Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

26 stycznia 2012 20:07 | [*] [*]

Irena w katedrze oliwskiej


26 stycznia 2012 19:59 | Joanna z Warszawy

Do ANNY

Droga ANNO padło pytanie w Twoim wpisie.Sama też takie sobie zadałam i wielokrotnie Ją o to pytałam. Irena, na pytanie o najbardziej ulubione kwiaty, zawsze odpowiadała,że WSZYSTKIE.
Łączę pozdrowienia.
J.

26 stycznia 2012 19:35 | ANNA

TAK PUSTO...

Usiadlam znow w kawiarence Pani Ireny, choc mialam sie tylko pozegnac . Pani Irena byla taka silna , tak radosna . Cudowne , ze na przekor i pomimo ... Czytalam Jej slowa . Tyle w Niej optymizmu , energii , wiary , nadzei . Tyle energiii...! Tak trudno uwierzyc ... Az wstyd , bo nawet nie wiem jakie kwiaty lubi najbardziej ? Pani Irenko , dziekuje za piekne piosenki . Towarzyszyly mi od dziecinstwa , dostarczajac tak wielu wzruszen . W dniu , gdy Pani odeszla plakalam ja , plakalo niebo nad Lodzia . Zimno , cicho , pusto ... Taka osobowosc ! Taki talent ! Lecz dzieki piosenkom bedzie Pani we mnie zyla zawsze . W moim sercu , w moich uszach , w mojej glowie ... Gdy latem ujrze kolorowego motyla bede wiedziala , ze to Pani z nieba usmiecha sie wlasnie do mnie . Zegnaj...? Nie moge ! Nie dzis ! To zbyt szybko ! Do uslyszenia w moim sercu , w moich uszach , w mojej glowie ...

26 stycznia 2012 19:07 | motylek [*]

DZIĘKUJEMY MOTYLKU[*]

dzisiaj na tvp bydgoszcz byl program z naszą Irenka z 94'. gdy ogladalam lzy same cisnely sie do oczu:( w tym programie opowiadala o swoich planach , opowiadala jaka jest szczesliwa, szkoda ze nie zrealizuje zadnych ze swioch marzen.
jutrzejszy dzien bedzie szczegolny gdyz pozegnamy naszego motylka, odfrunie do nieba:( teraz wszystko jest w naszych rekach zeby pamietac o Niej i kultywować jej pamieć kolejnym pokoleniom, żeby nigdy nie zostala zapomniana.
kochamy cie Motylku i nigdy nie zapomnimy o Tobie:** [*]
czuwaj nad nami kochana

Ela z Bydgoszczy

26 stycznia 2012 19:01 | Wlodi

Żegnaj

Żegnaj Pani Irenko, i spiewaj tam na wysokościach.

26 stycznia 2012 17:57 | Pawel

ARCHIKATEDRA W OLIWIE

Jutro wszyscy którzy nie mogą pożegnać Ireny na Pawązkach, o godzinie 13.00 spotykają się w Archikatedrze w Oliwie gdzie o godzinie [13.00 rozpocznie sie msza w intencji Ireny.Całe Trójmiasto płacze!!! Pawel

26 stycznia 2012 17:06 | Leszek i Beatka

Spotkanie z Polonią w Portland Maine


26 stycznia 2012 16:43 | Marta

Żal;(

Bardzo mi jest smutno że tak wielka gwiazda nie żyje jak Ś.P Pani. Irena Jarocka. Ból ściska serce. Płaczę codziennie ze smutku.
Wieczny Odpoczynek Racz Jej Dać Panie A Światłość Wiekuista Niech Jej Świeci Niech Odpoczywa W Pokoju Wiecznym. Amen!!!

26 stycznia 2012 16:22 | AGA M

...CÓŻ NAPISAĆ...

KIEDY ŻAL ŚCISKA ZA GARDŁO,KIEDY GULA ROŚNIE,KIEDY ŁZY ZALEWAJĄ OCZY,JESTEM TRZYDZIESTOPAROLATKĄ I NAJBARDZIEJ ZNANĄ MI PIOSENKĄ Z PANI REPERTUARU SĄ KAWIARENKI,TA PIOSENKA ,TEN PRZEPIĘKNY,PRZENIKLIWY,KOJĄCY GŁOS CZĘSTO MI TOWARZYSZYŁ NA MOJEJ DRODZE,KIEDY W DNIU WŁASNYCH IMIENIN DOWIEDZIAŁAM SIĘ ŻE PANI UMARŁA,ŻE TAK BARDZO PANI CHOROWAŁA,ZMROZIŁO MNIE,ZADAWAŁAM SOBIE PYTANIE DLACZEGO,DO DZISIEJSZEGO DNIA SOBIE JE ZADAJĘ...WIDOCZNIE BÓG TAM NA GÓRZE POTRZEBUJE TEGO PIĘKNEGO GŁOSU...JA MOGĘ PANIĄ ZAPEWNIĆ ŻE PANI REPERTUAR,PRZEPIĘKNY POZOSTANIE ZE MNĄ NA ZAWSZE...

