Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

30 października 2010 11:44 | juergen

@Bres

Bres,nie problem jest podeslac piosenke "Tanczy niedziela", nie znam Cie, czytam pierwszy raz, kto da mi gwarancje, ze nie zasypiesz mnie pozniej jakimis durnymi mailami? Plataja sie po necie rozne pscho-dziwadla, niestety, trzeba byc wiec ostroznym. Sprobuj sciagnac z YouTube, albo podaj tu na wszelki wypadek Twoj adres mailowy.Pozdrawiam, milej tanczacej albo nie - soboty, niedzieli;-)

[www.youtube.com]
[www.youtube.com]

30 października 2010 10:53 | Bres

Tańczy niedziela

Witajcie, czy ktoś z Was ma utwór "Tańczy niedziela"?Mam go tylko na winiul, a nie jestem w stanie znaleźć w sklepach żadnej płyty(kompilacji) z tą właśnie piosenką:(

29 października 2010 23:27 |

Raz jeszcze wszystkiego najlepszego urodzinowego dla Moniki S., zycze duzo milosci od swiata i cudownych tworczych pomyslow!

pozdrawiam
Renata

29 października 2010 20:08 | Monika S.

Moje urodziny

Wszystkim którzy pamiętają o moich urodzinach dziękuję za pamięć.
Monika

29 października 2010 15:27 | antonow

Jeszcze - Połoniny

G'woli ścisłości - w temacie " Połonin niebieskich" - nie wiem, kto był pierwszym wykonawca, Mniej więcej w tym samym czasie ta piosenka była wykonywana przez Panią Irenę i Kabaret Wały Jagiellońskie. Kto był pierwszy - nie wiem.

29 października 2010 10:06 |

"Połoniny niebieskie"

To jest jeszcze jeden przykład,że pierwsze wykonania są najczęściej najlepsze.Oryginał Ireny Jarockiej jest piękny i bardzo refleksyjny,a wszystkie inne wykonania są zwyczajnie grobowe i bardzo nieciekawe.Można to sprawdzić z łatwością na youtubie.

29 października 2010 09:00 | Kama

"Połoniny niebieskie"-Irena w nostalgicznym refleksyjnym nastroju .....

Chyba na czasie jest przywołanie teraz
tej pięknej piosenki z pierwszej płyty Ireny

[www.youtube.com]

Posłuchajmy i podumajmy.......

Jeżeli macie ochotę powspominać niedawno zmarlego J. Kukulskiego to będzie po temu w ten weekend wiele okazji

[www.nataliakukulska.pl]

POZDRAWIAM

28 października 2010 23:28 | Ania D.

Życzenia urodzinowe

Ja również przyłączam się do życzeń dla projektantki tej uroczej strony Moniki S. Dużo zdrowia, radości, samych słonecznych dni oraz spełnienia marzeń osobistych i zawodowych. Mi także wydaje się, że 26 października to jest urodzinowa data, ale nawet jakby co to lepiej późno niż wcale, a zresztą dobrych życzeń nigdy dość. Posyłam pozdrowienia dla pani Irenki i Agnieszki oraz wszystkich, którym to jest miłe.

28 października 2010 21:36 | Gosia NB

Życzenia

Wszystkiego dobrego, sukcesów, uśmiechu i spełnienia marzeń Solenizantce Monice :-) I stawiamy tort imieninowo- urodzinowy- STO LAT

28 października 2010 20:24 | juergen

Herzlichen Glückwunsch zum Geburtstag Moniko;-)

dolanczam sie tez do zyczen urodzinowych, a moze nam tu zdradzisz Moniko po cichu i pokazesz zaprojektowany cover swiatecznego CD Mamy...;-)

28 października 2010 19:35 | jozek

joyeux anniversaire!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moniko, wiele szczescia i dobra zycze.
Wiele urodzinowych usciskow z Paryza.
Jozek

28 października 2010 19:12 | Basia W

Życzenia

Ja także serdecznie przyłączam się do urodzinowych życzeń dla Moniki. Życzę Ci Moniko, aby słońce na niebie świeciło tylko dla Ciebie, aby świat uśmiechał się do Ciebie wszystkimi swoimi kolorami i abyś spotykała na swojej drodze tylko życzliwych i miłych ludzi.

