke na sen, zeby byl dluzszy no i koniecznie z happy endem;-)
[www.radiobartoszyce.pl]
[www.radiorytm.com]
19 maja 2009 12:49 | Bogusia L
głosowanie..
Juergen teraz sobie głosuję i Ciebie jeszcze nie widzialam w radio bartoszyce......gdzie jesteś juergen?
Pewnie to Twoja "sprawka',ze w Radio Atut jest reklama CD "Małe rzeczy"...szkoda,ze tam nie ma jeszcze piosenki Ireny.
Pamietajmy radio RYTM I BARTOSZYCE....tam oddasz głosy na piosenki Ireny Jarockiej.
Pewnie to Twoja "sprawka',ze w Radio Atut jest reklama CD "Małe rzeczy"...szkoda,ze tam nie ma jeszcze piosenki Ireny.
Pamietajmy radio RYTM I BARTOSZYCE....tam oddasz głosy na piosenki Ireny Jarockiej.
19 maja 2009 12:30 | Bogusia L
Kawę swoją piję a serniczek Twój Sylwio zawsze i wszędzie.Może tak do Opola przywieziesz ciasto?
Mi rowniez śniła się dzisiaj nasza Irenka...bardzo ciekawą mieliśmy rozmowę i nawet "słyszałam" piosenkę "No to co" na Festiwalu w Sopocie....były 3 bisy tej piosenki i owacje na stojąco..........lubię marzyć i śnić.KIedyś "wyśniłam" nagrodę dla Pary Roku.
Jakby ten koncert w Olawie był w sobotę to juz i ja bym ładowała akumulatory.
Gosiu z Oławy ( tak ładniej brzmi) to jak zakupisz ksiażkę przez internet to nam tutaj się pochwal...wiesz Gosiu z Oławy tutaj chyba konwalie i bzy nic nie pomogą aby wiecej się ludzi wpisywało.Ile razy tutaj o tym pisali inni? "Najlepiej" mają Ci co nic nie piszą.....tylko czy pani Irena nie cieszyła sie jakby więcej osob tutaj wpisywało się?
Kamo kiedyś tą piosenkę słyszalam na "zywo".Dzieki.
Juergen a czy TY "psiapsielu" wybierasz sie do Opola?
Gdzie nasz Joanna z Warszawy? Czekamy na super historyjki .
Milego dnia wszystkich.
Mi rowniez śniła się dzisiaj nasza Irenka...bardzo ciekawą mieliśmy rozmowę i nawet "słyszałam" piosenkę "No to co" na Festiwalu w Sopocie....były 3 bisy tej piosenki i owacje na stojąco..........lubię marzyć i śnić.KIedyś "wyśniłam" nagrodę dla Pary Roku.
Jakby ten koncert w Olawie był w sobotę to juz i ja bym ładowała akumulatory.
Gosiu z Oławy ( tak ładniej brzmi) to jak zakupisz ksiażkę przez internet to nam tutaj się pochwal...wiesz Gosiu z Oławy tutaj chyba konwalie i bzy nic nie pomogą aby wiecej się ludzi wpisywało.Ile razy tutaj o tym pisali inni? "Najlepiej" mają Ci co nic nie piszą.....tylko czy pani Irena nie cieszyła sie jakby więcej osob tutaj wpisywało się?
Kamo kiedyś tą piosenkę słyszalam na "zywo".Dzieki.
Juergen a czy TY "psiapsielu" wybierasz sie do Opola?
Gdzie nasz Joanna z Warszawy? Czekamy na super historyjki .
Milego dnia wszystkich.
19 maja 2009 09:56 | Sylwia
Witam i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, a szczególnie naszą Kochana Panią Irenkę. Tak Madera to przepiękne miejsce… pamiętam jak w TVN rozpoczęła się emisja serialu „Teraz albo nigdy” tam właśnie pierwsze odcinki były kręcone na Maderze.
Przeuroczy zakątek świata, wyspy, ocean, i niesamowita przyroda która bujnie porasta całą wyspę – byłam pod ogromnym wrażeniem tego malowniczego krajobrazu.
Pani Irenko życzę cudownego wypoczynku w tym śródziemnomorskim klimacie i niech Pani do nas wraca z koncertami, bo bardzo nam ich tu brakuje! No i oczywiście czekamy wszyscy na zdjęcia.
Bogusiu nie Tobie jednej brakuje koncertów naszej gwiazdy – mi one zaczynają się śnić po nocach … i to są moje najpiękniejsze sny !!! Ale mam już nadzieję w najbliższą niedzielę naładować swoje akumulatorki – och już nie mogę się doczekać….. ( Gocha żałuję, że Ciebie nie będzie – miałam nadzieję, że się poznamy )
Dziewczyny (Bogusia i Ewik ) jeszcze macie troszkę czasu aby podreperować swoje zdrówko - masaże jak najbardziej wskazane – he he…… Opole tuż, tuż i nie będzie taryfy ulgowej !!!!
Życzę miłego dnia z piosenkami p. Irenki zostawiam kawałek serniczka z brzoskwiniami (sama piekłam) kawusię i herbatkę zieloną.
Cieplutko pozdrawiam, uśmiech i dobry humor zostawiam .....
Przeuroczy zakątek świata, wyspy, ocean, i niesamowita przyroda która bujnie porasta całą wyspę – byłam pod ogromnym wrażeniem tego malowniczego krajobrazu.
Pani Irenko życzę cudownego wypoczynku w tym śródziemnomorskim klimacie i niech Pani do nas wraca z koncertami, bo bardzo nam ich tu brakuje! No i oczywiście czekamy wszyscy na zdjęcia.