26 stycznia 2012 16:15 | monika

Irena Jarocka

Kiedy słucham Pani Ireny to słyszę piękny,ciepły i wrażliwy głos,widzę piękną kobietę pełną kobiecości i jest mi tak bardzo żal i smutno że nie ma jej tutaj z Nami:( Pani Ireno bardzo dziękuję za to że dzięki Pani piosenkom mogłam paniom poznać.

26 stycznia 2012 14:54 | waleria

Piosenka

jedyną piosnkę z jej repertuaru którą lubiłam jest piosenka Był ktoś .Postanowiłam ją zaśpiewać by oddać hołd pani Irenie .

26 stycznia 2012 14:47 |

ODPŁYWAJĄ KAWIARENKI...

Witam ! Dziś czwartek kolejny dzień bez Ireny.Oglądałam poranne wydanie DDTv,gdzie Majewska i Dutkiewicz wspominali Irene,bardzo ciepło. Wczoraj obejrzałam na TV Polonia Szanse na sukces z udziałe P Ireny i aż żal ściska serce że jej nie ma!!!!Nie mogę w to uwierzyć do mnie nic nie dociera. Ona tak bardzo chciała żyć,cieszyć cię wnukiem. Odeszła za szybko,nagle,niespodziewanie,po cichu.Każdy z nas miał nadzieje,że Irena wygra tą walke.Nie poddawała się...Mi od wczesnego dzieciństwa towarzyszą piosenki.Słuchałam Jantar,German,ale gdy one odeszły...zainteresowałam się piosenkami Ireny. kupiłam kiedyś kasete z jej piosenkami itak mi się spodobały,że potem kupowałam kolejne płyty...Szkoda,że już nigdy nie usłyszymy naszej kochanej wokalistki... nie będzie następnych koncertów,płyt.Pani Irena była Niezwykle ciepłą osobą z nią każdy chciał być, rozmawiać...Jest mi bardzo przykro,czuje ogromny żal że jej już nie ma z nami. Wszyscy tu tak ładnie ją wspominają.Mam prośbe,nie usuwajcie tej strony.WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA BLISKICH PANI IRENKI...DO ZOBACZENIA...może kiedyś się spotkamy

26 stycznia 2012 12:59 | Kasia de Verny

Razem z Pania odeszla czesc mojego zycia

Pani Ireno
Byl rok 1975...Mieszkanko moich dziadkow w Zamosciu, na krzesle gramofon produkcji radzieckiej, za oknem mrozna, lutowa pogoda, na stole elektryczny samowar, paczka landrynek i dwa batoniki Zosia, ktore ptrzymalam od kuzynki na moje 7-me urodziny i jeszcze szarlotka upieczona przez babcie, podana na papierowych,snieznobialych serwetkach Szyku dodaje jeszcze cukier w kostkach-przysmak mojego dziecinstwa. Ja i moja mlodsza siostra Madzia ubrane w zwiewne tiulowe kreacje ciotek, dwie kuzynki i Pani glos saczacy sie z tego gramofonu jak najpiekniejsza bajka swiata. Dla nas-szescio i siedmioletnich dziewczynek PRL-u byla Pani piekna,bajkowa wrozka, ktora swoim cieplym, pieknym glosem wnosila obietnice lepszej przyszlosci do naszych, malutkich dzieciecych serdeuszek.
To byly moje najbardziej zapamietane urodziny dzieki tej plycie na ktorej spiewala Pani swoj modny wowczas przeboj" Motylem Jestem" Bedzie mi Pani ogromnie brakowalo.

26 stycznia 2012 12:57 | Igor-Z.G/Dublin

to te piosenke zabieram


26 stycznia 2012 12:56 |

Pozegnanie

Szanowna Pani Ireno,
Bardzo zmartwila mnie z mezem wiadomosc o Pani smierci! Jak to, Jarocka nie zyje????? Od 35 lat zyje i mieszkam w Hollandii razem z moim holenderskim mezem Paulem. Pani "Kawiarenki" towarzyszly nam przez wiele, wiele lat naszego wspolnego zycia. Za to Wielkie, wielkie Dzieki!
Moja mama byla wielka fanka Pani talentu. I nie tylko ona! Konczy sie pewien okres w naszym zyciu, inny, nowy, sie zaczyna. Szkoda, ze nie ma juz 'nowych' Jarockich.
Pamiec o Pani zawsze pozostanie w moim sercu!
Odpoczywaj spokojnie i do zobaczenia w domu naszego Pana!
Basia z Paulem
Hollandia 26 styczen 2012

26 stycznia 2012 12:55 | Igor-Z.G/Dublin

[*] zapalam znicz,niech sie pali wiecznie.

