Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

17 grudnia 2011 15:32 | Artur

czas przedświąteczny,czas świąteczny,czas przebaczania,,,,

Gdybym miał wybrać 10 najlepszych koncertów Ireny Jarockiej na jakich byłem,to z pewnością jednym z nich byłby koncert kolęd z Orkiestrą Mandolinistów w Zgorzelcu.Nie potrzeba niczego więcej, gdy na scenie Irena z ponad 80-osobowym zespołem grających na instrumentachm,aby poczuć magię świąt i całego okresu świateczno-noworocznego.Tak było wtedy.Hala sportowa w Zgorzelcu zamieniła się tego wieczoru w bardzo nastrojową wielką salę koncertową.Znakomicie zaaranżowana gra świateł,tłum ludzi,którzy tego weczoru przyszli dla Ireny aby razem z Nią na chwilę przenieść się w zupełnie inny świat.
Inny,bo Zgorzelec mimo ,ze położony na granicy,a właściwie to stanowiący część większego miasta razem z Gerlitz...jednak na co dzień sprawia wrażenie miasta smutnego i takiego na uboczu skąd wszędzie daleko...w Polsce.Zatem takie wydarzenie jak koncert Ireny z wielką orkiestrą miejscowych mandolinistów to było prawdziwe wydarzenie.Irena wykonała wszystkie najpiękniejsze kolędy polskie.Nie trzeba dodawać,że nie tylko Ona śpiewała ,ale również większość widowni.
Irena miała kilka wejść.Między tymi częściami występowałi artyści z Opery Wrocławskiej również w repertuarze specjalnym, świątecznym.Wówczas Irena wykonała niemal wszystkie kolędy i postorałki z płyty świątecznej "Kolędy bez granic"...wg mnie równie udanej jak ta zeszłoroczna "Ponieważ znów są święta".Wspaniale wykonana i przyjęta przez publiczność "Pastorałka braterska" stworzyła specjalny nastrój.Nie chcę popadać w patos...ale po tym koncercie ludzie wychodzili weselsi.Tłumnie otaczali Irenę ,jakoś szczególnie ciepło odbywało się to pokoncertowe spotkanie z publicznością przy płytach,autografach,wspólnych fotkach i spontanicznych rozmowach.Nie mam wyczucia czasu w takich sytuacjach, ale chyba po takich koncertach, ta część nieofocjalna z publicznością trwa tyle samo, a może i dłuzej co sam koncert.

Przyjęcie Ireny przez organizatorów i władze miasta było tak samo gorące jak publiczności.To się wyczuwa kiedy ktoś sili się na komplementy lub dobre słowo bo tak wypada ,a kiedy jest to spontaniczne i szczere.Tak własnie było w przypadku organizatorów w Zgorzeelcu. Właściwie w przypadku IJ to takie przyjęcia to standard....a któż z panów burmistrzów,prezydentów itp nie kochał się lub kocha w Irenie?:)

Po tych długich godzinach koncertu i spotkaniach z publicznością,wywiadach dla lokalnej prasy i mediów to wcale nie był koniec dla Gwiazdy.Tego wieczoru Irena musiała jeszcze "gwieździć" do późnych godzin nocnych.Była rozchwytywana przez ludzi z branży,którzy akurat wtedy w Zgorzelcu byli.Po jednej kolacji,musiała uczestniczyć w drugiej, w jednej z restauracji zgorzeleckich gdzie swój jubileusz obchodził muzyk znanej greckiej grupy estradowej.Była już zupełna noc jak wracałem opustoszałą autostradą do domu.Zostawiając z Zgorzelcu Irenę,Menago i cała świte irenkową :)...a wywoziłem ze sobą full wrażeń i wspomnień,które są tak świeże do dziś, jakby ten koncert był tydzień temu.

Irena była pełna energii i nie było widac zupełnie zmeczenia po tak intensywnym dniu...próbach ,koncercie,spotkaniach i wizycie na zakupach po niemieckiej stronie granicy. Panie z recepcji w hotelu, gdzie Irena nocowała, nie ukrywały wcale swojego podziwu z wyglądu Ireny...przypatrując się tak dokładnie jakby chciały się przekonać czy to rzeczywiście real :) Były przy tym niezwykle miłe...ale to też norma wszędzie gdzie Irena się pojawia po koncertach.Pamiętam,że następnego dnia IJ musiała być w Warszawie i to w pełnej gotowości...bo czas był bardzo intensywny.

