Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

21 kwietnia 2012 03:05 | "Nowa" fanka

Do Joanny z Warszawy

Witam
A skad wiesz droga Joanno CO? czuja "Nowi" fani? Czy tez JAK czuja ci "Starzy" .
Mysle , ze za bardzo sie rozpedzasz w ocenach i klasyfikacjach. Jak pisalas - wiecej empatii.
Nie wypowiadaj sie za Innych o ich uczuciach i odczuciach, bo nie siedzisz u nikogo w jego sercu i duszy . O to prosze, ZWŁASZCZA DZIŚ.
Pozdrawiam

21 kwietnia 2012 01:35 | Ola

21.04.

Coraz piękniejsza wiosna dookoła, a naszej kochanej Ireny nie ma...
Słuchanie piosenek, wspominanie, przeglądanie nagrań i zdjęć pozwalają przebywać w Jej kręgu, cieszyć się tym, co nam po sobie zostawiła, ale nie zmniejszają smutku, który przyczaja się tylko na chwilę by zaraz potem uderzyć z nową siłą.
Wciąż tak trudno uwierzyć, że stało się nieodwracalne...
Serdecznie współczuję wszystkim, którzy byli z Nią bardzo blisko, bo i dla takich zwykłych fanów jak ja jej nieobecność jest
ogromnie bolesna.
Była cudownym człowiekiem.

" ...A najlepiej niech Pan Bóg odda Ją z powrotem..."

[www.youtube.com]

21 kwietnia 2012 01:22 | Maciej z Kolonii

21.04.2012

Mija trzeci miesiac... Wierze, ze Jej jest TAM dobrze...
Ile ja przez te trzy miesiace odkrylem nowych piosenek Pani Ireny, ile odzylo wspomnien i wzruszen.
To smutne, ze z powodu Jej odejscia moglem poznac kilka wspanialych osob w tej niecodziennej Kawiarence.
Dziekuje Wam za wspolne przezywanie smierci Pani Ireny. Dziekuje Ewie, Kindze, Jarkowi, Piotrowi...

Dziekuje Panu MIchalowi, za kazde napisane tutaj slowo. Mam nadzieje, ze nie zniecheci sie Pan faktem, ze dziennikarskie hieny wykorzystuja Panskie najbardziej ososbiste wypowiedzi i mysli do produkcji sensacyjnych artykulow.

To jest nieustannie smutne, ze Pani Ireny juz z nami nie ma, ale pamiec o Niej nie zaniknie, o czym bardzo mocno swiadczy ta wspaniala Ksiega Gosci.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Swiece oczywiscie zapale!

Maciej

21 kwietnia 2012 01:13 | Joanna z Warszawy

polskie i amerykańskie znicze ........

Wczoraj jak pisała już Ewa, w Katakumbach na Starych Powązkach, obok polskich zniczy, zapłonęły też lampki na baterie, które przyleciały z Texasu wysłane przez męża Ireny Jarockiej.Ewa przyniosła piękną wiązankę z czerwonych tulipanów oraz biały znicz na prośbę Bogusi.( zdjęcia z 11 i 20 kwietnia b.r. zamieściłam na facebook'u oraz w N-K).
Jutro mogę być tam dopiero po południu, więc od rana 21-szego kwietnia będą tam "dowody pamięci".

Dla tych, którzy nie mają możliwości być osobiście u Ireny, pozostawiam tu wirtualny znicz

[wirtualnyznicz.pl]

ale oczywiście włączę się do wspólnej akcji palenia zniczy o 20-tej.

Ewie bardzo dziękuję za towarzystwo i podzielenie się dyżurną parasolką :-).

Wszystkim życzę chwili zadumy i refleksji, która może pozwoli zrozumieć "starych fanów", którym ta strona jest potrzebna ale nie mogą jeszcze tu pisać, gdy się ma w żywej pamięci Irenę pełną życia, energii, radości, optymizmu i planów na przyszłość.Pamiętam jakby to było wczoraj, gdy po powrocie z moich wakacji w Hiszpanii, gratulowałam Irenie Jej Gwiazdy w Opolu i ślicznego wnuka, a Ona na zakończenie rozmowy telefonicznej prawie krzyknęła do słuchawki :
"jestem najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem !"
Dwa miesiące później usłyszała tę okropną diagnozę.
Na pewno potrzeba dużej empatii, aby zrozumieć tych co byli z Ireną blisko, przez tyle lat.
Pamiętam też jak na wspólnym wyjeździe z fanami na koncert Ireny w Pile, mieszkając w hotelu, rano usłyszałam od jednej z fanek ( którą tu serdecznie pozdrawiam)"bez tej Irenki nie dałoby się żyć", a jednak musi się jakoś dać żyć.
Wcale się nie dziwię , że "Nowi" nie potrafią tego zrozumieć.
Wszystkich pozdrawiam i mimo wszystko, życzę Wam Kochani miłego dnia.
J.