Te słowa nabieraja kosmicznego wymiaru. Nie potrafie sie opanowac od lez gdy słysze wlasnie te piosenke
Zabieram ja ze soba.
Zegnam sie z wami drodzy Fani. Moj czas wedrowki z Irena Jarocka dobiega konca.

Igor.

[www.youtube.com]

26 stycznia 2012 12:25 | Igor-Z.G/Dublin

Moje pożegnanie Wielkiej Damy Polskiej Piosenki

Kiedys na starej stronie w starej ksiedze gosci otrzymalem od Pani bardzo mily wpis kierowany wlasnie do mnie.Dotyczyl mojego zalu po utracie mojego Taty,ktory odszedl przedwczesnie pzregrywajac swoja walke z podobnie okrutna choroba jak ta,ktora zabarala nam Pania.Wtedy poczulem bardzo mile cieplo gdy przeczytalem slowa wielkiej Gwiazdy kierowane tylko do mnie.Bylem odkad pamietam pani wielkim fanem mimo,że nie bylem obecny na tej stronie.Moje zyciowe drogi zawiodly mnie do Irlandii.Bardzo chcialem byc na Pani koncertach w Zielonej Gorze,gdzie Pani koncertowala bardzo regularnie.Kiedys wlasnie bylem na takim na poczatku lat dwutysiecznych.Bylem niemal spakowany aby przyleciec na jeden z Pani koncertow w Zileonogorskiej Filharmonii.Dala tam Pani nie tak dawno trzy koncerty w jeden weekend.
Niestety moje plany zostaly przez zycie zmienione.Jednak wiem jak bylo pieknie na tych koncertach z Orkiestra tamtejszej Filharmonii poniewaz byla na jednym z nich moja siostra.Dostalem tez za jej posrednictwem piekna dedykacje dla mnie.
Obecnie przebywam w Polsce na kilka dni.To bardzo smutny dla mnie pobyt.Wylatuje jutro w dniu Pani pozegnania na cmentarzu Powaskowskim w Warszawie.Nie moge nie byc tego dnia tam przy Pani.Zjawie sie tam z moja siosta choc na chwile bo mam odlot po pietnastej.
Kochana Pani Irenko juz nigdy nie bedzie mi dane byc na Pani ziemskim koncercie,a na te na ktorych Pani teraz bedzie wystepowala narazie nie mam wstepu.
Wierze w to gleboko,ze moj Tato na pewno tam Pania przywita jak tez rzesze fanow Pani talenu,ktorzy juz tam sa.
Wierze,ze kiedys tam wszyscy bedziemy Pania i innych wielkich artystow podziwiac w niebieskim amfiteatrze.
Jest pani i zawsze byla w moim zyciu kims bardzo waznym.Teraz zdaje sobie sprawe jak bardzo waznym.
Zostal wielki lej tu na Ziemi po Pani talencie i obecnosci.Nikt tego nie wypelni.
Odpoczywaj Nasza Muzo wsrod Aniolow i Pana.

Igor.

26 stycznia 2012 12:22 | malenia

szkoda

nie moge uwierzyc w to, ze taka piekna, madra kobieta nie zyje, uwielbialam Jej tworczosc, bardzo zaluje, ze nie moge uczestniczyc w pogrzebie, nie wyobrazam sobie tej urny, jestem za zwyklym tradycyjnym pogrzebem, to był Aniol

26 stycznia 2012 12:03 | Tomek

Wielki smutek i żal....odeszła od Nas WIelka i Wspaniała Gwiazda Piosenki, cudowny, dobry i ciepły człowiek. Rodzinie Pani Ireny składam wyrazy współczucia i najszczersze kondolencje.
Pani Ireno na zawsze pozostanie Pani w mojej pamięci.
Zegnaj mój Piękny, Barwny MOTYLU.

26 stycznia 2012 11:08 | Atka

Kolejny dzień bez naszej kochanej Irenki, jutro po raz drugi zmierzę się z najtrudniejszym dniem w moim życiu, tym bardziej, że mimo potrzeby bycia jutro na Powązkach razem z Ireną los zadecydował inaczej...Od ponad trzydziestu lat Irena była, jest i będzie w moim życiu.To dzięki Niej przeżyłam miłość, która do dziś jest częścią Ireny.W każdej radosnej
i trudnej chwili Irena była ze mną. Po powrocie Ireny ze Stanów życie nabrało znowu innego wymiaru.Tyle radości wnosiły spotkania na koncertach i chwile spędzone na rozmowach.Każdy następny dzień pozwalał cieszyć się tym, że na mojej drodze, kiedyś drodze dziecka pojawił się tak wspaniały człowiek jak Irena. Jej piosenki towarzyszyły mi zawsze, każdy koncert przeżywałam jak ten pierwszy... Nie wyobrażam sobie kolejnych dni, lat...Teraz każda piosenka ma inny wymiar,każda piosenka wywołuje lawinę łez. Wiem, że czas leczy rany, ale czy tak się stanie.....Żyje nadzieją, że my wszyscy kochający Irenę zrobimy wszystko by nadal żyła wśród nas, a ta strona pozostanie z nami.
Irenko Bądź mym Aniołem.