Tych wposmnień po takich wspaniałych, wypasionych koncertach na szczęście mam wiele.To dzięki wspaniałej i profesjonalnej menadżerce jaką ma Irena te wszystkie piękne imprezy mogą się realizować.Za to jestem nieustannie wdzięczny Jej w imieniu swoim i myslę fanów.Irena miała zawsze najlepszych wokół siebie...no może z małym wyjątkiem "przedagnieszkowym",ale nie chcę wchodzić w ten temat. Zresztą to są moje obserwacje i może ktoś uważać inaczej.
Irena jest stworzona do koncertów z piękną wielką oprawą,do wspaniałych muzyków,sal koncertowych i tej całej atmosfery,którą sama tworzy wówczas.I takie koncerty zapadają w pamięć ,moją pamięć, najbardziej. Na szczęście takich wydarzeń artystycznych w ostanich latach miała nasza Irena sporo.Kto miał okazje uczestniczyć w takich właśnie, ten wie doskonale co mam na myśli.

Za te wszystkie emocje,wspaniałe przeżycia i wszystko w czym mogłem brać udział będąc tak blisko Ireny i wszystkiego co z Nią związane będę zawsze bardzo wdzięczny losowi...i ludziom ,którzy od kilku lat są tak bardzo związani z Gwiazdą.
Czas jest teraz szczególny...przedświateczny dlatego jakoś tak ten akurat koncert wrócił do mnie, tak dokładnie.Łapię się na tym,że stale bronię się przed wszystkim co niesie niepokój związany ze zdrowiem Ireny.Może to się wydać niektórym wyrazem niedojrzałości lub nawet nieracjonalności w zderzeniu z faktami....ale ja tak chcę.
Chcę nie myśleć racjonalnie właśnie teraz.Właśnie teraz gdy Irena jest nieobecna w tym wirze życia etradowego,medialnego czyli w tym w czym czuje się jak ryba w wodzie. Nie przyjmuje do wiadomości,że może być inaczej niż było...zaklinam rzeczywistość i nadal będę to robił ...do momentu aż Irena wróci do swoich fanów,sympatyków i publiczności.Do publiczności która tak wielką sympatią darzy Ją-polską gwiazdę piosenki od czterech dekad.Gwiazdę,która przyzwyczaiła wszystkich do swojej klasy,wdzięku,nieśmiertelnych przebojów i tej młodości ducha i nieprzemijającej urody.

Dlatego ja wbrew nawet najsmutniejszym nastrojom jakie się pojawiają lub będą pojawiać na stronie internetowej Motyla polskiej piosenki,będę uciakał od nich zawsze.

Korzystając z okazji chciałbym wszystkim stałym i okazjonalnym gościom serwisu www.irenajarocka.pl życzyć dobrego czasu przedświątecznego i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Irenie i Jej najbliższym aby był to czas radosny mimo chwilowych smutków.Będzie dobrze bo musi być dobrze!
Czynię to z takim wyprzedzeniem ponieważ jutro wybywam na czas jakiś.
Wszystkich życzliwych i tych mniej lub wcale chciałem przeprosić jeśli poczuli się dotknięci jakimiś moimi wpisami w mijającym roku.Może jestem zbyt radykalny w poglądach i zachowaniu,ale nie jest i nigdy nie było moim zamiarem kogoś z premedytacją obrazić lub zdyskredytować.

dołączam linki z opisanego wyżej wydarzenia...

[www.mdk.zgorzelec.com]

[www.zgorzelec.wfp.pl]


Sorry,że wyszło tak długo czyli elabotat:)...ale jakoś tak mnie wzięło dziś...i jak gdyby na zapas.
Miłej niedzieli.

17 grudnia 2011 00:06 | Artur

empikowy szał zakupów

Ja byłem w Wieliczce na wspaniałym koncercie Ireny w pieknej Sali Warszawskiej pod ziemią w kopalni soli. Obszernie opisałem to wydarzenie wówczas.Nie pamiętam już daty kiedy to było.