20 kwietnia 2012 23:09 | Ewa z Warszawy

Powązki - 20.04.2012. I słońce i burza...

W Wigilię 3ciej miesięcznicy odejścia Irenki, umówiłyśmy się z Joanną w Katakumbach.

Po dzisiejszym pochmurnym poranku wyjrzało słońce i było cieplej niż w ostatnich dniach.
Przed godz.14tą dotarłam na Powązki. Pogoda byłą wiosenna, świeciło słońce.
Niosąc wiązankę z tulipanami i znicze, dotarłam na miejsce.
Powitała mnie Irenka i chłód katakumb. Było pusto i cicho.

W oczekiwaniu na Joasię posprzątałam Irenkowe miejsce. Zapaliłam część zniczy, położyłam świerk z tulipanami.

Wśród wiązanki z szyszkami i motylkami zobaczyłam malutkiego misia... Wzruszające;)

W tym momencie nadeszła Joasia niosąc kolejne znicze.
Pokazała małe znicze-lampki elektryczne, które dostałą od Michała Sobolewskiego.
Lampki te umieściłyśmy w pozostałych zniczach. Ich żywotność podobno trwa przez 3 dni palenia.

Zapłonęły wszystkie znicze. Ciepły blask świateł miał w sobie coś takiego pozytywnego, dodającego otuchy w tym smutnym przecież miejscu...
W skupieniu był czas na modlitwę.

Pogoda zaczęła się zmieniać, zagrzmiało. Najpierw deszcz, potem grad i silna burza.
Tak jakby Irena chciała nas dłużej u siebie zatrzymać...

Gdy już wychodziłyśmy z Powązek nadal padało, ale burza już mijała.

Do zobaczenia Irenko...
[www.youtube.com]

20 kwietnia 2012 22:33 | Beata Kossowska

białe światełka jutro o 20

.. bardzo miły pomysł Anny Ewy :-)

20 kwietnia 2012 22:03 | Beata Kossowska

zapalanie świec, sopocka garderoba, słowa osobiste

jutro mijają trzy miesiące..

Irenę znałam tylko z mediów, nie z kontaktów prywatnych czy koncertowych, zatem inaczej niż przypuszczalnie Większość z Was, ale - z cechami które w sobie rozwinęła - była mi Ona szczególnie bliska w sposób duchowy.

W niedzielę 22 stycznia miałam jechać na urlop, wszystko było przygotowane, w sobotni wieczór szukałam jeszcze tylko narciarskich okularów – ostatni szlif, i wtedy zadzwonił telefon. Moja przyjaciółka ze słowami: czy wiesz, że motyl odleciał.. tylko tyle i aż tyle
po prostu serce mi pękło,
zostałam w Warszawie, gdzie mieszkam i skąd piszę, wówczas też odkryłam tutejszą Księgę Gości.
Tę kawiarenkę, księgę przyjaciół, Irenkowych Ludków...
O chorobie Ireny dowiedziałam się pod koniec grudnia: z wewnętrznego porywu zanuciłam wśród przyjaciół, z którymi siedzieliśmy w kawiarni „Motylem jestem”, wtedy ktoś od sąsiedniego stolika odezwał się z hiobową wieścią, że.. „motyl umiera”.
Bez szczegółów i wyjaśnień („z pytaniami proszę dzwonić do męża”) zostawił nas z niedowierzaniem i przeszywającym smutkiem..