P.S. Może się mylę, ale wydaje mi się, że Monika swoje urodziny miała 26 października. Niezależnie od daty wszystkiego najlepszego.

28 października 2010 16:08 | Donata

Życzenia i nie tylko

Wszystkiego najlepszego dla solenizantki:) dużo zdrowia, radości, usmiechu , pogody ducha, oraz spełnienia marzeń i celoów które stoją przed Tobą:)


PS. jak miło sie czyta plany koncertowe Irenkowych Ludków, ja niestety nie mogę być z Wami w Płocku, ale bede z Wami myślami, wiem że to będzie prześliczny koncert(jak zawsze).
jednak nie mogę narzekać na wakacjach udało mi siE być na 2 koncertach i we wrześniu na tym niesamowitym w Krakowie...
mam pytanie czy już wiadomo coś o płytach z kolędami? kiedy będą dostępne w sklepach?
pozdrawiam Panią Irenkę, Agnieszkę i wszystkich tu będących

28 października 2010 15:17 | Irena S.

życzenia

Moniko, w dniu Twoich Urodzin przyjmij od nas bukiet najpiękniejszych życzeń: wszystkiego co w życiu piękne, dobre i miłe.
Irena, Krzysztof i Marcin

28 października 2010 14:23 | Sylwia

Z bukietem róż herbacianych dla Moniki

Moniczko, życzę Ci wszystkiego, co najpiękniejsze; radosnych i pogodnych dni, pełnych szczęścia i miłości. Aby każdy nadchodzący dzień był najwspanialszym dniem w życiu.
Wznoszę oczywiście toast szampanem od Joasi, za Twoje zdrowie i długie szczęśliwe lata … tradycyjne 100 Lat :)))

ciepłe pozdrowienia dla wszystkich gości tej wyjątkowej stronki

28 października 2010 13:10 | Joanna z Warszawy

Najlepsze życzenia urodzinowe dla projektantki grafiki tej strony internetowej.

W dniu Twoich urodzin Moniko, wysyłam za "wielką wodę" najlepsze życzenia. Przyjmij je Moniko proszę, bo płyną prosto z serca.A życzę Ci tradycyjnie już 100 lat, ale również zdrowia, radości, uśmiechu na każdy dzień, spełnienia wszelkich marzeń i pragnień, życzliwości ludzi, satysfakcji z wykonywanej pracy i tego wszystkiego, czego sama sobie życzysz.

Pamiętam wiele clipów Ireny Jarockiej z udziałem małej Niki, ale dzisiaj się przede mną pochowały, więc zostawiam tu tę pastorałkę, na szczęście bez śniegu jeszcze i pozdrowienia dla obu jej uczestniczek.
Irenko i Michale, gratuluję Wam już dorosłej córy, chociaż w mojej pamięci pozostanie na zawsze ten uroczy, śliczny i dzielny "skrzacik", jakim jawiła się w moich oczach mała Nika.
Zostawiam tu butelkę szampana i proszę wznieśmy toast za pomyślność tej młodej damy, naszej drogiej JUBILATKI!
Miłego popołudnia dla Wszystkich tu zaglądających.
J.

[www.youtube.com]

28 października 2010 13:05 | ARTUR

przerwa na kawę...

Co prawda atmosfera kawowo pączkowa zawsze jest miła i sprawia na pewno,że robi się sympatycznie byleby tylko więcej chętnych było aby ten wirtualny poczęstunek odbierać i jakoś to wyrazić w formie wpisu.No ale to jest wybór wolny więc nie zamierzam zmuszać i pouczać zbyt często w tej kwestii...:) Jednak nie przekona mnie nikt,że fajniej jest jak podniecają się wszyscy liczebnością fanów na koncertach itp...a dowodów w formie aktywności na stronie mówiąc krótko jest bardzo średniawo.Jak dla większości "mądre" milczenie jest lepsze od "pospolitego" pisania w KG aby nie powiedzieć inaczej to żaden argument tu nie pomoże. Zatem z pewnym wyprzedzeniem życzę wszystkim bywalcom tej strony udanego weekendu.


