3 stycznia 2012 11:03 | Artur

Dobrymi checiami to jest pieklo wybrukowane to jest prawda.Juz tak mam,ze czesto spontanicznie chce przekazac cos otymistycznego a z tekstu niezupelnie tak wynika.Zawsze jak pisze o Irenie to ma to byc optymistyczne z zalozenia.Chaotycznisc stylu sprawia ,ze w niektorych fragmentach brzmi to jakbym pisał o Hance Ordonownie,ktora byla kiedys tam a nie o kims realnym jakim jest Irena Jarocka.
To chyba ten glod koncertowy i niecierpliwosc sprawia,ze chce juz Irene widziec w pelnej formie na estradzie.
Irenko jestesmy tu wszyscy z Toba myslami.Twoja sila i optymizm,wsparcie Twoich najblizszych i nasza dobra energia potrafia gory przenosic jak ktos slusznie zauwazyl.
Poradzimy sobie z tym! Bedzie dobrze...bo musi! ;)

Milego dnia wszystkim.

3 stycznia 2012 10:21 |

[www.youtube.com]

2 stycznia 2012 23:11 | Bogusia L

Ja dzisiaj krótko bo oczy odmawiają posłuszeństwa:)
Artur tak remix zrobiła Marinka,którą osobiście znamy
Też tak mam,ze jadąc autem mijając miejscowość gdzie koncertowała Irena,zamykam oczy i odpływam z kawiarenkami i wspomnieniami związanym z Ireną i nie tylko.
Spokojnej nocy Irenko.
Dobranoc wszystkim.

[www.youtube.com]

2 stycznia 2012 22:57 | Artur

Dzisiaj musialem wyrwac sie na Slask w sprawach rodzinnych.Przed wjazdem na A4 pokrecilem sie jeszcze po Wroclawiu aby zalatwic to i owo.Zlapalem sie w pewnym momencie jak wiele miejsc we Wrocku kojarzy mi sie z Irena.Z kazdym z nich wiaza sie inne wydarzenia.Oczami wyobrazni stawala w kazdym z tych miejsc Irena.Taka jaka jest zawsze pogodna i promienna,skupiajaca na sobie wzrok przechodniow lub ludzi tam gdzie sie znalazla.

Widziałem ja dzis oczami wyobrazni w hotelu Monopol na wielkiej gali i balu z wroclawskimi vipami,w hotelu Wroclaw,Novotelu,Radissonie,Panoramie i innych,w restauracjach na Rynku i wokol,na dworcu głownym,na lotnisku,w teatrze Polskim,Operze,WDK,studiu wielkim Polskiego Radia,telewizji wroclawskiej...I przerwalem ta retrospekcje bo zrobilo mi sie dziwnie,ale po chwili ten "film wspomnieniowy" powrocil jak sie znalazlem na atostradzie.Prawie kazdy zjazd autostradowy wiaze sie z koncertem Ireny na jakim bylem...i kolejne wspomnienia,szczegoly i to cos co jest zawsze niezmienne...czyli ta rozesmiana twarz Ireny nawet jak byla zmeczona.

Te niezliczone spotakania z ludzmi po koncertach.Dla kazdego była to chwila wyjatkowa...i Irena sobie z tego zdawala sprawe.Nikomu nie odmowila tej chwili.Dopiero do mnie dociera w ilu takich spotkaniach z publicznoscia uczestniczylem bedac tuz obok Niej.Ile wzruszen ludzkich i autentycznych zachwytow widzialem. A przeciez to malenki skrawek moich wspomnien,,,i to z malego skrawka Polski.A takich spotkan,koncertow bylo przez te lata tysiace.

Przypomnialy mi sie koncerty na ktorych publicznosc na Irene czekala dlugie godziny...bo Gwiazda się spozniala z przyczyn obiektywnych jak opozniony lot lub utknęla gdzies w trasie.Tak bylo np w Namyslowie czy Bielawie.To tylko moje urywki z Dolnego Slaska.Kazdy fan w swoich rejonach ma z pewnoscia podobnych wspomnien mnostwo...i to jest wspaniale bogactwo.Jestesmy szczesciarzami.