Bogusiu nie Tobie jednej brakuje koncertów naszej gwiazdy – mi one zaczynają się śnić po nocach … i to są moje najpiękniejsze sny !!! Ale mam już nadzieję w najbliższą niedzielę naładować swoje akumulatorki – och już nie mogę się doczekać….. ( Gocha żałuję, że Ciebie nie będzie – miałam nadzieję, że się poznamy )
Dziewczyny (Bogusia i Ewik ) jeszcze macie troszkę czasu aby podreperować swoje zdrówko - masaże jak najbardziej wskazane – he he…… Opole tuż, tuż i nie będzie taryfy ulgowej !!!!
Życzę miłego dnia z piosenkami p. Irenki zostawiam kawałek serniczka z brzoskwiniami (sama piekłam) kawusię i herbatkę zieloną.
Cieplutko pozdrawiam, uśmiech i dobry humor zostawiam .....
19 maja 2009 09:50 | Kama
Te filuterną piosenkę dedykuję Wam na ... dobry humor
19 maja 2009 09:23 | gocha
Witam wszystkich gosci tej ksiegi gości.Dziękuje za wskazówki jak zdobyć książkę pani Irenki.Jestem mało zorirntowana jesli chodzi o kupowanie przez internet więc stąd moje kłopoty.Kolega obiecał że po,oże załatwić ,i to włąśnie przez internet.Chciałam też dodać ,że też bardzo podobał mi się występ i zwyciestwo reprezentanta zNorwegi na Eurowizji.Kiedyś jak jeszcze tu tylko czytałam tą ksiegę gości tera mam śmiałość się wpisywać ale zauważma.że jakoś tu ostatnio mało wpisujących się.Dlatego na zachętę zostawiam dla wszystkich bukiecuk konwali i ostatniego bzu. Wybaczcie prosze moje pomyłki literowe ale mam dziwna klawiature od niedawna w swoim biurowym komputerku.Gocha z Oławy.
18 maja 2009 16:53 | juergen
Refleksje po Eurowizji
Artur, napisze krotko, wystep Patrici Kaas mial styl i klase. Naturalnie jest to sprawa smaku, ale taka jest ta dzisiejsza piosenka francuska , pop z dadatkiem chanson. Patricia Kaas jest we Francji symbolem narodowym, proszono ja o ten wystep na Eurowizji i zrobila to, ale ogolnie dla piosenki francuskiej, nie dla siebie. Moim zdaniem udalo sie jej dac akcent, zrobic wrazenie i przypomniec, ze piosenka francuska jeszcze istnieje. Naturalnie mogla zaspiewac cos "lzejszego", ale jak juz wspomnialem, ona tam byla mniej dla siebie a wiecej dla sprawy. Male zdenerwowanie tez pokazuje, ze i gwiazda ma do tego prawo, ze bierze tez ten wystep bardzo na serio. Naturalnie gdyby kazdy wystep byl taki jak P.Kass, byloby troche "nudno", dobrze wiec, ze jest kolorowa mieszanka. Ja osobiscie lubie na takim festiwalu kiedy wygrywaja fajne przeboje dla wszystkich, ktore pozniej dlugo jeszcze chodza po glowie. ABBA, Brotherhood of Man, Johnny Logan, takich zwyciezcow lubialem.
Przy Patrici Kaas zastanawialem sie jeszcze, skad ja znam te fryzure, no a przeciez jest to 1:1 trend-fryzura naszej Ireny, ktora Jozek przed miesiacami zaproponowal z Paryza dla naszej Gwiazdy;-)
Ogolnie festiwal byl z wielka pompa, ale to byla sprawa honorowa dla Rosji. Rybak zasluzyl jak najbardziej na wygrana, podobala mi sie tez piosenka z Dänemark, no ale napisal ja Ronan Keating, co bylo slychac, tez go lubie. Poeurowizjowe pozdrowienia Wszystkim. [www.youtube.com]
Przy Patrici Kaas zastanawialem sie jeszcze, skad ja znam te fryzure, no a przeciez jest to 1:1 trend-fryzura naszej Ireny, ktora Jozek przed miesiacami zaproponowal z Paryza dla naszej Gwiazdy;-)
Ogolnie festiwal byl z wielka pompa, ale to byla sprawa honorowa dla Rosji. Rybak zasluzyl jak najbardziej na wygrana, podobala mi sie tez piosenka z Dänemark, no ale napisal ja Ronan Keating, co bylo slychac, tez go lubie. Poeurowizjowe pozdrowienia Wszystkim. [www.youtube.com]
18 maja 2009 14:31 | JANUSZ -PRZEMYŚL
POSTARAM SIĘ ...
Witam serdecznie wszystkich gości tej strony , fanów p.Irenki ,samą gwiazdę wypoczywającą w tak pięknym miejscu tego świata , wraz z rodzinka patrzyliśmy , gdzie to jest .Czekamy na zdjęcia życząc cudownych , niezapomnianych wrażeń .Będę się starał pisać małymi literami p. Optyku , choć wolę i lubię pisać dużymi literami .Pozdrawiam ciepluteńko .
18 maja 2009 12:41 | Bogusia L
do Gosi z Oławy
Gosiu z Oławy przed chwila patrzyłam na stronach empiku i merlin...mozesz nabyć tą ksiażkę nie wychadząc z domu.Zamówisz i Ci przyslą do domu.Warto tą ksiązkę mieć.
Miłego dnia.
Miłego dnia.