PS...a dla tych ,którzy potrafią czasem oderwać się od uczucia powszechnej szczęśliwości czyli otaczającej rzeczywistości bardzo polecam chwile refleksji przy oglądaniu pewnego dokumentu pociętego na 10 minutowe kawałki umieszczonego na YT a dostępnego w całości na portalu niezalezna.pl.Film nosi tytuł "List z Polski" (Letter from Poland).Jest to dokument .który pokazano niedawno w holenderskiej telewizji publicznej.Ma być w weekend pokazany w BCC...Pewnie w innych telewizjach wkrótce pojawią się podobne dokumenty.Szczególnie polecam to tym ,którzy tkwią w swoim przekonaniu,że po katastrofie smolenskiej wszystko jest OK i pora przejść do porządku.Jedno jest pewne Europa i świat nad tą bezprecedensową katostrofą i utratą w końcu generałów NATO(nie tylko prezydenta i elity)oraz nad kosmicznym skandalem czyli tzw "śledztwem" sprzedanym przez polski "rząd" "przyjaciołom" z Kremla...nie przejdzie do błogiego spokoju.Do póki cała prawda o tym nie wyjdzie na jaw.Pierwszym przejawem i jakąś nadzieją jest już to ,żę szef NATO Rassmusen nie ma zamiaru przybyć do Warszawy na organizowaną przez Polskę "imprezkę" natowską.Odmówił bez komentarza.Znamiennym jest fakt podczas kiedy telewizje światowe pokazują w miare obiektywne dokumenty to nasza publiczna TV przejęta już przez "właściwych" włodarzy pokazuje w pół roku to tej tragedii dokument najbardziej "obiektywnej" telewizji na świecie czyli telewizji rosyjskiej.Tego nawet Orwell nie mógł przewidzieć....To tak korzystając z chwili kiedy jeszcze Gwiazdy nie ma w kraju,a wiatr hula po KG :)

Miłego dania. A wraz ze zbliżającymi się dniami zadumy puszczam tu "Połoniny niebieskie"

28 października 2010 08:58 | Gosia NB

W oczekiwaniu na Płock

Może czasem jest tu cicho, ale jak doświadczenie uczy przed ważnymi wydarzeniami robi się gwarno:-) Widzę, że Sylwii się ładnie poukładało i też jedzie :-) Od innej strony ale gościna u Asi jest miła i na pewno zyskasz wiele. Spokój Asi i Jej dobra energia udziela się na długo :-)
Dzięki informacji od Basi W i dobrej organizacji udało mi się dostać bilet do Płocka. Jak widać zarzuty złej organizacji fanów są puste. Atmosfera też dobra- bo kawa, pączki :-) Dzięki -właśnie się poczęstuję :-) Jutro ja stawiam . Miłego dnia wszystkim

27 października 2010 22:15 | Joanna z Warszawy

Życzę powodzenia w realizacji zamiarów.

Juergenie, nie wszystkie drogi prowadzą do Płocka, ale kilka na pewno.
Ta przez Warszawę nie jest zła i tu będą czekały na Ciebie świeże pączki od Bliklego i dwie fanki Ireny do pilotowania.
Będzie bardzo miło jak się pokażesz na tym ważnym koncercie naszej Ireny.
Serdeczności dla Wszystkich.
J.

27 października 2010 21:38 | juergen

Przedsymfonicznych rozwazan cd.