Dla poszukujących czegoś ciekawego a nie ograniczających się tylko i wyłacznie do naszej Ireny polecam biografię Marka Grechuty napisaną przez Jego żonę.Książka "Marek" napisana fantastycznie.Lekko się czyta i zawiera mnóstwo ciekawych faktów oraz całą otoczkę polskich realiów szołbiznesu.
Oczywiście nadal jestem pod wrażeniem podwójnego CD nienagranych wcześniej wersji piosenek Niemena.Jestem oczarowany tym wydawnicwem.Słucham już któryś raz w samochodzie i nie mam dość. Niemen to geniusz...niedoceniony za życia jak niemal każdy artysta w naszym kraju.

Spokojnej nocy dla Irenki i pozostałych nieśpiących.

17 grudnia 2011 00:04 |

Serdeczności pełne ciepła życzenia zdrowia dla Ireny Jarockiej .

17 grudnia 2011 |

"Masz jeszcze mnie"


16 grudnia 2011 23:57 |

Karaoke "Masz jeszcze mnie"

Gdy masz złe sny,
Gdy samotność doskwiera ci
Pamiętaj, że jeszcze jest
Ktoś na świecie tym,
Kto dobrych słów nie oszczędza,
Kto każdą myśl
Dla ciebie ma
Kiedy świat
Jest partnerem złym.

Masz jeszcze mnie –
Marzenia zbierz,
Na miłość za późno
Nigdy nie jest też.

Zaufaj mi,
Proszę Cię ten jedyny raz,
Na głowy dziś
Niebo niech się zawali nam.
Zaufaj mi,
Proszę Cię ten jedyny raz,
Bo po dniach złych
Idzie zawsze słoneczny czas.

Masz jeszcze mnie –
Marzenia zbierz,
Na miłość za późno
Nigdy nie jest też.

Nie żałuj róż
Kiedy płonie dokoła las,
Nie żałuj słów ,
Dobrych słów nam tak bardzo brak,
Ja cały czas
Wierzę w ciebie i bardzo chcę
By bramy snu
Każdy nowy otwierał dzień.

Masz jeszcze mnie –
Marzenia zbierz,
Na miłość za późno
Nigdy nie jest też.

16 grudnia 2011 23:54 |

Karaoke "Niech tańczą nasze serca "

Przez łagodny mrok w coraz większą noc
wolno żeglujemy ty i ja...
Lampki ciepły blask, radio cicho gra,
gdy do tańca nas kołysze.
Obok twarzy twarz, tańczę z tobą tak
blisko, że nie można bliżej już...
Jest muzyka w nas, chcę, by taniec nasz
i ta noc nie miały końca!

Bo długo tak czekałam:
nocy pół, życia pół, abyś był...
Niech tańczą nasze serca,
niech tanczą nasze serca,
płonąć razem z tobą trzeba mi.
Niech tańczą nasze serca,
niech tanczą nasze serca,
płonąć razem z tobą trzeba mi...

Nocy słodki dym w głowach lekko ćmi,
za oknami gwiezdny sypie grad.
Jeszcze jeden łyk zostawiłam ci...
Patrz! To gwiazda śpi w butelce!
Tylko ty i ja, tak daleko brzask,
świat nalezy do nas w taką noc...
Wino dzwoni w nas, niechaj taniec nasz
i ta noc - nie mają końca.

Bo długo tak czekałam:
nocy pół, życia pół, abyś był...
Niech tańczą nasze serca,
niech tanczą nasze serca,
płonąć razem z tobą trzeba mi.
Niech tańczą nasze serca,
niech tanczą nasze serca,
płonąć razem z tobą trzeba mi...

Niech tanczą nasze serca,
niech tanczą nasze serca,
płonąć razem z tobą trzeba mi.

16 grudnia 2011 23:50 |

Super linia


16 grudnia 2011 23:47 |

Irena Jarocka Rocks for ABCXXI


16 grudnia 2011 23:40 |

Kopalnia Soli Wieliczka

[www.kopalnia.pl];

Kto z Was był w Wielczce ?
może opisze jak było .