Dziś, wyobrażając sobie garderobę sopocką upamiętniającą Irenę, myślę, że z tego miejsca powinna przede wszystkim emanować dobra energia.
Na temat kreacji czy trofeów, które ewentualnie miałyby się tam znaleźć nie potrafię się wypowiedzieć, brak mi dostatecznej wiedzy, ale kiedy przeczytałam słowa Oli proponującej „radosne zdjęcia z sopockiego molo, plaży, wśród łowców autografów....” ten pomysł/aspekt wydał mi się bardzo trafny: Irena promienna, niosąca w sobie tę pogodę i radość.
Ciekawie brzmi też argumentacja Oli, co do utworu „Wymyśliłam cię”.
Z kolei wcześniej już proponowane przedmioty typu: filiżanka i zapiski Ireny + np. długopis czy pióro, którym się posługiwała pokazałyby moim zdaniem Jej pełniejszy, nie jedynie sceniczny, lecz również bardziej osobisty prywatny obraz.
Dodatkowo wyrażający symbolikę: Irena właśnie tu przed momentem była, piła kawę, notowała .. zaraz wróci ..
Najważniejsze zaś, by nie brakowało tam światła i tchnienia..

dobrej nocy, jeśli czytacie przed zaśnięciem

20 kwietnia 2012 21:59 | Anna,Ewa

Zapalmy jutro światełka o 20:00

Tak pomyślałam, że u Pana Michała będzie 14:00 , u nas w Polsce i u tych, którzy mieszkają w Europie 20:00 .W jednym czasie zapaliłyby się białe światełka ?

20 kwietnia 2012 19:44 | Puella555

Piosenka z Bałtykiem i Sopotem w tle...

Polskiego morza czar... ('No to co')
[www.youtube.com] [www.youtube.com]

Oby plany się spełniły i ta Izba Pamięci Ireny Jarockiej powstała jak najszybciej. A może jeszcze jakiś festiwalowy koncert poświęcony Pani Irenie? Należy mieć nadzieję, że nie zostanie to przeoczone przez organizatorów.

Przygotujmy na jutro świece i zapalmy światełka dla Pani Ireny...

20 kwietnia 2012 18:37 | Marta0393

Irenkowa kawiarenka w Sopocie

Moja wizja wygląda tak, że powinien się tam znalezc dorobek artystyczny Ireny Jarockiej czyli płyty, jakieś nagrody, statuetki. Zdjęcia z różnych okresów kariery. Uważam, że na fototapecie powinno się znalezc jakieś zdjęcie z sesji z ostatnich lat. Zgadzam się z przedmówcami, żeby umieścić jakiś osobisty przedmiot Irenki. Jeśli chodzi o sukienkę to ja obstawiam piękną, niebieską kreację z Sopotu. Irenka wyglądała w niej zjawiskowo, a na dodatek wystąpiła w niej w mieście, które w piękny sposób chce ją upamiętnić. Bardzo chciałabym odwiedzić Sopocką Kawiarenkę Irenki.

20 kwietnia 2012 16:33 | M.

Opera Leśna

Przeszkadzalo niektórym wspominanie o Irenie Jarockiej,przeszkadzało głosowanie,przeszkadzało dzielenie się refleksjami no to chyba dopięli swego.Za Chiny Ludowe i te inne nie zrozumiem postawy tych oddanych fanów.gdy zabrakło Pani Ireny im już ta strona jest niepotrzebna.Smutne i zarazem żenujące zachowanie.
Cieszy fakt,że powstają i będą powstawać miejsca pamięci poświęcone Pani Irenie.
Każda fotografia Pani Irenki będzie dobra na ścianę do garderoby jej imienia w operzez leśnej w Sopocie.

20 kwietnia 2012 13:28 |

Jutro kolejna sobota 21 dzien -to bedą już trzy miesiące od tamtego styczniowego pamiętnego dnia . Wciąż trudno pogodzić się ze tak się stało . Oczywiście przy pięknej słonecznej pogodzie odwiedze jutro p. Irenę na Powązkach . Pozdrawiam bywalców kawiarenki . 1

20 kwietnia 2012 11:30 | Ewa z Warszawy


20 kwietnia 2012 11:26 | Ewa z Warszawy

Człowieczy los...

Serdecznie witam; Was Wszystkich:)

Podobno w życiu wszystko jest możliwe jak się tego bardzo chce i bardzo pragnie...
Ale w życiu tylko dla żyjących...

Nie można wskrzesić tego, kto odszedł. Choćby chciało się tego całą duszą, całym ciałem i całą sobą.

To bardzo smutne.Taki człowieczy los. Tak jak śpiewała też nieodżałowana Anna German...

20 kwietnia 2012 10:26 | Bożena

Boże,gdybyż to było możliwe.... gdyby.. Chyba nie ma odpowiedniego wieku na odchodzenie.Zawsze jest nie w porę...

20 kwietnia 2012 09:52 | Kama

"...A najlepiej niech Pan Bóg odda Ją z powrotem."