Dziekuje za mile slowo Sylwio, Bogusiu, Arturze. Jutro jeszcze mam jedno podejscie/pomysl na to, czy rzeczywiscie wszystkie drogi prowadza do Plocka. Sylwio, ja planowac jednak musze, bo to nia tak jak np. u Artura czy innych, ze jak maja chec i nic nie stoi na przeszkodzie, to moga sobie podjechac pod sama koncertowa scene naszej Gwiazdy. Dla mnie, to troche tak zawsze za gorami, za lasami, tancowaly Kawiarenki z Motylami... (oj, nawet fajnie mi to wyszlo) ;-) No i chcialem tez odebrac tego poznanskiego paczka, ktory pewnie w jakiejs fanskiej lodowce na mnie czeka, a termin waznosci spozycia uplywa chyba z koncem roku;-)
Wieczorne pozdrowienia, a przed spaniem sprawdze jeszcze, czy pojawila sie juz okladka swiatecznego CD w dyskografii strony.

27 października 2010 18:20 | B.L

autograf Ireny i Nikusi z...1986 roku

pisząc o hotelach tak sobie pomyślalam o naszym gorzowskim hotelu "U Marii",gdzie nasza Irena często tam gościła.
Sporo tam Gwiazd bywa i zostawia autografy, tutaj mam małą ciekawostkę.
Jest autograf Ireny z córką Moniką,gdzie malutka Nikusia własnoręcznie się też podpisała.Data dedykacji dla mnie szczególna...miałam wtedy urodziny.
Jutro chyba ma urodziny Monika S,więc już dzisiaj Ci życzę wszystkiego najlepszego.

[www.umarii.pl]

27 października 2010 17:16 | B.L

sory,za literówki,ale nie spr nigdy jak piszę.

27 października 2010 16:58 | Bogusia L

Ciekawe tematy ostatnio poruszacie,więc i ja pozwolę sobie troche napisać chociąz pewnie zaraz "życzyli" będą mnie "pouczać" na priv.
Koncert w Płocku napewno będzie cudowny.Mam też "zaklepane" bilety i hotel,chociaź nie jestem w tej jak to Joanna pisała "8".Sylwia dobrze pisze,że nieczego nie warto planować bo ja w obecenej chwili mogę w ostatniej chwili zrezygnować.
Pamiętam koncert w Opalenicy gdzie wysłałam "delegację" a ja na szpitalnym łózku.
Juergen rozmumię Cię bardzo.Nawet kiedyś jednej osobie z tej "8" wspomniałam,ze TY planujesz być w Płocku i warto by było razem zamieszkać,ale.......
Jedż do Warszawy a Joanna napewno Ci pomoże.
Artur ja też ostanio nie zakłócam KG jak to fajnie napisałeś.Kiedyś to były tutaj spotkania,dyskusje,poznawalismy się a teraz?????Pewnie wszyscy lubią czytac co napisane i wtedy są gorące linie telefoniczne.Fakt kiedyś i ja czesto pisałam,ale w obecnej chwili nie mogę pozwlić sobie na dłuższe siedzenie przy komputerze.Piątkowe czaty też pewnie będą juz historią.
Artur pamiętam te pączki i "różowego" w Poznaniu.Było bardzo fajnie super atmosfera.Czy kiedyś jeszcze tam będzie??
Kamie bardzo dziękuję za informację o "Twoim imperium",własnie dzisiaj zakupiłam.
Pozdrawiam Irenę Jarocką,Agnieszkę i tych co sobie życzą.

Tu możemy jeszcze pogłosować.

[www.radiobartoszyce.pl]
[www.radioel.pl]

27 października 2010 16:31 | ARTUR

Berlin-Warszawa...eurocity dla Jurgena

Jurgenie przecież masz fajne ranne połaczenie z Berlina do Warszawy.Podróz tym "szybkim" pociągiem trwa niecałe 6 godzin i przed 12.30 jesteś w samym środku stolicy :)...a dalej jak już Joanna podała autobusem do Płocka...to proste :))

Wczoraj gdzieś mi się obiło o uszy ,że wkrótce IJ nagra kilka piosenek dla programu "Jaka to melodia"...oj bo już dawno nie nagrywała do tego programu swoich piosenek...:)

Kawę zostawiam ,a pączki to może Marlena od Bliklego podrzuci? Pamiętacie te pączki w Poznaniu?
Miłego dnia.