16 grudnia 2011 23:29 |

Hotel pod szyszkami


16 grudnia 2011 23:27 | Daniela

Dla P Ireny przesylam najcieplejsze mysli i jestem z Pania calym sercem
Ps.
Zeby zakonczyc ten nieszczęsny temat o bylej przewodniczacej FC IJ. Osoby przekonane co do pozytywnej pracy i wspolpracy z nia przekonywac nie trzeba a nie przekonanych nikt nie przekona.Wiec skonczmy te nie mile wywody bo az przykro czytac ze za 25 lat prowadzenia FC przez jedna osobe teraz sie o niej nawet nie wspomnina .A jak juz to tylko zle!
Wydaje mi sie ze IJ miala nieco inne zdanie o jej dzialalnosci skoro nie podziekowala jej duzo wczesniej.A Danka jest tylko czlowiekiem jak kazdy z nas i miala prawo popelniac bledy, jak my wszyscy,co nie znaczy ze teraz ma byc publicznie linczowana i to jeszcze przez anonimy ktorzy w swej "odwadze" boja sie ujawnic swego imienia.

16 grudnia 2011 23:27 |

Wielcy Polacy


16 grudnia 2011 23:25 |

Wydarzenia


16 grudnia 2011 23:21 |

Jak pięknie było w Płocku


16 grudnia 2011 23:16 |

"Piosenka spod welonu "

[www.irenajarocka.pl]

Miłe i wspaniałe wspomnienia .

16 grudnia 2011 23:14 | fanka2

Podzielam prośbę " ts-fan".
Niech łaskawie fanki,które mają to szczęście być wyróżnione przez wspominaną dziś w nadmiarze D.I. aby nie prowokowały.
Dla przykładu ja mogę zeskanować część mojej korespondencji z D.I. co prawda dawnej bardzo.
Jednak w całości ukazującą "dobroć","bezinteresowność" oraz "klasę" wspominanej D.
Z moich informacji wynika,że nie tylko ja posiadam takie dowody wspaniałości D.I.
Kto się poznał na tej chodzącej dobroci ten swoje wie.Niech tak zostanie.

16 grudnia 2011 23:00 |

"Otwórz serce"


16 grudnia 2011 22:30 |

To chyba mistral wieje:)

16 grudnia 2011 22:15 | t.s. fan

Fanko radze nie drążyć tego tematu gdyż widać z twojego wpisu nie masz pojęcia o wielu rzeczach.Akurat należę do tych osób co mają złe wrażenia z działalności Danki.Uważam,że skłóciła wielu fanów między sobą.Nektórzy zrezygnowali wogóle z bycia blisko Pani Ireny.Danka często po prostu kłamie i każdemu pisze co innego.Ma swoje grono osób do którego może ty się zaliczasz,którzy nie mają pojęcia o niczym.O spotkaniach się nie wypowiem gdyż byłem tylko na jednym i to mi wystarczyło aby nie być na żadnym innym.Zostałem potraktowany przez Danke jak powietrze i niechciany gość,a przecież się wcale nie znaliśmy na żywo.Z tego co widziałem to nie tylko ja tak to odbierałem.Jedynie kontakt z Panią Irenką wspominam miło.Danka na tym spotkaniu dbała tylko o swoje psiapsiółki i o to aby siedzieć najbliżej Pani Irenki.Nie zadbała o to aby fani sie poznali choć trochę.Od innych fanów gdy była inna strona wiem co potrafiła zrobić aby utrudnić kontakty między fanami.Dlatego prosze ciebie abyś zamknęła ten temat przez milczenie bo tylko spowodujesz całą serie innych wpisów,które będą opisywały inną Dankę jakiej nie znasz.Jak zrobiła wiele dla dobra Pani Ireny Jarockiej to rónocześnie zrobiła dużo aby to wszystko obrzydzić innym.
Nie ma co dyskutować.Niech każdy ma swoje zdanie o tym.Zgadzam się co twierdzą,że jej obowiązkiem było się podzielić wszystkim co miała z fanami skoro wzięła na siebie bycie szefem Fan-Clubu.Teraz też korona by nie spadła.Chętni by się znaleźli do pomocy. Racja że przeżywamy ciężkie chwile dlatego można coś fajnego zrobić a nie tylko mówić. Jestem za zgodą i za prawdą.