Zawsze smialem sie z pytania Ireny,ktore zadawala publicznosci "czy ja juz u panstwa bylam?"...Przeciez Irena byla wszedzie, a w niektorych miejscach wielokrotnie.Nawet jak mlodsza publicznosc nie pamietala i odpowiadala na to pytanie "nieeeeee"...to zaraz potem ktos z organizotorow lub starszych prostowal to,czesto dokumentujac to fotkami,wpisami pamiatkowymi itp.

Nie bede ukrywal,ze jest mi smutno...bo jest o to coraz bardziej. Wiem,ze choroba nie wybiera wg klucza....dopada kazdego.Szczegolnie boli jak dotyka naszych bliskich.Teraz niektorzy dopatruja sie symptomow tego we wczesniejszych zachowaniach Ireny. Ja tego nie dostrzegalem...moze dlatego,ze Irena byla na maxa profesjonalistka i umiala to schowac przed swoja publicznoscia...a moze zwyczajnie nie dopuszczala tego do siebie.Moje ostatnie spotkanie do tej pory i utwalony widok zwiazany z Irena to...rozesmiana i otoczona publicznoscia poznym wieczorem a wlasciwie noca...i ponaglajaca ja i wszystkich towarzyszacych im Agnieszka,ktora juz myslami pewnie byla w nastepnym dniu bo dzialo sie tak wiele.
Mnie tez jakos brakuje argumentow na to aby z optymizmem spogladac na to co przyniesie mi ten Nowy Rok...jednak sprobuje w koncu nauczyc sie z kazdej malej rzeczy jaka dostrzege w tym roku.Do czego tak wytrwale namawiala nasza Irena....moze mi sie uda.

PS...Edytko W. niesustannie wdzieczny jestem za to ze napsialeas tak piekne teksty dla IJ. Jestes godna nastepczynia Jonasza Kofty.

PSS...Na nowo zasluchuje sie podczas jazdy w piosence przypomnianej przez Dzidka. "Dzwiek i przestrzen".To prawda ta piosenka ma teraz sczegolna wymowe...i ten glos,i te slowa...ech.

PSS...nie dowiedzialem sie czy te mixy zamieszcane tutaj sa autorstwa Mariny czy kogos innego...ok niewazne to w sumie,ale mam prosbe pokus sie Drogi Autorze/Autorko i moze warto zrobic oprawe clipu do piosenki "Lato dzikich roz"? Pal licho prawa autorskie.Ta piosenka warta jest aby zaistniala przynajmniej dla fanow w odpowiedniej oprawie.

Pozdrawiam dzis z Katowic,ze Slaska,ktory w sposob szczegolny zawsze kochal Irene :)

2 stycznia 2012 22:43 | jozek

Juergen, dziekuje Ci za te piekna piosenke z koncertu.
Coz, nie spelnilo sie moje marzenie o koncercie i tej pokoncertowej atmosferze o ktorej tak milo tu wszyscy pisza.
Ale............jak pisales tu kiedys zeby mnie pocieszyc, mam inne mile wspomnienia.
Te sprzed lat, mlodziudkiej Ireny z rozwianym wlosem na paryskim wietrze, w maxi plaszczu i super mini spodniczce.
i te sprzed roku, eleganckiej, jak zwykle, Ireny - swietnie noszacej kapelusz.
Na szczescie ukazuje sie tutaj teraz mnostwo ciekawych materialow z Irena, ogladam z wielka radoscia.
Posylam Naszej Irenie i Jej Bliskim mnostwo najlepszej najcieplejszej energii i cala moja sympatie.
Jozek

2 stycznia 2012 22:09 |

Powodu do radości wprawdzie nie ma ale nie zaczynajcie płakać. Ciekawe, czy bylibyście tacy spostrzegawczy nie wiedząc, że pani Irenka jest chora?
Przed tymi zdjęciami z Ciechocinka były wcześniejsze i dziwne, że wówczas nikt z was nie wyczytał z nich choroby. Jasnowidzowie, dajcie sobie spokój z odczytywaniem tego, co już zrobili specjaliści.

2 stycznia 2012 21:43 | Lidka C.