26 stycznia 2012 11:06 | Ewa

Wyrazy współczucia dla Pana Michała,Moniki,Basi F.,Agnieszki P.To Wy byliście zawsze z Irenka na dobre i na złe.Niech spoczywa w pokoju[*]

26 stycznia 2012 10:51 | FAN - jeden z wielu

Po prostu zal...

www.annajantar.pl - Wspomnienie

26 stycznia 2012 10:46 | Daria

"Czy często mysli Pani o śmierci?"

„Śmierć jest dla mnie kolejnym etapem życia. Myślę o niej rzadko, ale czasami ta myśl powraca.
Oswajam się z tą myślą. Chciałabym móc umierać pogodzona z życiem i umierać bez strachu.
Tak piękie umierał Ojciec Święty. Odchodził ze świadomością, że niedługo będzie z Bogiem”.
Fragment książki „Motylem jestem”
ze strony 218 z rozdziału

Panie świeć nad duszą Pani Irenki.
Spoczywaj w spokoju Motylku.

26 stycznia 2012 10:19 | k.

Łzy nadal płyną, nadal nie ma we mnie zgody na to co się stało, nadal nie rozumiem. Ale dobrze mieć świadomość, że tyle osób czuje to samo.

Nie likwidujcie tej strony nigdy, błagam.

Nie będzie mnie jutro, nie straszna mi odległość, ale mogę, po prostu nie mogę. Jakkolwiek bezsensownie to zabrzmi - proszę w imieniu swoim i innych, którzy nie dojadą o napisanie później kilku słów.

26 stycznia 2012 10:04 | Kama

Blog Anny Jantar prowadzony przez Przemka


26 stycznia 2012 09:50 | Kama

TVP KULTURA 23.01.2011 godz.20:05 Informacje Kulturalne


26 stycznia 2012 09:16 | Bogusia L

jeszcze wpisy z KG-Maryli Rodowicz(Archiwum) i Ani Wyszkoni

21.01.2012, 15:56 Kot (kotb@wp.eu) wpisał:

Odeszła też Irena Jarocka... Brak słów z bólu. Wspaniała artystka i dobry człowiek. Bardzo, bardzo będzie Jej brak... [`] [`] [`]

21.01.2012, 16:02 effkaaa (.) wpisał(a):

Bardzo, bardzo smutna wiadomość, nie chce mi się wierzyć

21.01.2012, 16:27 Tiga (...) wpisał(a):

Niedowierzanie.... :(
21.01.2012, 18:47 Wikto... (zRo...) wpisał(a):

Ireny strasznie zal :[ Miala absolutnie swoj, niepowtarzalny styl - i jako osoba, i kobieta, i artystka... Do nikogo w polskiej muzyce popularnej nie byla podobna i od razu rozpoznawalna. Kiedy czytam, ze swego czasu mylono ja z Anna Jantar, nie moge zrozumiec, o co ludziom szlo. Coz, teraz, byc moze, spotkaja sie znow...
Zegnaj, pani Ireno! :(

21.01.2012, 21:49 Bogusia (...) wpisał(a):

Kocie dziękuję za "Połoniny niebieskie" Nie mogę się z tą wiadomością pogodzić.
Irena Jarocka bardzo szanowała Was-Marylowców.

21.01.2012, 22:06 Yarek (...) wpisał(a):

Bogusiu, Neo, nie powiem, że wiem, co czujecie, bo nie wiem. Współczuję Wam bardzo!!! Smutny to dzień...
21.01.2012, 22:17 ewa (.) wpisał(a):

Nad niczym nie potrafię się innym skupić, bardzo smutny dzień od chwili tych wiadomości. Bogusiu, Neo, oraz inni fani p. Ireny Jarockiej wyrazy głębokiego współczucia.
21.01.2012, 23:36 effkaaa (.) wpisał(a):

Mi też bardzo przykro, Neo , Bogusiu, wyraz współczucia.
21.01.2012, 23:52 Marcin (świecki) wpisał(a):

Jakoś też nie mogę sobie miejsca znaleźć i na niczym się skupić. Wiedziałem od Bogusi, że stan Pani Ireny jest ciężki ale cały czas miałem nadzieję, że będzie dobrze. Wiadomość o jej śmierci bardzo mnie zasmuciła... Bogusiu moje wyrazy współczucia... MiŚ
22.01.2012, 2:14 Tomek z P ((*)) wpisał(a):

