Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

11 listopada 2011 17:52 | gość

o anonimowości...

Pewnie i mnie zaraz oberwie się, wszak "gość" - to "anonim" przecież. Zastanówcie się tylko, co oznacza podpis imieniem, które można zmieniać w zaleźności od okoliczności. Oczywiście jest IP komputera, które tylko co rusz sprawdza management. Tylko należy pamiętać - to dla kiepskich detektywów - nie każdy ma własnego laptopa, w pracy czy innych zbiorowościach też ludzie pszą - i to nagminnie - komentarze. Trudno stosować odpowiedzialność zbiorową, choć oczywiściwe można to robić.
Każdy ma prawo chorować, każdy ma prawo do zachowania w tajemnicy jednostki chorobowej, tylko, jak ktoś słusznie zauważył, to rodzi spiralę podejrzeń. To oczywiste, i o tę spiralę nie powinni obrażać się Ci - niby taktowni. Ktoś pyta, znaczy wykazuje zainteresowanie, a nie wścibskość od razu. Wiele wpadek miała Justyna Steczkowska, umie jednak wyciągać z nich wnioski i nauki na przyszłość. W przypadku choroby męża, wykazała się dużą powściągliwością, ale i klasą, w przekazie informacji. Pewnie miała dobrego manago, w przypadku Ireny Jarockiej - trudno o takim mówić /już widzę głosy sprzeciwu, ok - każdy ma prawo do swojego zdania/.
Przestańcie każdego kto nie podpisze się "jakimś" imieniem nazywać anonimem. Dla mnie znowu żadną jawną osobą nie jest jakaś Jola, Ewa czy Ola.
Postawa osób, które są niby takie taktowne wobec Ireny jest śmieszna i zakłamana wobec tych setek osób, dzięki którym istnieją... A czy jest dobrze jeśli chodzi o zdrowie Ireny Jarockiej, spójrzcie - odwołano nawet koncert z marca przyszłego roku. Odpowiedź nasuwa się sama. Dużo tutaj fałszu...
Może po prostu zawieście tę Księgę Gości na czas choroby...

11 listopada 2011 17:49 | Gal Anonim

11.11.2011

Kiedyś:
[www.youtube.com]

Dziś:

[www.youtube.com]

11 listopada 2011 16:38 | ?

anonimy

No i do czego doprowadzila ta niejasna i OBOJETNA sytuacja: ludzie wola pisac co mysla anonimowo. W ten sposob nie narazaja sie na osobiste nieprzyjemne "wycieczki" ze strony zacietrzewionych fanatykow, bo juz trudno mowic o fanach-wielbicielach.
Mysle, ze tymi anonimami sa ludzie, ktorzy dawniej tu goscili i podpisywali sie imieniem i nazwiskiem.
sadzac po sposobie wyrazania nie jast to jakis "element" chcacy Irenie Jarockiej zaszkodzic.
Przeciwnie.
Ktos tu popelnil blad.
Moze sama Pani Irena pomysli dlaczego tak sie stalo

11 listopada 2011 16:20 | anonim-ka

zdrowy razsadek Asi

Bardzo madrze napisala Asia.
Pozdrawiam i zycze zdrowia .
Anonimka- wielbicielka IJ

11 listopada 2011 12:17 | Swięto Niepodległości

11.11.11

Taka data zdarza się raz na 100 lat :) choć to święto co roku.

11 listopada 2011 10:55 | Asia

Ja rowniez zgadzam sie z Anonimami. Nie mowienie konkretnie o jaka chorobe chodzi pobudza tylko do domysłów i niepokoju.Przecież Pani Irena jest tylko czlowiekiem i to że zachorowała nie jest czymś dziwnym więc po co tutaj jakieś ukrywanie.Jeśli jest to faktycznie coś poważnego czego absolutnie nie życzymy to i tak wyjdzie to na jaw.Myąle że mowienie iż jest juz lepiej jest tylko po to by uśpić nasza czujność.Milczenie wlasnie jest zawsze sygnałem do tego że coś jest nie tak.