27 października 2010 09:30 | Sylwia

Listopadowy weekend

Jurgen ja to z własnego doświadczenia wiem, że planowanie to lipa .
Ileż to razy planowałam koncert, że będę na nim na pewno, a potem nic z tego nie wyszło. Teraz jestem ostrożniejsza w planowaniu wyjazdów koncertowych.
Tak też było z Płockiem, chociaż bardzo chciałam tam być od samego początku, to po pierwszych ruchach na Internecie stwierdziłam, że niestety tym razem nie pojadę.
Ale jak widać los okazał się dla mnie bardzo łaskawy i moje ciche marzenie o Płocku się spełniło. Dzięki uprzejmości i dobremu serduszku Joasi nie tylko będę na tym magicznym koncercie (bo przecież koncerty naszej Gwiazdy z Orkiestrą Synfoniczną są magiczne ), ale też zostanę na troszkę dłużej i jak tylko pogoda dopisze podreptamy z Joasią troszeczkę po Warszawie. Cieszę się tym bardziej, gdyż pomimo, że w Warszawie byłam nie raz nigdy nie było czasu na jej zwiedzanie. Wierzę, że tym razem się uda… bo przecież marzenia się spełniają :)
Ale przecież … jeszcze wszystko przed nami … w styczniu są trzy koncerty w Zielonej Górze. Kto nie może z różnych względów teraz pojechać do Płocka, to z pewnością swoje marzenie spełni w styczniu.
Dla mnie listopadowy długi weekend będzie wyjątkowo radosny, bo przecież wybieram się jeszcze na niedzielny koncert k/Rybnik – czyż nie jestem szczęściarą :)))

Życzę wspaniałego , jesiennego dnia, pełnego słońca i radości…
Serdeczności dla Pani Irenki i Super menado Agnieszki

26 października 2010 21:39 | juergen

Symfoniczna goraczka przedkoncertowa ;-)

Dzieki za odzew Artur, Joanno tez bardzo milo z Twojej strony,dziekuje. Nawet mi nie przyszlo do glowy, ze mozna dojechac do Plocka tez Autobusem i to w krotkim czasie. Prosze mnie zle nie zrozumiec, ale ja zmienialem tapety jeszcze w takt "Beatlemani story" i nie mam pojecia co i jak dzis w Polsce. Warszawe moge zapomniec, bo samolot musialem skasowac poniewaz mialem miec pociag, ktorym bylbym za pozno w Plocku, wczesniejszy mial jechac prawie 5h z trzema przesiadkami(masakra), ale mozna sprawdzic jak ktos nie wierzy, to byl pociag ok 12! Jakis czas temu planowalismy z Mackiem ten wypad do Plocka, wychodzilismy z zalozenia, ze co godzine jedzie pociag z Wa-wy, ale tak nie jest. Moja druga opcja pekla w ostatni czwartek, kiedy chcialem oplacic moja wczesniejsza rezerwacje - pociag z Berlina, ale jak juz pisalem, przesunelo sie to o 2h, i bylbym planowo dopiero o 19 w Plocku (mialem byc wedlug rezerwacji o 17), to jest mi za ryzykowne i hektyczne. Wiec stoje teraz przed niewiadoma, a tak sie cieszylem, moze za wczesnie... i za bardzo... :( Tyle wyjasnien. Moze w Zielonej Gorze moglibysmy pod jednym hotelowym dachem mieszkac ??? to ulatwia i nie ogranicza czasowo wspolnego spotkania. Szkoda, ze tak rzadko uzywamy to forum na nasze fanskie sprawy, pogawedki i i i ...

26 października 2010 18:57 | Joanna z Warszawy

Zbióra w Płocku i nie tylko....