Obejrzałam teraz uważnie te zdjęcia z Ciechocinka i odnoszę wrażenie, ze Pani Irena ma tutaj smutek na twarzy... Jest coś nieuchwytnego, coś innego w Jej spojrzeniu. Nawet ,gdy na jednym ze zdjęc pojawia się uśmiech to jest on inny... Może moje wrażenia są wynikiem takiego zjawiska, które w psychologii nazywa się: wpływ nastawień na spostrzeganie? Nie wiem. Niemniej zmianę widzę ( i jak się okazuje - nie tylko ja) również w dedykacji, jaką Pani Irena złożyła pod wywiadem 10.08.2011 dla "Zdroju Ciechocińskiego". Popatrzcie na te dodatkowe elementy rysunkowe, na słowo: "zostawiając"...
Może jestem przewrażliwiona, ale według mnie jest to wymowne...
[www.ciechocinek.pl]
A teraz jeszcze jeden z fragmentów wywiadu z Panią Ireną z TOK FM z 2008 roku (nie mam na razie możliwości technicznych aby to umieścic w internecie).
"Góry... To jest fantastyczne - zdobycie takiego szczytu! Ten piękny widok, gdzie człowiek czuje się ptakiem. Ja wtedy zamykam oczy i czuję, jakbym chciała latac...Coś niesamowitego!!!! Nie mówiąc o tym, ze jest to pokonywanie róznych słabosci, gdy człowiek ostatkiem sił dociera do tej góry! Może dlatego taki dobry oddech mam do śpiewania?!(głośny śmiech)"
Po tych słowach Pani Irenki popatrzmy znów na clip i posłuchajmy piosenki "Dźwięk i przestrzeń"...
[www.youtube.com]

2 stycznia 2012 21:37 | Danusia I.

Już po świętach,
stary rok się skończył
Nowy 2012 do brzegu dobił...
Życzę by był piękny, lepszy od starego
by przyniósł coś szczególnego...
A dla gospodyni tej strony Kochanej Irence szybkiego powrotu do zdrowia .
życzy Danusia
Dedykuję moją ukochaną piosenkę .
[www.youtube.com]

2 stycznia 2012 21:02 | juergen

Smutnie zakonczyl sie poprzedni rok..., patrzac oczami fana jeszcze smutniej zaczol sie ten nowy... takie zycie...
Pani Irenie posylam cieplo i sile, moze przyda sie chociaz troche na te chwile kiedy jest sama...
Wszystkim tu zagladajacym, piszacym wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
Jozek, Ty nie zdazyles na koncert Ireny, a przez ta paskudnie ciezka zime w ubieglym roku, na ten ponizszy piekny koncert Mamy nie zdazyla Monika, corka Naszej Ireny. Szkoda mi Was oboje i to bardzo.

[www.youtube.com]

2 stycznia 2012 20:53 | M.

To będzie zły rok.Już źle się zaczął.Choroba pani Ireny ,brak pomyślnych informacji o tym jak się czuje obecnie.
Na zewnątrz horror i bałagan cenowy leków.Bezczelne łgarstwo tych co rządzą tym sy...m,że jest taniej. Jak ktoś lubi niech się zakłamuje ,że będzie to wspaniały rok. Nie głosowałam na tych łajdaków ,którzy to fundują swoim obywatelom,ale będę musiała tu żyć w tym kraju razem z tymi szczęśliwymi głupcami.
Jest mi smutno z powodu pani Ireny i pozostaje mi tylko pocieszanka w postaci piosenek.
Przepraszam za mój podły nastrój w nowym roku. Nie umiem patrzeć przez rózowe okulary na to wszystko.
Uciekam stąd.

2 stycznia 2012 20:39 |

Przeciez na tych zdjeciach wogole nie widac choroby naszej Irenki.Usmiechnieta i jak zawsze pełna chęci do życia.Co sie stało że tak nagle sie ta choroba objawiła.

2 stycznia 2012 20:18 | Ola

Śliczne zdjęcia z Ciechocinka. Oby takie dobre czasy powróciły. Pani Irenko, trzymamy kciuki!
[www.youtube.com]

2 stycznia 2012 18:15 | Magda

[www.irenajarocka.pl]
Byłam tam niedawno tam.Chodziłam w te same miejsca co Pani Irenka.
Pani Irenko całuję Panią i bardzo serdecznie pozdrawiam w Nowym Roku.
Cały czas chodzi ze mną i za mną ta piękna piosenka zamieszczona tutaj wcześniej >Dzwięk i Przestrzeń>
[www.youtube.com]
Pokochałam tą piosenkę i odgrzebałam w swoich zbiorach i słucham na okrągło gdzie jestem.