Jeżeli Irena Jarocka dla Artura i Bogusi znaczyła tyle ile dla nas znaczy Maryla - to nie mam słów, aby ukoić Wasz smutek. Odeszła piękna, utalentowana, skromna Artystka. Dla całej Polski to strata. Moje pokolenie nierozerwalnie jest związane z Jej piosenkami. Jeszcze niedawno była na tej samej liście przebojów z Marylą. Nie miałem świadomości, że była aż tak ciężko chora. Miałem nadzieję, że się podźwignie. Przerażony i przygnębiony jestem tą wiadomością. Moze Bóg zabierając Ją tak szybko z tego swiata, skrócił Jej cierpienia.
Wieczny odpoczynek... [*][*][*]
22.01.2012, 9:33 Enya (.) wpisał(a):

Bogusia, Neo,
Bardzo, bardzo mi przykro.
Została muzyka, a ona zawsze przynosi ukojenie...
Mocno Was przytulam.
22.01.2012, 9:52 ewik (...) wpisał(a):

Smutno od wczoraj:( Irena Jarocka zbyt wcześnie odeszła. Była wspaniałą artystką, cudowną kobietą. Miałam okazję kilkakrotnie ją spotkać, jej stosunek do wszystkich ludzi był taki, ze moglibyśmy sie od niej uczyć.
Bogusiu, Arturze, myślę o Was.
22.01.2012, 12:44 Neo..ARTUR. (...) wpisał(a):

Irena była bardzo dobrym człowiekiem,szczęśliwym ,spełnionym. Całe życie bardzo dbała o zdrowie,a nie wygrała z chorobą,która pojawiła się nagle...W dniu swoich urodzin 18 sierpnia trafiła do szpitala,operacja...potem nadzieja,szybki pozytywny efekt,poprawa...i zwrot ,z tym się nie wygrywa nigdy.Coś odeszło z Nią bezpowrotnie dla mnie.--------------Przepraszam Was za swój despotyzm,subiektywna szczerość,często całkiem niepotrzebną....Może uda mi się w końcu nauczyć tego czego nigdy nie potrafiłem...cieszyć sie z małych rzeczy.-------Dzięki za miłe słowa.
22.01.2012, 14:19 ks.Jacek (jacek@rdn.pl) wpisał(a):

Bogusiu, Neo-wyrazy współczucia, a na Wasze ręce ten sam smutek i nadzieja dla Najbliższych Pani Ireny.
Od wczoraj ciągle chodzi za mną "Bądź mym Aniołem", które to nagranie przez 2 miesiące znajdowało się w czołówce plebiscytu "grajmy swoje" w moim radiu. Ludzie pokochali tę piosenkę.
Rok temu podczas Świąt Bożego Narodzenia Pani Irena telefonicznie opowiadała na antenie wcześniej wspomnianego radia o swoich bliskich, rodzinnym cieple,miłości i radości.....
Dziękuję!
Dziękuję za niezapomniane spotkanie po koncercie w Stalowej Woli.......
22.01.2012, 14:33 Bogusia (..) wpisał(a):

Dziękuję za te słowa,pomaga nam bardzo.
Też mi ANIOŁ chodzi dzisiaj po głowie.Irena zawsze dodawała mi sił....
[www.youtube.com]
23.01.2012, 18:04 Krecik Mira (/ do bogusi/) wpisał(a):

Bogusiu po wiadomosci o smierci pani Irenki myślami byłam głównie z Tobą.
23.01.2012, 19:41 Bogusia (..) wpisał(a):

Duzo osób było ze mną i innymi Fanami Ireny Jarockiej.Dziękuję Wam wszystkim
Jest nam cięzko.Ja czuję,ze Irena jest z nami.Ona zawsze była i będzie moim Aniołem i będzie mi dodawała sił.
W piatek to my Jej zaśpiewamy na Powązkach w Warszawie.
23.01.2012, 22:04 Paweł Szwed (Sulęcin) (---) wpisał(a):

. Byłem na stronie Ireny Jarockiej, i powiem Wam, że mam ciarki na plecach... Tam wszystko żyje, Trudno uwierzyć, że tak piękna, zadbana kobieta odeszła... Oglądałem dziś program w "W obiektywie Justyny... z Paną Ireną... I muszę powiedzieć, że widziałem jakiś taki przerażający spokój w jej głosie i w oczach, pogodzenie się...