Pozdrawiam

10 listopada 2011 22:00 | AnkaD

Zgadzam się z anonimami. Ale jednocześnie nie ma co się dziwić fanom, że tak zareagowali po tym artykule w Rewii, z drugiej strony, gdyby przypomnieli sobie poprzednie wpisy Pani Ireny to wiedzieliby że wszystko idzie w dobrym kierunku. To tylko kwestia czasu,powolutku nic na siłę.

Pani Ireno wszystkiego najlepszego, dużo, dużo zdrowaia, pogody ducha .Pozdrawiam Anka

10 listopada 2011 21:26 |

anonim nr 2

Podpisuje sie pod tym co napisal moj poprzednik anonim.
Pozdrawiam smutasow i czekam na jakies konkretne wiadomosci o Pani Irenie.
Te tajemnice, domysly, grobowe miny. Jaki sens?
Pozywka dla brukowcow.

10 listopada 2011 16:13 |

Anonim?


10 listopada 2011 16:09 | anonim

nie pouczam jedynie się dziwię

Dziwi mnie ta nieustanna prawie pogrzebowa atmosfera tutaj z zakazami aby nie zamieszczac tego albo tego bo czas nie ten albo coś innego.
Jak zadałem kiedys tu kilka pytań związanych z karierą Ireny Jarockiej to dostałem tyle odpowiedzi,że aż nie nadążałem z ich czytaniem. a dokładniej dostałem zero odpowiedzi . Najwięksi i wszechwiedzący fani pani Ireny dostojnie olewali te pytania.
Gdy zajrzałem za jakiś czas a potem znów za jakiś czas to myślałem,że padne na plecy.Niemal żałoba na stronie artystki,która kojarzona jest z pogodą ducha ,młodym wyglądem i w ogóle tym co nazywa się dobrą energią.
Fani za to tej pogodnej artystki niemal uczestniczą w uroczystościach przypominających pożegnanie.
To chore.Opanujcie się. Jak komuś za mało sensacji to niech sięgnie do neta.Tam aż roi się od gwiazd i gwiazdek które przezywają dramaty tego tupu jak zapomnienie majtek na imprezie jak niejaka doda albo inna ,która pochowała kanarka swojego albo kota.Jest w czym wybierać.
Skoro pani Jarocka nie pisze więcej niż napisała to znaczy że uważa ,że tyle wystarczy.
Zawsze uważałem,że fani to dziwny gatunek ludzi.Sami najczęściej się olewają i pouczają w imię swojej dozgonnej miłości do idola.
Ktoś tu polecił ab nie prosić nikogo o nic ani o linki ani o informacje bo jak się samemu znajdzie to większa satysfakcja.
To stwierdzenie jest warte nagrody imienia wzorowego fana. Tak najlepiej samemu wszystko szukać i dochodzić samemu na wszystkie pytania,a na stronie najlepiej uprawiać klimaty szpitalno-pożegnalne.
Tak będzie milej wszystkim i samej pani Irenie.
Tego jestem pewien.
Pa pa.

10 listopada 2011 14:44 | Fanka Ireny

Obejrzałam ten wywiad,który mam w swoim archiwum.To było już dawno,ale lubię taką Irenę.Szkoda,ze ta redaktorka jakaś dziwna.

10 listopada 2011 14:37 | Amelia z Warszawy

Gdy świat nam sie wali, smutki wciąż nękają
i złe, czarne myśli spać w nocy nie dają,
zamiast żal łykając, łzy po cichu dławić,
wszelkim przeciwnościom czoła trzeba stawić.
Ja wierzę głęboko, głowę za to daję,
że po każdym deszczu zawsze słońce wstaje.
I gdzieś tam daleko, w przestworzach, na niebie,
malutka gwiazdeczka migoce dla Ciebie.
I wlewa nadzieję szepcząc wprost do ucha
WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE...
naprawdę, posłuchaj.
Pamiętaj o jednym, w szczęciu czy w goryczy,
że jest ktoś, na kogo zawsze możesz liczyć

[blip.tv]

Posyłam wiązankę najcieplejszych myśli na drugą stronę Wisły.