2 stycznia 2012 17:56 | Kama

Dzièki za zwròcenie uwagi na zdjècia z Ciechocinka.Takie fajne zdjècia,Irena zrelaksowana...kto by siè spodziewal pòzniejszych wydarzeñ...Bardzo ciekawe sà tez linki do wydarzeñ zwiàzanych z filmem"Spryciarze".Czy widzial ktos ten film? Fajnie,ze tutaj wlasnie mozna znalezc cos co umknèlo naszej uwadze.Pani Ireno-nieustajàco serdecznie pozdrawiam i myslami chociaz dodajè pani otuchy i sil w tym trudnym czasie:-)

2 stycznia 2012 17:48 |

Prosze podac link do tych zdjęć.Ania

2 stycznia 2012 16:42 |

Odkryłam dzisiaj zdjęcia Pani Irenki z Ciechocinka w Galeria/Podróże.

2 stycznia 2012 10:23 | Gosia nb

Dziś po długiej rozłące z KG i netem zajrzałam w pierwszej kolejności można nie wierzyć, ale wytęskniona jak za kimś najbliższym, na tę stroną. Stali bywalcy, znani, mniej znani I nowi robią fajne rzeczy dla innych.
Panie Michale szczególną wartość dla mnie stanowią te filmy od Pana. W tej chwili są to prawdziwe perły i nie ujmując innym którzy też się dzielą swoimi zbiorami TERAZ, to jednak jak wspomniałam TE od Pana są WYJĄTKOWE. Znane piosenki słuchane nie pierwszy raz przecież, wysłuchałam ze łżą w oku ze wzruszenia.
Z początkiem Nowego Roku wypada składać życzenia przepełnione Szczęściem. Tego życzę wszystkim, oraz wielkiej siły wewnętrznej na pokonywanie smutków i trudów. I niech prowadzi nas ciągle Nadzieja.

[www.youtube.com]

1 stycznia 2012 23:43 |

to jest skarb!

[www.youtube.com]

1 stycznia 2012 21:05 | Lidka C.

Powspominajmy niedawną przeszłośc z 15 marca 2008 roku
[presschicago.com]
[presschicago.com]

1 stycznia 2012 19:48 | StanLey

Stukrotne dzięki za te wszystkie nowości na Y-T.
Cudownie się tego słucha i ogląda.

1 stycznia 2012 19:16 | L.

Nowy Rok przyniesie same dobre wiadomości - głęboko w to wierzę!:)

PS. Na nowo zakochałam się w "Przeczuciu" p.Ireny:)

Serdeczności dla wszystkich na każdy dzień 2012 roku!

1 stycznia 2012 16:44 | warszawiak

Pani Irenko pani beatlemania story była sylwestrowym hitem na balu sylwestrowym.Wspaniały zespół tak fanatastycznie zagrał i zaspiewał na głosy taneczną dansową wersje pani hitu aż powinno się to zamieścić na ytubie.Wersja trwa 7 i pól minuty ,poprostu zajebioza i szał.Grubo po pólnocy była podobna wersja dansowa i długa kawiarenek.W ogóle polskie szlagiery górą na balach.
Pozdrawiam fantastyczny zespółz wczorajszego balu i saksofinistkę.
Wspaniałego roku pani Ireno.

1 stycznia 2012 16:26 |

[www.gazetakaszubska.pl]
Jeden z tegorocznych, oj, nie! Ubiegłorocznych już (!) koncertów Pani Irenki. !0 lipca 2011 r.
Widac zmęczenie Pani Ireny... I smutek...
Oby ten rok był dla nas lepszy, a dla naszej Gwiazdy - wielokroc!