16 grudnia 2011 22:11 | B.L

wywiad 2010


16 grudnia 2011 21:59 | B.L

wywiad..2010


16 grudnia 2011 21:39 | Kama

Pozdrawiam Przemka,na którego blogu poświęconym Annie Jantar często jestem.Nad wpisami rozliczającymi Dankę ciężko wzdycham.Kochaną Irenę najserdeczniej pozdrawiam.Brak nam Pani mocno i dotkliwie.

16 grudnia 2011 21:06 | Fanka Pani Ireny

Pzrekażcie sobie znak pokoju

Przekażcie sobie ten znak - na co dzień, a nie tylko od święta... Ja mam takie same pozytywne doświadcczenia jak Przemek z forum Anny Jantar. Na moją prośbę otrzymywałam od Danki rózne ciekawe materiały o Pani Irenie i to nie tylko dla siebie, ale i dla innych Jej fanów, którzy Danki nie znali. Danka miała na tej stronie jakis czas temu wiele przykrosci - niezawinionej. Niektóre z osób tutaj piszących cierpią na amnezję chyba, bo w latach 90 i pierwszych 2000 roku przyjeżdżali na spotkania z Panią Ireną do Bydgoszczy, a te spotkania, połączone z recitalami, organizowała właśnie Danka. Tam nie byli tak aktywni, jak teraz są na tej stronie. Korzystali ze wszystkich materiałów jakie tam otrzymywali. Czasy były siermiężne więc i jakosc materiałów była skromna, ale nas wtedy wszystko cieszyło i nikt nosem nie kręcił! Dlatego dziwię się ogromnie niektórym osobom, że mają tupet dokuczac komuś, kto kiedyś kosztem swojego czasu, własnych nerwów, przez parę lat organizował dla nich te piękne spotkania z Panią Ireną. I to właśnie TERAZ, w takim niedobrym dla nas czasie!!!
Dla życzliwych - link z art. do przeczytania....
[zawszekobieta.pl]

16 grudnia 2011 19:45 |

Miłego weekendu !


16 grudnia 2011 16:47 | taki sobie fan

Jak dostanę pod choinkę skaner-konbajn to prześle tutaj kilka 'białych kruków'.Tak mi się przynajmniej zdaje.Mam możliwości więc nie widzę problemu.Co do Danki to znam sprawe od dawna.Nie ma co się nad nią znęcać ani użalać.Wedle mnie to ona nigdy nie lubiła żadnej strony inetrnetowej Pani Ireny.Była o to zwyczajnie zazdrosna.Wydaje mi się,że zawsze izolowała fanów od tego co nowe czyli internetu.Zabraniała się wpisywać u Dzidka i na nowej stronie niektórym osobom.Robiła krótko ujmując sprawę niezdrową atmosferę.Potem zawsze się z tego tłumaczyła każdemu w e-mailach,że to wszyscy naokoło są przeciwko niej.Nie ma co rozpaczać.Nie chce się dzielić ani przyjąc pomocy od innych to jej sprawa.Przecież ta strona się nie zawali od tego,że ktoś nie ma ochoty czegoś dawać.To nie dotyczy tylko Danki.Też wolę czytać księgę gości niż w niej pisać.Postaram się to zmienić. Pozdrawiam Gwiazdę Irenę Jarocką i fanów bez wyjątków.

16 grudnia 2011 16:20 | Bogusia L

Niedzielne Anioły....31.05.2009

.....miał być spokój.Ja tylko napiszę,że temat Danki zbiorów kiedyś chyba był tutaj omawiany.Może kiedyś i ona się tutaj podzieli Zresztą czy wszyscy tak chętnie się swoimi zbiorami dzielą???????

Dla rozsianych i nie tylko ciekawy wywiad z naszą Irenką przez ks Jacka M i Aneczkę z Tarnowa.,których serdecznie pozdrawiam.
Posłuchajcie,popatrzcie i mocno się zastanówcie......