10 listopada 2011 14:28 | YT

Mi się podoba ta piosenka a wam drodzy fani?
Odrazu mówię,ze to nie jest pani Ireny którą bardzo lubię i zyczę Jej wszystkiego najlepszego.

[www.youtube.com]

10 listopada 2011 14:24 | Kama

Drogo anonimie- tylko bez pouczanek.
Każdy tu odpowiada za siebie.

10 listopada 2011 13:38 | anonim

nowa moda na wpisy anonimowe? wobec tego wita was kolejny anonim skoro tu już taki zwyczaj się zalągł.

Nie wzniecajcie i nie podtrzymujcie tej nieznośnej atmosfery histerii na temat zdrowia gwiazdy polskiej piosenki jaką jest Irena Jarocka.
Wszystko jest na dobrej drodze.Tego się trzymajcie i cierpliwie czekajcie na wznowienie pracy artystycznej Ireny Jarockiej.
Spekulacje zostawcie brukowcom i portalom internetowym.

10 listopada 2011 12:25 | Kama

Irena jarocka-"....Teraz mam jeszcze więcej wiary, że można pokonać słabości, chorobę...." -fragmenty wywiadu z wiosny 2011

Zawsze widzę Panią pogodną, uśmiechniętą, jakby wszystkie marzenia się spełniały. Trudno uwierzyć, że była Pani kiedyś dość zagorzałą malkontentką. Skąd Pani czerpie pogodę ducha?

- Żeby ją znaleźć, trzeba chcieć dojrzeć, szukać, ćwiczyć. Kiedy w Stanach ogarniały mnie smutne myśli, zaczynałam dostrzegać dobre rzeczy. Smutki można zamknąć chmurką, z którą odpływają. Przekonałam się, że to możliwe. Stopniowo zmieniałam swoje życie z malkontenckiego na bardziej pozytywne.
Polacy nadal są malkontentami - to wynika też z naszego pochodzenia i naszej historii, ale ludzie coraz więcej się uśmiechają. Teraźniejszość daje młodemu pokoleniu coraz więcej pozytywnych szans, możliwości, wiary w życie. Zauważyłam, że starsi ludzie bardziej łagodnieją. Wierzę, że myślą reżyserujemy nasze życie. Mamy to, co chcemy mieć. Ważne są nasze marzenia. Dlaczego nie marzyć? Nawet jak jest się chorym, należy widzieć dobrą stronę choroby.

Jednak marzenia nie uwolnią od cierpienia...

- Cierpienie napawa smutkiem, ale uważam, że cokolwiek by się nie działo, należy widzieć pozytywy, które są dookoła nas. To są te "małe rzeczy" z mojej płyty. Kiedy widzi się drobiazgi, choćby takie, że zielona herbata, którą teraz piję, jest bardzo dobra, życie staje się łatwiejsze. Przekonałam się o tym nie tak dawno, kiedy poważnie zachorowałam. Wcześniej wydawało mi się, że ja nie mogę chorować. Nie dałam się chorobie. Miałam fantastycznych lekarzy, ale też bardzo wierzyłam, że wyzdrowieję, a dostrzeganie plusów w życiu dodawało mi energii, mimo cierpienia. Teraz mam jeszcze więcej wiary, że można pokonać słabości, chorobę.


Takie ma p. Irena podejście do choroby.

Można pokonać chorobę i tak wlaśnie będzie w pani Ireny przypadku

10 listopada 2011 07:49 | Kama

Piosenka na czwartek!

Przed nadzieją jednak nie zamykam drzwi
Niech wróci mi głupie łzy......

[www.youtube.com]


[www.youtube.com]


[www.youtube.com]

9 listopada 2011 20:52 | Małgorzata P.