1 stycznia 2012 15:37 | Ola

Podobno myśli mają moc sprawczą. Uwierzmy więc, że to będzie wspaniały rok. Pani Ireno, niech to będzie dla pani rok zdrowia i radości. Siła naszych dobrych myśli jest z panią!
[www.youtube.com]

1 stycznia 2012 15:17 | jozek

Jak milo, ze mam "wspolfanke" w Paryzu!
Myslami jestem przy Naszej Irenie.
Tyle mam wsomnien z tamtej zimy gdy poznalem te sliczna i przemila DZIAWCZYNE!
Ja nieopierzony maturzysta, Ona, juz znana w Polsce ale jak ja pelna marzen o podbiciu Paryza...............
Wlasciwie udalo nam sie.
Irena podbila miliony serc, ja moja praca uszczesliwilem cale szeregi pan (wiec i ich partnerow.)
Wielkim moim marzeniem bylo pokazac Irenie moja wersje Jej urody.
kilkakrotnie cos sugerowalem na odleglosc i nawet zaskakiwalem Ja podobymi pomyslami. Coz to byla za radosc!!!!!
Posylam Naszej Irenie cala mase cudownych wzruszen, ktorych jest autorka gdy Ja slucham, ogladam.
Serdecznosci noworoczne dla Pana Michala i calej Irenowej Braci
Jozek

1 stycznia 2012 15:03 | Bogusia L

Czekając na CUD witam wszystkich bardzo serdecznie w Nowym Roku.
Życzę dużo spokoju i zdrowia reszta powoli przyjdzie.
Słucham RMG i mojej ulubionej audycji,gdzie słuchacze dzwonią i składają sobie życzenia.
Józku bardzo dziękuję za życzenia:)
Pani redaktor RMG-Jagoda życzyła Irenko Ci dużo zdrowia.
Panie Michale bardzo dziękuję za następne perełki na YT.Pozdrawiam
Tak więc ..jeszcze tyle przed nami......

[www.youtube.com]

1 stycznia 2012 14:18 |

Une grande pensée pour Toi et Bonne Année 2012
Kochanej Irenie
Slawa
Pozdrawiam wszystkich fanow zyczac Dobrego Roku spelnienia i zdowia

1 stycznia 2012 13:39 | Damian

Wszystkiego Najlepszego dla kochanej i wspaniałej Pani Ireny wraz z rodziną oraz wszystkim fanom serdeczne życzenia noworoczne.
Niech ten nowy rok przyniesie wiele dobrego dla wszystkich.
Bardzo martwimy się w domu o Panią Irenę od jakiegoś czasu.Do tego te straszne wiadomości,które przekazywane są nieoficjalnie i w sieci internetowej.
Pani musi być zdrowa.Publiczność czeka niecierpliwie.
Damian,Rzeszów.

1 stycznia 2012 13:16 | Kama

"Z maleñkiej budki szklanej plynàcej w strugach deszczu jak z wyspy na oceanie wysylam sygnal serca..."spiewa Irena. Przyjmujè tè strofè jako sygnal od pani Ireny,ktòra gdzies tam glèboko w swoim sercu pewnie mysli o swoich sympatykach z koniecznosci chwilowo osieroconych.
Mam nadziejè,ze Nowy Rok zmieni tè smutnå sytuacjè i przyniesie kochanej p.Irenie powròt do zdrowia a nam koniec niepokoju i niepewnosci.
Jeszcze raz zyczè wszystkim dobrego,zyczliwego i spokojnego roku. Ostatnie nagrania zamieszczane na you tube sà rewelacyjne.Dzièki za te super-filmy i super-nagrania naszej Gwiazdy. 2012 to bèdzie DOBRY ROK.
Musi.

1 stycznia 2012 11:49 |

[www.youtube.com]

1 stycznia 2012 11:38 |

Kto napisał polskie teksty do francuskiej wiązanki? czy może Wojciech Młynarski?
Irena Jarocka z Cz.Majewskim- z jakiego to programu?

1 stycznia 2012 11:34 | Nowy Rok

nowości z YT

[www.youtube.com]

[www.youtube.com] z polskimi tekstami !!!

1 stycznia 2012 00:37 | Dzidek

Z okowów Starego Roku (na skutek różnic czasowych) pozdrawiam wszystkich, dla których Nowy Rok się zaczął - w Polsce, w Niemczech i we Francji. Mam nadzieję, że dobroczynne działanie Nowego Roku już zaczęło rozjaśniać przyszłe dni.