Nie jest tak źle, Juergenie z Warszawy są dość często autobusy do Płocka.Autobus jedzie 1,5 godziny.Ja wiem, że skrzyknęło się 8 osób i Ewa ze Śremu załatwia bilety.Sylwia przyjeżdża do mnie i autobus mamy o 13:00 i 14:30 wybierzemy w zależności od tego, czy będą chętni na spotkanie przed koncertem.Są też autobusy powrotne do Warszawy o 21:05 i ostatni o 23:00.Kto jest w tej ośmioosobowej grupce i kto tam się jeszcze wybiera, to niech sam napisze.To, że te koncerty z orkiestrą są super to nie ulega wątpliwości. Artur ma rację, że trudno to opisać.
Z tego co wiem, masz też pociąg ( z wagonem sypialnym i kuszetkami), który w Warszawie jest o 10:05.Powrót pewnie wiąże się z załatwieniem noclegu, ale są przecież takie możliwości w Płocku i w Warszawie.W ostateczności u mnie jeszcze się znajdzie kawałek wolnego miejsca na dywanie, z materacem i świeżą pościelą, gdyby Cię to interesowało.
Będzie miło Cię spotkać, a jak się postaramy to pewnie uda się, po koncercie, zorganizować spotkanie z naszą Ireną, jeżeli nie wpadnie znowu w wir obowiązków.
Wybieram się też na koncerty do Zielonej Góry, ale czekam na potwierdzenie rezerwacji wybranego apartamentu w Centrum i od tego zależy dalsza organizacja wyjazdu.
Kamie dziękuję za anons w sprawie niespodzianki w "Twoim Imperium".Nie wiedziałam czy będzie niespodzianka z Ireną, czy o kundelkach.Oba tematy są interesujące, więc "zainwestowałam":).
A propos to ja też, jestem psiara.Miałam co prawda jednego mądrego i ślicznego psa, którego córka "załatwiła" w przedszkolu i któremu zawdzięczaliśmy pomoc w jej wychowaniu.To dzięki jego istnieniu, moje dziecko mimo, że jest już dorosłą jedynaczką, umie patrzeć dużo dalej niż "na czubek własnego nosa".
Pozdrawiam Irenę, Agnieszkę, Kamę i Juergena oraz wszystkich wybierających się do Płocka i tych co wybrać się tam nie mogą.
J.

26 października 2010 18:15 | ARTUR

ale dziś się zasiedziałem w pracy... :)

Jurgenie z tego co wiem to się kilka osób wybiera do Płocka.Ja wiem,że na pewno będę w Zielonej Górze choś to jeszcze tyle czasu,a jeśli chodzi o Płock to opcja jeszcze otwarta.A co stoi na przeszkodzie Tobie aby zdążyć bo nie bardzo rozumiem?O której masz być w Wawa? Może coś da się pokombinować.Do Płocka z wawy z tego co wiem są też jakieś busy prywatnych firm...może warszawscy fani coś poradzą? Pisz tu konkretniej :)
Pozdrawiam póki co i wreszcie wybywam...może uda mi się ominąć największe korki.To euro to świetna sprawa ale dożyć to wszystko to jest sztuka.Miasto i tak jest w pełnej budowie,a do tego te inwestycje na euro2012 czynią miasto zupełnie sparaliżowane komunikacyjnie.Przynajmniej na mojej codziennej drodze :)