Podpisuję sie pod tym obiema rękami....

Nieobecność Ireny jest kompletnie bezsensowna.

20 kwietnia 2012 00:46 | Piotr z Gdyni

3-ci miesiąc

To już prawie trzeci miesiąc - ale nie jest wcale łatwiej pogodzic się z tym co sie stało. Żal i ból wraca jak bumerang. I jeszcze ta piękna pisenka .... Irenko nie będziesz sama - pozostałaś w naszych sercach.

[www.youtube.com]

Piotr

20 kwietnia 2012 00:16 | Artur(ARTUR)

Anno-Ewo... ujęłaś to najtrafniej.

"...A najlepiej niech Pan Bóg odda Ją z powrotem."

Nie potrafię się z tym pogodzić...

[www.youtube.com]

20 kwietnia 2012 00:03 | Ola

Sopocka garderoba

Bardzo się cieszę, że tak izba pamięci Ireny powstanie. Skoro będzie to festiwalowa garderoba, najodpowiedniejsze wydaje mi się umieszczenie pięknego zdjęcia Ireny z festiwalu w Sopocie. Trudno wybrać, bo na wszystkich festiwalowych występach nasza gwiazda prezentowała się znakomicie. Najlepiej chyba jako to duże zdjęcie umieścić takie z Sopotu 74 lub 73. Chodzi mi po głowie również taki pomysł, aby zaprezentować tam zestawienie zdjęć Ireny z Sopotu 1976 oraz 2009, dlatego, że w tych latach kreacje Ireny były do siebie podobne,przypominały starożytne greckie szaty. W obu Irena wyglądała przepięknie. Tę pierwsza , o ile dobrze pamiętam, zaprojektowała jej mama , no Sopot 2009, to bardzo udany, ale niestety ostatni festiwalowy występ naszej gwiazdy. W ten sposób udałoby się również zestawić jej wizerunek dawny oraz współczesny i zaznaczyć, że kariery Ireny trwała wiele lat i ciągle się rozwijała.
W gablotach najlepiej umieścić jakieś pamiątki, dyplomy, autografy no i te radosne zdjęcia z sopockiego molo, plaży, wśród łowców autografów itp.
Co do oprawy muzycznej to uważam, że powinna być nią piosenka "Wymyśliłam cię" - przepiękna, na światowym poziomie, wylansowana właśnie w Sopocie i później wielokrotnie wykonywana przez zagranicznych gości festiwalowych podczas tzw. Dnia Polskiego.
Pozdrawiam serdecznie !

[www.youtube.com]

19 kwietnia 2012 23:54 | jozek

WITAM MOJE UKOCHANE WYBRZEZE...........

To motto wydaje mi sie wyjatkowo piekne i odpowiednie.
Widzialem chyba wszystkie swietnosci, ktore "przewinely sie" przez paryskie sceny.
Nikt nie sprawil tak piorunujacego wzruszenia jak Nasza Irena, zjawiskowa w blekitnej kreacji.
Posagowo Piekna i bardzo bliska, prawdziwa w swym szczerym powitaniu Jej sopockiej publicznosci.
Czesto i zawsze z wielkim przejeciem ogladam ten wystep Ireny. Wzrusza mnie ogromnie.
Prosze, pokazcie ten fragment w lozy Jej poswieconej. Wlasnie w Sopocie!!!
Pozdrawiam.
Jozek

19 kwietnia 2012 23:49 | Anna,Ewa

Garderoba

Na tapecie umieściłabym zdjęcie z sesji zdjęciowej z 2005 roku Pawła Myszki, taka piękna ,dojrzała a ciągle młoda i wdzięczna Pani Irena. W gablocie zamieściłabym przegląd drobku artystycznego w formie zdjęć z wszystkich festiwali,pobytu we Francji,zdjęcia z podróży,żeby podkreślić pasję podróżowania,książkę Motylem jestem.........,coś osobistego-ulubionego np. długopis, jak już ktoś wspomniał kubek,filiżankę z pączkiem zielonej herbaty i zdjęcie rodzinne. A najlepiej niech Pan Bóg odda Ją z powrotem.

19 kwietnia 2012 22:13 | Bożena

Najbardziej podobają mi się zdjęcia z ostatnich sesji foto Pani Irenki. Na tych zdjęciach wygląda pięknie a twarz promienieje szczęściem kobiety spełnionej. A może na fototapetę to zdjęcie gdzie odsłania swoją gwiazdę w Alei Gwiazd w Opolu? Zresztą na które zdjęcie nie spojrzeć każde jest piękne. Oj ,wybór będzie trudny. Pozdrawiam wszystkich wiosennie.