Odpowiedź dla Fanki p

Na kocertach Pani Ireny bywałam i bywac będę!
Jestem zupełnie inną Małgorzatą anizeli moje poprzedniczki.
Pozdrawiam, a Pani Irence życzę spokojnej nocy - gdziekolwiek jest!

9 listopada 2011 20:19 |

Stop!

Ojej, empiki! Przestańcie! Sklepy sklepom nierówne! Nawet w różnych ..."Biedronkach" są nie te same reklamowane wcześniej towary! To takie nasze polskie zwyczaje...

9 listopada 2011 20:10 |

empiki

jestem zdrawa na umysle wiec wiem co czytam i wiem co mi odpowiadano w empiku nawet gdy była płyta dostepna na ich stronie.

9 listopada 2011 20:05 |

"Małe rzeczy" są w EMPIKU.Wystarczy UWAŻNIE czytać link poniżej,gdzie wyrażnie jest napisane,że towar dostępny.
Jeżeli danej CD nie ma w sklepie jest napisane-towar niedostępny.

9 listopada 2011 19:52 |

empiki

można jak są na stanie,a najczęsciej jest odpowiedz,że nie ma.Czas przedświąteczny więc na pewno będą.Tak przynajmniej logika nakazuje:)

9 listopada 2011 19:48 | Fanka P

W Empiku można zamówić płyty pani Irenki i odebrać w dowolnym sklepie.

[www.empik.com]

9 listopada 2011 19:22 | empik

empiki

Dlaczego w empiku nie ma już CD małe rzeczy? od dawna mówią ,że nakład skończony,Na merlin wysłałam zamówienie zobaczymy czy przyjdzie czy znów się coś wydarzy.

9 listopada 2011 19:12 | Ola

Pani Irenko, będzie dobrze!

Pani Irenko, ja również jak wszyscy fani przesyłam pani najcieplejsze myśli. Ma Pani na pewno znakomitą opiekę medyczną, kochająca rodzinę , oddanych przyjaciół i tysiące wiernych fanów, dla których po prostu nie ma bez pani polskiej piosenki. A do tego jest Pani bardzo dzielna i to wszystko razem MUSI sprawić, że niedługo będzie Pani zdrowa.
KOCHAMY PANIĄ!
[www.youtube.com]

9 listopada 2011 19:12 | Fanka P

Małgorzato ciekawie piszesz.Czy bywałaś na koncertach naszej Irenki?
Kiedyś tutaj pisały Małgorzaty ale nie podpisywały się Małgorzata P.
Ja zakupiłam "Małe rzeczy" w Merlinie za tak niską cenę.Mikolajki juz niedługo.
Pani Irence dużo zdrówka.

9 listopada 2011 17:43 | Małgorzata P.

Powróc do mnie z tą melodią

Dziękuję Olu za piosenkę. A ja wciąż mam w uszach "Konie mkną'..To nie była czeska piosenka! Refren był chyba taki:
Konie mkną, leci wiatr spod kopyt,
czy to wiatru świst,
czy to szum mojej krwi?
Konie mkną, leci wiatr spod kopyt,
Czy to ziemia drży,
czy to puls mojej krwi?
Poszukiwań ciąg dalszy...Śliczna piosenka: "Powróc do mnie z tą melodią'. Często była kiedyś nadawana w "Lecie z radiem". Pamiętacie?
Powróc do mnie z tą melodią,
z tym nastrojem z dawnych lat,
wraz z zielonym listkiem brzozy
niech odżyją piękne sny!"
Tę piosenkę dedykuję wszystkim tęskniącym fanom a do Pani Irenki wołam: "Powróc do nas z tą melodią" (i przepraszam za bezpośredni zwrot!)

9 listopada 2011 16:38 |

Przecena?!!!

Weszłam na merlin.pl, żeby poczytac o płytach 40 przebojów Ireny jarockiej, a oprócz tych informacji zobaczyłam, że płyta "Małe rzeczy" kosztuje teraz tylko 9,99zł! Co ? Przecena? Promocja?!

9 listopada 2011 16:28 | Fanka Pani Ireny

Stało się!