26 października 2010 17:23 | juergen

... juz po kawie ✔

A czy Ty bedziesz Artur w Plocku, w ogole kto planuje byc na plockim koncercie naszej Ireny?, czy mozna poprosic o jakis Statement w tej sprawie, czy kazdy sobie rzepke skrobie... Ja mialem zaplanowany ten przyjazd prawie na bank, ale gdy w ostatni czwartek chcialem oplacic dojazd, okazalo sie, ze wszystko przesunelo sie o 2h (wina niestety polskiej informacji komputerowej), przepraszano mnie za to i naocznie moglem sie przekonac gdzie i u kogo lezy ten blad, ale to mi nic niestety nie pomoglo, bo przez ta zmiane nie moge zlapac odpowiedniego polaczenia z Warszawy do Plocka. Zielona Gora pasuje mi dojazdowo bardzo dobrze, ale cieszylem sie od dluzszego czasu na ten listopadowy koncert... Chcialbym jednak wiedziec, czy bedzie jakas znana mi grupa fanow w Plocku, milczenie zamiast odpowiedzi dalej mi tez nie pomoze. Co prawda proszono tu kiedys o wiecej skromnosci i pokory, ale nie trzeba z tym az tak bardzo przesadzac.
[www.portalplock.pl]

26 października 2010 15:28 | ARTUR

kawy?

O jak tu pięknie i cicho...
Nie ma Gwiazdy w kraju to i fani nie mają nic sobie do powiedzenia?
OK...to nie zakłócam ciszy. Powiem tylko,że bardzo kuszące są te koncerty z orkiestrą symfoniczną.To idealne tło dla Ireny i jej zespołu.Kto był na takim koncercie ten wie o czym mówię.
Może uda się zaliczyć jakieś.

26 października 2010 07:39 | Kama

W " Twoim Imperium" - niespodzianka!

A więc zakupcie sobie tę gazetę-
informuje szczęśliwa posiadaczka/ albo odwrotnie/ kundelka płci niewieściej-suczki Balbinki.

25 października 2010 23:22 | juergen

Witam innych psiarzy;-)

@Kamo pierwszy moj pies w domu byl kundel, piekny i bardzo madry, zawsze go wspominamy. Pozniej byl cocer, a ostatni dobermann. Do kazdego psa wyciagam reke, wiem ze to sie kiedys zle skonczy, ale co tam;-)
@Jozek, Celine Dion goscila u nas wiele razy, z takim efektem, ze po kazdej takiej np.TV wizycie spadala jej popularnosc czego jest sama winna. A po ostatniej (jeszcze przed ciaza) mozna smialo powiedziec, ze kobieta, sorry, ale zwariowala na swoim punkcie i ogolnie, to jest niestety jedyne trafne okreslenia dla jej zachowania. Dowody pewnie sa na YouTube, bo takie rzeczy sie tam tez wstawia jako wariackie ciekawostki. Kiedys ja nawet troche lubialem, ale to bylo przed tym jak jej to wszystko cos pomieszalo w glowie mowiac delikatnie. Link jakis moglbym wkleic, ale szkoda mi miejsca u nas na ponia Dione. Nic tez dziwnego, ze ostatnich plyt nikt nie chcial u nas kupic. Dobranoc innym psiarzom, ktorzy juz pewnie po ostatnim spacerze;-)

25 października 2010 16:11 | Gosia NB

zwierzaki:-)

Kundel bury i przypomniała mi się I klasa podstawówki. Kamo nie mam kundelka, ale za to w moim domu jest pod opieką na parę tygodni jeszcze szynszyl .. Gryzie kable , kredki (lubi niebieskie:-) ale w ogóle jest bardzo milusiński i inteligentny :-) Ale kundle lubię- wolę od rasowych pekińczyków. Były takie dawniej -bardziej popularne niż dziś. Ale szczekały i miały takie nieufne spojrzenie.. Kundelkowe Puszki- okruszki są de beściaki:-) Bardzo je lubię - przyznać to muszę :-)

25 października 2010 11:56 | Kama

Dzisiaj mamy bardzo sympatyczne święto- Dzień kundelka!

Myślę,że wielu sympatyków Ireny jest milośnikami zwierząt...a może nawet kundelków......
Tak wiele tych sympatycznych czworonogów czeka na dom......
Życząc miłego dnia zostawiam coś na deser


[www.youtube.com]

Kto z Was ma w domu kundelka?