Irenko same serdeczności i dobre myśli wysyłam w Twoim kierunku.


[www.niedzielneanioly.diecezja.tarnow.pl]

16 grudnia 2011 14:50 | Marcin

Pani Irenko dużo zdrowia i jak najszybszego powrotu do pracy :). Na Mikołajki dostałem pani płytę a właściwie dwie z przebojami.Jestem zaczarowany Pani głosem od zawsze. Zamówiłem w empiku świąteczną płytę nagraną w zeszłym roku przez Panią , ale dostałem wiadomość , że już nie ma. Zostaje allegro albo polowanie gdzieś indziej;(

16 grudnia 2011 14:41 |

Przemku

Nie znasz Danuty i dlatego piszesz o niej dobrze do czego oczywiście masz prawo ale Danuta jest osobą z pretensjami do wszystkich i o wszystko.Zawsze wszystko musi być tak jak ona chce i po jej mysli bo jesli nie to zaraz sie obraża i mowi jak to ja wszyscy krzywdzą.Ja rowniez na poczatku lubiłam ją ale zmieniłam zdanie bardzo szybko i to nie dlatego ze nie chciała mi udostepnić materiałów ale w bardzo niegrzeczny sposób mnie potraktowała ponieważ miałam inne zdanie od niej w pewnej sprawie.Nie bede sie tutaj przedstawiać gdyż Danuta od razu zarzuci mnie ogromem niemiłych meili a ja poprostu nie mam ochoty ich otrzymywać.

16 grudnia 2011 14:25 |

szczęściarz

Pewnie należysz do osób,które są wyróżnione przez Dankę.Ze smutkim stwierdzam,że jednak nie ma dobrej woli nie tylko po jednej stronie.Jestem w posiadaniu bardzo niegrzecznej odpowiedzi na moją prośbę o udostępnienie materiałów od niej.Dlatego już niczego nie oczekuje.Jedynie ogarnia mnie śmiech gdy czytam naiwne propozycje.Mam wyrzyt z powodu braku podpisu.Jednak nie mam zamiaru być celem ataku jak niektórzy odważni tutaj.
Mogę się jedynie zgodzić z tym,że nie warto wogóle poruszać tego tematu tutaj.

16 grudnia 2011 14:03 | Przemek (z forum Anny Jantar)

Mówiąc szczerze, ja nie miałbym ochoty na dzielenie się materiałami z osobami, które anonimowo "wywołują" innych do tablicy i robią to w tak bezczelny sposób.
Moje doświadczenie jest zgoła inne... Danuta udostępniła mi, nie znanej osobie, skany artykułów, o których istnieniu nawet nie wiedziałem. Przesłała mi także kilka materiałów, na których bardzo mi zależy, tj. plebiscytów. Nasza wspólna znajoma tylko nas e-mailowo skontaktowała i to wystarczyło. Dlatego te anonimowe "teorie spiskowe dziejów" należy włożyć między bajki.
Tym większy budzą one niesmak, kiedy Irena Jarocka potrzebuje wsparcia swoich fanów. Ja nie poczułbym się lepiej, kiedy przeczytałbym tego typu "historie"... Piszecie tak pięknie o "ciepełku", które otrzymujecie od swojej gwiazdy. Czy ciągłe kłótnie, zarzuty itp. są teraz na miejscu? Od dłuższego czasu ta "kawiarenka" jest tylko miejscem pełnym niesnasków. Może urażę kogoś w tym momencie, ale z mojej subiektywnej perspektywy osoby postronnej nie dziwię się niektórym, że zaprzestali tutaj wpisów.
Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się dotknięty tym, co napisałem.
Żeby nie kończyć jednak tak w sposób negatywny... Kupiłem niedawno płytę wydaną przez "Polskie Nagrania" na prezent dla taty. Wybierałem go pod takim kątem, by i inni domownicy (tym ja) mieli przyjemność z jego słuchania.
Dajcie sobie trochę wzajemnej życzliwości oraz radości. Bądźcie przez to pociechą dla Ireny Jarockiej!