I na stronie Ani Wyszkoni..
Rufin, sobota, 21 stycznia 2012 r., godzina 17:03

Przepiękna i przemiła kobieta.Wychowałem się na Jej piosenkach a "Odpływają kawiarenki" pozostaną w mych uszach na zawsze. Spoczywaj w spokoju Irenko .
Beata, sobota, 21 stycznia 2012 r., godzina 19:12

Niech Pani Irena spoczywa w pokoju [*]
Kamila, sobota, 21 stycznia 2012 r., godzina 20:03

Dopiero dotarła do mnie ta wiadomość :(
Przykro mi bardzo z tego powodu :(
Spoczywaj w pokoju Pani Ireno...
Marta, sobota, 21 stycznia 2012 r., godzina 22:18

Wielka strata, teraz cały czas słucham piosenenk Pani Ireny. Bardzo wstrząsnęła mną ta wiadomość, a jeszcze dzisiaj rano czytałam, że Artystka trafiła do szpitala.
Na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako wyjątkowa, ciepła, sympatyczna, pełna radości i chęci do życia oraz wiecznie uśmiechnięta Kobieta. Wielka szkoda, że odeszła, ale dzięki pięknym utworom będzie nieśmiertlena i obecna w naszym codziennym życiu.
Carmen, sobota, 21 stycznia 2012 r., godzina 22:58

Ja przed wyjściem do siostry,jakoś po południu się o tym dowiedziałam.Mimo,że nie należałam do grona jej fanów(hh...może to z racji wieku,nie wiem?),a słuchałam raczej sporadycznie niektórych tylko utworów,to jednak szkoda.Szkoda,ze przegrała z chorobą...
Adam, sobota, 21 stycznia 2012 r., godzina 23:07

Ogromna strata ...... słów brakuje ...;( kawiarenki na zawsze pozostaną w mojej pamięci
Rafał, sobota, 21 stycznia 2012 r., godzina 23:14

Prawdziwi artyści tak szybko odchodzą...
Pozostawiła po sobie niesmiertelne utwory...
Ewa, niedziela, 22 stycznia 2012 r., godzina 00:04

To straszne, ale kolejny raz dowiaduję się o chorobie znanej i szanowanej osoby dopiero po jej śmierci... (*)
Carmen, niedziela, 22 stycznia 2012 r., godzina 00:10

Bo to są PRAWDZIWE sławy.Nie chcą budować kariery na rozdmuchiwaniu swojego życia prywatnego,tego co się u nich dzieje,lecz budują ją na swoich utworach,na tym co stworzyli/tworzą...Swoją drogą p.Irena nie wyglądała na swoje lata.To pewnie przez jej wieczny uśmiech i niesłabnący optymizm.
Adi, niedziela, 22 stycznia 2012 r., godzina 01:36

Jestem załamany . Dowiedziałem się o tym na 18-tce . Ledwo żyję . To wino było dobre ale .... Bardzo mi przykro ... :(
Bogusia, niedziela, 22 stycznia 2012 r., godzina 11:00

Dziękuję za słowa.
W naszej KG u Ireny jest strasznie dużo wpisów.
Nie mogę się z tym pogodzić:((
Właśnie trwa audycja wspomnieniowa na PR Jedynka.
Irena zawsze u mnie pozostanie w sercu do końca moich dni.
Mam mnóstwo wspomnień.
Adi, niedziela, 22 stycznia 2012 r., godzina 13:05

Odpłynęły kawiarenki ,a razem z nimi Irena . :(
Ewela, niedziela, 22 stycznia 2012 r., godzina 20:15

Bogusiu jak się o tym dowiedziałam, pierwsze pomyślałam o Tobie...
Nawet nie masz pojęcia jak bardzo mi przykro, brak mi słów i nie wiem nawet co mam napisać...:-(
Adi, poniedziałek, 23 stycznia 2012 r., godzina 16:25

Bardzo przeżywam śmierc motyla polskiej sceny ,mimo że nie byłem fanem. Widzę duże podobieństwo Ireny do naszej Ani.
PS: Szczerze współczuję wszystkim fanom :( :( :(
asiule3q, poniedziałek, 23 stycznia 2012 r., godzina 22:24

Bardzo szkoda tak zdolnej i utalentowanej piosenkarki :(
Bogusiu również mi przykro z tego powodu mimo iż nie słuchałam jej zbyt często. Dzisiaj właśnie przypomniało mi się jak z jakieś 2 lata temu napisałam @ to Pani Ireny i dostałam bardzo miłą odpowiedź a po jakimś czasie przyszedł mi autograf wraz ze zdjęciem ;)
Amelia029, poniedziałek, 23 stycznia 2012 r., godzina 22:57

Smierć jest częścią naszego zycia. I początkiem lepszego życia. Głowa do góry.:)
Saimon, środa, 25 stycznia 2012 r., godzina 13:18

Irena Jarocka to była wspaniała piosenkarka.
Szkoda:(
Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą:(
Wieczne odpoczywanie , racz jej dać panie a światłość wiekuista niechaj Jej świeci.
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym Amen.:(
[*]

26 stycznia 2012 09:14 | Jim

nowy dziennink

Polacy w metropolii NYC wspominają Irenę Jarocką

nowy dziennink

26 stycznia 2012 08:57 | Jurek

MSZA SWIETA ZA IRENKE w NYC

Zaproszenie na Mszę Święta za duszę Ś.P. Ireny, jaka odbędzie się w najbliższą niedziele się w kościele św.Stanisława Kostki przy 607 Humboldt Street na Greenpoincie.      
Poniżej linki do kilku interetowych informacji zamieszczajacych zaproszenie Polonii na Mszę Św.