24 października 2010 22:28 | Kasia

Bardzo podoba mi sie pani piosenka "break free" , uwielbiam ja :). Pozdrawiam

24 października 2010 21:08 | juergen

;-)

Daniela narozrabiala, popisala nam tu anonimy a ja musze sie teraz tlumaczyc ;-) Dzieki za wyjasnienie Twojego wpisu,teraz wszystko jasne, tylko troche sie dziwnie czytalo to "prawdziwy duet" pozdrawiam;-)
Czekamy teraz na swiateczna plyte, u np. Mariah Carey juz od trzech tygodni pada snieg i jest swiatecznie, robia tam smaka na jej Christmas CD.

[www.youtube.com]
[mariahcarey.com]

23 października 2010 22:18 | jozek

duety...................

w mojej telewizji ogladam wlasnie duet Céline Dion i Michel Sardou.
On w studio czyta tekst piosenki, ona sprzed miesiecy, jeszcze nie w ciazy robi jakies groteskowe gesty.
Makabra!!!!!
Cieszmy sie z Naszej (jak ladnie mowi Juergen) dystyngowanej Ireny, nie udajacej, ze jest w ramionach Boltona.
Jestem dumny, ze wychowalem sie na kulturze polskiej!!!
i zycze Irenie wspanialych wakacji.
Niech zbiera sily zeby znow dawac nam swoja pozytywna energie i wzruszenia.
Pozdrowienia dla Gwiazdy i gwiezdnej Rodziny.
kuzyn z Paryza. Jozek

23 października 2010 21:15 |

tvp2

Jubileusz telewizyjnej dwójki jak zwykle stały zestaw wykonawców, no może poza Sewerynem Krajewskim,którego miło widzieć.Przecież to już jest zwyczajnie nudne.Czy inni wykonawcy odmawiają udziału w takich imprezach czy co?Przecież ludzie mają dość już stale tych samych twarzy z tymi samymi piosenkami.Tragiczna tragedia.

23 października 2010 09:31 | Gosia NB

Nowoczesne:-)

Danielo ! Jesteśmy nowoczesne jak najbardziej !! Raczej nie wpisujemy się w "ponowoczesność". Nie musimy być cyfrowe, znać doskonale na wszelkich nowościach technicznych i posiadać wszelkich umiejętności współczesnego świata.. Nie zostając w tyle jednak da się żyć normalnie pozostając sobą.. To co ludzkie niech pozostanie w nas a umiejętności wirtualne to dodatek "ponowoczesności". Wolę być i tak ludzka niż bardzo "ponowoczesna". Jednak Ci którzy są "2 w 1" :-) to mają na pewno lżej. Ja niestety nie nadążam za techniką ale jak trzeba to ktoś w ludzkim geście pomoże gdy mam problem inform-techniczny:-) Ale na ogół już sobie radzę. A marzenia niech się spełniają i trwają bez końca :-)
Pozdrawiam Gości tej strony i życzę słonecznego weekendu. I dużooo uśmiechu w realu :-)))))

22 października 2010 23:08 | Daniela

TO JA BYŁAM TYM ANONIMEM I TO MI WŁAŚNIE MARZY SIĘ WSPÓLNE ZAŚPIEWANIE TAK NA ŻYWO,CHOĆBY TYLKO JEDEN RAZ DO TELEDYSKU.WŁASNIE NA JEDNEJ SCENIE,OBOK SIEBIE,CZY TO TAKIE DZIWNE MARZENIE? CZEMU JURGEN WZBURZONY JESTEŚ TAKIM SKROMNYM MARZENIEM? NIE MÓWIĘ ŻE TEN TELEDYSK JEST ZŁY CZY BRZYDKI ,WIDOCZNIE NIE JESTEM ZBYT NOWOCZESNA BY ZADOWALAĆ SIĘ TYLKO NOWINKAMI:-((
POZDRAWIAM P IRENĘ KTÓRA ZROBIŁA SOBIE (URLOP) W URLOPIE NO I WSZYSTKICH ODWIEDZAJĄCYCH TĘ STRONĘ.