No i stało sie! Szmatławce wywęszyły chorobę Pani Ireny.... A tak się tego bałam! Bałam się zaglądac do pleciuchowatych pisemek, aby nie ujrzec tam tego, co niestety dzis wszyscy zobaczylismy! Dla pismaków to sensacja, na której będą mogli zarobic, a dla rodziny, przyjacół, fanów a przede wszystkim dla samej Pani Ireny - to wielki ból i nerwy! W okropnych czasach przyszło nam życ...
Pani Irenko, da Pani radę przezwyciężyc chorobę! Jesteśmy z Panią sercami (a jest ich bardzo, bardzo wiele!), myślami i modlitwą! Najważniejsze to się nie załamywac!!!!

9 listopada 2011 15:59 | Małgorzata P.

Anonim napisał "mas", więc niech do masy wraca! On NAS nie interesuje ani jego nietaktowna dociekliwosc!

9 listopada 2011 15:11 |

a "nas" tzn kogo?

9 listopada 2011 14:13 |

Co to znaczy tę straszną chorobę. Dlaczego nukt tutaj nie chce konkretnie napisać o jaką chorobe chodzi.Nie trzymajcie mas w niepewności.

9 listopada 2011 13:48 | Małgorzata P.

Bądźmy wszyscy dobrej myśli!

Własnie dotarłam do Rewii... Tego się podświadomie obawiałam od sierpnia... Ale pani Irenka jast silna! I przezwycięży wszystko - nawet taką chorobę! Ja osobiście znam kilka osób z mojego najbliższego otoczenia, które dzielnie pokonały tę chorobę i od lat cieszą sie dobrym zdrowiem! Tego samego życzę Pani, Pani Ireno! Jestem z Panią!
A cytowanie debilnych komentarzy jest naprawdę nie na miejscu! Lepiej odpowiednio je zripostowac tam, gdzie sie pojawiły! I tu jest zadanie dla prawdziwych fanów!!!

9 listopada 2011 13:32 |

"Rewia"

Pani Irenko dużo spokoju i zdrowia.Wszystko będzie jak zawsze świetnie.

9 listopada 2011 13:28 |

Po co tu kopiować debilne komentarze? Kto ciekawy ten sam dotrze.

9 listopada 2011 12:53 | :))

:))

przed chwila przeczytałam komentarze do artykułu o P. Irenie i jestem wstrząśnięta jak można takie rzeczy wypisywać aż serce sie kraja jak coś takiego sie widzi
cytuje:
,,ta choroba nazywa się brak zainteresowania jej osobą. Pamiętam jak narobiła szumu po 11 września 2001. Krzyczała z pierwszych stron gazet: "mogłam tam być", "mogłam zginąć" itp. Teraz tajemnicza choroba. Byle jak, byle o sobie przypomnieć"

,,Pani Irena często posuwa sie do kłamstw aby wzbudzic swoje zainteresowanie jesli rzeczywiście jest chora niech ujawni na co albo milczy nie wywołujac zamieszania"

ale byly i też miłe komentarze mówiące o szybkim powrocie do zdrowia do których sie dopisuje

Pozdrawiam Ela z Bydgoszczy

9 listopada 2011 12:42 | elunia

:):)

trzymamy za Panią mocno kciuki i wierzymy że nie długo usłyszymy Panią na koncertach
kochamy Panią:*

pozdrawiam Ela z Bydgoszczy

9 listopada 2011 12:27 | PGENiG Lódz

będzie dobrze

Kochamy Panią Pani Irenko!!!
Kochamy Pani piosenki.

9 listopada 2011 12:19 | Kama

Jakie to smutne.
Wierzę ,że na pewno wszystko dobrze się skończy.......
Pani Ireno! Na pewno jest Pani bardzo dzielna......
To wszystko minie.......życzę dużo siły.....
KOCHAMY PANIĄ!

9 listopada 2011 12:02 | Leszek i Beatka

Nowy artykuł

w ''Rewii'' artykuł, a w internecie..
[pomponik.pl]