31 grudnia 2011 22:44 | Stary Rok (zmęczony i smutny)

Kto dziś potrafi tak pisać,tak piekne i mądre teksty piosenek? Jonasz Kofta to był mistrz.Irena Jarocka jest szczęściarą,że napisał specjalnie dla niej sporo piosenek.
Ta jest wyjątkowa.Tylko Irena Jarcoka mogła nadać jej tyle ciepła i lekkości.
Po prostu prawdziwa perła muzyczna. Ciekawe czy kiedykolwiek nagrana była dla telewizji?

Trzymajcie się wszyscy Fani.Niech ten następny rok będzie dla Was pomyślny.

31 grudnia 2011 22:34 |

31 grudnia 2011 22:27 | Stary Rok (zmęczony)

[www.youtube.com]


śpiewa : IRENA JAROCKA
Muzyka : M. Stefankiewicz
Słowa : J. Kofta

Iść , pragnę iść stąd
Gdzie cisza łąk zielona dal jest dalą
Zostawiam dobro , zło
Powietrza płynne szkło
Czeka na śpiew , na dźwięk , na ton.
Gubiłam swoje ja , pułapką świat się stał
I nagle wracał kolor i blask
Co odmieniło czas to - muzyka

Dźwięk i przestrzeń rozedrgane powietrze
Kiedy śpiew wypełnia dal
Gładzi łzy usypia żal
Jest jak wszechobecny wiatr
Całą siebie w tym zmieszczę
Rozedrgane powietrze
Budzi to co drzemie w nas.

Stąd odchodzę tam gdzie ciszy
Nigdy nikt nie zabił krzykiem
Porzucam żal i gniew
Ocali mnie mój śpiew
W ciszy odnajdę mój własny głos
Już nie raz brakło sił
Świat okrył szary pył
Nie wierzę w cuda , może to cud
Słyszę kilka nut to - muzyka

Dźwięk i przestrzeń rozedrgane powietrze
Kiedy śpiew wypełnia dal
Gładzi łzy usypia żal
Jest jak wszechobecny wiatr
Całą siebie w tym zmieszczę
Rozedrgane powietrze
Budzi to co drzemie w nas.

Dźwięk i przestrzeń jestem wolna nareszcie
Z przeznaczenia zeszłam dróg
Lazurowy nieba strop
Milioner powtarza to
Zwykłym ludzkim głosem
Można wygrać z losem
Kiedy śpiewam staje czas

31 grudnia 2011 19:50 | Maciek-Freiburg

Naszej Drogiej Irenie, Panu Michalowi, Monice, Wam drodzy Irenkowi Przyjaciele, wszystkim tu zagladajacym oraz wszystkim tego potrzebujacym...
spokoju, wiary, bezkresnego uczucia milosci i potrzeby w sercu... nieskonczonego ciepla od ludzi... i tego jak najwiecej tego jasnego swiatla, ktore nas wiedzie ku dobru...

Maciek

31 grudnia 2011 19:32 | jozek

Usciski i najpiekniejsze zyczenia sle Irenie i Calej Irenowej Rodzinie Paryz.
i jozek

31 grudnia 2011 18:21 | Ania D.

Pani Irence, Panu Michałowi, Monice, Agnieszce i wszystkim sympatykom życzę zdrowego, szczęśliwego i lepszego Nowego Roku 2012. Również wiary co góry przenosi, nadziei, która nigdy nie gaśnie, miłości, która serca rozpala, a przy tym wszystkim wielu cudownych spotkań z naszą kochaną Artystką i uniesień koncertowych.
Ania

31 grudnia 2011 17:55 | Basia F

Uspokajam wszystkich zaniepokojonych dzisiejszym wyglądem strony głównej. Nie jest on spowodowany niczym innym, niż chwilową awarią, którą postaramy się w najbliższym czasie usunąć.
Nam wszystkim, których połączyła wspólna pasja i tym, którzy w mniejszym, czy większym stopniu śledzą nasze poczynania i często nam "kibicują" w różny sposób, życzę samych pomyślnych dni w Nowym Roku!!!