[nowy dziennik]
[www.poland.us]
Modlimy się za duszę Ireny a także za Michała i za Monikę, aby dobry Bóg dał Wam siły.

26 stycznia 2012 08:37 | Kama

Z KG ze strony Maryli Rodowicz

Eryk | 21.01.2012, 22:36:
Szkoda że odeszła by była świetna :( Piękna odpowiedź Pani Marylu.
Jarek | 21.01.2012, 22:06:
Irena Jarocka [*]
Damian | 21.01.2012, 20:22:
wspolne wystepy tez byly, najlepszym przykladem jest wystep na youtube z piosenka „Chulac z nim nie chcialy”, jaka szkoda ze odeszla:(
majkel | 21.01.2012, 20:19:
nie mogę przestać myśleć o Pani Irenie :( nie wierze! jeszcze kilka miesięcy temu mieliśmy okazję spotkać Ją w OPOLU :( robiliśmy zdjęcia, Pani Irena była uśmiechnięta, tryskała energią :( nie do wiary :( .… Dziwny jest ten świat…
kriss_wawa | 21.01.2012, 19:59:
Żal prawdziwy. Dla mnie to jest totalne zaskoczenie śmierć gwiazdy która tryskała energią. Tak jeszcze wiele mogła zrobic i tak długo cieszyć publiczność swoimi występami.…. Cieszę się na Pani słowa tak ciepłe Pani Marylo.
general | 21.01.2012, 19:53:
Piekne wspomnienia Pani Marylko…
Maryla | 21.01.2012, 19:27:
oczywiście znałam Irenę,ale spotykałyśmy się okazjonalnie,zwłaszcza,że Irena od 30 lat mieszkała w Stanach.Przyjechała na mój koncert w Philadelphii,rozmawiałyśmy chwilę,opowiadała co robi,jak sobie radzi,że przygotowała repertuar z piosenkami francuskimi.Mówiła o diecie bezmięsnej,że się świetnie czuje.W latach 70 sprzedała mi piękną gitarę 12 strunową,którą dostała w prezencie.Mieszkała wtedy w Paryżu z kolei,wyglądała zjawiskowo,to było w radiu na Myśliwieckiej,pamiętam o które drzwi była oparta,padało na nia słońce.M
Jarek Jurek — Szamotuły | 21.01.2012, 19:17:
„Śpieszmy sie kochać ludzi tak szybko odchodzą”, Irena Jarocka jej kawiarenka odpłynęła, ale jej muzyka, piękne fotografie zawsze pozostaną. Wspomniał sobie opole jak dobrze wyglądała gdy odsłaniała swoją gwiazdę na Opolskim rynku, szkoda wilka.
Aga | 21.01.2012, 19:16:
Smutne to… Pani Marylo dobrze się znałyście z Panią Ireną??
andreas | 21.01.2012, 18:11:
Brak slow co ostatnio sie dzieje! Pania Irene Jarocka mialem okazje poznac wiele,wiele lat temu podczas odbywajacej sie w Poznaniu na MTP Miedzynarodowej Wiosny Estradowej. Pani Marylko Pamieta pani ze w tamtych czasach to bylo ogromne wydarzenie muzyczne prawda? Niemen,Krawczyk,Partita,Pugaczowa itd. Pani Irena byla nieslychanie skromna i sympatyczna osoba, pamietam jak wlasnie tam w hali Targowej spiewala swoje slynne Kawiarenki oraz piosenke z kinowej wersji czterdziestolatka.Autograf na kartce pocztowej mam do dzisiaj.Przykre ze osoby ktore tak pieknie wpisaly sie w nasza pamiec zbyt wczesnie odchodza. Moze gdzies wysoko juz jest.…..motylem.…
Eryk | 21.01.2012, 18:05:
Pani Jarocka nie żyje ??? W szoku jestem :(

26 stycznia 2012 08:26 | małgorzata

i znów PUSTY DZIEŃ :(

I znów brak słów .......

26 stycznia 2012 05:29 | mike BYDGOSZCZ

TO NIE TAK MIAŁO BYĆ.....ZUPEŁNIE NIE TAK.....

26 stycznia 2012 04:32 | Lucyna F.

Noc, wspomnienia, smutek, łzy i... nie ma ukojenia dla (wtedy) Małej Dziewczynki, a dzisiaj już.... Dorosłej Istoty...