19 kwietnia 2012 21:16 |

Z promocją książki oczywiście, a nie płyty:-)

19 kwietnia 2012 21:14 | Gosia nb

Tęsknota za ...

Jeszcze na chwilę.
Wczoraj byłam na spotkaniu związanym z promocją płyty Marka Niedźwieckiego "Nie wierzę w życie pozaradiowe". Kameralne spotkanie (miało tak być, a było tłumnie:-) odbyło się w Bibliotece, niestety nie mojej :( i przebiegało w sympatycznej atmosferze, oplatane wspomnieniami Marka Niedźwieckiego. Zapytany był również o podróże.. Powiedział, że to co go ciągnie do poznanych miejsc to tęsknota za smakiem i zapachem.. No i w tym momencie przyszło skojarzenie. Przecież Irena tak wypowiadała się zawsze gdy opowiadała o tęsknocie za Polską. Każdy kraj inaczej pachnie i smakuje. Piosenki też:-)

19 kwietnia 2012 20:55 | Gosia nb

Gablota

Jakoś wszyscy mają zbliżone wizje. Moja nie odbiega wiele od przeczytanych wyobrażeń. Popieram pomysł zdjęć, fotografii z sopockich festiwali, może kącik nagród do tego np. sopockich lub również innych. I coś właśnie osobistego - czyli ręką Ireny namalowane : to kochane słoneczko, może jakaś spisana myśl.. Książka? Zaraz zrobiłabym muzeum:-) Sama decyzja jest tak radosna, że aż trudna. Ech..

[www.youtube.com]

19 kwietnia 2012 20:14 | łucja

garderoba Ireny Jarockiej

Przeczytałam wszystkie wpisy na temat tej garderoby.Każdy ma własny pomysł.Ja uważam że zdjęcia z teledysku Małe rzeczy są fajne-te w tej biało-czarnej sukience -mogłoby to być zdjęcie na fototapetę.A w gablotach umieściłabym pamiątki z koncertów w Sopocie Płyty i może (jak to ktoś już napisał )jakiś rękopisy Pani Irenki.
Pozdrawiam wszystkich

19 kwietnia 2012 19:47 | Puella555

Tytuł miał być Izba Pamięci Ireny Jarockiej


19 kwietnia 2012 19:31 | Puella555

Garderoba Ireny Jarockiej w Operze Leśnej

Wspaniały pomysł z tą garderobą, zwłaszcza w miejscu tak bliskim Pani Irenie Jarockiej.
Popieram pomysły wymienione wcześniej. Powinno być jedno bardzo duże zdjęcie - pięknie może wyglądać takie z lat 70-tych z festiwalu (np. jak to zaproponowane przez antonowa [www.youtube.com] ) ale myślę, że bardziej współczesne też by pasowało (kariera Pani Ireny rozwijała się przez te wszystkie następne lata) i jest tyle dobrych zdjęć powstałych chociażby w wyniku licznych sesji zdjęciowych. Wybór jest trudny, ale bardzo ważny.
Oprócz tego oczywiście kilka, mniejszych zdjęć, o tematyce festiwalowej lub związanych z morzem i Sopotem (np. [wiadomosci.wp.pl] Sopot 74) - zresztą może nie tylko Sopot?
Jestem za umieszczeniem również czegoś osobistego, np. odręcznego tekstu, egzemplarza książki, okładek płyt z podpisem, plakatów itp. Mógłby się tam też znaleźć kadr z filmu 'Motylem jestem...'
Będzie to w końcu garderoba pamięci. Jest tyle pięknych sukni, w krórych występowała Pani Irena, ale nie wim, czy się zachowały, żeby choć jedną tam również umieścić. Byłby to niezwykły akcent i pamiątka - może jest gdzieś przynajmniej ta czerwona z koncertu w Pałącu Prymasowskim, jeśli innych wymienionych wcześniej nie dałoby się znaleźć (długa byłaby jednak chyba najbardziej odpowiednia). Myślałam też o długiej błękitnej z Sopotu ostatnich lat [koktajl.fakt.pl] (ale opinii na ten temat będzie pewnie wiele).