16 grudnia 2011 13:52 |

skarby nie dla wszystkich

Najbardziej to krew zalewa nawet spokojnych ludzi gdy się dowiadują,że wiele materiałów dostała od samej Ireny Jarockiej przed wyjazdem na długi pobyt do USA.O tym wiedzą prawie wszyscy.Teraz jest taki właśnie czas ,że fajnie by było zapoznać się z tymi rzadkimi materiałami.
Nie ma co się wnerwiać bo zaraz odezwą się krzyki,że ktoś znów chce się zamachnąć na życie Danusi.
Jak ktoś chce to mogę zeskanować mini magazynki,które posiadam od innych fanów.Dostawali je od Danki.Tam jest trochę wywiadów starych.

16 grudnia 2011 13:36 |

Danka sie nie podzieli bo najlepiej to trzymac materiały w szufladzie a potem miec pretensje do wszystkich o brak chęci rozmów i kontaktu z Danutą podczas spotkań z Irenką

16 grudnia 2011 13:04 |

dowcip? to niezbyt dobry.

gdzie się uchowałeś naiwny pierniku ha ha ha.
lepiej podaj swój kontakt to inni się zwrócą abyś pomógł.
gdyby danka miała chęć się dzielić czymś na tej stronie to dawno by to robiła.
nie mieszka na pustyni i ma pełno znajomych,którzy potrafią pomóc jakby chciała.

16 grudnia 2011 12:05 | toruński piernik

do Danki I.

Danko czy była byś chętna podzielić się swoimi bogatymi zbiorami z ludzmi tu zaglądającymi???
Masz wiele materiałów,które warto pokazać innym. Mogę pomóc ci w sprawach technicznych.Skanowanie ,zamieszczanie na stronie,przegrywanie na mp3.
Jak być była chętna to daj jakiś znak.Podam ci moje dane kontaktowe wtedy. Pozdrowienia wszystkim.

16 grudnia 2011 08:40 | Leszek

Gościu...

Ten drugi materiał pochodzi z "Panoramy"(Śląskiej).

15 grudnia 2011 23:40 | jozek

COZ ZA UROK!

Ale frajda, zwlaszcza dla nas daleko od Polski zobaczyc w koncu ten wywiad z PRZEUROCZA Irena.
Serdecznie dziekuje za umieszczenie tutaj i prosze o jeszcze.
Pamietam tez, ze kiedys dostalem po lapach gdy domagalem sie umoeszczania tu nieosiagalnych dla nas audycji z Nasza Irena.
No i doczekalem sie.
Wielka, wielka przyjemnosc i wzruszenie.
Usciski dla Ireny i Was wszystkich.
Jozek

15 grudnia 2011 22:33 | ...

kawa czy herbata


15 grudnia 2011 22:23 |

amerykański wywiad IJ

Irena Jarocka

Z polską piosenką objechałam cały świat

Diva polskiej i europejskiej piosenki. Jej liczne przeboje towarzyszą publiczności na całym świecie od wielu lat. Bill Rice, krytyk muzyczny z nowojorskiego dziennika The Daily Gazette, pisał o niej, że oprócz talentu wkłada w piosenkę tyle pasji, że nie trzeba znać języka, aby rozumieć o czym śpiewa. A śpiewa o wszystkim. Najczęściej o życiu, o miłości, o przemijaniu i o ludziach… Słowa Jej piosenek, z których najpopularniejsze to: „Wymyśliłam Cię” „Motylem jestem” „Gondolierzy znad Wisły”, „ Kocha się raz”, ”Nie wrócą te lata”, „Odpływają kawiarenki” , znają na pamięć wszyscy Polacy i to nie tylko Ci nad Wisłą, ale również Polonia amerykańska, do której i Ona jeszcze niedawno należała.

obszerny wywiad po przewinięciu mniej więcej w środku.

[www.polishwinnipeg.com]

15 grudnia 2011 21:14 | gość

na deser

Pewnie to znacie ,ale nigdy dość o tej pięknej imprezie.

[www.modnaseniorka.pl]

Kochajmy Irenę Jarocką,szanujmy siebie! To hasło na dziś.

15 grudnia 2011 20:56 | gość

Dziękuję za szybką odpowiedz Oli.