Droga Pani !!!W moim wieku faktycznie cierpię na bezsenność (48 lat), ale ostatnie dni to rzeczywiście bezsenność, która daje jakąś niewymowną energię i siłę... Zapewne to sprawka Naszego Motylka ... Za dwie godziny idę do pracy i muszę "spiąć" się, aby normalnie funkcjonować. ale....
No, właśnie...
Jest to jedno "ale"....
Nie mogłabym położyć się spać, gdybym nie podziękowała Pani za te wspomnienia....
Za ten cudowny filmik....
Nasz Motylek rozplatał i zaplatał Pani włosy (jako dziecku)...
To cała Nasza Pani Irenka ....
Zawsze z wielkim odruchem empatii, wrażliwości i zwyczajnej, ludzkiej życzliwości ...
Dziękuję Tobie (kiedyś dziewczynko), a teraz zapewne dorosła Kobietko ....
Ja w ogóle składam ukłon WIELKI dla tych wszystkich OSÓB, których wpisy (wspomnienia, filmiki, zdjęcia) są droższe, aniżeli cokolwiek.... Ktoś kiedyś rzekł: "wspomnienia są droższe od słów".... I miał rację ....
Jeszcze raz dziękuję Pani za ten cudowny filmik ..... Dziękuję wszystkim Fanom ...
P.S. Wstał teraz mój dorosły Syn i zapytał: "Mamuś dlaczego nie śpisz ...", ale... kiedy zobaczył, że siedzę przy laptopie na stronie Naszego Motylka, to zwyczajnie "wycofał" się, bo wie, co jest powodem mojej bezsenności ....
Z miłością dla Naszej Irenki i ... z serdecznością dla Pani ....

26 stycznia 2012 03:42 |

noc,wspomnienia,smutek,łzy,i nie ma ukojenia

[www.youtube.com] sen nie przychodzi,

26 stycznia 2012 02:37 | Maciej

Kolejna noc

Nie spie. Kolejna noc od smierci Pani Ireny spedzam przy komupterze. Odkrywam tyle wspanialych piosenek, ktore Panstwo zamieszczacie na youtubie. Ogladam to wszystko, wzruszam sie i zachwycam jednoczesnie. Kochalem Jej glos. od dziecinstwa. Na Jej piosenkach uczylem sie spiewac. Bylem na Jej wszystkich koncertach w moim rodzinnym miescie. Kiedys zabrala mnie ze soba w trase...
Nie moge uwierzyc, ze to piekne ZYCIE tak gwaltownie i brutalnie zostalo przerwane. Nie pytam :"Boze, DLACZEGO?!" Bo to pytanie nie ma sensu. Jej spiew mnie uszczesliwial. Jestem przepelniony bolem i ogromna wdziecznoscia, za to, ze moglem przezyc moje zycie uwielbiajac taka wielka i jednoczesnie skromna ARTYSTKE. Na kilka miesiecy przed wyjazdem do USA, w 1990, spotkalismy sie w Hotelu Wroclaw. Robilem tam wtedy zdjecia Pani Irenie i Jej - malej wtedy - Corce. Razem ze mna na tym spotkaniu, byly trzy osoby (chyba z Bydgoszczy???). Chcial bym WAS odnalezc - odezwijcie sie prosze. (morota@freenet.de)

Nie bede mogl byc na pogrzebie, bo obowizki zawodowe zatrzymuja mnie w Niemczech. Lacze sie w bolu i zalobie z Mezem i Corka Pani Ireny.

26 stycznia 2012 01:53 | Alicja

Pożegnanie

Droga Pani Ireno,żal i ogromny ból po stracie takie gwiazdy i wspaniałego człowieka.
Miałam okazje poznać Pani osobę dość blisko,leżałyśmy w szpitalu na Bródnie z zagrożoną ciążą.
Mamy dzieci w tym samym wieku,Pani córkę a ja syna.Dość długi okres na tej samej sali zbliżył nas do siebie.
Minęło już 30 lat a ja nadal mam Pani zdjęcie z ciepłą dedykacją.śmierć Pani bardzo mnie zasmuciła.
Czemu tacy wspaniali ludzie tak szybko odchodzą ? Jak bardzo mi żal.
Pani wieloletnia Fanka Alicja.B.

26 stycznia 2012 01:35 | dan

Irena

Zycie sie nie skonczylo,spiewasz teraz dla Pana Boga,napewno masz wspanialy chor tam...

26 stycznia 2012 01:27 |


Pikena piosenka z Michelem Boltonem..
[www.youtube.com]
Soczywaj w spokoju PIEKNY MOTYLKU...
Twoje piosenki zostana z nami..
Odeszlas za szybko..
Marzena

26 stycznia 2012 01:17 | kasia

wielki smutek

Nie potrafie zrozumiec,dlaczego w takich momentach ludzie odchodza,jaki jest tego sens,przy tylu planach,w momencie zycia jak sama powiedziala tych "najlepszych czasow",szkoda,ze Nam nikt nie odpowie czemu tak sie dzieje.zycze rodzinie duzo sily

26 stycznia 2012 01:12 | k.

:((((((((((((((((((

Czytam tu wpisy od kilku dni i ryczę.
Boże nie tak,nie tak miało być!
Pani Ireno tak bardzo żal
Kocham i tęsknię.