Nie można z pamiątkami przedobrzyć, bo to nie muzeum, ale miejsce przypominające naszą Gwiazdę - musi w nim być wyjątkowa atmosfera przytulności, subtelności i dobrego smaku.

Wypowiadajcie się odnośnie Waszych propozycji.
Pozdrawiam Wszystich

19 kwietnia 2012 13:03 | Monika z Warszawy

Opera Leśna

Na tapetę proponuję zdjęcie z teledysku Małe rzeczy,do gabloty winyle,pocztówki dźwiękowe i ulubioną filiżankę pani Ireny.

19 kwietnia 2012 12:43 | Artur(ARTUR)

garderoba Ireny w Operze Leśnej...

Moim zdaniem na tapetę,która ma być na długie lata,taką wizytówką Gwiazdy najbardziej nadawałoby się foto z ostatnich sesji.Taka Irena współczesna.Irena festiwalowa i koncertowa z Opery Leśnej będzie reprezentowana w postaci innych pamiątek.
Irena z ostatnich lat miała moim zdaniem jedne z najpiękniejszych sesji zdjęciowych.Wybór zatem byłby znakomity.

Rzeczywiście jest to dobry temat na dyskusje tutaj i teraz włąsnie póki jeszcze nie ma ostatecznej decyzji...
Czy może to też jest zbyt śmiałe oczekiwanie,aby czynnie włączyli się wszyscy w wyrażaniu swoich opinii,pomysłów?

19 kwietnia 2012 11:34 | K.P.

Gablota

Moja wizja gabloty:
-zbiór zdjęć z najważniejszych występów Pani Ireny z opisem co to za festiwal i który rok
-ulubiona sukienka Pani Ireny, w której wystąpiła
-własnoręczne notatki Pani Ireny, na dowolny temat np. jakiejś piosenki, przemyśleń

19 kwietnia 2012 11:05 | anna

dusza

Piękny głos, piekna twarz, piękne piosenki i najpiękniejsza dusza. Śpiewaj Irenko dalej dla tych, którzy też teraz odpoczywają.

19 kwietnia 2012 10:48 | Michal2424

Dziekujemy za wszytsko i nigdy nie zapomnimy...

Pani Irena miala wspanialy glos a slowa jej piosenek sa poprostu odzwierciedleniem talentu i niesamowitej kultury Pani Ireny. Mam 24 lata ale Pani Ireny slucham odkad pamietam.

19 kwietnia 2012 09:46 | Kama

Myślę,że najwłaściwsze wypełnienie garderoby im Ireny w Operze Leśnej w Sopocie to zdjęcia i pamiątki związane z występami Ireny na festiwalu.
Fototapeta to np zdjęcia Ireny z występów na festiwalach- Sopot'73, Sopot'74 Sopot'76, Sopot'78 i Sopot'2009
np wyeksponowane piękne zdjęcie na środku foto-tapety np z Sopotu'73/pocztówki/wypełnione na brzegach zdjęciami z pozostałych występów.
A gablota ? Może jakaś sukienka z Sopotu i wielki napis Irena Jarocka Miss Obiektywu Sopot'73 + ogromne zdjęcie w tej sukience?

Fajnie jakbyście wpisywali swoje propozycje.
Ciekawe jakie macie pomysły.

19 kwietnia 2012 09:14 |

Do Małgosi z Nakła

Dziekuje za informacje ale nie posiadam tego programu wiec nie moge zobaczyc programu.Pozdrawiam Aneta

19 kwietnia 2012 09:13 | kasia L.

Izba pamieci

Wspaniala wiadomosc,to piekny gest ze strony Opery Lesnej,bardzo sie ciesze,ze pamiec caly czas zyje,pozdr.

19 kwietnia 2012 00:39 | Małgosia z Nakła

LPMR

Program "Leksykon Polskiej Muzyki Rozrywkowej" jest emitowany na kanale Kino Polska Muzyka.

18 kwietnia 2012 23:08 | Ewa z Warszawy

Garderoba w Operze Leśnej

Do Garderoby Irenki proponuję dwie czerwone sukienki:

1) Montreal 2000
[www.youtube.com]

2) Polak Roku 2008
[www.youtube.com]

A także kolorowy strój motyla, w który była ubrana Irena w filmie " Motylem jestem...

[www.youtube.com]

18 kwietnia 2012 22:16 | antonow

Garderoba

Do garderoby Pani Ireny proponuje zdjecie z występu w Sopocie w dlugiej sukience w bialo czarne pasy (troche w stylu country )